czy można być szczęśliwym bez seksu?

ja nie, mąż może ciężej to przechodzi ...

kobieta moich marzen:)

olkusia ja ci brakuje seksu jestem do usług :p

no nie wiem nie wiem :P

ja mam 34 lata i od 4 lat nie uprawiam :) jakoś się przyzwyczaiłam chociaż brakuje męskiego narządu :P

hmmm brakuje... nawet za często sama sobie nie dogadzam bo jeszcze bardziej mnie to dołuje...

olusia zastanów sie dobrze ok? :p

*olkosia

Olkosia widzę że masz podobny problem do mojego:) ja mam 34 lata i też bardzo brakuje mi seksu:) No i chyba niczego mi nie brakuje:)

Każdy facet marzy o takiej kobiecie. Dlaczego tak ciężko na taką trafić, dla której seks to coś więcej niż tylko pozycja misjonarska przy zgaszonym świetle i z częstotliwością dwa razy na miesiąc. Bez zboczonych zapędów, bez skórzanych masek i tortur. Nawet bez anala :P Po prostu kobieta z temperamentem, która lubi seks... ale oczywiście bardziej sobie ceni stały związek ;-) Cholera, nim człowiek taką znajdzie, to się ze dwa razy zestarzeje :-/

myślisz że tobie jednej?

bierz mnie , myślałam że większość jest takich :P czyli nie mam czego zazdrościć ?

Takich, czyli jakich? :P

takich jak ja co wyją o seks :(

No niestety... a już na pewno nie w takim wieku, choć z drugiej strony, to każdy wyposzczony przez tyle miesięcy, ma ochotę.

ja zawsze miałam.. czy post czy nie..

To gdzie ojca poniosło z dala od takiego skarbu? :P

* Twego dziecka rzecz jasna.

tatusiowi było mało i zdradził mnie ze starszą o 10 lat nianią :)

nawet takie starsze babsko miało uciechę i teraz ma na pewno też z innym .. gdzie tu sprawiedliwość ...

co za bałwan

Napewno znajdziesz odpowiedniego. Ja swojego znalazlam wlasnie w pracy. Znalismy sie ze dwa lata i dopiero teraz zaiskrzylo. Ja tez bylam taka niedopieszczona (mój facet to nie z tych, co by sie chcial bzykac codziennie na 1000 róznych sposobów) i w koncu sie zdecydowalam na ten romans. Tylko, ze on zonaty jest. Musimy sie kryc jak cholera. ALe w lózku jest bogiem normalnie. Uwielbia lizac dziurki i robi tez wszystko to, na co ja mam ochote. Serenada juz nie jest smutna. Ale nie skreslaj internetu, to dobry start. Powodzenia!

To ja nie jestem z Marsa, bo nic z tego nie kumam.

smutna , a urodziło się między wami jakieś uczucie? żonatych na pewno skreślam także mam pewnie mniejszy wybór, w życiu nie zrobiłabym takiego czegoś żadnej kobiecie, boli jak cholera i zostawia nieodwracalny ślad na psychice... myślę że pewnie też i przez tę cholerną zdradę zaczęłam fiksować.. później już po rozwodzie zaczęłam sobie wmawiać jak to musi być fajnie nie być związku tylko jak przyjeżdża do ciebie przyjaciel i później jest namiętny seks.. tak trochę tajemniczo.. odbija mi :O

bierz mnie- za dobrze miał i potrzebował jakiegoś urozmaicenia.. swoją drogą też nigdy nie zrozumiem.. i to nie był jeden raz...

i jeszcze ta zazdrość że stare babsko ma tak dobrze :O ( oczywiście bez obrazy, nie jest jeszcze stara ale starsza ode mnie )

Olkosia, takich facetów gotowych na niezobowiązujący seks jest mnóstwo, nawet przyjadą do Ciebie z drugiego końca kraju ;-) ... oczywiście, wariatów też nie brakuje :-/ Ale nie trać nadziei, w końcu się znajdzie... a może i nawet zakocha, to się zdziwisz ;-)

nie chcę żadnego zakochiwania się.. nie przez najbliższe kilka lat,m chcę czegoś innego

No spoko, Ciebie to ja tym bardziej nie zrozumiem :P

najgorsze jest to że ja sama już siebie chyba nie rozumiem... nie wiem dlaczego tego właśnie chcę.. nie boję się że jakiś inny mnie zrani, a jednak nie chcę związku