Jarosław...i co dalej?

ale jak bedziesz chciała miec dzieci to zapomnij ze dla nich znajdziesz cos prócz kawałka zielonej trawy pod blokiem i kilku drabinek I bron boze nie zamieszkaj na os.Jagiellonów.masa pijakow,starych dziadkow i zero placu zabaw dla dzieci. Niestety ja mieszkam tu od urodzenia i nic w tym miescie dobrego nie widze procz ciszy. Dla młodych ludzi zero perspektyw.Jak otworzysz własny biznes to i tak nie zarobisz wiele.Poza tym co mozna tu otworzyc? kolejnego fryzjera? pizzerie juz chyba z dwudziestą z kolei? Imprezy są ktos pisał.Hi Hi w lecie moze z 3 raptem.I to lipne zespoły.Juz podmiejska wies Radawa zaczyna w temacie imprez wyprzedzac Jarosław. Pracy bez znajomosci nie dostaniesz,no chyba ze cudem ci sie uda. Owszem,sa zabytki,koscioły,restauracje,nawet kawiarnia jest ;) ale ile mozna chodzic do tych samych pizzerii i jesc wciaz to samo ? po jakims czasie znudzi ci sie to miasto. Ja ci to pisze z perspektywy juz matki bo mam juz dzieci i wiem ze wcale nie jest tu tak rózowo.Poki bedziesz młoda i bez dzieci,bedziesz sie bawiła i fajnie zyła,ale pozniej to dla dobra dzieci uciekaj stad tam gdzie bedą perspektywy dla rozwoju tych dzieci bo u nas z tym ciezko.Nawet jak bedziesz miała prace to nie wierze ze zarobisz tu tyle by stac cie było i twojego partnera by fundowac dzieciom basen kilka razy w tyg.Niestety basen słono kosztuje :( A zarobki w tym rejonie są marne.No chyba ze jakims cudem bedziecie pracowac w UM abo starostwie badz innym urzedzie i bedziecie zarabiac powyzej 3 tys.Za wynajecie mieszkania zaplacisz jakies 700zł do tego jeszcze opłaty i bardzo wysoki czynsz i wyjdzie ci powyzej 1500zł. Jak tylko pojawią sie dzieci wierz mi ze wam zabraknie kasy. Poza tym to mała podkarpacka miescina.na jednym koncu kichniesz na drugim koncu miasta juz wiedzą.Nikt ci nie przepusci ze chodzisz np w kapeluszu a juz panie z koscioła na pewno nie.Doniosą gdzie trzeba i co trzeba. Ogolnie .Jesli nie planujesz załozenia rodziny to mozesz tu pomieszkac troche i sie pobawic.Ale jesli chcesz miec dzieci to radze uciekac stad jak najdalej i to dla ich dobra. Ja i moje dzieci niestety nie mielismy takiej mozliwosci :( Pozdrawiam i zycze madrego wyboru.

łapa - Dziękuję bardzo za rady i opinie . To nie zabrzmiało optymistycznie, ale wiadomo, że żadne miasto nie miasto nie będzie miało samych plusów. Nie oczekuję cudów, wiem że będzie ciężko,tym bardziej że będę daleko od domu. W nowym miejscu, dlatego tak dużo chcę wiedzieć. Każdy też ma swoje odczucia, doświadczenia. Ja wiem też że nie jestem typem wielko-miejskim i w takiej wielkości mieście bym się widziała, w tym momencie mieszkam w podobnym więc zasady życia znam, a z tego co piszesz, o pracy, o osiedlach, o babciach w kościołach - to u mnie jest to samo. Mimo wszystko chcę żyć, chcę być z narzeczonym a to jedyne rozwiązanie. Nie mam zamiaru rezygnować.

a i dodam ze na pewno jest tu bezpieczniej niz w wielkich miastach. Tyle ze do głupiego kina musisz dojechac 50km do Rzeszowa i wrocic.U nas kino jest w domu kultury.Zupełnie bez klimatu,a filmy sa predzej na dvd niz w naszym kinie :) Jakies plusy mieszkania w takim małym miasteczku są,tyle ze mysle ze to juz dla ludzi starszych,pragnacych spokoju i odpoczynku.Dla młodych ludzi i rodzin ja tu perspektyw nie widze.Zeby byc po studiach i nie moc pracy bez znajomosci znalezdz to wstyd. Nie kazdy ma pomysły na własne biznesy a poza tym na biznes trzeba miec kase a nie marne 18tys z urzedu pracy.Co za to mozna otworzyc ? kolejnego fryzjera,solarium,apteke ?tego ci u nas dostatek.No i koscioły oczywiscie.Co przystanek to kosciół.

w takim razie zycze duzo miłosci bo tu wam sie to przyda.I cierpliwosci i cudu jak bedziesz szukała pracy.Miejmy nadzieje ze tak zle nie bedzie.

łapa - heh, jakbym czytała o moim teraźniejszym mieście. Trochę spadam z deszczu pod rynnę ;) ale cóż...może to niedalekie sąsiedztwo Rzeszowa, Przemyśla stworzy jakieś dodatkowe możliwości. Okaże się.

łapa - dzięki raz jeszcze :) mam nadzieję że damy radę. Poza tym chyba Jarosław tak zupełnie miłości nie jest pozbawiony ;)

No jak u nas w Jaro bedzie w takim tempie przybywalo pensjonariuszy naszego szpitala , to juz za niedlugo bedziemy uruchamiac nastepny oddzial , takze praca bedzie

łapa, w jakim mieście i dlaczego żyłoby Ci się dobrze? uzasadnij:) hfhgfgh, myślę, że mój przystojny mężuś mnie do Radawy nie puści z obcym mężczyzną, który na dodatek planuje zmianę adresu zamieszkania na Kościuszki 18 :) Wiesz coś może na temat burdelu w barze na ul. Dąbrowskiego? To jakaś tajemnica poliszynela... a to miasto ma swój klimat właśnie dzięki tym moherowym beretom. Ludzie tutaj walą do kościoła drzwiami i oknami, niezależnie od wieku i walą nie dlatego że tak wypada. I to właśnie przedkłada się na życzliwość, uczynność ludzi. Wcześniej mieszkałam w malutkim, 14 tysiecznym miasteczku. I tamto miasto nie umywa się do Jarosławia. Panuje tutaj taki fajny klimacik który mi baardzo odpowiada. Nie rozumiem też waszych problemów z pracą. Mój chłop do poniedziałku ma sie zastanowić czy zechce łaskawie przyjąć 16 tysięczny kontrakt czy jednak nie chce mu sie robić. Ma dopiero 24 lata. Tu roboty jest w cholere i ciut ciut, trzeba tylko wykazać choć odrobinę inicjatywy własnej. Albo poczekać na te galerie.

w kazdym innym w ktorym matka i jej dzieci/przyszli podatnicy tego kraju/ byliby traktowani z szacunkiem a nie jak u nas w miescie= po co przyszła,z czym ,za czym,i po co znowu i najlepiej niech idzie ona i jej bachory.Obawiam sie ze w naszym kraju takiego miasta nie ma.No chyba ze podatki bedziemy palacic do miasta a nie dla kraju.Wtedy matke i dzieci by szanowano Nie dalej jak wczoraj wychodzac z dziecmi na spacer usłyszałam od sasiad w wieku po 70 lat ze znowu z tymi bachorami lezie na pole. No cóz........brak komentarza

160tys tam miało być. łapa, gdzie Ty konkretnie mieszkasz? załatwiamy z mężem wiele spraw czy to związanych z przeprowadzką czy z prowadzeniem działalności i jeszcze sie z takim traktowaniem nie spotkałam. Wszędzie załatwiamy wszystko 'od ręki', bez problemów.

ano w Jarosławiu na jednym z najstarszych osiedli,wspomniałam o nim wczesniej.Same stare dziadki tu i psy sra....wszedzie.Niestety przyszło mi mieszkac w bloku gdzie nie ma dzieci a co za tym idzie patrza na moje jak na zło konieczne.Ale im wszystkim wielkim i szanowanym starcom to wolno palic na klatce. Przed blokiem co dzien stoi banda miejscowych pijaczkow i tylko o kase na wino prosi. Ech.......juz myslimy o przeprowadzce bo az sie zyc nie chce.

....AM.......... - odnosnie burdelu to nic mi niewiadomo na jego temat jestem porzadnym gosciem , bardzo kochajacym swoja dziewczyna , dlatego paniami lekkich obyczajow sie brzydze ;)

może zamieńcie mieszkanie na takie po drugiej stronie? coś od parku Bohaterów Monte Cassino? są tu conajmniej dwa duże osiedla, piechotą 15 minut od rynku, najbliższy kościół u Dominikanów;) więc nie za rogiem. Na osiedlach są place zabaw, blisko biedronka, psychiatryk też ale on w niczym nie przeszkadza. Codziennie przed oknem przewija mi się mnustwo matek z dziećmi, bliziutko jest podstawówka, nieco dalej liceum czy technikum. Akurat pod względem edukacyjnym Jarosław jest bardzo dobrze rozwinięty. Szkoły muzyczne, plastyczne, prywatne katolickie, techniczne no co kto woli. Tuż za rogiem orlik. W Jaro akurat jest orlik na orliku.

Przepraszam pana am ze wczoraj nie odpisałam. Orliki sa dla uczniów a nie dla małych dzieci to po 1 po2 ja tu mieszkam od urodzenia juz 30pare lat i znam jaroslaw i niestety nie widze jego rozwoju.chodniki owszem są,sklepy nowe tez kawiarnie itd ale brakuje czegos dla dzieci np kulkolandu czy cos podobnego.Park jak park ciagle taki sam ze sr.....wronami Prosze popatrzec np na chodniki,czy da sie po nich przejchac wozkiem? na rynek nie pojde z małym dzieckiem bo po drodze przez Grodzką dostanie dostanie wstrzasu mozgu.Do kawiarni tez nie ma jak wejsc z dzieckiem,wszedzie schody podesty i utrudnienia.Zakupy z dzieckiem to istna meczarnia.Do ktorego sklepu moge wejsc z wozkiem? zeby np kupic sobie bluzke? do galerii jarosławsiej ? grodzkiej czy do innego sklepu gdzie sa schody,progi lub ciasne drzwi. Nawet leczyc dziecka sie nie da porzadnie.Na 10 lekarzy pediatrow 7 w wieku powyzej 60lat.chodzby dr baran,gizycka,potoczny,itd nic tylko prywatnie.No wiec po cóz ubezpieczenie? Wszedzie schody,nawet w przychodniach i urzedach.Winda na trzymanie przyciskuCiekawe jak mam trzymac przycisk trzymajac jednoczesnie dziecko na rekach? Niestety spotykam sie tez z ogromna niechecia ludzi starszych do dzieci.Zupełnie nie wiem dlaczego.Oni tez mieli dzieci a dzieci niestety to nie roboty zeby je wyłaczyc dzieci mowią,płaczą i robia to wszystko co dzieci. Niestety zamienic mieszkanie to nie taka prosta sprawa.Wam ktorzy nie ma cie rodzin i dzieci wszystko wydaje sie proste. Zapraszam do poznania zycia w Jarosławiu ze mna dziecmi i wozkiem. I jeszcze te psy.Kocham zwierzeta,ale jak widze psa wielkosci cielaka na trawniku przed moim blokiem to mam ochote zabic jego własciciela.Oczywiscie pies co robi ? Ludzka nieuprzejmosc jest okropna.Jak tylko widza w jakimkolwiek urzedzie matke z dzieckiem od razu uciekają.Ja juz to przezyłam.Moj maz niestety nie moze wyskakiwac sobie z pracy bo własnoie pracuje i to ciezko.Pracuje ciezko po to by jego zona mogła niepracowac,zajac sie dziecmi i wychowywac je na porzadnych ludzi a nie zostawiac na cały dzien w swietlicy,przedszkolu czy złobku. Tak a propo przedszkola.Zapisy w styczniu ilosc miejsc ograniczona.Musze kłamac ze tez pracuje bo inaczej mi dziecka nie przyjmą. Jak pracowałam /niestety u prywaciarza/ i wziełam kilka dni opieki nad dzieckiem bo własnie chodziło do przedszkola i chorowało to wyleciałam na bezrobocie.O pracy w urzedzie nie marze,nie mamy znajomosci. Studiowałam w Krakowie i załuje ze tu wrociłam. Jak juz pisałam wczesniej jedyne plusy to spokoj,bezpieczenstwo wieksze niz w duzych miastach,ale to mało zeby rozwijac dzieci. Pozdrawiam

Widzę że wczoraj sobie kobiety podyskutowały :) A i dobrze. .....AM.... w każdym miejscu, jak ktoś jest kreatywny i choć trochę zaradny to sobie poradzi, więc uważam że tam też :) łapa - piszesz negatywnie...ale rozumiem. Jak juz wspominałam u mnie jest to samo. Tylko zauważ że najlepiej tam gdzie nas nie ma. Mieszkałabyś gdzie indziej też nie byłoby różowo, bo wszędzie są urzędy, niedostosowane sklepy, moherowe dziadki, sr... psy. Ale mimo wszystko baaaardzo dziękuję za opinię i może ktoś wie coś jeszcze na temat tego miasta?

wcięło mi posta :/ łapa - ale to co piszesz dzieje się w każdym mieście, urzędy, sklepy, przychodnie zdrowia, mohery. A nie od dziś wiadomo, że najlepiej tam gdzie nas nie ma... Ale i tak dziękuję za każde słowo :) trzeba patrzeć na to wszystko z różnych aspektów. dziękuję za wszystkie opinie, może ktoś wie coś jeszcze na temat mieszkania w J. :)

ja nie mogę, nawet gdyby Ci ktoś disnejland na działce postawił to miałabyś o to do niego pretensje. Twoje dzieci wiecznie gówniarzami nie będą, kiedyś będą chciały pójść w coś pograć jeśli tylko wcześniej nie uzależnisz ich od komputera. Wrony i inne ptactwo jest wszędzie. Poproś Wyczawskiego żeby wszystkie wrony w okolicy wyłapał bo przez te cholery nie możesz iść z dziećmi na spacer. Może spełni Twoją prośbę. Ulica grodzka jest odrestaurowana na stary styl, jest piękna i równa a że z kostki to lepiej bo trwalsza. Nie podoba Ci sie? nie musisz nią chodzić, ma tylko 300 METRÓW DŁUGOŚCI! albo mniej. Na resztę już nawet nie chce mi się odpisywać. Współczuję żałosnego życia, miłego użalania się nad sobą i dziećmi:)

ja pisałam kulturalnie. I pisałam z perspektywy matki.zobaczymy jak bedziecie miec dzieci jak bedziecie wtedy postrzegac to miasto. Nie kazdy musi byc zadowolony, to ze ty jestes am nie oznacza ze masz narzucac swoj pogad innym. Chciała dziewczyna zeby jej napisac cos o miescie to napisałam.Napisałam to co ja odczuwam.Tobie am sie podoba no i git,mnie nie i tez git.Przynajmniej dziewczyna ma dwa rozne poglady.Pomieszka,porówna. I nie uzalam sie nad soba ani dziecmi a nad infrastruktura i kulturą tego miasta,poza tym moje zycie nie jest załosne.mam dwoje wspaniałych cudownych dzieci i kochajacego meza i nawet wrony,psy i stare dziadki mojego szescia nie zburzą i zal jedynie ze nie mam wpływu na rzadzenie miastem bo wiele bym tu zmieniła.

no i dobrze :) znam dwie strony miasta. O to chodziło. Dziękuję kobietki :) ktoś jeszcze? pomóżcie.

Dziewczyny z Jarosławia, a gdzie robicie imprezy grupowe? Czy w Jarosławiu jest jeszcze jakis inny lokal niż http://www.catering.hotelcoloseum.pl/oferta/imprezy-firmowe--integracyjne.html Czy polecicie jeszcze jakiś taki lokal, w którym można by urządzić imprezę integracyjną? Nie zależy mi na luksusach, ale raczej na tym, żeby każdy czuł sie tam dobrze.