Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hfgjrfg

Czy mój syn je za dużo?

Polecane posty

Gość stigma
Nie słuchaj tych wszystkich mądrych matek Polek. Spróbuj poszukać jeszcze jakiegoś pediatry w swoim mieście. Może poczytaj opinie w internecie? Czy dziecko wygląda już na pulchne? Wiek 4-5 lat to pierwszy skok w rozwoju fizycznym, nabywanie nowych umiejętności ruchowych itp. więc może dziecku wzrosło zapotrzebowanie na energię, a niebawem nie będziesz mogła go utrzymać w jednym miejscu jak odkryje jakąś swoją ulubioną formę ruchu :)) Je rzeczy zdrowe i normalne, więc na pewno go nie trujesz. Trzeba by było tylko zadbać o to żeby się to nie odłożyło :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci powiem tak,moze ci sie wydaje ze to duzo,i moze troszke duzo je,ale kazde dziecko jest inne i kazde potrzebuje innej ilosci pokarmu na caly dzien,zeby nie czuc sie glodnym,jedno zje kanapke i troszke jakiejs zupki i juz o wiecej zeby zjadlo to trzeba sie prosic.znam wiele dzieci i wiem jak rozne moga miec zapotrzebowanie organizmu na pokarm.jezeli lekarz ci mowi zeby dawac jak chce,to on ci dobrze radzi,jezeli twoje dziecko ma apetyt to sie ciesz,bo z dziecmi czesto bywa tak ze bardzo ladnie jedza do jakiegos czasu(mam tu na mysli do pewnego wieku)a pozniej nagle cos sie zmienia w organizmie i trzeba nie mal na kolanach prosic zeby cos zjadlo.a co do spalania,lekarz powiedzial ze dziecko to wszystko co zje to spali,zebys sie nie martwila,ty mowisz ze dziecko malo sie rusza,ale poczekaj,teraz tak jest,pojdzie do szkoly zobaczysz jak sie zmieni,nawet jak za pilka ganial nie bedzie to i tak sam obowiazek chodzenia do szkoly,uczenia sie,odrabiania zadan spowoduje ze on bedzie spala.moje kolezanki corka,jadla o wiele wiecej niz twoj synek i to tak szczerze mowiac od urodzenia,zawsze apetyt na wszystko i do dzis tak ma,z tym ze nie lubi warzyw,co uwazam ze zle,za to kocha mieso i wszeliego rodzaju makarony.jak byla malutka to byla doslownie taka kluseczka i to trwalo tak do poki nie zaczela sie uczyc,nadal potrafi zjesc przyslowiwego konia z kopytami,ale jest tak szczuplutka ze sie zastanawiam gdzie jej to sie miesci,a poprostu tak sie zmienila jak zaczela chodzic do szkoly,jak zaczela miec jakie swoje wieksze obowiazki no i samo to ze codziennie nowe zajecie.dla tego nie martw sie tak ze to duzo,wiesz dziecko mozna bardzo latwo z niechecic do jedzenia,ktos tam pisal zeby mu pokazac zdjecia otylych ludzi,to nie jest droga do sukcesu,wrecz przeciwnie,jezeli juz to najlepsza metoda jest czest jedzenia,przynajmnie 5 razy dziennie,jak twoj synek potrzebuje dosc duzo w ciagu dnia,to dawaj mu miejsze porcja a czesciej i tak jak robisz to do tej pory duzo warzyw i owocow.i oczywiscie tez picie,dobrze zeby pil wode,ale nie tylko,soki tez potrzebne sa dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
Syn jest okropnie chudy, nawet w przedszkolu ze mną rozmawiali na ten temat czy jest zdrowy, czy mu apetyt dopisuje... Wygląda na najchudszego z grupy jeśli chodzi chłopców. Żadne spodnie na niego nie pasują, wszystko spada, musi szelki nosić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
villemka- no chyba, że o to chodziło :o skoro dziecku już rozepchałaś żołądek, to teraz musisz mu go obkurczyć- zmniejszaj porcje, jedzenie mniej kaloryczne zamiast ziemniaków- ryż najlepiej brązowy, nic smażonego, koniec ze słodkimi owocami. no i ruch! nie masz go odchudzać, ale nie pozwól mu się roztyć. może dajcie mu sami dobry przykład- jeździjcie z nim na rowerach, zimą sanki, basen- zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
patty i VIllemka, zajmijcie się czymś, może gary umyjcie, a nie straszcie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
Do przedszkola chodzi tylko na 2-4 godziny dziennie. Więc tam nie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stigma, dziękuję wstawiłam już zmywarkę :o poza tym- dlaczego niby ją straszę? postawiła pytanie, więc usiłuję jej na nie odpowiedzieć. poza tym, jeżeli ona jako matka by nie widziała nic niepokojącego w apetycie dziecka, to nie pytałaby o to na kafe :o btw- najlepiej by było słodzić tu wszystkim, włazić w dupę i mówić rzeczy w stylu- ależ oczywiście, to zupełnie normalne, że twoje dzieciątko je tak dużo. to cudniusio,że ma taki fantastyczny apetycik :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może on w przedszkolu tak spala kalorie? i stąd to zapotrzebowanie. choć jak dla mnie to on NAPRAWDĘ je za dużo. idę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie on ma 4 latka i wazy tylko 16 kg! moja bratanica ma 1,5roku i wazy juz 10kg i na pewno nie jest grubym dzieckiem.o co wam chodzi?maly ma szybkie spalanie,przeciez je duzo i jest chudy,wiec po co go meczyc dietami? nie rozumiem was....moja bratowa zre wiecej niz ja,a wazy 45 kg,niektorzy tak juz maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
Po prostu bo przyjrzeniu się jak moi znajomi i osoby z rodziny użerają się z dziećmi, jak walczą o każdy kęs, mając świadomość że wydają duże pieniadze na syropki na poprawę apetytu, po przeczytaniu kilkunastu tematów na kafeterii o tym, że dla dzieci jedzenie to horror to ja czuję się wyobcowana... Bo ja nie znam tych problemów, syn uwielbia warzywa i owoce, za słodyczami nie przepada - ale to chyba nie jest powód do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZGADZA SIE!postawiła pytanie,więc usiłuję jej na nie odpowiedzieć.poza tym,jeżeli ona jako matka by nie widziała nic niepokojącego w apetycie dziecka,to nie pytałaby o to na kafe btw-najlepiej by było słodzić tu wszystkim,włazić w d**ę i mówić rzeczy w stylu-ależ oczywiście,to zupełnie normalne,że twoje dzieciątko je tak dużo.to cudniusio,że ma taki fantastyczny apetycik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
Boże kobiety a dlaczego wy takie złe, wulgarne,złośliwe i wściekłe? Ja was zapytałam jak człowiek a wy do mnie skaczecie jak psy, moze nie zauważyłyście ale jeszcze mamy święta. Tak ciężko o trochę kultury??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w 100% z "tak szczerze".dodam od siebie tylko ze dla mnie takie podejscie z tym "o to za duzo,trzeba mu ograniczyc" to troche amerykanski system.ja mieszkam w stanach,pracowalam tu w polskim przedszkolu i wiem jaki tu stosunek maja lekarze do karmienia malych dzieci.powiem szczerze ze dla mnie to glupota,mamy mi czesto opowiadaly jak wracaly z dzieckiem po wizycie kontrolnej od lekarza i bylo ta: co dziecko pije-matka na to:mleko,soczki,herbatki a lekarz:prosze nie dawac mleka i sokow tylko wode-powiedzcie same czy to jest normalne,zeby malenkie dzieci poic tylko woda,albo inny przykald,mojego meza brat ma synka,maly ma teraz dwa lata i wazy chyba jakies 13kg,tak oni mowia,ale dla mnie to jest lekki jak piorko,ale nie do tego zmierzam,sluchajcie jak dziecko mialo 6miesiecy byli u nas w odwiedziny,wyobrazcie sobie zo on byl tylko na ssaniu piersi i raz dziennie kieliszek(taki od wodki) mleka z kasza,polroczne dziecko,szczerze-jak to widzialm to poprostu zal mi bylo tego dzieciaka.a teraz to jedyne co je oprocz tego ze pije mleko,to jeszcze troszke ryzu,jak sie ochota trafi,chrupki na mleku i to by bylo na tyle,jak jakies mieso to czeba go w jakis cudowny sposob oszukac,zeby chociaz sprobowal .ma dwa latka i w swoim dotychczasowym zyciu nigdy nie jadl zupki.uwazacie ze to normale ?no ale amerykanie cudownie odchudzaja i chowaja dzieci wedlug ksiazek,tylko tyle ze jak on podrosnie i inne dzieci w ten sposob chowane to poprostu dorwie sie do wszystkiego co nie mial do tej pory ,do McDonalda i innych swinstw i bedzie problem z nadwaga jak u wiekszosci amerykanskich dzieci,bo organizm na nic nie nauczony,to potem bedzie wsiakal wszystko jak gabka.dlatego niech twoj syneczke je jak ma apetyt i niech mu to na zdrowie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
No ja tu dupami w postach nie rzucam i nie wypowiadam się w taki sarkastyczny sposób - chcesz mieć zatuczonego dzieciaka. Kończę, nie mój poziom dyskusji, szczególnie w święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
Autorko :) Nie denerwuj się, masz po prostu zdrowego dzieciaka z apetytem. Miej rękę na pulsie, może skonsultuj się jeszcze z jednym lekarzem żeby spać spokojnie i tyle. Gadki o rozciągnięciu żołądka i Twojej winie olej. Wesołej reszty Świąt :) P.S. Mój chrześniak był chrzczony jak miał pół roku i ważył wtedy 9kg. Przez całą mszę przekazywaliśmy sobie go do trzymania żeby nas ręce nie bolały. Na obiedzie mały wył w niebogłosy jak widział i czuł kotleta (oczywiście go nie dostał). Do tej pory kocha jeść, je dużo, ma dobre wyniki badań i jest szczupły :) (w marcu skończy 4 lata).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgjrfg
Z tego co widzę jedynymi przewrażliwionymi ludźmi w tym temacie jesteś między innymi ty :) pewnie twoje dziecko nic nie je i się odgrywasz na mnie :) Żegbnam panie a na nowy rok życzę dystansu i kultury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wsadzaj wszystkich do jedn
ego worka!kazdy ma prawo powiedziec co sadzi o temacie prawda?od tego jest forum do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabraczaryimagia
nie uważam,zeby twoj syn jadł za duzo!ja wiele by dała,zeby mój 15 miesieczny jadł cokolwiek (typowy niejadek,któremy trzeba wszystko wciskac).Dzieci sa rózne,maja rózny apetyt i rózna budowe ciała.Najlepiej zapytajcie sie swoich rodziców,jak było z wami,kiedy byliscie w wieku synka?no i jaka macie budowe ciała?tez jestescie szczupli?mojje kolezanki synek,jak miał niecałe 1,5 roku,potrafił jadl 5 kromek chleba,ze środka bochenka! a jak wyjachali nad morze, 7!:/ na obiad 3 naleśniki z komfiturą;)i wciaz krzczy am am;) i nie jest ani troszke gruby, to słodki i normalnie zbudowany dzieciaczek!Poza tym ciesz się,ze mały je warzywa i owoce!to same witaminki,chociaz z owocami trzeba troche uważac,poczytaj o tym.na kolacje załatka owocowa raczej nie, juz bardziej na jakis deserek.Skoro mały je wszystko, nie ma zadnych oporów,mozesz mu komponwac dowolna diete,nabiał,miesko,ziarna itp.Nie rozumiem,dlaczego mamuski chórem odpowiedziały,ze mały je za duzo.Niedawno na formum byla babka,ktróra chwliła sie ze jeden filet drobiowy (a waściwie pół) starcza jej na obiad dla 3 osób,dla niej jadłospis synka byłby faktcznie baaardzo syty.jesli ktos je jednak w miare "normalnie",nie ma co sie dziwic!!!!przeciez dziecko rośnie i potrzebuje w tym wieku jedzenia!tym bardziej,ze lekarze mówia ci,ze wszystko ok!!!!!no i mały jest szczupły!!poza tym,kazdy dzieciak jest inny,ja jesli swjemu wepcham pół kromki chleba (sam środek bez skórki) z samym masłem, jestem happy!lb jak zje jedna mandarynke lub chociazby chrupka;) Niech sie mały zdrowo chowa i aby apetyt zawsze mu dopisywał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyne co bym sugerowala, to zmienic troche proporcje tego co je, zeby twoj synek nie byl glodny, a z drugiej strony nie rozpychal brzuszka. Np. wiecej owocow, serek, jogurt czy jajko na sniadanie zamiast 3ciej kromki chleba. Wiecej miesa (4 latek moglby zjesc pol piersi kurczaka) i warzyw do obiadu, jednego ziemniaka mniej. Wiecej bialka (mieso, jaja, wedlina) i warzyw, a mniej chleba i ziemniakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz...
"mamy mi czesto opowiadaly jak wracaly z dzieckiem po wizycie kontrolnej od lekarza i bylo ta: co dziecko pije-matka na to: mleko,soczki,herbatki a lekarz: prosze nie dawac mleka i sokow tylko wode-powiedzcie same czy to jest normalne,zeby malenkie dzieci poic tylko woda" woda zamiast herbatek i soczkow? - jak najbardziej normalne. mleko bym dawala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam wiele osób, które mają problemy z niedowagą, a jedzą przysłowiowego konia z kopytami. 3 kanapki to dużo i nawet dorosły nie jest w stanie tego zjeść? Większej bzdury w życiu nie słyszałam. Dla mnie 3 kanapki, to minimalna ilość, a nigdy nie miałam żadnych problemów z nadwagą. Moim zdaniem je normalnie, ani nie za dużo, ani nie za mało. Jeżeli dla kogoś, to dużo, to znaczy, że ma dziecku nie dawać jeść? Ma głodzić dziecko tylko dlatego, że na tym forum są osobniki, które uważają, że 3 kanapki i 3 ziemniaki za obiad, to tona żarcia? Dziecko je tyle ile potrzebuje. A ty Autorko za dużo naczytałaś się o niejadkach i stąd Twoje wątpliwości. Są dzieci, które trzeba dosłownie siłą zmuszać do jedzenia, a są takie, które mogą jeść i jeść. Poza tym dziecko autorki je zdrowo, nie lubi słodyczy, a zdrowe odżywianie, jedzenie warzyw i owoców do otyłości nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupaa
villemka - ty trzech kanapek nie zjesz, serio? Ja co najmniej tyle jem, jeszcze3 do tego dwa jajka, albo kielbase... Ja bym nie sluchalam porad anoraktykow, jak chlopak ma normalna wage to znaczy ze jest ok. Po co szukac dziury w calym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gh6767
Kanapka kanapce nie równa. Może uściślijcie, o jakiej kanapce mowa (pół kajzerki, czy np. pół kromki chleba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podalas autorko wage 16.5 kg i 116 cm , sprawdzilam z ciekawosci na centylach Do tych ktore mowia ze syn autorki wazy za duzo ; co z wami dziewczyny???sprawdzcie jak na siatce to wyglada wagowo miedzy 25 a 50 centylem i to za duzo??? zamiast wypisywac bzdury idzcie sie douczcie troche zamiast denerwowac matke. Wzrostowo owszem jest poza siatka ale nie jakos duzo, zreszta pewnie chudy i wysoki-taki typ:-) Jeszcze dodatkowo jak lekarz mowi zeby sie nie martwic to juz nie sluchaj wogole kafeteryjnych 'specjalistek'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wiele dala zeby moj synek jadl wiecej bo on znowu zjada tyle co ptaszek. ale jak je cos tam to sie nie przejmuje, gorzej jak ma naloty i cale dnie nic nie je. i zeby nie bylo nie zapycha sie przekaskami bo tego tez nie je. taki po prostu mi sie typ trafil ale ja bylam taka sama i moja mama tez. wyniki ma dobre. jest szczuply bardzo ale taka widocznie jego uroda. dlatego jak czytam ile je Twoje dziecko to wg. mnie zjada duzo, ale nie za duzo skoro nie jest otyly. widocznie Twoje dziecko tylep otrzebuje po prostu. 16 i pol kg na 116 cm to nie jest duzo. moj wazy ok 13 kg i 95 cm wzrostu i jest bardzo szczuply. 3 kg wiecej na 20 cm roznicy to Twoj synek tez raczej szczuplutki jest. skoro kilku lekarzy mowi ze jest ok i on naprawde nie ma nadwagi to nie masz sie czym przejmowac. owszem kontroluj i w razie czego dzialaj ale narazie bym sie nie przejmowala. i dobrze napisala Tak szczerze, niektorzy moga jesc tonami i wszystko spalaja. ja moge jesc co chce, kiedy chce i w takich ilosciach w jakich chce a na wage mi to w ogole nie wplywa. a wcale nie cwicze czy nie ruszam sie niew iadomo ile zebym to spalala. tak po prostu mam i moja mama tez. ja szczerze mowiac zazdroszcze autorce ze jej dziecko ma apetyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takjestracja
żre ten twoj synalek jak uchodzca, bedzie chory i spasiony,co ty wyprawiasz kobieto!!!!!boj sie Boga!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×