Odszkodowanie z OC sprawcy (PZU)

Witam, Na początku grudnia miałem kolizję, jadąc główną drogą facet wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej. Uderzył mi w bok mojego golfa III ( silnik 1.8 benzyna 1994 r. 3 drzwiowy klimatyzacja elektryczne lusterka hak halogeny w zderzaku przebieg około 215 tys.) swoim Atosem. Na miejscu nie wzywaliśmy policji facet napisał wyraźnie w oświadczeniu ze przyznaję się do winy. Sprawę następnego dnia zgłosiłem w PZU. Po tygodniu przyjechał rzeczoznawca i wycenił mojego golfa na 3,800 zł i jak wiadomo naprawa przekroczyła wartość pojazdu. Wstępnie pan z PZU powiedział ze dostanę na oko 2,600 zł na naprawę. Wg mnie wartość pojazdu jest trochę większa mianowicie pytałem się również w PZU jak chciałem ubezpieczyć samochód to wartość tego samego auta to 4500 zł wiec jest różnica 700 zł. Właśnie czekam na dokładna wycenę ale zakładam że będzie ona zaniżona. Czy w odwołaniu mogę również żądać od PZU np. zwrotów za 2 dni wolnego które musiałem wziąć z pracy w celu najpierw zgłoszenia zdarzenia i spotkania z rzeczoznawcą, po otrzymaniu pieniędzy na naprawę samochód będzie jakieś 2 tygodnie w warsztacie więc kolejne utrudnienie, do tego wiadomo stres przed kolejnymi takimi sytuacjami na drodze pozostanie. Jak uważacie ile mogę żądać od PZU odszkodowania? Czy kwota 4200 zł łącznie była by kwotą za wysoką? (dodam tylko iż ze strony sprawcy nie będzie żadnych problemów z przyznaniem się do winy itd.)

Ma podobną sytuację... z tymi ubezpieczycielami to jest jakaś masakra