Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydki dom, skromnie w domu :

brzydki dom, skromnie w domu :(

Polecane posty

Gość lilka01
My właśnie jesteśmy po generalnym remoncie i mamy jak sobie wymarzyliśmy :) ale z kredytem na 20 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam takie wrażenie,
że wszyscy na około ładnie mieszkają, kasę mają..... ja od ok. roku nie mieszkam już właściwie w domu, przyjeżdżam od czasu do czasu, 22lata mieszkałam z rodzicami w 1 pokoju, razem z 2braćmi ( jeden 4lata temu się wyprowadził, drugi cały czas mieszka ), mieszkanko małe, właściwie dopiero teraz rodzice zaczęli troszkę remontować, nie robią jakiś strasznych luksusów, bo jak mówią - w takie mieszkanie nie warto aż tak inwestować, w sumie mają racje. Nigdy jakiejś biedy strasznej nie odczułam, miałam ciuchy, kursy językowe, kolonie ale wstydziłam się zawsze, że nie mogę nawet koleżanki czy faceta do siebie zaprosić. Teraz wynajmuję pokój i nie wyobrażam sobie wrócić do tego jednego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chciał bym mieszkać tak jak niektórzy w USA,czyli w przyczepie kempingowej.To jest życie na kółkach.A do tego mieć jakaś piękną damę która by mnie kochała,i tak zwiedzać sobie Polskę.Ech te marzenia nie do spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki dom, skromnie w domu :
Dziekuje za tyle odpowiedzi, myslalam ze nikt mi nie odpisze, kurcze to ja mam palac mozna powiedziec, jak tutaj wyczytalam ze u Was tak skromniuso przykro mi, no i tez mialam schizy ze jak przychodzili chlopacy to ze przez mieszkanie, warunki mnie nie chcieli w sumie mozliwe, ale to swiadczy o tym ze tylko materialistami byli, a ja bylam taka dobra, zawsze sie odzywalam, czestowalam czym mialam, a tu proszeee,,, moze kiedys znajdzie sie taki co doceni mnie i moje mieszkankooo A WY wszyscy sie trzymajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Ja mieszkam w renocie. Od czterech lat :D Walę komentarze innych. Jak się kumś nie podoba - to niech spada. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki dom, skromnie w domu :
:) i jak sie mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bagno jestes w porządku
jak ciebie czytam, tak trzymaj- ile masz lat? ogolnie tez uwazam, ze najwieksza wartosc to samemu sobie zrobic malym kosztem a wielkim pomysłem, a nie zamówic ekipe 5 facetów którzy sami za wielka kasę beda robili:O porazka meskosci:P samemuz robic wieksza satysfakcja i radość. nie podobaja mi sie te mieszkania na kancik, bez pyłku, gdzie kazda listwa jest doklejona i meble pod linijke. ale jesli ktos lubi:P jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagno jestes w porządku-Tylko że sprawa ma się inaczej jak człowiek się ożeni.Wiadomo że baby ciągle czegoś chcą nowego.Ja często jak coś robię u ludzi to rozwalam rzeczy które są naprawę w dobrym stanie.Np ostatnio dobrą i ładną błazerię rozwalałem bo się im znudziła i chcieli mieć retro na ścianach.A wszystko przez kobietę bo facetowi było jedno.Więc życie z kobietą to porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awe-mnie też,w życiu nie chciał bym mieszkać w mieszkaniu,nie ma to jak swój dom z ogrodem w cichym miejscu.Co z tego że masz mieszkania,skoro nawet boisz się przed blok wejść żeby cię blokersi nie napadli i nie pobili.A za chwilę sąsiad z góry ci je zaleje,albo będziesz całą noc wysłuchiwał płaczu dziecka sąsiada,więc jak dziękuję za taki luksus.Wolę swój stary,zaniedbany dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123abe
Dom, to nie metry kwadratowe i wypasione wyposażenie. DOM to Ludzie. Wystarczy zadbać o relacje i o schludne otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba miec duzo kasy
zeby dzis ladnie mieszkac! mozna z co miesiecznej wyplaty odlozyc po 200 zl i tak zbierac przez jakis czas a w wolnych chwilach podczytywac w necie jak samemu polozyc panele, wykladzine dywanowa, jak zagrunkowac i pomalowac sciany lub polozyc tapete. potem wystarczy juz tylko zapal i dobre checi, zestaw niedrogich narzedzi oraz kilku przyjaciol lub krewnych do pomocy. jedzcie do ikei, jysku, komfortu, obi, leroy merlin, nawet zwyklych supermarketow i zobaczcie ze nie wszystko jest tak drogie jak wam sie wydaje siedzac w domu i narzekajac. materialy wykonczeniowe i meble z sieciowek nie sa jakos kosmicznie drogie (szczegolnie na wymiary malych blokowych pokoi lub malych domkow budowanych przed laty), a na robociznie mozna smialo zaoszczedzic zakasujac samemu rekawy. ceny wielu produktow sa rowniez dostepne on-line, wiec daja ogolne wyobrazenie. zamiast siedziec i biadolic trzeba sie zawziasc i zrobic cos by zycie stalo sie szczesliwsze. jesli ma byc to przytulniejsze, ladniejsze wnetrze to nie widze przeszkod! to nie komuna, gdzie nie bylo wyboru! teraz wybor jest ogromy i nie wszysto duzo kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba miec duzo kasy
comiesiecznej zagrntowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba miec duzo kasy
zagruntowac :) no teraz jest poprawnie. sorry za bledy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba miec duzo kasy-Masz niby rację,tylko po cholerę?Jak bym miał mieszkać tak że czego się nie dotknę to zniszczę to by mnie szlak trafił.Po za tym paneli nie polecam,większego szajsu na rynku nie ma.Panele się szybko niszczą,zarówno na podłodze jak i na ścianach.To już lepsze są deski sosnowe,są one droższe ale za to są na lata.Żadnych paneli czy desek Barlineskich .To samo z malowaniem,ja nie lubię gładzi a tym bardziej jak mam to robić na krzywych ścianach.Taka gładź się szybko brudzi,więc wolę retro.A po za tym dom służy do mieszkania a nie do ciągłego remontowania i wkładania w niego kasę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bagno mam pytanie
A masz jakiś pomysł na przestrzeń nad zlewem w kuchni zamiast kafelek żeby się nie brudziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba miec duzo kasy
bagno nie zgodze sie z toba. sciany mozna latwo wyrownac gipsem i szpachla, a jak nie lubisz gladzi to nawet zaprawa murarska. materialy naprawde nie kosztuja fortuny, tym bardziej w tak niewielkich ilościach! narzedzia, typu poziomice itp. mozna pozyczyc od kogos z bliskich lub przyjaciol na tydzien lub dwa i oddac z jakas czekolada w podziece. co do paneli to masz racje, deska jest trwalsza, ale zalezy tez jak zyjesz i w czym chodzisz po domu, czy masz filc pod nogami krzesel i stolu, czy chlapiesz na nie woda. jesli uzytkujesz dom jak dom, a nie jak miejsce w obiekcie uzytecznosci publiczej to nic nie powinno sie z nimi dziac. roznica miedzy nimi a decha jest taka, ze kladzenie paneli to czysta robota, a dechy trzeba przykleic lub przybic (w zaleznosci od podloza), wycyklinowac i polakierowac (raczej bez fachowca i cykliniarki ciezko to zrobic). ktos jeszcze pytal o zabezpieczenie przestrzeni nad zlewem przed woda zamiast plytek. nie wiem jak bagno, ale ja zaproponuje ci tafle szkla hartowanego. kupisz w kazdym duzym markecie budowlanym wraz z mocowaniami. sciane pod szklem mozna umalowac na dowolny kolor lub polozyc pod nia tapete winylowa. szkla hartowanego nie wolno tylko klasc jako oslony sciany przy kuchence gazowej bo plomien i wysoka temperatura jaka wytwarza topi to szklo! natomiast kolo plyt ceramicznych i indukcyjnych mozna bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bagno mam pytanie
nie trzeba miec duzo kasy Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko wzgledna rzecz
ja mam za duzy dom - tak wyszlo, dzieci dorosły i mamy po 150 m na głowe. Myc okna, podlogo , kurze - nawet jak sie nie balagani. czuje sie niewolnikiem tego domu bo caly czas jest cos do roboty. W dodatku ogród. Owszem, jest b. ladnie ale kosztem czasu, ktory jest o wiele cenniejszy .Szkoda zycia. W odwodzie kawalerka, ktora wynajmuje ludziom . Jest naprawde piekna i to zadnym kosztem, Zaslony - lumpeks, duzo kolorowych poduch, fajne reprodukcje w antyramach, meble , ktorych nie zal mi bylo pomalowac na kolor, Tanie ale ladne kafle z Leroy, panele , pare galezi w wysokim wazonie, minimum gratów. Cieplutko, bo z kazdej strony sasiedzi , zadnego chytrzenia na ogrzewanie jak w domiszczu. Wyjezdzasz - zamykasz, klucz u sasiadów, zero problemów. Wolnosc od rzeczy, sprzatania, grzania itd - mysle o tym coraz cieplej. a ludzie? I tak najlepsze imprezy były, gdy mieszkalismy w 12metrowym pokoju. Moja rada - zyc jak sie chce, jak jest wygodniej, a nie jak wypada, kazdysam predzej czy pozniej do tego dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wynajmij gore tego domu.
odetnij parter, zrob osobne wejscie, wtedy wy bedziecie mieli tylko dol, a ktos gore i bedziecie mieli z tego spokojnie utrzymanie. calkiem niezly dodatek do emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plytki w kuchni sa juz
niemodne od dlugiego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba miec duzo kasy-Podłogę możesz sobie wycyklinować domowymi narzędziami,takimi jak szlifierka taśmowa,kątówka i wiertarka.Ja miałem drzwi i podłogę z kilkoma warstwami farby olejnej.Najpierw farbę się pozbyłem opalarką,wyszliwowałem tą farbę kontówką z tarczą z papierem ściernym.Następnie szlifierka taśmowa i wiertarka z nakładką z papierem ściernym i też fajnie wyszło,tylko roboty dużo i syfu pełno.Ale efekt był super,potem tylko lakier bezbarwny i gotowe.Podłaga ma ponad 40 lat i wygląda cacy.A panele po paru latach są już do wymiany.A jak jeszcze ktoś ma psa w domu to już w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plytki w kuchni sa juz-Głupoty gadasz.Dzisiaj masz tyle płytek do wyboru że umiesz z nich cuda robić.A te nowa "moda"niech sobie ją wsadzą w 4 litery.Kolega zrobił sobie korek w kuchni i żałuje.Nie dość że drogo zapłacił to jednak nie jest to tak praktyczne jak płytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zawsze sie wstydzilam swojego domu,bo byly stare meble,mieszkanie od dawna nie remontowane,kilka lat temu,jak rodzice mieli zastrzyk gotowki,byl wielki remont - nowe podlogi,tapety na scianach,nowe lazienki,nowa kuchnia,nowe okna,jaka bylam szczesliwa,jak moglam jezdzic z mama calymi dniami po sklepach,i wybierac rozne kolory farb,plytki,wanne,umywalki,zlewy,dywany,meble...i co z tego. Teraz,jak doroslam,to juz wiem,ze to nie o to chodzi. Mimo tego wielkiego remontu,i tego poczucia ulgi,ze koniec ze wstydzeniem sie wlasnego mieszkania,ze bede mogla gosci zaprosic itd.zdalam sobie sprawe,ze moj dom nadala jest smutny,nadal sa awantury,nadal jest agresja...Wyprowadzilam sie z tego domu z ulga,i jak tam jezdze,to nie widze juz tych wielkich zmian,tylko widze to jedno wielkie nieszczescie jakie tam sie dzieje. Teraz mieszkam w wyanjetym,i mam bardzo niemodne mieszkanie - bo sa juz niemodne plytki plytki w kuchni,jest przedpotopowa boazeria w przedpokoju,i CO Z TEGO? Ale jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta albo tamta
Rozumiem Was doskonale ,my kupiliśmy stary budynek bez łazienki ,bieżącej wody ,drewniane stare okna i zero ocieplenia z zewnątrz a i piece kaflowe -masakra .Na szczęście wyremontowaliśmy go od podstaw i jestem dumna z tego że zrobiliśmy to sami bez kredytów ,fakt faktem troche to trwało jakieś 5 lat i marmurów w nim brak ale wiem że ten dom ma dusze i jest ciepły i przytulny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta albo tamta
Do Bagno co do drzwi to zgadzam się z Tobą, mąż zrobił podobnie ze starymi drzwiami wyglądają teraz bardzo nowocześnie i naprawdę mi się podobają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akinator
Co do domu, doskonale rozumiem o co Ci chodzi, tylko na to nie ma zbyt dobrej recepty. Z jednej strony są ludzie których zupełnie nie interesuje czy masz łóżko z baldachimem, czy śpisz na styropianie, z innej ludzie mimo że widzą takie rzeczy są na wystarczającym poziomie że powstrzymają się od takich komentarzy i nie będą Ci sprawiali przykrości. - takich ludzi możesz nazwać przyjaciółmi. Z drugiej są tacy, którzy zapytają dlaczego nie kupisz sobie nowych mebli skoro te są stare, albo uznają że Twój FSO Polonez to chyba jest największy gruchot w mieście:) ci co robią to nieświadomie bo zawsze mieli pieniądze są po prostu głupi, ci co robią tak z perfidii są zwykłymi chamami. Nie przejmuj się wyglądem swojego rodzinnego domu, staraj się tylko, żeby Twój nowy był jak z marzeń. A dojść do tego można tylko pracą i samozaparciem, ale w połączeniu z szczęśliwą rodziną da Ci ogromną satysfakcję, czego Ci życzę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×