Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MyszaMisiaPipa

Czy jest ktoś nieszczęsliwie zakochany?Ktos z Was płacze? cierpi?

Polecane posty

Wtedy to już będzie stanowczo za późno... Po tym wszystkim co już usłyszał z moich ust na pewno więcej nie będzie opowiadał jak jest między Nimi. Ostatnio rozmawialiśmy i powiedział, że gdybym chciała to byśmy byli już dawno razem zanim zaczął spotykać się z Tamtą ale ja niby nie chciałam i dlatego tak wyszło... nie, On po prostu był ślepy, albo ja za dobrze się maskowałam bo nie chciałam zrobić z siebie idiotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie jak ja wygladam? kupiłam z miesiac temu sobie porzadne oryginalne spodnie (duzo przecenione of kors bo inaczej bym nie kupiła) dziś wciagam brzuch, nie moge zapiac. Jak siadam to guzik musze odpiać, jest masakra. Boczki płyna. bonkers kochana nie ma co planować tak w ogóle jak pojdziesz tan to na spontana ocenisz sytuacje i zadziałasz jak bedziesz chciała ana-biedactwo, chcesz go zdobyc czy nie? krotka piłka nie ma co sie uzalac głowa do gory. Zaraz coś poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, ja wyglądam nie lepiej, przytyłam ze dwa kilo i okropnie się przez to czuje, a twarz.... jakieś przebarwienia i w ogóle strasznie sucha....:( Myślę, że zostawię to tak jak jest, nie chcę mieszać mu w życiu... czas pokaże co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz raz pomysl o sobie , mozesz zWam pomóc, skoro tamta to lafirynda, a Wy sie kochacie. No ale skoro chcesz wyć a nie działac to szkoda. Ja wygladam gorzej, bo jestem niska mam 160cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdegf
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza- ja nie wiele więcej- 163cm:D a ile ważysz? ja stanowczo za dużo... Nie wiem co zrobić... może i powinnam pomyśleć o sobie, ale może też nie warto psuć tego co teraz jest miedzy Nami bo kto wie ile ten związek miał by prawo bytu.... potem na pewno już by nie było tak samo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 54 albo 55kg:) a podchodziłam kiedyś do 58kg- wyglądałam tragicznie... Ok, a więc tak: co Wy byście zrobiły na moim miejscu?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 21
Ja też cierpię, przez faceta oczywiście, który chyba nie jest tego wart :( Całował się z jakąś nieznajomą mi dziewczyną. Był wtedy pijany, ale to go nie tłumaczy. Chcę o nim zapomnieć, ale on mi to utrudnia. Prawie codziennie prosi o rozmowę, o przebaczenie, przeprasza, mówi, że mu zależy, że to już się nie powtórzy, daje róże, ale ja... nie potrafię mu zaufać. Boję się, że znowu zrobi to samo. Nieświadomie, ale zrobi. Poza tym to już nie pierwszy raz, kiedy się na nim zawiodłam. Ale wiecie... gdy widzę go takiego przygnębionego, to tak cholernie jest mi go szkoda, że mam ochotę mu wybaczyć, ale po chwili myślę, że nie, bo znowu będę cierpieć, a tego nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ten scenariusz powtarza się po raz kolejny to odpuść Go sobie wreszcie bo faktycznie nie jest wart. On już się nie zmieni uwierz... Przerabiałam to i teraz z perspektywy czasu powiem Ci, że żałuję tych wszystkich szans, które mu dałam, a było ich bardzo dużo... Także chodził przygnębiony, przepraszał, obiecywał itp itd... tak jak ten Twój. Ja i tak wiem, że dasz mu kolejną szansę do puki On sam nie zadecyduje i nie odejdzie do innej, będziesz się łudziła tylko a On zrobi co zrobi... Postąpisz jak uważasz, ale miej honor i kopnij go w dupsko, trzymam za Ciebie kciuki:*:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana no jak to jak? Badz dla niego przyjacióką ale pewną siebie, zaskakuj go...no wiesz,ale nie pokazuj mu,ze Ci zalezy, nie mow mu zle o jego babie. Na razie tak, badz inna niz zawsze! A potem bedzie inny etap moja droga Mała czarna-hmmm, moze daj mu szanse ostatnią zroumiał,ze stracił kogoś kogo naprawdę kocha, moze sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza- można by było mu dać szansę gdyby to był pierwszy raz a nie kolejny, niestety alkohol nie tłumaczy Go... Tak w ogóle to ja powinnam być dziś u Niego na domówce ale odmówiłam już na dobre to tym wszystkim co sobie powiedzieliśmy tylko dlatego, że miała być ja jego... więc powinien zrozumieć powód mojej odmowy... okazało się jednak wczoraj, że jej nie będzie i więcej nie zaproponował, powiedział tylko, że szkoda że mnie nie będzie... teraz żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 21
Zawiodłam się na nim, ale nie chodzi mi o zdradę. Zdradził pierwszy raz. On po prostu czasami zachowuje się jak dzieciak, mimo że ma 22 lata. Czasami mi się wydaję, że jest bardziej za swoimi kumplami niż za mną. Kiedyś np. kiedy chciałam się z nim spotkać, powiedział, że nie ma dzisiaj czasu, bo musi iść do rodziców, a się potem okazało, że poszedł na imprezkę do kumpli. On przy nich jest całkiem inny niż przy mnie. Przy mnie jest taki szczery, naturalny, a przy nich mam wrażenie, że udaje, przechwala się. Potrafi do mnie powiedzieć, że mnie kocha, że mu zależy, że jestem wyjątkowa itd. a przy nich już nie. Albo potrafi mnie wyzwać, gdy jest o kogoś zazdrosny. Zachowuje się jak gówniarz. Więcej mieliśmy w swoim życiu tych dobrych chwil niż złych, a ja go kocham, mimo że tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa to w takim razie przepraszam, źle zrozumiałam... ale to też nic dobrego nie wróży, przepraszam, że przyrównuję Go do mojego byłego ale to też przerabiałam, totalnie mnie olewał, byłam najmniej ważna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli chodzi o coś innego niż tylko o pocałunek, chodzi o zachowanie. jesli przegrywasz z jego kolegami to nie jest dobrze, kopnij go w dupe, bedziesz cierpiec ale to minie. Nie daj sobą pomiatac. wiesz rózne sa te imprezy u kolegów a Ciebie moze traktowac tylko tak by kogoś miec tak po prostu w razie W ana-luziol Maleńka i dobrze,ze nie idziesz, siedz cichutko zajmij sie sobą,czekaj az sie odezwie, albo za pare dni napisz,co tam przyjacielu, zaproponuj spotkanie. Nie wychylaj sie na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy faceci są tepi
a dziewczyny naiwne jak wierzą ze facet je nie zdradzi bo dziewczyna ma piękną figurę twarz i wogle och ach chodzący seks z niej ............ niektóre laski są aż tak naiwne ze nawet jak ktoś im powie o zdradzie faceta to nie wierzą bo wydaje im się ze z taką nieatrakcyjną dziewczyną grubą to nie możliwe przecież on zawsze mówił że grube to pasztety że takiej to nawet kijem by nie ruszył ......... :D jak jesteś z facetem w związku jest przyjemnie fajnie to się mówi też fajne rzeczy i ogólnie miło jest ale bez przesady nie można się uzależniać i zawsze trza być przygotowanym że facet będzie chciał zmienić partnerkę czy ty partnera ............ tak już jest widziałyście może jakiś związek trwający dłużej z wysoką temperaturą uczuć ? ........ bo ja nie :) natomiast widziałam mnóstwo związków które na początku poznania się były można rzec prawie ze jedną osobą ale niestety były .......... bo już obiekt swoich uczuć zmieniły :P ...... tylko siebie możemy naprawdę kochać cały czas bo cały czas jesteśmy z sobą nie musimy za sobą tęsknić a tęsknota i to uczucie że za kimś tęsknimy to pierwsza podstawowa rzecz która nie ma nic ale to nic wspólnego z miłością prawdziwą ! faceci nie mają uczuć ale za to mają dobry bajer którym potrafią poruszyć nasze uczucia i wykorzystują to czasem nawet nieświadomie a częsciej jednak robią to z premedytacją a dziewczyny naiwnie się uniezależniają ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 21
On jest typem podrywacza, jednak po trzeźwemu potrafi się kontrolować, a po pijaku już nie bardzo. Ja nie zamierzam chodzić z nim na imprezki nawet wtedy, gdy nie mam na nie ochoty tylko po to, by go pilnować, by mnie nie zdradził. Chcę mu po prostu zaufać, a to takie trudne. Powiedzcie mi drogie kobietki, czy jest sens z nim być? Ja już się w tym wszystkim gubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko widać, że nie doczytałaś poprzednich stron:D nie mam Ci tego za złe:) ja chodzę z Nim do jednej szkoły a nawet klasy więc widuję się z Nim bardzo często, za często i nawet nie mam możliwości odpocząć od Niego, zapomnieć... a co najśmieszniejsze muszę patrzeć jak rozkwita ich miłość bo Ona też chodzi do Naszej szkoły,:) żałosne.... Myślisz, że dobrze zrobiłam odmawiając mu tej imprezki? Może i lepiej bo bałam się,że do czegoś dojdzie... tym bardziej, że mieliśmy pić i zostać wszyscy na noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała czarna- ja uważam, że to bez sensu... to Ty powinnaś być na pierwszym miejscu a Oni daleko daleko w tyle..jest jednak odwrotnie. A co do wypowiedzi wyżej- nie zgadzam się, że faceci nie mają uczuć... brednie jakieś;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy faceci są tepi
*uzależniają miało być a nie uniezależniają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie nie nie, inny nie bedzie. Bo gdyby raz zdarzyl sie ten pocalunek,ale on wiele razy bedzie jeszcze pijany i to jego zachowanie. niech palant poniesie konsekwencje i odejdz z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuś-bardzo dobrze,ze odmówiłas, tak bedzie lepiej, co z tego ze do jednej klasy? Ale nie musisz z nim gadac, wystarczy,ze bedziesz patrzec na niego tajemniczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 21
Ana17 - Ja czytałam większość Twojego wątku i powiem Ci, że wg mnie dobrze zrobiłaś, że nie poszłaś na tą imprezę. On w ogóle Ci powiedział, że kocha Ciebie i tamtą? To dla mnie absurdalne. Ja kazałabym mu wybierać. Jeżeli nie potrafiłby podjąć decyzji, dałabym sobie z nim spokój. W ogóle nie wiem, może się mylę, ale mam wrażenie, że Ty bardziej pociągasz go fizycznie niżeli psychicznie. A co do mnie, to to nie jest do końca tak, że ja jestem całkowicie w tyle, a jego kumple najważniejsi, ale jednak jego kumple są nieco powyżej niż ja, a tak nie powinno być. Potrafi się ze mną kłócić o swoich kumpli, bronić ich. Wydaję mi się, że nie dorósł jeszcze do związku. Ale znów, gdy mówi mi tak piękne słowa, które wydają mi się takie szczere, mam ochotę do niego wrócić. Kuuurwa, rzeczywiście jestem głupia i naiwna. Gdyby dał mi święty spokój, byłoby mi łatwiej, ale nie, on ciągle mówi jak bardzo żałuje, że nie chce żyć beze mnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy faceci są tepi
faceci mają uczucia emocje się u nich pojawiają jak u każdego człowieka to normalne mnie chodziło o uczucia w kontaktach męsko damskich :) kobieta jak jest zakochana to raczej nie zdradzi faceta inny facet jest dla niej aseksualny facet może się deklarować ze kocha a mimo to zdradza kobietę nie przeszkadzają mu w tym uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób rozsądnie i nie dawaj mu kolejnej szansy, wiem, że to będzie ciężkie ale zrób tak. Może i masz racje, może i bardziej fizycznie ale za dużo Nas łączy i stwierdzam inaczej:) może mi się tylko wydaje... nie mogę mu kazać wybierać bo jest moim przyjacielem i nie odejdę od Niego, nie zostawię Go samego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla facetów po prostu sex a miłość to dwie różne sprawy i mimo tego, że mogą na prawdę Kogoś bardzo Kochać to rozdzielają te dwie rzeczy... to jest przykra prawda...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę z Nim nie gadać bo jest moim przyjacielem i nawet siedzimy w jednej ławce...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda, wyruchac i zostawic, np dla mnie nie ma czegoś takiego jak seks bez zobowiazan, nie mogłabym tak i podejrzewam,ze zakochałabym sie szybko w swoim kochanku...Faceci najpierw muszą sie wyszumiec dopiero potem bedą szukac kandydatki na zone, potem ona urodzi mu dzieci on znajdzie młodsza...oczywiscie nie kazdy, nie wrzucam wszystkich do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×