Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coocoo

zaprosilam nieznajomego doo domu. pomozcie.

Polecane posty

Gość coocoo
Do osób które mówią że to prowokacja.nie musicie mi wierzyć.chciałam sie z kimś po prostu podzielić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla xx
No to swietnie :) bardzo ladnie sie zachowalas, brawa dla ciebie i twojej rodzinki :) Szkoda czlowieka, mowil cos wiecej o swojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalkkaa
jestes wspanialym czlowiekiem! :) ciesze sie ze tacy ludzie jeszcze istnieja! , buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
Niestety żebym chciała to więcej zrobić nie mogę.dalej będzie sie gdzieś błąkal ale myślę że mu troche pomożemy. Dzięki:) pozdrawiam was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka 020506
Dziękuję Ci ...to wspaniałe:) Przywracasz wiarę w człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yabadabadoo
czekałam aż napiszesz:) to piękne:) cieszę się bardzo,że przyszedł; i tak dużo dla niego zrobiłaś, szkoda tylko człowieka,bo znów mrozy nadchodzą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobra jestes, ile masz lat? Ja mam 18, a juz bym chciala taka pania sprzed kosicola przyprowadzic, tyylko mama mi nie pozwoli, ale wiem, ze gdy bece miec sama mieskzanie to tez tak zrobie jak Ty,,I tez myslalam o wykapaniu jej..Zazdroszcze ci, ze juz mozesz takie rzeczy sama podejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
Mi też go szkoda.ale powiedzcie co ja mogę?:( mam go na sumieniu.ale kurde no co mogę...gniezdzimy sie jak śledzie w 3osoby w dwóch małych pokojach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiaalass
az mi sie lezka w oku zakrecila :-( widac fajna z Ciebie osobka :-) Pozdrawiam Serdecznie i WESOLYCH SWIAT! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
Zrób też tak:) lepiej na duszy.ja mam 27lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
Nawzajem!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna pozytywka
w zeszla wigilie tez zaprosilismy bezdomnego na wieczerze mieszkam w bloku, a ten czlowiek od kilku dni nocowal na polpietrze, zdaje sie, ze moj tata zaproponowal go zaprosic tyle cieplych mieszkan wokol, masa dobrego jedzenia, to byloby nie bardzo w zgodzie z duchem swieta zeby ten czlowiek spedzil go na klatce, szczegolnie w ten wieczor jego poczucie samotnosci byloby spotegowane Wiedzialam, ze robimy slusznie, ale mimo wszystko troszke sie obawialam, ale mezczyzna byl calkiem przyjemny Tez zaprosilismy go najpierw do lazienki, chyba mu sie bardzo spodobalo we wannie, bo siedzial tam naprawde dlugo.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coocoo
No on też długo siedział:) :Dcieszę sie że też tak robicie:) A zeby pucowal 15minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellyeah
Ja zawsze po wigilii klasowej zanoszę z koleżankami jedzenie (a jest tego sporo, wiadomo, każdy naprzynosi, a potem i tak wszyscy rzucają się tylko na ciasto, ewentualnie jakieś sałatki i masa pełnych misek zostaje nietknięta) do pobliskiego szpitala. Nie problem przecież rozdzielić między dzieciaki owoce, rolady, ciasteczka. :) Nie mam co się do Was porównywać, bo sama nigdy nie zaprosiłam nikogo do domu (poza tym nie obchodzimy świąt), ale myślę, że to i tak miły gest. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
To bardzo miły gest:) niech inne klasy też tak robią.im więcej takich ludzi tym lepiej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekne. fajnie, ze nie masz samotnych znajomych, ktorych nie zauwazasz, a ktorzy tez pewnie wigilie spedzaja zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż miło się takie rzeczy czyta. :) Gdy akurat zwątpiłam w święta... Jednakże ja bym uważała z tym dobrodziejstwem, żeby facet nie zaczął na was żerować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coocoo
Myślę, żeby może poszukać mu pracy... Na pewno nie mam zamiaru go utrzymywać, sam sie musi wziąć w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc eryk29
jestes zajebista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super zrobiłaś,gratuluje :):) i ciesze sie bardzo :D to miła odmiana,po tych wszystkich złych rzeczach wyrządzanych przez ludzi innym ludziom..uchował sie dobry człowiek -Ty i Twoja rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja tefaja
ślicznie z twojej strony ... masz dobre serce wiadomo jaki to człowiek, pewnie niezaradny życiowo ,może nie ma rodziny , tacy ludzie też istnieją a ty nim nie wzgardziłas spotka Cię za to w życiu wielka nagroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roladinia
coocoo szlachetny czyn ,wielki ukłon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika1988..
Ja wczoraj też miałam gości na wigilii tak poniekąd. Od roku widuje starszą kobietę. Szczególnie latem często stoi w różnych miejscach i sprzedaje mleko w butelkach. Czasem siedzi przy jakimś sklepie z reklamówkami, pumeksami, gąbkami i druciakami do naczyń. Taka stara, przygarbiona kobiecinka, ale widać, że sobie jakoś radzi jak może i uczciwie zarabia. Latem widywałam ją praktycznie na mieście codziennie. Teraz zimą rzadziej. Już nic nie sprzedaje, ale w takie mrozy to się nie dziwię no, ale teraz już wiem dlaczego. No i w czwartek wracając z pracy zobaczyłam, że idzie miała ze sobą jakieś reklamówki i zagadnęła do mnie. Nie dlatego, że mnie poznała po prostu potrzebowała na chleb. Dałam jej, bo widziałam, że zawsze starała się zarobić. Nie miałam przy sobie dużo więc dałam jej tylko 5 zł. Potem wychodziłam na zakupy i znowu kobiecinkę spotkałam i podeszłam do niej i zapytałam czy czegoś nie potrzebuje jeszcze. Powiedziała, że jedzenia, bo wychowuje wnuczków i chciałaby sprawić im święta. Zapytałam czy ma mieszkanie itd. Powiedziała, że ma mieszkanie i dostają zapomogę z caritasu i opieki, ale tona niewiele starcza. Więc przyszła do mnie dałam jej karpia, troche ryby po grecku, śledzie, pierogi. To co mogłam i zrobiłam małe prezenty dla chłopaków i też dałam jej. Nie mogłam ich wszystkich zaprosic do siebie, ale poratowalam w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torentinoxx
dobrze że odświeżony temat, święta się zbliżają, może ktoś pomyśli o podobnym działaniu, ja niestety nie jestem tak odważna, ale pomóc lubię i często to czynię, jednak do domu raczej nie zaproszę bo kiedy wszyscy domownicy usiądą to już nie ma miejsca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×