koleżance aby zwróciła rzeczy-ciązowe i dla dziecka?

dziecko konczy w styczniu roczek.Koleżanka była w ciezkiej sutuacji-zaszła w ciąze nie majac pracy-więc pozyczyłam jej ubrania na ciąze i dla malucha od 0-6mc .Myslę,ze powinna już dawno mi je zwrócić.Tym bardziej,że jej siostra jest teraz w ciąży i boję się żeby wszystko nie poszło do siostry zamiast wrocić do własciciela.Podsuńcie jakis taktowny sposób przypomnienia o pozyczce..

bedziesz planowac ciaze....jak zalapie odda a ty w ciazy byc juz musisz bo sie rozmyslilas:) albo powiedz ze masz znajoma ktora ma ciezka sytuacje i by sie jej pomoc przydala

ja tez sie prosilam o rzeczy prawie pol roku, w koncu zadzwonilam i ja opieprzylam to w podskokach mi je przyniosla, ale i tak paru rzeczy brakowalo :o

zapytaj wprost czy jeszcze uzywa tych ciuszkow ktore jej pozyczylas czy moze maly juz wyrosl bo jak wryrosl to chetnie bys sobie je zabrala bo tez macie w planach albo ze jakas kolejna twoja znajoma prosila albo ze chcesz sprzedac.......

Normalnie, powiedz, zeby przy okazji podrzucila te rzeczy. Przeciez nie musisz sie tlumaczyc. To byla tylko pozyczka.

Powiedz jej zwyczajnie, słuchaj masz jeszcze te ciuchy ciążowe? Bo jak ich już nie potrzebujesz, to mogłabyś je przekazać mojej siostrze? Jest w ciąży. Będę Ci bardzo wdzięczna. I już.

wlasnie-boję się,że moge dostać bardzo przetrzebione...czy gdyby mi nie oddała wszystkiego-dopominac się?

pewnie wszystko jest znoszone i nie nadaje się już do używania albo na mur beton dała siostrze :o takie kolezanki są najgorsze. Też pewnie lepsza nie jesteś bo dałaś nie mówiąc że pożyczasz tylko po prostu jej dałaś... to wzięła :)

Oczywiscie, ze sie dopominac! To twoja wlasnosc. Zrobilas jej przysluge :)

no jezeli na czyms ci szczegolnie zalezy a yego nie bedzie zapytaj o to wprost - a gdzie bluzka z czyms tam? czy sie zniszczyla?

takie rzeczy ustala się z góry... ja też pożyczyłam koleżance ubrania ciążowe i dla dziecka, ale od razu mówiłam że będę jeszcze planować dziecko więc żeby to potem do mnie wróciło. Wraca z nawiązką, bo ona już nie planuje, więc to co dostała od kogoś lub sama kupiła też mi daje, a potem ja oddam to jej siostrze, która ma termin na czerwiec/lipiec - i tak w kółko :) ubranka krążą.

ale ja jej mowiłam,ze pozyczam!

ja też nie widze problemu, zadzwoń i zapytaj czy moze jeszcze potrzebuje, a jak nie to niech odniesie, przeciez to zupełnie zwykła rzecz, chybaże juz siostrze dała, a ona jest w ciąży

znamy to stare porzekadlo, prawda? no.

Ja też dostałam ubranka od koleżanki, spytałam czy daje czy pożycza, powiedziała, że daje, i mam się nie przejmować. Ale ja się przejęłam, schowałam i dobrze zrobiłam bo po jakimś czasie koleżanka zaciążyła i znowu się przydały :)

kurde a jak powie,ze potrzebuje?bo chce siostrze dać?moze lepiej nie pytać bo poryz..tem ja bede miała zg

No to co, ze chce siostrze dac? Jesli chcesz, zeby do ciebie wrocily to sie upomnij i juz. Sorry, ale wez sie w garsc, boisz sie jej czy co?

Poznałam koleżankę w parku. Miałyśmy dzieci w podobnym wieku. Mi się urodziło drugie i dziewczyna mi przyniosla całe pudło rzeczy po swoim dziecku i dziecku swojej znajomej. Dodam, ze wcale tych rzeczy nie potrzebowałam bo miałam po swoim wystarczającą ilość i delikatnie sugerowałam, ze nie potrzeba ale uslyszalam "weź i jak nie będziesz używać to potem oddasz i w czym problem" wzięłam, zniosłam do piwnicy i leży już 3 rok. Za każdym razem jak dzwonie do tej dziewczyny i proponuje spotkanie, ze jej oddam te rzeczy to się wykręca że nie ma czasu. I co? Niedługo te ciuchy w tej piwnicy pogniją albo zżółkną a nie mam zamiaru tego odkupywać bo i tak były znoszone sprawne i stare. Nie pojadę do niej bo nawet nie wiem gdzie mieszka (przeprowadzili się z wynajmowanego mieszkania) i ewidentnie mnie unika. Jestem zła na siebie, ze wzięłam te rzeczy bo ani razu ich nie użyłam! A teraz mam z nimi problem.

Ej,bez jaj :D Dorosła z Ciebie kobieta a nie wiesz jak sie o swoje "zawalczyć" ;) Najlepiej by nie było takich sytuacji to "dobry zwyczaj nie pożyczaj" :P,ewentualnie od razu ustalić warunki zwrotu.

ile dzieci może chodzić w tych samych obrzyganych betach?:o przecież to się ściera, brudzi bleee jak stać cię na dziecko to tym bardziej powinno być cię stać na ciuszki dla dziecka, nie przechodzone przez nie wiadomo ile OBCYCH bachorów, przeciez to obleśne jest nawet

zeby Ci zwrocila te pozyczone rzeczy - nie tlumacz sie bo przeciez sama zaznaczylas na poczatku ze to tylko pozyczka. wez sie w garsc i powiedz jej to prosto z mostu - bo za chwile sie dowiesz ze ta twoja kolezance komus innemu pozyczyla te ubranka

te ubranka bo ich potrzebujesz - i nie tłumacz sie dlaczego