Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AgaAga27

Nie mogę sie doczekać

Polecane posty

Gość AgaAga27

Witam wszystkie przyszłe mamy i tatusiów :) Założyłam ten topik w celu podzielenia się radościami i obawami związanymi z przyjściem na świat dzidziusia :) Jestem w 29 tc, i naprawdę nie mogę się doczekać. Kto się dołączy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka8724
Witam. Nie będzie to list typu: "Chcę usunąć ciąże-pomóżcie". Choć z początku myślałam, że to jakaś pomyłka, że może trzeba coś z tym robić.... Próbowałam założyć osobny temat, ale nikt nie odpisuje. Może pogawędka z kimś kto jest w takim stanie jak ja, pomoże mi... 15.12.2010 roku, około godziny 16.00 dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Nie planowałam dziecka. Jeszcze nie teraz. Nie jestem (nie byłam) psychicznie gotowa na bycie mamą... Mam 23 lata (w lutym 24). Skończyłam 3 lata studiów, muszę się tylko obronić, ale nawet jeszcze pracy nie napisałam... Zabierałam się do tego już od jakiegoś czasu-a tu bach! I już w ogóle nie umiem myśleć o jej pisaniu... W tą środę, kiedy się dowiedziałam, wyłam jak bóbr... że to nie tak miało być, że miałam inny scenariusz dla siebie przygotowany, itd. Mam chłopaka, który ma 28 lat(w lutym 29). Mieszkamy razem, mamy oboje prace- on co prawda ma umowę do końca przyszłego roku- ale na razie oboje pracę mamy. W czwartek też trochę pobeczałam... jakoś nie umiało do mnie to dotrzeć... Wpadliśmy, mimo, że brałam tabletki... no cóż-stało się... Więc czego się boję? Po co w ogóle piszę? Boję się, że nie będę umiała pokochać tego maleńkiego człowieka... Jakoś tak nie umiem podejść do tego jak przyszła matka... Nasi rodzice jeszcze nie wiedzą. Rodzice Roberta będą się na pewno cieszyć... boję się, że moi nie... szczególnie moja mama-twierdziła zawsze, że nie chce być babcią... Jak to pisze to mi się "łezy" cisną do oczu... Nie wiem co mam ze sobą zrobić... boję się, że sobie nie poradzimy, pomimo, że oboje bardzo się teraz wspieramy. Dla mnie osobiście też trochę bolące jest to, ze nie mamy ślubu z moim Robertem... ale teraz na Święta chciał mi się oświadczyć, więc pomyślałam, że może by tak cywilny chociaż, żeby moje głupie zachciewajki uspokoić. Robert powiedział, że jeśli rodzice nam pomogą-żaden problem. Wiem, że są dziewczyny, która mają gorzej niż ja.. ale u mnie to raczej najwięcej ta moja mama zaważy. Powiemy im w Święta... boje się, że moja mama powie mi coś w stylu: "nie chce Cie znać"... wtedy to się chyba załamię naprawdę... bo tak to teraz zawsze mam Roberta. Z tym, że on nie czuje tego, co ja.. on się cieszy i w ogóle-ja się boję, że (możecie się śmiać) po ciąży nie będę umiała wrócić do swojej wagi, że będę gruba i ociężała, że będą mi nacinać krocze i potem nie będę miała przyjemności podczas zbliżeń... niby głupie, ale dla mnie to wszystko jest straszne... Bardzo się boję, tego wszystkiego, co wiąże się z ciąża. Pomóżcie mi odpowiednio się psychicznie przygotować, nastawić się do tego... pocieszcie może trochę :) Może opiszcie jak to było z Waszymi mamami... PS. 29.12 idę do lekarza-czy mam coś specjalnie ze sobą zrobić? Nie wiem, nie jeść rano albo dużo pić? No i jeszcze chciałam zapytać o ten kwas foliowy-mam już go brać czy czekać na wizytę?Jeśli mam brać-jaki wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
mnie w niedziele mina termin porodu i nadal czekam strasznie sie denerwuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NELKA ---będzie dobrze....zobaczysz... powiedz o swoich obawach lekarzowi... napewno coś doradzi :) a mama jeśli nawet powie coś takiego, to zobaczysz że jak się Maleństwo urodzi to oszaleje na Jego punkcie!!! dużo cierpliwości życzę :) dasz radę kochana!!! mamą się nie przejmuj....Twój parter Ci pomoże ------będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelka8724 UWIERZ MI...POKOCHASZ TO MALEŃSTWO CAŁYM SERCEM :) NIE MARTW SIĘ REAKCJĄ RODZICÓW...MIAŁAM PODOBNE OBAWY I WSZYSTKO SIĘ UŁOŻYŁO...Jestem teraz mamą Lenki i byłabym w stanie oddać za nią życie :) WSZYSTKIM OCZEKUJĄCYM MAMUSIĄ ŻYCZĘ DUŻO ZDRÓWKA I POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła * mama
Lenka - będzie dobrze! Kwas foliowy łykaj już TERAZ i przez cały I trymestr, zresztą lekarz Ci wszystko powie. Jak zobaczysz maluszka na USG to od razu go pokochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelka jesteśmy w tym samym wieku :) ja w lutym też będę mieć 24 lata :).. w czerwcu urodzi się nasze pierwsze maleństwo z tym że my świadomie się o nie staraliśmy :) trwało to dla mnie aż 5 miesięcy :).. Wiem kochana że dla Ciebie to szok że tego nie planowałaś ale uwierz mi ile nocy ja przepłakałam kiedy po każdym miesiącu starań dostawałam okres jak ja żałowałam że nigdy nie wpadliśmy :)..Na kafeterii jest tyle kobiet w różnym wieku niektóre nawet młodsze od nas które tak bardzo chcą dzieciaczka a nie udaje się :).. Musisz zmienć nastawienie, nie jesteś już gówniarą która poszła do łóżka po imprezie nie znając faceta :) masz dojrzałego gościa który się cieszy z faktu że bedzie tatą Ty tez musisz się z tego cieszyć :).. Na usg pewnie nie wiele jeszcze zobaczysz bo jesteś we wczesnej ciąży ale zobaczysz jak ok 6 tc Twojemu dzidziusiowi zacznie bić serduszko jakie to cudowne uczucie patrzeć na maleńki punkcik i wiedzieć że to nowe życie :).. Ja najbardziej zapamiętałam 10 tc wtedy na usg dzidizuś się już ruszał i przypominała maleńkiego człwieczka wtedy zrozumiałam jak wielki skarb noszę pod sercem :) i Ty tez to poczujesz :) trochę później niż ja bo się nie spodziewałaś tej ciąży :).. Ja jestem ogólnie szczupła i szczerze Ci powiem że nie obchodzi mnie to czy wrócę do rurek które nosiłam czy założę jeszcze strój kąpielowy złożony z dwóch części :) to jest dla mnie nieistotne :).. Już mam rozstępy an piersiach ale to nic dla mojego męża i tak jestem najpiekniejsza :).. Nawet nie wiesz jak ciąża zbliża ludzi ja po prostu uwielbiam ten stan :) lubię kiedy mąż gładzi mnie po brzuchu już wystającym :)kiedy mówi do mnie mamusiu :).. Kochana też się tym ciesz :) uwierz lepsza wpadka niż kiedyś strach przed tym że nie może się zajść :).. Dasz radę i kup kwas foliowy już teraz :) nie czekaj do wizyty :).. Życzę szczęścia i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×