Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sophie86

Czy kochanka to zawsze ta zła?

Polecane posty

"tak. kochanka to zawsze ta zła jak wie, że facet ma żonę" to barzdo subiektywne pojecie - a ludzie maja rozne systaemy wartosci. z reszta co maja dzieci do seksu pozamalzenskiego?;-)))) bzykanie nie zawsze rowna sie rozwod - ludzie maja rozne uklady miedzy soba - a ze laski wychodza za maz za gosci ktorzy najwyrazniej maja inne wartosci etyczne to tylko ich [prpoblem;-)) slyszalam o kolesiu - rwal mnie w firmie - byla tak nieapetyczny ze nawet jako singiel nie byl atrakcvyjny dla mnie - ale zapytalam sie przewrotnie co z zonka - powiedzial ze zonke kreca jego zdrady i ze mu na to popzwala;-))) mi tam rybka - koles jak wspomnialam byl nieatrakcyjny ale w koncu ktoras tam wyrwal :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ktore tak psiocza na
kochanki moga kiedys bardzo sie zdziwic bo nie wiedza co im los przyniesie. tez kiedys brzydzilam sie zdradza, kochankami itd. zycie jednak potrafi platac figle, tak tez bylo u mnie i u mojego partnera bo spotkalismy sie doklandie o rok za pozno. czasem mysle, ze los go pokaral bo ze swoja zona "byl" od postawowki, traktowal ją jak kolo zapasowe gdy akurat nie mial nikogo. gdy postanowil ją zostawic w wieku 20 lat, okazalo sie, ze ona jest w ciazy. ozenil sie z nia gdy ona byla w 6 miesiacu, pare miesiecy poznalismy sie my. oszalelismy na swoim punkcie i trwa to juz 7 lat. z jednej strony nie chce zabierac jego dziecku ojca, z drugiej nie potrafie odejsc choc wiele razy probowalam. sytuacja jest beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakir
samo słowo KOCHANKA brzmi zdecydowanie piękniej niż ŻONA, byłam nieszczęśliwą żoną, a teraz jestem nieszczęśliwą kochanką, ale wole to drugie... mąż mnie docenił dopiero gdy odeszłam, jeśli mój ukochany nie zostawi dla mnie żony, której na 100% nie kocha, dopiero gdy odejdę zrozumie ile stracił... piszcie sobie co chcecie, najpierw trzeba coś przeżyć, a dopiero wtedy się mądrzyć, chcecie, by mąż był tylko Wasz, to jest w Waszych rękach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ktore tak psiocza na
shakir, masz racje. lepiej byc kochanka bo to z kochanka mezczyzna sie spotyka bo chce a nie dlatego bo musi. nie laczy papier, dziecko tylko dusza teskni ;). co z tego, ze facet cialem jest z zona jak myslami z ta druga... drogie zony, czy chcecie czy nie Wasz maz, jesli spotyka sie dlugi czas z kochanka, przywiazuje sie do niej i to juz nie jest tylko sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jeśli mój ukochany nie zostawi dla mnie żony, której na 100% nie kocha, dopiero gdy odejdę zrozumie ile stracił... piszcie sobie co chcecie, najpierw trzeba coś przeżyć, a dopiero wtedy się mądrzyć, chcecie, by mąż był tylko Wasz, to jest w Waszych rękach..." ;-)))) nie popadajmy ze skarajnosci w skrajnosc - ja tam lubie zwiazki jeden na jeden i tego sie trzymam;) nigdy nie wiesz co druga osoba czuje/nie czuje - bez wzgledu na ilosc zlozonych zapenienie i obietnic, warto o tym pamietac. Ba! czlowiek sam czesto ie jest w stanie okreslic wlasnych uczuc i emocji na 100% a co dopiero czyichs.. nie znam twojej akurat syytuacji ale znam......zakochanych facetow - ci robia wsazystko by byc ze swoimi kobietami - nawet jesli po drodze musza sie rozwisc , oddac majatek itp. inna sprawa ze do tego trezba miec spore jaja - a tych brakuje wielu facetom, stad "asekuruja" sie dobrem dziecka , zony, sasiadki i coitki klotki..... ale sa tez kobiety ktore lubia facetow z malymi....jajami;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" lepiej byc kochanka bo to z kochanka mezczyzna sie spotyka bo chce a nie dlatego bo musi" mezczyzna nic nie musi - najlepszy dowod ze jak facet nie chce byc z kobieta to sie z nia rozwodzi, a jak nie jeste pewien to mowi ze "nie moze" np. rozwiezc sie. Generalnie wszystko co ludzie robia w zyciu jest wynikiem ich woli a nie przymusu, czasem wyborow, ci dojrzalsi ponosza konsekwencje - ci slabsi udaja ze "musieli";-) " co z tego, ze facet cialem jest z zona jak myslami z ta druga..." zdradzajacy facet/zyjace w trojkacie - zawsze gra na dwa fronty, i tak samo jest z kazda z nich, a takie tlumaczenie sobie o czym/o kim mysli jest....zalosne. tylko on wie o czym mysli i co tak naprwde kombinuje;-) "drogie zony, czy chcecie czy nie Wasz maz, jesli spotyka sie dlugi czas z kochanka, przywiazuje sie do niej i to juz nie jest tylko sex" oczywiscie - to racja. ale to nie rozna sie milosci - jest tak samo przywiazany po jakims czasie do kochanki, jak i do zony...a na milosc to tu nawet miejsca nie ma, no chyba ze mowimy o milosci wlasnej ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ktore tak psiocza na
wez jednak pod uwage, ze niekazda kochanka żąda rozwodu od faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakir
inna sprawa ze do tego trezba miec spore jaja - a tych brakuje wielu facetom, stad "asekuruja" sie dobrem dziecka , zony, sasiadki i coitki klotki..... czyli takiego faceta można sobie odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stephanija
Jestem kochanką. Od niedawna. Nie stawiam mu żadnych żądań, chociaż on sam czasem wspomina o tym, że chce zostawić dla mnie żonę i dziecko. Nie wiem czy tego chcę. Szczególnie szkoda mi dziecka. Ale...kocham go i nie zamierzam rezygnować. Na razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielka4444444
dobre pytanie ,,ciekawe odp,i moze takie zdanie ,,,,,zdrada nie jest przyczyna zdrada jest skutkiem ,,,gdzie dwoje ludzi sie nie dogaduje nienawidzi ,nierozumie ,,,wiec drogie kobiety tak jak juz tutaj ktos napisal ,,macie swoich facetow w rekach ,,,wiec nie gderajcie nie krzyczcie dbajcie o swego pana ,,dotyczy to tez drugiej strony-- kobiety nie sa po to by je zniewazac,ponizac i wykorzystywac ,, MILOSC TRZEBA PODLEWAC JAK KWIATY,,,nie byloby nigdy kochanek lub kochankow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,wiec nie gderajcie nie krzyczcie dbajcie o swego pana ,,dotyczy to tez drugiej strony-- kobiety nie sa po to by je zniewazac,ponizac i wykorzystywac ,, MILOSC TRZEBA PODLEWAC JAK KWIATY,,,nie byloby nigdy kochanek lub kochankow... masz telefon w erze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dallilla
tez jestem kochanka - on ma żone ja męza i tak jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po obejrzeniu kilku odcinków Mody na sukces jestem pewien, że kochanka to zawsze ta zła, a może więcej bardzo zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dallilla
pierdolisz to już 2,5 roku i sie nie dowiedzieli trzeba myslec nie tylko...... głową też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielka4444444
jak sie dowiedza to albo zmadrzeja albo uniasa sie swoja duma ,,ze zostali oczywiscie bardzo skrzywdzeni ,,,swojego zachowania i postepowania nigdy nie wezma pod uwage ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stephanija
Spróbujcie się czasami wczuć w sytuacje kochanek. To naprawdę nie zawsze są złe i wyrachowane kobiety. Najczęściej po prostu niespełnione i nieszczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakir
,wiec nie gderajcie nie krzyczcie dbajcie o swego pana ,,dotyczy to tez drugiej strony-- kobiety nie sa po to by je zniewazac,ponizac i wykorzystywac ,, MILOSC TRZEBA PODLEWAC JAK KWIATY,,,nie byloby nigdy kochanek lub kochankow... O WŁAŚNIE! Zazwyczaj ogrodnik zauważa w swoim ogrodzie piękny kwiat dopiero wtedy,gdy ktoś obcy wyciąga po niego ręke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dallilla
wiem przemawia przez Was zazdrość ale... zycie jest krótkie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stephaniaja - nikt w niczyja sytuacje nie musi sie wczuwac - jestes ta trzecia czesc ludzi8 cie potepi, czesc pochwali, reszta zajmie sie swoim zyciuem... jest akcja jest reakcja - a ty chcesz zjesc ciastko i miec ciastko - bzykasz sie z facetem ktory stoi okrakiem i jest w zwiazku z kilkomakobietami takie sa konsekwencje - ze predzej czy pozniej ktoras sie zdenerwuje;-)) tak samo jak nie zamiezram sie wczuwac w sytuacje "biednych zon" tak samo zwisa mi sytuacja "kochanek" kazdy ma swoje powody i dokonuje wlsnych wyborow - grunt to umiec ponosic dojrzale konsekwencje i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielka4444444
takie osoby ktore nie widza juz sensu zycia ktore nie wiedza co znaczy przyjazne slowo ,nie czuja wsparcia od bliskiej osoby ,,,chlona kazde mile slowo i nie wiedza ze taka sytuacja tez do nikad prowadzi,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shakir
Spróbujcie się czasami wczuć w sytuacje kochanek. To naprawdę nie zawsze są złe i wyrachowane kobiety. Najczęściej po prostu niespełnione i nieszczęśliwe. baardzoo nieszczęsliwe... wciąz pytanie siebie czy tak już będzie zawsze, czekać aż ją zostawi, czy sobie odpuścic.. codziennie to samo, od rana do wieczora, a zwłaszcza po śamotnie spędzonych świetach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem zycie jest krotkie i nalzezy z niego korzystac - tez jestem hedonistka;-)) ale czy hedonizm najwyzszej klasy to byzkac sie z kims kto byzka sie w tym samym czasi z kims innym to smiem watpic;-))) no i za leniwa jestem na takie komplikacje... facet mieszkajacy z inna laska - czy tez u takowej sporadycznie nocujacy to zawsze - ryzyko zarazenia sie czyms - nigdy nie wiesz z kim sypia jego zonka jeszcze;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×