Julita_1992 0 Napisano Grudzień 22, 2010 Hej :* Mam pewien problem i postaram się go opisać jak najkrócej. Otóz dawno dawno temu byłam towarzyska, wygadana, śmieszna itp. Ale odkąd przeniosłam się do innej szkoły ludzie z niej zaczeli mnie traktować jak śmiecia. Od tamtej pory jestem zamknięta w sobie i nieśmiała. Mam mało znajomych z tego powodu. W ogóle przy ludziach nie potrafię żartować, mam jakąs blokadę a gdy potem wyobrażam sobie tą sytuacje to od razu do głowy przychodzi mi świetny żart. Przez to ludzie uważają mnie za nudziarę :/. Bardzo chciałabym pokazać się im z tej lepszej strony, ale podczas rozmowy mam po prostu pustkę w głowie. Wydaje mi się że dzieje sie tak dlatego że gdy przejmuje się co powiedziec fajnego i silnie wysilam się i zarazem stresuje się że boję że palnę jakąś głupotę to mój mózg nie jest w stanie wymyśłić nic sensownego. Prosze o pomoc, czy da się jakoś z tego wyleczyć? Z chęcia poszłabym do psychologa ale nie stać mnie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach