jestem w ciazy,dzis bylam u ginekologa i ...

no wlasnie i jestem rozczarowana poszlam do innego niz za pierwszym razem,ponoc najlepszego w moim miescie gnekologa. pierwsszy raz bylam 13grudnia i byl to 4tc i 3dzien. piekla mnie pochwa od jakiegos czasu i o tym tez powiedzialam ginowi, powiedzial od razu ze to na pewno przez uczulenie na lateks i przez badanie ginekologczne dopochwowe z glowica mam ten stan zapalny,przepisal leki i nawet nie obejrzal plodu,pytalam czy wszystko ok powiedzial ze nic nie moze stwierdzic,dziwne to wszystko dla mnie mialam nadzieje ze zobacze jak od 13grudnia uroslo moje malenstwo :( to normalne ze on nic nie obejrzal, nic nie pytalk poza tym czy bola mnie piersi...nic a nic jestm rozczarowana:(

Nie to nie jest normalne chyba że byłaś na NFZ bo jak prywatnie to chyba nie jest to za dobry ginekolog. JA jestem obecnie w 14 tyg pierwsza wizyta była w 5 tyg miałam badanie ginekologiczne oraz usg, na kolejnej wizycie czyli 9 tyg miałam robione także badanie gin i usg oraz cytologie i cały zestaw badań i tak ma co 4 tygodnie badanie normalne usg i badania specjalistyczne.

Jeżeli ciąża przebiega prawidłowo zalecane jest zrobienie 3 do 5 usg. Takie usg robi się w celu wykrycia wad płodu, jego wielkości itd. Lekarz nie robi usg żebyś mogła sobie popatrzeć na dzidziusia.

3 do 5 usg chyba na nfz prywatnie wykonuje się co 4 tygodnie. Dzięki temu da się na bieżąco zapobiegać różnym nieprawidłowością. Mi tak wykryto krwiaka mimo że wcześniej na wizycie na usg wszystko bylo ok. Dostałam luteinę i za 4 tygodnie po krwiaku ani śladu aż strach pomyśleć co by się mogło stać gdybym nie miała usg co 4 tygodnie.

tylko ze badanie ultrasonografem tez nie jest obojetne dla plodu

Przestańcie chrzanić bzdury, że usg jest szkodliwe :D :D :D Proponuję Ci poczytać jakąś fachową literaturę, a nie pudelka, to może dowiesz się czegoś pożytecznego i przestaniesz rozsiewać takie głupoty :o

ja tam mialam 12 usg w ciagu calej ciazy i nic synowi nie jest:)

Dokładnie ^^ Badanie usg jest badaniem nieinwazyjnym i całkowicie bezpiecznym dla dzidziusia. Uzyskuje się je za pomocą niesłyszalnych dla człowieka fal dzwiękowych, a nie żadnego promieniowania :o przecież to nie rtg :o Ogarnia mnie pusty śmiech jak czytam te bzdury, ze usg nie jest obojetne dla plodu. Tak tylko niereformowani lekarze moga powiedziec i ich szurniete pacjetki :o