Usmichnęłam się do faceta

który mi się podobał? Czy to koniec? On już nie zwraca na mnie uwagi. Wiem że źle zrobiłam , jak mam odzyskać dobry wizerunek?

Zgrywa niedostępnego, ew. się mu nie podobasz lub też jest zajęty :D

trzeba było włożyć szczękę :)

Uśmiech nic nie znaczy. Wyluzuj.

i sie speszyl ;)

no nie wiem to było głupie a wcześniej wpatrywał się we mnie

prawdziwy facet nigdy się nie uśmiechnie do kobiety , gdy musi szybko zwalić klootza :)

zaproponuj mu lody:)

zartujesz sobie? ;) dlaczego mialabys zrobic zle ze sie do niego usmiechnelas i czemu uwazasz ze stracilas dobry wizerunek haha ;) gdybys mu sie do lozka pakowala to bys mogla tak sadzic...ale zwykly serdeczny usmiech?...bez przesady :)

pomyślał pewnie że jestem idiotką

To,że się uśmiechnął do ciebie i się patrzył,nie oznacza odrazu że na cebie leci ;)

kto się uśmiecha do kogoś z kim nie zamienił zdania?

to raczej Ty tak moglas pomyslec w momencie kiedy on sie w Ciebie wpatrywal... ja uwazam ze bardzo dobrze zrobilas ze sie usmiechnelas bo dalas jakis znak ze moze on Cie interesuje a moze to byl tylko nic nie znaczacy serdeczny usmiech? on tego nie wie :)

ja sie usmiecham do obcych ludzi serdecznie a oni do mnie to jest mile...czy to oznacza ze jestem idiotka? :/

Faceci się często peszą :D szczególnie kiedy są zakompleksieni a zwróci na nich uwagę jakaś ładna nieznajoma dziewczyna.

albo zaproponuj żeby zaladował ci kawal salcesonu w twój wlochaty tunel

Właśnie sobie uświadomiłam, że nigdy w życiu nie uśmiechnęłam się do nieznajomej osoby. Jutro muszę to spróbować, ale gdzieś z dala od domu, żeby się nie okazało, że to jakiś ktoś tutejszy.

powiedzcie mi szczerze - czy wypada pasztetowi uśmiechać się do obcych osób

HAahahahahahahaha :D:D:D:D:D "trzeba było włożyć szczękę"

myślę że on go odebrał jako znaczący a może nawet jednoznaczny

dokladnie- że nie stać cię na protetyka:)

Looky maj szanszajn :*

Myślę, że za bardzo zawracasz sobie tym głowę :D, ja się często uśmiecham do jakichś fajnych nieznajomych, ale to nic nie znaczy, Ty się zadręczasz, a on już pewnie zdążył zapomnieć, spokojnie :)

;)

a propo usmiechania sie do obcych.. kiedys jadac tramwajem tak sobie patrzylam na ludzi siedzacych w nim i na ulicach...wszyscy jakies takie niezadowolone miny, posepne...i wtedy stwierdzilam sobie ze zaczne sie do nich usmiechac hehe takie niby bez sensu, ale mysle ze taki usmiech od obcej osoby poprawi humor :) do autorki: mysle ze on tak jak inni mowia pewnie sie speszyl albo tak jak mowilam wczesniej w ogole nie odebral tego w jakiś konkretny sposob...

ale odpowiedzcie mi na to pytanie - co byście pomyśleli gdyby człowiek niekoniecznie ładny się do was uśmiechnął. dobra powiedzmy że serdecznie a nie z podtekstem erotycznym

majucha golisz bobra?

Dzielny wojak Kozodój - mysle ze to pytanie na osobny temat na ktore i tak bym zapewne nie odpowiedziala hehe ;)

panowie spod budki z tanim winuchem często się uśmiechają do nieznajomych, kiedy chcą 50 gr na..bulki :)

zoo, co widzisz złego w uśmiechu nieznajomego ładnego czy brzydkiego człowieka? Przecież to miłe, kiedy ktoś się do nas miło uśmiecha, zróbmy jakąś akcję UŚMIECH, w Polsce jest dużo ponurasów :D