zaprosilam nieznajomego doo domu. pomozcie.

Witam Panie,może znalazłaby sie jakas miła Pani z Łodzi,która również jak ja,spędza samotnie Wigile?Jestem miłym ,kulturalnym 31 latkiem.. to mój tel 516463042

sprawiłaś że poczułam magie tych świąt:)

podejrzewam, ze nie przyjdzie...

pięknie z Twojej strony :) mam nadzieję, że pan przyjdzie i spędzicie miło Wigilię :)

wielkiego serca. Do Radka78 - a dalczego jesteś sam?

Jak obiecałam jutro napisze jak poszło:)

Witam, Piękny gest, zaprosić kogoś obcego a tym bardziej samotnego i biednego człowieka. Myślę że będzie to dla niego jak i dla Twojej rodziny bardzo ważny dzień, być może będzie trochę bardziej niswojo niz zazwyczaj - ale pomyśl sobie jaki prezent podarowałaś jemu. prawdopodobnie w ten szczególny dzień do bardzo dłuższego czasu zasiądzie przy wygilijnym stole, będzie sie mogł odświeżyć, przebrać w czyste ubranie, zjeść ciepły posiłek - taki prezent jest warty wiecej niż jakieś materialne głupoty, o których już za rok nie będziemy pamiętali. Czekam na dalszą relacje.... Wesołych Świąt pozdrawiam

To piękne co zamierzasz zrobić. Niby wszyscy mamy przygotowany talerzyk dla niespodziewanego Wędrowca, ale nie wiem czy wielu z nas zdecydowało by się przyjąć jakiegoś obcego w sumie człowieka. Ilu z nas miało by odwagę wpuścić samotnego, często bezdomnego i śmierdzącego człowieka w swoje ciepłe progi, gdzie wszyscy są wypachnieni i piękni. Jak to dobrze, że nie masz męża egoisty, który też się zgodził byś przyjęła pod Swój dach kogoś, kto nie jest z Wami związany. Dla Niego pewnie będzie pierwsza od dawna taka Wigilia, gdzie może się najeść, ubrać i zasiąść godnie w towarzystwie bądź co bądź nie znanych Mu osób, ale osób które okazały Mu wiele serca. Dla mnie to wspaniałe. Podziwiam Cię za tak odważną decyzję i przywróciłaś mi wiarę w ludzi i w ich dobro. W to, że są ludzie wrażliwi, dla których nie liczą się tylko, jak dla większości kasa lub też mamona, albo sałata.,a le ludzie, którzy żyją ponad to, którym zależy także na innych a nie tylko na Sobie. Przywróciłaś mi wiarę w to, że są ludzie, którzy w tym brutalnym świecie są inni, lepsi. Życzę Ci wspaniałych świąt i wszystkiego najlepszego. Napisz jak było. Trzymam za Ciebie kciuki.

piękny czyn, podziwiam u mnie przy stole aż brakuje miejsca, tyle osób zasiada ale uważaj proszę na tego człowieka, bądź miła, rodzinna, ale uważaj niech mąż będzie cały czas w domu a macie dzieci? moja przygoda z pewnym staruszkiem: zapukał kilka dni temu do szyby samochodu na parkingu, ja siedziałam w aucie, zaczął prosić o parę złotych na chleb i mleko, mówił ze schorowany, dziadek ubrany dość porządnie o lasce. nie wyglądał na pijaka z ciekawości poszłam za nim do sklepu, patrzę a on kupił ćwiartkę :O zrobiło mi się przykro, mówię mu: co pan robi, czemu pan mnie okłamał a on zaczął przepraszać, tłumaczył że nie mógł inaczej, głupio mu było i jak wcześniej szedł ledwo o lasce tak wtedy prawie wybiegł ze sklepu ;/ a sprzedawczyni powiedziała że to stał bywalec i alkoholik :(

dziekuje wam naprawde za pochlebne opinie, nie napisalam tego by sie wychwalac, ale zeby sie podzielic, moze ktos bedzie mial tez okazjee tak postapic, zycze wam takich okazji. wiadomo ze nie kazdy jest uczciwy i trzeba uwazac, zobaczymy jak bedzie tym razem z tym czlowiekiem. jeszcze raz wszystkiego najlepszego, wspanialych swiat nam wszystkim:)

przygotowalam pudelka na jedzenie, reczniki do lazienki, kupilam gabke nowa i mydlo.. bo dziwnie tak jakos jedna. szczoteczke do zebow, wyszlam na strych i znioslam 3 swetry i dwie pary spodni, dalam 3 pary skarpet i kupilam dwie pary majtek i kalesony bo zimno, zapakowalam wszystko w plecak. jak myslicie co jeszcze moze mu sie przydac? jak nie przyjdzie to chyba sie rozplacze:(

a czy ten człowiek zaproszony wygląda jakby miał problemy z alkoholem ? w jakim jest wieku

kurde niestety na wiele mnie nie stac, bo sama zyje dosc skromnie. nie mam pomyslu co by on mogl chciec. moze go wprost zapytam co mu potrzebne?

nie na pewno nie wygladal na pijaka, jestem pewna ze nie, chyba ze juz mam zwidy . okolo 70 bym mu dala..dosc przygarbiony , glos juz taki zachrypniety. siedzial pod tym sklepem i prosil zeby mu ktos te skarpetki kupil, moze mu buty przemokly, wlasnie buty, ale cholera wie jaki on rozmiar ma, kurcze. a sklep byl maly, moglby spokojnie cos z niego ukrasc, tak mysle teraz, moze uczciwy?

zobaczymy czy przyjdzie , to przykre że nie ma swojego domu,kąta ciepłego i jakiejś bliskiej rodziny a twój gest jest bardzo wartościowy,droższy niż pieniądze i bogactwo, dać komuś miejsce przy stole ,podać jedzenie, dać ciepłe ubranie niech Ci Bóg wynagrodzi za tą dobroć serca

dzieki za slowo otuchy:) wesolych swiat

taki dobry gest wraca potem ze zdwojoną siłą do Ciebie :) masz wielkie serce, wesołych ciepłych Świąt! :)

to dasz mu jakies buty? mysle ze bedzie zadowolony.

dobrze zrobilas ze kupilas nowa gabke.

jak mi sie milo w sercu zrobilo czytajac to!!!

jutro koniecznie zdaj relacje!!!

bardzo laddnie z twojej strony, gratuluje.

normalnie sie poplakalam, masz wielkie serce, zycze powodzenia z poczeciem dziecka, wesolych swiat

bardzo dobrze, podziwiam! Ale sadze, ze pewnie nie przyjdzie. Ja tradycyjnie zosstawialm talerz dla niespodziewanego goscia. Ale ostatnio tak myslalam, co byloby, jakby ktos przyszedl na serio... Jestem praktycznie pewna ze nie wpuscialabym go, naweeet odruchowo... :(

Masz wielkie serducho:) Podziwiam Cię, że zdobyłaś się na taki gest. Przygotowałaś dla niego tyle rzeczy, że przykro by było gdyby nie skorzystał z zaproszenia. Mam nadzieję, że przyjdzie i spędzicie mile wieczór:) Powodzenia i również czekam na jutrzejszą relacje;)

super masz serducho, zycze zeby przyszedl. rzeczywiscie smutno by bylo gdyby nie przyszedl.

dziekuje bardzo za zyczenia i mile slowo:) wam rowniez zycze fajnych swiat, takich jakie chcecie:) jutro sie wszystko okaze, ciekawa jestem co teraz ten czlowiek robi. mam dziwne mysli, albo gdzies siedzi zziebniety,albo mnie oszukal... wszystko okaze sie jutro, jestem jakos dziwnie tym podeksyctowana byc moze dlatego ze to nowa dla mnie sytuacja:)

dobrze ze tacy ludzie jak ty istnieja..

i twoje obawy sa jak najbardziej uzasadnione. mimo wszystko , podziwiam cie.

przyszeedl laaaaa:D:D:D:D (zeby nie bylo czepiania u nas zaczynamy o 15 bo maz na 17 do pracy:O ) no to zyczcie powodzenia! pozniej wszystkonapisze. :D ale ciesze