czy jest tu jeszcze jakaś kobieta, która nie jest za równouprawnieniem?

chce zostać w domu, prać, sprzątać gotować, pilnować dzieci, dbać o męża? być zależną od niego i atrakcyjną dla jego przyjemności? niekoniecznie głupia i niemającą nic do powiedzenia

no niestety bedziesz od niego zalezna , niekoniecznie bedziesz miała cos do powiedzenia ale wierz dalej w bajki o sile miosci :P

pisząc niekoniecznie niemającą nic do powiedzenia nie miałam na myśli podejmowania decyzji wspólnie z nim a zwykłą rozmowę chodziło mi po prostu o to, że nie jestem ostatnim tępakiem

no i niech sobie jeszcze kochanke znajdzie

dla przyjemnosci będzie ją miał a nie ciebie

jeśli tak wolisz to ok ale ja wolę mieć wybór i tylko tyle chcę- mieć wybór :)

jasne bo faceci lubią tylko walczące niezależne karierowiczki

miałas na mysli zwykła rozmowe? aby rozmawiac nie trzeba się podporzadkowywac :P wierzysz w to ze kobieta której cały swiat ogranicza sie do bycia kuchta, sprzątaczka , służacą jest jakimkolwiek atrakcyjnym intelektualnie partnerem :O? masz 22 lata ?

tak, wierzę, że jest bo gotowanie i sprzątanie całego dnia nie zajmuje można zajmować się wieloma rzeczami, które rozwijają ale widzę, że w twoim ograniczonym umyśle kobieta zajmująca się domem chodzi cały dzien w rozciągniętym dresie, nie umie sklecić 2 zdań a jedyne co czyta to pani domu albo naj i to tylko rubryki kulinarne

dziewczynko, nie dodawaj czegos czego nie napisałam , tylko czytaj ze zrozumieniem :P a jak juz Ci powiedziałam, wierz sobie w co chcesz, nawet w bajki :P

Nie i jeszcze raz nie ! przede wszystkim chce byc atrakcyjna dla SIEBIE, a potem dopiero dla KOGOS.

więc odpowiedz na moje pytanie - faceci lubią tylko niezależne karierowiczki? myslisz, że kobieta domowa nie może być inteligentna, oczytana, nie może mieć pasji, które rozwijają bardziej niż praca? nie ma znajomych i nigdzie nie wychodzi? nie może być zadbana? a w nocy być super kochanką? sądzisz że facet mimo to znajdzie inną bo jego kobieta "siedzi" w domu?

posrało was od tej emancypacji...;) atrakcyjna tylko dla siebie? niby po co? po co ta ściema? chcesz być atrakcyjna dla innych facetów a nie dla siebie dobrze laska pisze

antyfemina, a Ty zyjesz dla kogos czy dla siebie ? co jak Cie facet po latach zostawi ? albo jeszcze gorzej cos sie mu stanie i nie bedzie mial jak Cie utrzymawac ?

a co ma równouprawnienie do Twoich życiowych wyborów bo nie rozumiem ?....jak chcesz siedzieć w domu nie pracować to Twoja sprawa ....ale każda kobieta jak i każdy człowiek powinien mieć możliwość wyboru co dla niego w życiu będzie lepsze ....a Ty w ogóle wiesz co znaczy równouprawnienie kobiet na przełomie historii ?...przecież tutaj nie chodzi o siedzenie przy garach z dziećmi w domu czy nie

dorabiam sobie w domu, miesięcznie mam ok. 700-1000zł, zależy jak mi czas pozwala wszystkie pieniądze sobie odkładam a poza tym mój facet zabezpiecza mnie finansowo no i świat się nie skończy jak mnie zostawi praca jest, wystarczy się rozejrzeć, nie muszę być dyrektorem, żeby przeżyć w razie czego mieszkać mam gdzie

dobre pytanie bianka, więc co wtedy gdy juz nie bedzie miał cie kto utrzymywac

no to powodzenia :-)

dla większości kobiet równouprawnienie oznacza, że trzeba pracować, dorównać facetom, zarabiać nawet jeśli się tego nie chce, nie potrzebuje, nienawidzi ale wyjdę zaraz na lenia nie?;)

a mozna wiedziec jak tak dorabiasz? 700-1000zł siedzac w domu to duzo tez bym tak chciała

no jak to, przeciez zarabiasz miesiecznie 1000 zl ? Rob jak chcesz najwazniejsze zebys Ty Autorko byla szczesliwa i zadowolona, ja bym tag zyc nie mogla, ale kazdy czlowiek jest inny.

sprzedaję swoje wyroby nie mówię, że co miesiąc jest tak fajnie ale zawsze jakaś kasa jest robię to w wolnym czasie, garnki, miski, dzbany ręcznie malowane ostatnio robiłam bombki:) czasami coś na drutach czy na maszynie, wbrew pozorom całkiem nieźle się to sprzedaje

Różni faceci lubią rózne kobiety . Nie ma reguły. A mężczyzna może znaleźc sobie kochankę z róznych powodów. Przeciętna polska kobieta, która " siedzi "w domu odbiega jednak od tego o czym piszesz ....nie chodzi o to , ze nie jest inteligntna, ale jej zycia skupia się przede wszstkim na prowadzeniu domu, zwłasza gdy ma dzieci... to w tym zakresie pogłebia przede wszystkim wiedzę :P Jest tak, czy chcesz tego czy nie... ma znajomych ? pewnie tak .. utrzymuje kontakty towarzyskie ? pewnie tak o ile jej znajomymi są także niepracujące zawodowo kobiety . W przeciwnym razie życie twarzyskie ulega znacznemu ograniczeniu. inaczej wyglada sytuacja, kiedy masz kupę kasy i mozesz sobie pozwolic na gosposie, nianię , ogrodnika ... :D

jak to co zrobi? znajdzie innego co ją będzie utrzymywał :)

mam 32 lata od skończenia studiów siedże w domu, mam 2 dzieci nie jestem stereotypową mamuśką, która nie ma swojego życia poza dziećmi mam wielu znajomych, jestem lubiana moi znajomi w większości pracują, spotykamy sie przecież wieczorami a nie w godzinach pracy

no to osochosi ? :-) ja nie mam dzieci, jestem dobrych kilka lat po slubie, pracuje, obowiazkami dzielimy sie 50/50, nie zapiperzam sama ze szmata, chodze dzien w dzien do roboty i jestem zadowolona :-) wiec kazdy swoej :-D

i myślisz, że za 1000zł miesięcznie wyżywisz siebie i 2 dzieci gdyby np nie daj boże cos się stało twojemu facetowi?

nie, wyżywię je za 1000zł i alimenty a tematu nie założyłam, żeby się tłumaczyć - patrz tytuł topiku

jakie alimenty kiedy np ojciec zachoruje na śmiertelna chorobę?:o I nigdzie nie kazałam Ci się tłumaczyć. Zastanawia mnie tylko Twój (i innych Tobie podobnych kobiet) brak wyobraźni.

antyfemina22 mam 32 lata od skończenia studiów siedże w domu, mam 2 dzieci nie jestem stereotypową mamuśką, która nie ma swojego życia poza dziećmi mam wielu znajomych, jestem lubiana moi znajomi w większości pracują, spotykamy sie przecież wieczorami a nie w godzinach pracy po co studiowałas ? w razie gdybys nie znalazła męza? wiedzę można zdobywac i poszerzac bez studiów wyzszych..:P wyzywisz dzieci za 1000 zł i alimenty? gratuluje :O a z czego Ty bedziesz zyc w wieku emerytalnym? z głodowiej emerytury? czy na garnuszku dzieci ?