Boję się o dziecko pomóżcie!!!:)

Witam mam pytanie czy wypicie alkoholu w pierwszych miesiącach ciaży może wpłynać jakoś na dziecko? nie wiedziałam że jestem w ciąży dowiedziałam sie przedwczoraj a na święta i przed trochę wina wypiłam...

mała ilość nie powinna zaszkodzić

mało która kobieta wie, że jest w ciązy na początku i niestety nie oszczędza się.. ja np dużo piłam, paliłam, brałam codziennie tabletki antykoncepcyjne nie wiedząc nic o tym, że mam lokatora w brzuchu, a na razie zapowiada się, odpukać, dzidzia zdrowa.. nie martw się :)

A w ktorym jestes tygodniu? Generalnie duzo kobiet na poczatku ciazy i nie wiedzac o niej pije alkohol np piwo czy wino i nic im nie jest. Ja jak bylam na samym poczatku ciazy to napilam sie piwa a corke mam zdrowa. Jak chodzilam do szkoly rodzenia to polozna mowila ze ciezarna ma prawo OD CZASU DO CZASU na kieliszek czerwonego wina bo ponoc poprawia krew.

dowiedziałam się na początku czwartego miesiąca, a wcześniej piłam, paliłam, codziennie do nocy siedziałam w knajpach i co? Jakoś oboje z synkiem żyjemy.

No jestem ok 4 tygodnia ciaży więc mam nadzieję zę na dziecko to nie wpłynie:)oby...

to tak jak ja do 4 tyg. robiłam wszystko.. gdy się tylko dowiedziałam natychmiast przerzuciłam się na zdrowy tryb zycia

I co takiego zmieniłaś w diecie jeśli można spytać?:)

Kobieta jest z gory przygotowana na taka okolicznosc jak niewiedza. Spokojnie :) Ja dowiedzialam sie w 5 tygodniu, a przez 5 tygodni co to sie nie dzialo. Wszystko z dzidzia jest oki i tak zostanie, az do porodu, a to juz za miesiac :) Znam kobiety ktore dowiedzialy sie np w 5 czy w 3 miesiacu, to juz troszeczke przesada, ale mimo ich szybkiego i niezdrowego prowadzenia z dziecimi wszystko ok.

póki mnie nie zaczęło odrzucać od zdrowych produktów, to po prostu piłam wodę mineralną, jadłam pełnoziarniste pieczywo, warzywa, owoce.. unikałam tego co zakazane :) nic szczególnego.. wytrzymałam tak 1 trymestr i rzuciłam się na słodycze, ciężkostrawne jedzenie itp :P Ale ogólnie starałam się kontrolować i czasem na siłę robiłam sobie bomby witaminowe w postaci surówek, by dostarczyć małemu tego, co trzeba :)

ogolnie czasem dobre checi nie wystarczają w ciazy i po prostu trzeba "zgrzeszyć" jakimś zakazanym pokarmem, bo nie idzie wytrzymać :)

a co z pracą?nie boicie się jeśli pracujecie fizycznie?

Kochana, ja od połowy ciąży do 36 tyg codziennie trenowałam nordic walking, a od 36 tyg codziennie jeżdżę minimum godzinę na rowerze i studiuje - studia chemiczne w laboratorium, na nogach :) czasem jest ciężko, ale zaciskam pasa i idę do przodu

Ciężka fizyczna praca odpada, ale taka przy ktorej sie nie nameczysz , a np pochodzisz nawet dobrze na nozki zrobi. Wszystko z umiarem, organizm sam da znac kiedy przystopawac, ale zdrowy rozsadek nalezy zachowac.