Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie musisz sie

niech ktoś spojrzy na to obiektywnie

Polecane posty

Gość nie musisz sie

bo mna targają sprzeczne uczucia, nie wiem czy postąpiłam słusznie. Otóż.. Bylismy ze sobą 3 miesiace i to były wspaniałe chwile.Nigdy nie znałam wczesniej tak czułego, troskiliwego, normalnego faceta, tyle mieliśmy tematów do rozmów, tyle wspólnych zainteresowań no i fantastyczny seks :p Potem zaczęło sie psuć, tzn on uważał że wszystko jest ok a było tak że coraz rzadziej sie widywaliśmy bo on wiecznie był zajęty- najpierw musiał wyjechać, potem miał jakies rodzinne sprawy a na koniec dostał nową pracę i czułam że ide na bok. Za każdym razem obiecywał że jak tylko pozałatwia pare spraw to będzie cały mój, ze teskni, jest zmeczony. Widywaliśmy sie raz na tydzień, czasem rzadziej. W końcu sie wkurzyłam, stwierdziłam że dosyć mam tych obietnic i tak sie nie da budować związku. On na to że mu przykro, że nie widze jak cięzko haruje, że będzie inaczej jak dam mu czas. Ale ile można? Trudno mi uwierzyć że nie miał nawet pół godz wiecej w tygodniu żeby sie spotkać a mieszkamy niezbyt daleko. Pisał że mu zalezy, że jestem dla niego ważna, ale skoro taka jest moja decyzja to on nie przeskoczy swoich obowiązków. Powiedziałam pare gorzkich słów. A teraz tęsknie, nie wiem czy nie byłam zbyt pochopna w tym swoim postanowieniu, czułam że mu naprawdę zalezy na początku, może powinnam była dac mu troche czasu. Myślałam że sie odezwie, ale podejrzewam że jest mu przykro za to co powiedziałam.. Sama nie wiem.. Pomóżcie, prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jestescie dojrzali, to wydaje mi sie zze on charuje ciazka, moze powinnas go zrozumiec, daj mu jeszcze ze z miesiac, jesli sie nie poprawi to zerwij z nim na dobrze ! teraz beda swieta to moze sie spotkacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz sie
nie sądze żebysmy sie spotkali, właściwie to zerwaliśmy na dobre. Pwoedział mi na koniec że jak zmienie zdanie to on bedzie na mnie czekał, wiec korci mnie żeby zadzwonić powiedziec żeby wracał. Z drugiej strony pisałam do niego w sprawie wspólnych znajomych to odpisał bardzo zdawkowo, jakby nie chciał ze mna gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
Dlaczego go skeslilas? widac ze chlopak sie stara ale skoro ma duzo obowiazkow to napewno nie dlatego ze nie chce sie z toba spotkac czy cos tylko moze jest tez zmeczony i wogole..teraz beda swieta napewno bedzie mial duzo czasu dla ciebie pozniej sylwester wiec napewno bedzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynkaa
może rzeczywiście ma dużo obowiązków, może jakieś problemy rodzinne. a zapytałaś go czy możesz mu jakoś pomóc? pójdź w tym kierunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz sie
czułam że stara sie tylko słowami, a z drugiej strony cięzko mi było uwierzyć, żeby mu nagle przeszło bo wpatrzony był we mnie jak w obrazek. Po prostu nie wytrzymałam po którymś " taki jestem zmęczony, ale od nastepnego tygodnia bede miał bardziej unormowane godziny pracy to bedziemy sie widywali częściej" a potem dupa, bo znowu zajety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz sie
wiem że miał dużo obwiązków, ale żeby tyle, że był w stanie 1 smsa napisać co u ciebie na wieczór i tak dzień w dzień.. pare wymienionych smsów, nawet przestał do mnie dzwonić. Z drugiej strony sama też rzadko dzowniłam bo po tych wszystkich " ale jestem zajety, padam na ryj" nie chciałam mu przeszkadzać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz sie
no i jak zwykle wieczorem wzięło mi się na tęsknoty. Pogada ktoś jeszcze ze mną? Doradzi? Oceni? Nie mam nikogo bliskiego komu mogłabym się wyżalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×