Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna i samotna siostra

Przyjechało moje rodzeństwo zza granicy. Smutno mi strasznie...

Polecane posty

Gość nie denerwujcie się po co
osrana, tez masz kuratora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jioji
Poubierani w markowe ciuchy, wypasione telefony, masa gadżetów, 3 razy w roku zmieniają samochód. Nie wierz w to, ze im sie tak dobrze powodzi. Owszem, zarabiajac za granica czlowieka stac na lepsze ciuchy i gadzety elektroniczne, ale wiesz jak to jest?? Tam sa szarymi emigrantami, tubylcy patrza na nich z gory, wiec jak przyjezdzaja do Polski to wybieraja najlepsze ciuchy, kupuja sprzet, aby rodzinka zazdroscila i aby przez pare dni sie dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Temat Wigilii w ogóle nie był poruszany. Mama tylko się cieszyła, że praktycznie w ogóle nie wyda kasy, bo wszystkie zakupy zrobi moja siostra. A mój tata... Mój kochany tata, to nigdy się nie odezwie :) Wiem, że co myśli, to jego... Ale to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak weszłaś do tego mieszkania to jak Twoja siostra zareagowała? Wstała chociaż czy tak cały czas siedziała? No i co mówiła? Pytała co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaleta ma racje
zapytaj sie wprost o co chodzi. cos sie dzieie dziwnego bo zeby wlasnego dziecka na wigilie nie zaprosic to juz przesada. O cos musieli sie obrazic. nie trac czasu na honor tylko PYTAJ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
To nie jest zwykłe pozerstwo, bo oni faktycznie dużo mają. Byłam u nich, widziałam... Piękny duży dom, świetne auto. Dzieci mają najnowsze zabawki, konsole. Rzeczy, o których w Polsce można sobie pomarzyć. Ale przecież... życie jest przewrotne. Dziś coś masz, jutro możesz nie mieć. Szwagier pracuje tylko ze swoim szefem i jego synem. Bardzo Go szanują, wysyłają na kursy i cenią jako pracownika, a to przekłada się na zarobki. A w Polsce... Jak to w Polsce... Za wiele nie mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shiga
moim zdaniem to oni sie pobrazali moze o to ze przyszlas ich przywitac tak pozno i wyszly same nieporozumienia. a na swieta matka cie zaprosila bo moze wg niej nie potrzebujesz zaproszenia i dla niej oczywiste jest ze bedziesz? nie ma sensu tak sobie wkrecac i byc smutasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Hakuna_matata --> Jak weszłam, to siostry nie było, bo zeszła do sklepu. Przyszła po 5 minutach i rzuciła taką minę, że szkoda słów. I stoimy w kuchni... i chyba byśmy tak stały nie wiadomo do kiedy. Podeszłam, przytuliłam ją i powiedziałam cześć siostrzyczko. Ale takie to wymuszone było z jej strony. Takie rzeczy się czuje. I potem w pokoju tak na mnie patrzała, mierzyła wzrokiem. Głównie rozmawialam z rodzicami, bo ona się nie odzywała. Pobawiłam się z dzieciakami... A ona tak ziewała i zerkała na zegarek, więc się zebrałam i poszłam tłumacząc, że syn jest zmęczony po przedszkolu, a jutro musimy wcześniej wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uważam że źle rozegrałeś
wyjedz z nimi, za rok nie będziesz smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
shigga --> umówiłam się z siostrą w dniu jej wyjazdu, że przyjdzie na drugi dzień do mnie. Pogadamy spokojnie (bez mamy). Chciała zobaczyć jak się urządziłam. Dlatego pomyślałam, że może jest zmęczona po podróży.. Więc czekałam na drugi dzień. No, ale też nie przyszła (rano pojechała na targ, a potem na sklepy)... no i nie znalazła czasu, żeby mnie odwiedzić, dlatego ja poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sans moi
NIe przejmuj sie, z rodzina wychodzi sie najlepiej na zdjeciu. Siostra mojej mamy tez zaczela zadzierac nosa jak wyjechala za granice, przestalo jej zalezc na kontaktach z rodzenstwem do momentu kiedy sprawca jej dobrobytu, czyli maz odszedl do mlodszej panienki, a ona zostala na lodzie:P Wrocila na lono rodziny z podkulonym ogonkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne jest to, że jak piszesz gadałyście dużo na skypie i wydawało Ci się, że macie super relacje..a ona tu takie coś odwala..Kurcze ja bym z nią pogadała, powiedziała co mi się w jej zachowaniu nie podoba może jest jakaś przyczyna o której nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie dlaczego dopiero po dwoch dniach poszlas sie przywitac, nie dziw sie ze tak zareagowali, pomysleli ze ich zlewwasz... ja rodzenstwo ukochane to juz na lotnisku bym witala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Wiem na pewno, że jest wkurzona, że schudłam. Brzmi głupio, ale siostra ma dość sporą nadwagę.. A ja ostatnio dużo ćwiczyłam, chodziłam na body space i nieskromnie przyznam, ale prezentuję się całkiem nieźle. Dlatego tak mnie mierzyła jak przyszłam do nich. Siostra zawsze była zazdrosna o mój wygląd. Wiem, że to głupie, ale to ja byłam tą ładniejszą i mądrzejszą. A czuję, że ona chce się teraz "wkupić" pieniędzmi... I faktycznie... Jest lepsza, kochana... Bo wysyła kasę, jak przyjedzie to wszystko funduje. Ale macie rację... muszę przestać się tym dręczyć.. i też mieć coś radosnego z tych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
oczy nocy --> Tłumaczyłam już 2 razy dlaczego poszłam się przywitać po 2 dniach ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge sluchac
takich bab jak ty....jeczysz jak ciota jakas...prawda jest taka ze to oni przyjechali i powinnasbyla isc ich przywitac jak mieszkasz krok od nich.Ja tez mieszkam za granica i jak wracam to do mnie przychodzi sie rodzina przywitac bo mieszkaja obok,wpadaja na godzinke i ugadujemy sie na drugi dzien a ty niby siostra,chcesz takiej bliskosci a masz w dupie ze siostra przyjezdza.Trzebabylo isc przywitac sie a nie dopiero za dwa dni i wcale sie twojej siorze nie dziwie bo napewno sie wkurzyla ze wielka pani nie podejdzie.Lepiej teraz przed kompem siedziec i jeczec jak to oni maja dobrze,ze maja kase,markowe ciuchy i zabawki.Uwierz mi ze z nieba im nie spadly tylko zarobili na to ciezka praca i kosztem bycia za granica ale jak ktos nie byl to mysli ze tutaj pieniadze na drzewach rosna.Jak ci tak zle i chcesz miec lepiej to sama rusz dupe i jedz za lepsza praca a nie zazdrosc innym.U mnie w rodzinie tez jest takie cos jak ty.Moze wyjechac a jednak woli sobie biede klepac i czekac az ktos jej zawsze cos da,i narzekac jak to ona zle w zyciu nie ma a my taaaacy bogaci.Kazdy ma w zyciu wybor i jezeli ty wolisz klepac biede tak jak moja krewna to tylko i wylacznie twoja sprawa i miej pretesje tylko do siebie.A poza tym powinnas sie cieszyc ze rodzenstwu sie powodzi a nie kipiec z zazdrosci bo niby tak ladnie tu piszesz a w srodku pewnie cie rozpieprza.Ja osobiscie tez nie poszlabym do takiej siostry ktora mieszka za plotem a nawet czesc nie wyjdzie powiedziec.Szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuhui
Nie moge sluchac, pierdolisz jak potluczona🖐️:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuhui
Siostra pewnie jest sfrustrowana grubaska, nie wiesz jak im sie uklada za granica, fakt, ze maja kase nic nie znaczy, bo za grancie nawet nieucy i lenie maja domy. Im ktos bardziej pokazuje jaki to jest super, tym wiekszy gnoj ukrywa. Zobaczyla cie, mama pewnie wczesniej jej powiedziala, ze super wygladasz i sie obrazila, bo sama pewnie zre i zre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Jestem w szoku... Nie klepię biedy. Nie musiałam wyjeżdzać, żeby czegoś się dorobić. Nigdy nie zgrywałam wielkiej Pani, bo uważam, że kasa rzecz nabyta. Dziś jest, jutro jej nie ma. A rodzina to coś bezcennego. Boże broń niczego im nie zazdroszczę. Cieszę się, że im się powodzi. Codziennie rozmawiam z siostrą i chrześnicą przez skypa. UMÓWIŁAM się z siostrą, że to ona do mnie podejdzie na drugi dzień. Sama to zaproponowała, bo jak już wcześniej wspomniałam, chciała zobaczyć jak wygląda nasze mieszkanie i chciała porozmawiać bez mamy. UMÓWIŁYŚMY się na popołudnie, kiedy wrócę z pracy i odbiorę syna z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona kręci z
ojcem twojego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie wiec znam ten temat. moje siostry od kilku lat mieszkaja za granica, ja zostalam z rodzicami i jak na nie patrze, jakie sa glupie i sie im wydaje ze tak wielce swiatowe to wiem ze nigdy nie wyjade i nie stane sie taka jak one. kasa do glowy uderzyla. na poczatku bylo wporzadku, zapraszly mnie na wakacje, dawaly kase, i wogole jakies takie swojskie byly. teraz po kilku latach, kiedy ja juz jestem pelnoletnia, niestety to nie te osoby. staly sie skąpe i sie ze tak powiem zglobalizowaly. wszystko co polskie jest beeee. polska to zascianek. i uzywaja znienawidzonego przeze mnie zwrotu "polaczek". za to moglabym je znienawidzic. zero szacunku do wlasnego kraju. one wszystko maja njlepsze. ich dzieci sa najlepsze, najmadrzejsze, najladniejsze. wszystko naj. jedna z siostr jak przyjezdza do nas, mieszkamy na wsi ,to ledwo 2 tygodni nie moze wytrzymac. i jeszcze tak bezczelnie to okazuje ze az przykro. zreszta niech nie przyjezdza, przywiezie dwojke rozpieszczponych do granic mozliwosci dzieci ktore robia dookola straszliwy burdel a ona wielka pani z metropolii zasiada za stolem i ma wszystko w dupie. niby swoj czlowiek, a tak naprawde obcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zaproszeniem na święta to może nie wygląda tak jak myslisz, jeżeli zawsze spędzałaś je u mamy to pewnie dla nich to oczywiste, że przyjdziesz. W naszym domu zawsze rodzeństo spędza święta u mamy i nie czegoś takiego jak zapraszanie bo dla nas to normalka jest. Ja, zawsze jak przejeżdzam do Polski to ciesze się,ze rodzeństo wita mnie na lotnisku i nie chodzi o to,że wielka gwiazda z Ameryki przyleciała więc trzeba po nia cała delegacją jechać, to jest poprostu miłe i cieszy mnie to. Jeżeli o mame chodzi to nieładnie z jej strony,że tak na kase wszystko przeklada ale może powinnaś to sobie z nia wyjasnic i uświadomić ja,że jest Ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Siostra przyleciała z dzieciakami w nocy. Dokładnie o 23:55 lądował jej samolot. Na lotnisko lub z lotniska jedzie się do nas ponad 2 godziny. Ja codziennie o 6:30 odprowadzam syna do przedszkola i 1,5 h jadę do pracy. Kto miał za mnie wstać na drugi dzień? Przecież nie mogę wszystkiego rzucić i jechać. Tym bardziej, że w dzień jej wyjazdu rozmawiałyśmy na skypie. Mówiła, że wpadnie do nas na drugi dzień. Co do Wigilii... Mama moja zapytała czy teściowa nas zaprosiła na święta. Powiedziałam, że nie, bo ona jedzie na wieś do rodziny. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do o co ci chodzi:Wcale się nie dziwię, ze twoje siostry zmieniły podejście do ciebie bo to, w jaki sposób o nich piszesz mowi samo za siebie! Były cacy jak kaske dawały a teraz już są be:/ Nie pomyślałaś o tym,że one też mają swoje rodziny i na nie zarabiają a nie na sponsorowanie młodszej siosrty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge sluchac
"Czuję się przy nich gorsza, biedniejsza... Mam przez telefon ciągle ich wychwala jak to oni jej nie pomogą, że to kupili, a to jeszcze kupią... " "No nie da się ukryć, że kasa zrobiła swoje... Poubierani w markowe ciuchy, wypasione telefony, masa gadżetów, 3 razy w roku zmieniają samochód." "To nie jest zwykłe pozerstwo, bo oni faktycznie dużo mają. Byłam u nich, widziałam... Piękny duży dom, świetne auto. Dzieci mają najnowsze zabawki , konsole. Rzeczy, o których w Polsce można sobie pomarzyć. Ale przecież... życie jest przewrotne. Dziś coś masz, jutro możesz nie mieć. Szwagier pracuje tylko ze swoim szefem i jego synem. Bardzo Go szanują, wysyłają na kursy i cenią jako pracownika, a to przekłada się na zarobki. A w Polsce... Jak to w Polsce... Za wiele nie mieli... " "Wiem na pewno, że jest wkurzona, że schudłam. Brzmi głupio, ale siostra ma dość sporą nadwagę.. " no i wez sie kobio posluchaj...nie nie jestem zazdrosna,ja tylko taka biedna jestem i dobra i siostra ma mnie gdzies....zal,po prostu zal.Caly czas im tylko dupe obsmarowywujesz i liczysz ze kazdy ci przytaknie. do o co ci chodzi...wiesz co wlasnie w rodzinie mam takie cos jak ty,tez bylo niepelnoletnie i sie jemu wysylalo to to to tamto,kase,prezety ale niestety nic z tego dobrego nie wyszlo bo teraz dziewczyna ma 22 lata,nie uczy sie,nie pracuje i potrafi napisac wiadomosc zeby kupic jej telefon,ze potrzebuje tego czy tamtego no wiec przestalo sie wysylac cokolwiek zeby w koncu oprzytomniala i zaczela myslec o sobie a nie liczyc ze ktos bedzie zapieprzal i ja utrzymywal do konca zycia,dorosla kobiete.I tez obrazy,ze co my to nie jestesmy,ze panie wielkie z zagranicy wzbogacily sie i nawet biednej siostrze nie pomoga.Tylko ze jest sie bezczelnym juz sie nie widzi,ale tak to jest daj palec a wezma ci reke. A co do Polski do zawsze jade na jak najdluzej i nie zachowuje sie tam jak paniusia tylko zwykly czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba, że tak.Ja też dopiero po 1 w nocy jestem ale zazwyczaj w weekend więc do pracy nikt na drugi dzien nie idzie. Co do świąt to przykre jest to, co Twoja mama robi, takie wyrożnianie dzieci jest dla mnie nie do pomyślenia, ja tego u siebie w domu nigdy nie odczułam. No więc co teraz z tym zrobisz?Pojdziesz na święta do mamy? Jeśli nie pojdziesz, to znowu to Ty będziesz zła bo powiedzą,że o księżniczce trzeba zaproszenie wysyłać,pogadaj z mamą żeby znowu jakichś niejasności nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna i samotna siostra
Nie rozumiesz. Oni swoim zachowaniem i tym co mówią, sprawiają, że czuje się przy nich gorsza. Fakt - nie obnoszę się pieniędzmi, nie mam najnowszego modelu samochodu, ale też nie jestem biedakiem. Oni przyjezdzają i z politowaniem patrza na moje ciuchy, na moj telefon... O to mi chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja bym napisała siostrze sms pt. " Wesołych świąt i miłego pobytu w polsce" I czekała czy cos odpisze... może zrozumie ironie jeśli nie to wal ją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniemmmm
powinnas zadzwonic do siostry i ja zaprosic do siebie np. powiedziec czekalam na ciebie mialas przeciez wpasc to co kiedy wpadniesz??czy cos takiego. Moim zdaniem nie ma co sie klocic , bo to nigdy na dobre nie wyjdzie!!wiem z doswiadczenia niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge sluchac
przepraszam ale to jest bardzo bardzo dziwne bo piszesz ze z nia gadalas normalnie,ze sie doczekac nie moglyscie kiedy sie zobaczycie a teraz takie cos.Mysle ze pomiedzy lotem do polski a twoja wizyta cos sie stalo,i albo twoi rodzice niezle na ciebie nagadali albo to jest przez to ze tam sama nie przyszlas.Sorki ze sie tak wkurzylam ale w moje rodzinie jest to samo tylko wlasnie ja jestem ta zla bogata i jak mysle o tym to mi sie cos dzieje.Nigdy sie nie wywyzszalam,zapieprzam calymi dniami i nie powiem mam fajne ciuchy,stac mnie na dobre zabawki dla dziecka ale nie jestem bogata ale w polsce kazdy mysli ze jak juz ktos przyjedzie z zagranicy i ma wiecej niz inni to od razu bogacz ktorego stac na wszystko.Ja tez kupuje rodzicom rozne rzeczy,robie zakupy ale oszczedzam duzo wczesniej zeby miec na to bo moj wyjazd planuje z rok dwa do przodu.I najgorsze jest to ze jade tam,przywoze kazdemu jakis prezet,kupuje rzeczy i jestem normalna a slysze ze jaka to pani nie przyjechala.Moja siostra najchetniej by chciala zeby jej kupic mieszkanie,samochod i jeszcze oplacac zycie ale bylam dobra do momentu bo pomoc a dac sie wykorzystywac to dwie rozne rzeczy i skoro moja siostra ma gdzies wlasna przyszlosc to ja sie tym ani troche nie bede przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×