Skonczylam ciezki kierunek i nie mam pracy - zyjemy w glupim kraju

Harowalam 3 lata na uczelni na studiach dziennych, a tu nawet pracy nie mam. Nikt nie zaproponowal mi pracy do dzisiaj. To jest chory system - ludzie bez studiow maja lepiej niz ludzie po studiach

a co to za kierunek?

? Bo jak medycyna(a to jedyny cieżki) to praca jest tylko za marne grosze:(

3 lata , hohoho , bibliotekoznawstwo ?

zarzadzanie produkcja

ja bez studiów mam 3000 na ręke w czasie kiedy ty studiowałaś ja oszczędziłem 30 tys złotych i właśnie otwieram własny biznes w usa młodzież juz dawno odchodzi od bezsensownego studiowania ale mimo wszystko powodzenia

studiowałam psychologię. to bardzo ciężki kierunek :(

studiowałam psychologię. to bardzo ciężki kierunek ???? Psychologia to studia 5-cio letnie a nie 3 letnie

ja idę na położnictwo w przyszłym roku, mam nadzieję, że nie będę w podobnej sytuacji jak Ty, ale szukaj, nie poddawaj się! :)

to rzeczywiscie duuuuuzo :D

a co to scat? 3 lata to co najwyżej licencjat jakiś czyli zaczęłaś studia a nie studiowałaś :)

a nie lepiej isc na pielegniarstwo ? Za niedlugo znowu bedzie niz demograficzny i bedziesz bez pracy ...

zarzadzanie produkcja po licencjacie to wyczyn? a tak prawdę mówiąc to każda firma inaczej sobie radzi i nauczysz się dopiero w praktyce. Idź do jakiejś firmy na asystenta i zobaczysz, wykażesz się i bedzie OK.

ja skończyłem prawo (dzienne) ostatnio płacili mi 1000 zł (+ traktowanie jak psa - gratis) zmieniam zawód i wypiżdżam z Polszy, żałosnego kraju bez perspektyw

też dziennie i mam 1400 zł w dodatku praca nie w zawodzie :(

Co czytam takie tematy to mam ochotę wyjechać z Polski, sama studiuję, a jakieś barany co zarabiają po 3 tys. z zawodowym będą Ci się w twarz śmiać :/

Sama jesteś glupim baranem kretynko , dzięki podatkom placonym przez robili masz idiotki darmowe studia. Pozatym studiujesz dla siebie , tylko i wyłącznie , PRL skończył się , i chwała Bogu . A tak na marginesie : kogo ty byś zatrudnila , lesera po studiach czy fachowca po zawodówce Szmato , wypierdalaj do biedronki pomidory układać

Kotek 72 tępaku gówno o mnie wiesz a piszesz... Ty akurat ani grosza nie wydajesz na moje studia. Kogo bym zatrudniła? napewno nie takiego barana jak Ty, naszczęście bedę w wolnym zawodzie bez nikogo nade mną, także akurat Ty masz pecha, bo to ile dostaniesz bedzie zależeć od Twojego pana i władcy/pracodawcy.

je nie mósze sie ócyć bo mom znajomości

Ja jestem w trakcie ciężkiego kierunku, i po praktykach wiem, że z pracą będzie ciężko, ale co tam :) Jest tyle opcji życiowych, że nie ma co płakać.

Pewnie jesteś gruba i zaniedbana dlatego pracodawcy nie chcą cię zatrudnić

oczywiście studia nie są tak naprawdę darmowe - ale główne koszty ponoszą rodzice studentów a nie obcy ludzie oczywiście powszechność studiów jest ideą chorą - mamy miliony mgr którzy przed wojną nie zdaliby matury :O oczywiście stan, gdy człowiek po zawodówce zarabia lepiej niż człowiek po studiach jest paranoją - ale to właśnie Polsza

Widac ze niektorzy pomysleli gdy trzeba bylo, dzis ludzi wyksztalconych jest wiecej niz rynek moze wchlonac a wychodzi na to ze brakuje ludzi po zwyklych zawodowkach ktorzy potrafia cos zrobic. Problem wasz polega na tym ze gdy wy uczyliscie sie w szkolach to te nieuki po zawodowkach pracowaly i niestety prawda jest taka ze dzis zarabiaja bo maja doswiadczenie praktyczne a nie wiedze teoretyczna ktora czesto mija sie z prawda.

Debilko , większość amerykańskich miliarderów nie ma studiów skonczonych , panem jestem sam dla siebie , bo znam swoją wartość idiotki , nie potrzebuje do tego żadnych stiudiow . Fakt co za kraj : 10 milionów studentów , tylko robić niena komu , ale natury i ekonomi nie oszukacie przeudointeligenciki cioty jebane , ciężki kierunek , ukoncz harvard to pogadamy lajzo

Tu nie jest Ameryka DEBILU, jakbyś nie zauważył tam panują całkiem inne zasady, ludzie z wykształceniem zarabiają godne pieniądze za które da się żyć, a nie jak tu. Widać od razu jaki poziom reprezentujesz, przykro, że ludziom po zawodówkach wystawiasz taką marną wizytówkę. Lol pozatym harvard/cambridge to niby są cięższe niż polskie uczelnie? Moja znajoma co ledwo zdała maturę siedzi w Cambridge haha.

ja też studiuję ciężki kierunek-farmację, 5 lat bez przerwy; jeśli ktoś odpada w trakcie , to niestety nie ma nawet tytułu licencjata, bo z farmacji można być tylko mgr lub technikiem po studium, i nie ma form pośrednich; takie osoby muszą zaczynać od zera; ale wybrałam takie studia, bo bardzo lubiłam chemię, teraz na 4 roku już trochę mniej ją lubię:) za 1,5 roku wybieram sie na zaoczną psychologię, bo oprócz chemii pasjonuje mnie ludzki umysł; a co z tego wyniknie, czy będę mieć pracę po obecnym kierunku , i po tym, który zamierzam rozpocząć, to się okaże:)na pewno będę szukać, i z pewnością lepiej mieć wyższe wykształcenie niż go nie mieć; chociaż wiem, że tytuł mgr nie jest równoznaczny z odniesieniem sukcesu zawodowego

spragniona jola Współczuje, do lekarza daleka droga, a trochę więcej niż sprzedawca w zieleniaku.

Nie zalamuj sie, tylko dalej szukaj. Szukaj pracy w duzej firmie, w ktorej bedziesz miala mozliwosc rozwoju. Przygotuj sie dobrze do rozmowy, dowiedz czegos o swoim ewentualnym pracodawcy, zastanow jak odpowiesz na trudne pytania i w koncu dostaniesz prace. Powodzenia :)

Ten kraj jest chory , albo raczej pokurwiony . Nietak dawno temu ludzie robili jakieś dziwne szkoły średnie tylko poto żeby dostać prace w fabryce na produkcjii, bo tylko ze średnim przyjmowali . Tego by Bareja nie wymyślił . Bo u nas nie liczą się kompetencje tylko papier . I to trzeba zmienić , bo ja na was rypal nie będę . Wystarczy , ze już płace 70 proc podatków , przynajmniej teoretycznie

po 30stce, widać, że wiesz o czym mówisz:)