Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydki dom, skromnie w domu :

brzydki dom, skromnie w domu :(

Polecane posty

Gość brzydki dom, skromnie w domu :

Sluchajcie czy Wy wszyscy macie takie ladne domy, duzo pokoi, piekne duze lazienki sypialne, wlasne pokoje, ja niestety nie, dom mam brzydki, w domu tak sobie, mogloby byc lepiej ale wiadomo kasa :( siedze w pokoju ktory niby dostalam od babki ale nigdy nic nie wiadomo zawsze moze mnie wyrzucic, mam mala lazienke, no i ogolnie zle jest ale dbam o czystosc, nie piszcie jakis glupich komentarzy tylko napiszcie jak Wy mieszkacie moze bedzie razniej :) z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r6788
Ja też mieszkam tak zwyczajnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
Wiadomo ze nie kazdy mieszka w domach jednorodzinnych i wogole..nie wazne jaki jest... lepiej kacik ciwasny ale wlasny..a jesli chodzi o remonty to naprawde potrzeba duzo pieniedzy i wcale nie jest tak latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo jak ty.Tylko że ja nie przywiązuje jakoś wagi do domu.Ale czasem zawsze coś nowego w nim zrobię.Bo trochę się na tym znam.Skromny dom jest zawsze lepszy od wypasu.Tym bardziej żeby dom był oryginalny to nie trzeba dużo kasy,tylko dobry pomysł .Więc się nie przejmuj.Ale widzę że ty masz kompleksy z tego powodu.Ale pamiętaj że lepszy najgorszy dom ale własny z ogrodem niż mieszkanie w blokowisku w dużym mieście,gdzie każdy każdego nienawidzi.Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje mieszkanie bylo
sliczne jeszcze 6 lat temu- wtedy robilam emont, a teraz podloga juz podniszczona, wszystko podniszczone, tu odpryslo, tu kanapa wgnieciowa, o czystosc dbam ale tez czuje sie niezbyt. Ostatnip przyszedl kumpel i zaczal mowic - o tu ci odpryslo, tu masz dziure tu podloga odstaje. Ale na koneic stwierdzil - ej , nie wazne jak wazne ze wlasne. Dobil mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejsbooch
Głowa do góry, ciesz się, że masz własny kąt. Ja miałam tak obskurne mieszkanie za dzieciaka, że czasem wstydziłam się zapraszać znajomych. Niewykończone, bardzo skromne, stare meble, okna, brudna klatka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki dom, skromnie w domu:(
wiece ja mieszkam z rodzicami, rodzenstwem i dziadkami oni akurat na dole, mamy wspolna kuchnie na dole :( za mloda jestem zeby sie wyniesc, z reszta nie wiem za co bo nie pracuje, szukam ale nic z tego teraz niedlugo nowy rok to moze cos ruszy, przed swietami wysprztalam to byl blysk :) z reszta ja lubie miec czysto w domu wtedy jest tak milo i przyjemnie ale nie mam nic z wypascnych rzeczy tylko takie starodawneee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to miałem za dziecka w ogóle horror w domu.Dlatego nikogo nie zapraszałem.To teraz mam luksus z tym co za dziecka miałem.Jak ktoś by chciał prostych rad,dotyczących taniego i prostego wyglądu to służę radą.Znam parę sztuczek budowlanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzydki dom, skromnie w domu:(-Nie liczy się jak mieszkasz tylko z kim mieszkasz.Jak nie masz w domu patologi to się ciesz.Bo ja mieszkałem tak jak mieszkałem z względu na patologię.Więc jak masz skromnie ale normalnie to masz w życiu mimo wszystko mnóstwo szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfoiuytr
My mieszkamy w dwupokojowym domu, bez łazienki, nawet bez bieżącej wody w 6 osób. Więc nie masz źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejsbooch
Ja wyprowadziłam się do chłopaka, on ma super mieszkanie(ale nie miało to wpływu na moją decyzję). Na początku, aż dziwnie się czułam w mieszkaniu, które było dla mnie luksusem. Pewnie gdybym była sama, to nadal mieszkałabym bardzo skromnie, co prawda gdy miałam pierwsze pieniądze to zaczełam kupowac różne rzeczy do domu rodzinnego, ale na gruntowny remont przecież nie byłoby mnie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fakt,że wiele ludzi lubi krytykować czyjeś skromne życie.To taka chyba kapitalistyczna choroba,że ludzie lubią się wywyższać.Z tym że większość ludzi to odejmuje sobie od ust i bierze gigantyczny kredyt na remont,tylko po to żeby się pokazać przed innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiedzona mysz
BAgno a te rady to:...? :) ja mam dom, ale mamy tak malo kasy, ze o remoncie moge pomazyc tylko a trzeba go zrobic by normlanie tu zyc :( musze ocieplic dom (i to z wew. :O ), zrobic centralne, wyremontowac calutka lazienke (teraz mam tam jakies 2 stopnie :O podloga betonowa na ziemi, wylozona jakimis zlepkami starych linoleow :( i poodpryskanymi kafelkami ), musze kuchnie z wiekszego pomieszczenia przeniesc do pokoju obok (poprowadzic rury itp). kasy szykuje sie w choojom i troche zwlaszcza po podwyzkach jakie beda od nowego roku, jak pracy nie znajde albo w totka nie wugram, to kolejna zime przebieduje w zimnicy i kuchni, ktora od lat 50tych nie widziala ZADNEJ zmiany :O (oprocz malowan)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcf
zabiedzona mysz - musisz mieć z 30kzł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcf
Też nie miałem fajnie w domu :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ładny dom..
jeszcze dziadkowie go pobudowali, a później dziadek zmarł, ojciec nas zostawił i mama ze mną przeniosła się do babci, dom był (jest nadal) ładny, ale w środku to tragedia, stare meble, jeszcze chyba sprzed wojny, dopiero niedawno założyłyśmy z mamą centralne, łazienkę zrobiłyśmy, nowe meble do kuchni i lodówkę większą. Ale jeszcze zostało docieplenie, ogrodzenie trzeba zmienić, bo się sypie, dach wymienić-jest jeszcze eternit, meble w 3 pokojach, panele itp., także kasy potzreba od groma, samo centralne to był koszt 12.tys. ze znajomym majstrem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....ggg....
Skromne domy są fajne, wystarczy trochę inwencji żeby wnętrze miało dusze. Oglądałaś może bajkę harrego pottera? Tam była jakaś wielodzietna rodzina co miała straszną graciarnie, żadnych wypasów. ALe było tak przytulnie że strasznie mi się spodobała ta scenografia. Chciałabym mieć taki dom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabiedzona mysz-Co do piecy to osobiście zrobiłem sobie piece kachlowe w kształcie kominka i mnie wystarczą do ogrzania.Idzie też z kominka zarobić centralne,tak samo jak z pieca kuchennego idzie zrobić centralne na małą powierzchnię.Co do łaźienki to płytki są stosunkowo tanie.można kupić kilka odcieni i fajnie z nimi pokombinować.Co do kuchni to polecam kupienie płytek klinkierowych i zrobienie jakiś wzorów z tych płytek w kształcie słońca czy jakieś zamki.Super to wychodzi.Do pokoju i przedpokoju polecam retro.Można masę w prosty sposób wykonać.Wystarczy gips max i grunt.Dodać do tego wodę i wymieszać a następnie pacą nakładać na oczyszczona ścianę.Powinne powstać takie chropowate kształty.Następnie robimy bejcę,czyli do gruntu dolewamy barwnik do farb i uzyskujemy odpowiedni kolor.A nastęonie malujemy i robimy cienie itp,kumaty to szybko załapie o co w tym chodzi.Do pokoju można też na jedną ścianę pokłaść tzw sztuczny kamień,super to wygląda.Ja nie mam paneli,tylko podłogę z desek,która wyszliwaowałe, do gołego drzewa,a następnie palnikiem do grzania papy zrobiłem takie wypalane wzory,super to wyszło,a na końcu lakier bezbarwny,to samo zrobiłem z drzwiami,te które były zniszczone to obiłem je sklejką.można też zrobić sobie halogeny.Wbrew pozorom to płyty gipsowe się prosto robi,wystarczą profile i wiertarka oraz kołki.A po za tym ja zawsze staram się utrzymywać taki stary klimat domu,on ma jedynie duszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz tak źle kobietko...
Ja mam beznadziejny dom, mam kuchnię, 1 pokój i ... nie mam łazienki tylko kibel na podwórku. Kiedyś mieszkaliśmy w piątkę bo byli bracia, a teraz się wyprowadzili i mieszkam ze starymi ale jest nieciekawie. W dzieciństwie rodzice byli alkoholikami i awanturnikami. Miałam biedę i piekło, kurwa przez 20 lat mojego życia czuje dno i te same kompleksy, mam chłopaka z którym jestem ponad rok i jeszcze go do domu nie zaprosiłam bo się wstydzę wszystkiego i braku tej pieprzonej łazienki ;( mam masakre na bani i to wszystko mnie przerasta. Zawsze bede miala żal do rodziców że mi normalnych warunków w życiu nie potrafili zapewnić, nigdy nie mieli żadnych ambicji i są beznadziejni moim zdaniem. Nic mi w życiu nie dali i nic od nich nigdy nie dostanę, co najwyżej jeszcze mnie próbują z chałpy się pozbyć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam wypasiony i co z tego
Jak zimno( nie mówię o ogrzewaniu) i nerwowa atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znfaca...
ty jak nie masz łazienki to jak ty sie myjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz tak źle kobietko...
w kuchni w miednicy !!! Weź to sobie wyobraź ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znfaca...
o ja pierdole jaki wstyd, bym sie chyba zesrał z żalu i wpypierdalał stamtąd jak najszybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz tak źle kobietko...-Kiedyś tak ludzie żyli i byli szcześliwsi bez łazienek bardziej niż są teraz jak żyją w luksusach.A do rodziców to miej jedynie żal o alkoholizm i patologię,a nie o dom.Bo są ludzie co go wcale nie mają.A jak by cię chłopaka skrytykował czy wyśmiał to już wiesz o nim wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz tak źle kobietko...
Jakoś sie juz do tego wszystkiego przyzwyczailam ale gdzies w glebi mnie siedzi tylko jedna wielka, pierdolona frustracja, z tego powodu jestem bardzo nerwową osobą i mam problemy psychiczne.Czasem sobie nie radze, a co do chlopaka to on m duzy dom i jest z dość bogatej rodziny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz tak źle kobietko...-Rzeczy materialne nie powinie mieć wpływ na twoje życie.A jak twój ma dom to masz przecież gdzie spędzać czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest tak chyba normalnie - mam dom jednorodzinny, piętrówkę z ogrodem - na dole mieszkali dziadkowie, na górze ja z rodzicami i siostrą. Są duże pokoje, wszystkie wyremontowane, łazienka i kuchnia również wyremontowane, jest centralne ogrzewanie (nie pomyślałabym o tym, ale skoro to jest ważne?), ale pokoi nie jest dużo - na każdym piętrze trzy, za to są duże naprawdę. U nas w jednym jest salon (pokój gościnny), w jednym sypialnia rodziców, a w ostatnim pokój mój z siostrą (do niedawna przedzielony ścianką na dwa segmenty), ale zlikwidowałyśmy ściankę dla własnej wygody - ja studiuję w innym mieście i jestem w domu rzadko, poza tym kwestia rozmiarów nowych mebli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żasta
ja mialam super domek, kazdy sie zachwycal,ale nikogo nie zapraszalam bo ogolnie to pieklo w nim przezywalam, wolalam jezdzic do kolezanki ktora na poczatku wstydzila sie mnie zaprosic jak zobaczyla jak ja mieszkam, ale jej dom pomimo,ze skromny ze skrzypiacymi starymi schodami i starymi szafami byl dla mnie palacem, ostoja spokoju i szczescia. Jak widzisz nie wazne jak mieszkasz tylko jacy w nim ludzie mieszkaja, wazne aby bylo czysto, chociaz u mojej kumpeli byl syf bo przy gospodarce to trudno o porzadek,ale tam czulam sie naljepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiedzona mysz
szukalam tego tematu po innych dzialach, juz zapisalam sobie :) dzieki Bagno za rady :) gfcf - 30k mowisz? na tym etapie zycia to dla mnie majatek rowny z 300k :O ale nic, 30 lat zylam tak pozyje jeszcze troche, choc nie powiem, latanie z weglem na pietro by palic w dwoch piecach jest dobijajace :O ale, jak to sie mowi? byle do wiosny! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzajcie.Ja lubię ten swój "klimat" tego zacofania.Mimo że większość ludzi by mnie nie zrozumiała.A to że żyjemy w świecie ,który mówi tylko o apartamentach i willach to już inna historia.Ja nie lubię centralnego.powietrze jest tak suche że zdrowie niszczy.najzdrowsze ciepło jest właśnie z piecy kachlowych.Po za tym wy chyba tymi remontami chcecie leczyć jakieś kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×