Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się zastanawiam nad tylko

dlaczego macie lub chcecie mieć tylko 1 dziecko? Czy jesteście tego pewne?

Polecane posty

Gość tak się zastanawiam nad tylko

co przeważa za tym,że decydujecie się na tylko jedno dziecko? czy nie uważacie ,że 1 to "mało"??? czy jesteście pewne tej decyzji? nie chcecie czy np nie możecie miec kolejnego dziecka z powodów zdrowotnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Kiepskie prowo:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ponad
ja nie chce z powodów zdrowotnych mieszkaniowych wiekowych mąż tez ne chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozaliaz
Ja nie chcę bo nie. Jestem jedynaczką i dobrze mi się żyło. Nie czuję się z tego powodu gorsza. Poza tym chcę się rozwijac zawodowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam jedno i pragnę
kolejnego, choć jest to dla mojego zdrowia duże obciążenie, bo mam chorobę metaboliczną dot. gospodarki insuliną. Mam 28 lat, mąż 31, synek 3 i marzymy skrycie o trójce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam nad tylko
jakie prowo? pytam bo chce poznac opinie innych - dlaczego maja lub planuja miec tylko jedno? ja sama mam 1 - ma 5 lat i oboje z męzem też podjeliśmy decyzję że tak zostanie, z kilku powodów, m in mieszkaniowych (2 pok mamy male), u mnie brak stałej pracy (mimo tytułu mgr - by ktoś nie pisał że uczyć się mogłam), boimy się też by nie bylo blziniakow, bow mojej rodzinie byly...ja mam 34 lata, maz 37.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dziecko odchowane i trudno znowu wejsc w pieluchy teraz mamy czas dla siebie wygodna sie zrobilam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie będzie dwójeczka i na tym zakończymy....nie wyobrazam sobie mieć jednego dziecka....ale też rozumiem osoby które nie mają warunków socjalnych i nie decydują się na kolejne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trykietka
no właśnie, nam też wygodnie z 1, już "odchowanym", naszą pasją są podróze, wyjeżdżamy na wczasy, wekendy co przy 2 dzieci byłoby może niemożliwe (droższe). teraz dziecko ma swoj wlasny pokoj, my mamy w domu ciszę, spokoj. ma kontakt z kuzynami, kolegami, koleżankami, wcale nawet nie prosi o rodzenstwo. tez nie bardzo by nam się chciało miec nieprzespane noce (nasze dzieko dlugo nie przesypailo nocy, czesto nawet po 2 razy na 1 noc sie budzilo i spac nie chcialo mimo bujania w wozku itp), od nowa wydatki pieluchy, mleko itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak jest fajnie
mam zawsze czas dla mojego jedynaka, również i względy finansowo-mieszkaniowe- to decydujący argument, bo pieluch i zupek się nie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Bo kiedy w końcu posłałam dziecko do przedszkola i mogłam wrócić do pracy, nie chciałabym znowu pakować się w pieluchy, bo szefowi coś takiego na pewno by się nie spodobało. 2. Warunki mieszkaniowe, nasz pokój jest w miarę duży, ale pokój córki jest bardzo mały, a bardzo mały pokój i dwójka dzieci, to masakra Pewna tego nie jestem, bo chęć na zostanie matką po raz drugi, jest dość duża, ale zdrowy rozsądek bierze górę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaksa
Ja też mam 1 i nie myslę o drugim, tym bardziej że róznica wieku by był 7 lat a to za dużo już wg mnie, dzieci nie złapią kontaktu, mieszkanie w 1 pokoju dla nich tez fajne nie będzie, jak starsze to uczeń a małe by mu przeszkadzało w nauce itd. Pracę mamy, ale własnie 2 pokoje, wiekowo to też by był ostatni "dzwonek" bo mam 36 lat, a jakoś trudno się zdecydować z tak dużą już różnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ponad
niezdecydowana mamo- u mnie najszczęśliwszy dzien to 26.07.2006 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaksa
z różnicą wiekową 7 czy 8 lat między dziećmi... chociaż koleżanka urodziła w wieku 36 lat ma nawet 9 lat róznicy, ale mieli wpadkę. poza tym mają nowo wybudowany dom , więc mają inne warunki mieszkaniowe. drugie dziecko to też rezygnacja z pracy bo nie miałby kto nam pomóc, mama i teściowa są już starsze (62 lata) i sił nie mają by pomóc, a na wychowawczy sobie bym w pracy pzowolić nie mogla, jest dużo "ale"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednajaaaa
Jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem i JUŻ MÓWIE ŻE PIERWSZE I OSTATNIE. Nie dość że wpadka, to jeszcze ciąża to katorga a nie jakiś piękny stan... co za brednie? Nie widze nic pięknego w tym że mój brzuch wygląda jak balon, wszyscy traktują mnie jak jajko i wmawiają coraz to nowsze przesądy (masz nie patrzeć na fajerwerki bo dziecko będzie miało znamiona!!) no qrwa mac... ale jeszcze 3 mies. i fajrant..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
proste, bo macierzynstwo to tylko jedna ktoras mojego zycia i jestem przede wszystkim kobieta, ktora zyje dla swoich pasji i marzen, a nie po to, aby wychowac stado dzieci i nie miec swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimkaa
"no qrwa mac... ale jeszcze 3 mies. i fajrant.." fajrant ? później to dopiero jazda się zacznie;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 1 córkę, nie planuję drugiej ciąży, z kilku powodów o których już nieraz pisałam na innych tematach dotyczących jedynaków :-) Np wygoda, więcej zapewnię, pomogę jednemu, brak pomocy babć itp, po prostu nie czuję potrzeby mieć drugiego, cieszę się ze córka coraz starsza, odchowana już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda w panstwie, poza
systemem rozrdczym, chce sie tez uzyc i pozyc. Niech to robia za nas inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez pozostane przy jednym dziecku, głównie z wygody :) Mój syn był bardzo chciany i planowany, jest obecnie cudownym dwulatkiem. Grzecznym, ślicznym, mądrym, zdrowym i nie sprawiającym problemów. Bardzo go chciałam i teraz czuje się kobietą spełnioną. Chcę mu zapewnić wszystko co najlepsze. Nie czuję potrzeby poczęcia kolejnego dziecka. Mój mąż powiedział, że jakbyśmy mieli dziewczynkę to by chciał bardzo jeszcze raz spróbować, bo marzył o synu, ale że jest syn to wiecej dzieci nie mysimy mieć :) Z synem zamierzam zostać w domu do czwartego roku życia, chce go sama wychować, chcę byc z nim gdy dorasta, a gdy pójdzie do przedszkola zajmę sie rozkręcaniem firmy. Tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma glupichhhhhh
jedno, bo uważam że nie jestem maszynką do rodzenia dzieci i zapieprzania przez całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhh
a potem ci powie, a cos ty mi zapewniła amusko biede?? albo aczenie mowic o mnie moja stara? i kase bedie trzeba łoyc na niego do 25roku i te studia i ciuchy ehh iechce mi sie zapierdalac na dzieciora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się boj e mieć jedno
Znam dwa małżesntwa, kóre miały jedynaków - dzieci około 20, studenci, świetnie zapowiadający się ludzie. Pełnia szczęscia.Zginęli w jednym roku - jeden wypadek, drugi nagła choroba. Życie ich rodziców stanęło, nie chce im się dalej żyć. Są po 50, niby młodzi, a nie czują sensu zycia... I choćby z tych czysto egoistycznych pobudek warto mieć przynajmniej dwójkę. Tak myślę biorąc pod uwagę jak wiele osób teraz choruje, ile jest wypadków itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleniktka
a ja znam rodzinę gdzie dwoje dzieci zginęło, jedno po drugim, w odstępstwie paru lat, oba wypadki drogowe (dziewczyna na pasach potrącona, chłopak w wypadku samochodowym) lub nieraz słychać że rodzeńswto w pożarze zgineło itp. nie ma reguły. a znam kilku jedynaków, mają sie do dziś świetnie, mają swoje rodziny, żyją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nie miec wcaleeee
ja znam rodzinę , gdzie mają 3 dzieci, dwóch synów zostało pijakami a córka kurwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleniktka
ilość dzieci nie zapewnia że nic się żadnemu nie stanie. niczego sie nie przewidzi. zresztą strata każdego dziecka boli, nie ważne czy ktoś ma 1 czy 2 czy 5... to mamy rodzic dzieci tylko po to by sie jednemu nic nie stało, a co zich utrzymaniem, godnym bytem, co jak ktoś ma 2-3 a i tak mu zginą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem pewna i często to podkreślam tu na kafe.Mam 1 i nie planuuję więcej. Nie chcę. Od razu podkreślę, że mnie "stać" mamy mieszkanie, pracę itp Nie ma reguły, że jak ma się jedno to ono "zginie", często są wypadki, że całe rodziny giną czy dwoje dzieci-rodzeństwo...tak samo jakby gdybać, że współmałżonek nagle zginie-umrze i np zostanie się samemu z 2ką dzieci...i co wtedy zęby w strół i do opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj ludzie, przestańcie myśleć takimi kategoriami. Jak się ma pecha to i cała rodzina zginie i co to ma do rzeczy? Bez sensu takie myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleniktka
właśnie, ostatnio w wypadku drogowym zginął młody mężczyzna 27 letni, miał 2 dzieci, 3 w drodze, jak ta kobieta da teraz rade sama z dziećmi, z opieką, nawet jak jej rodzice trochę pomogą to i tak ciężko jej będzie,,, więc właśnie zginąć może nie tylko dziecko ale i matka, ojciec i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×