Czy istnieje związek bez seksu?

Czy możliwe jest utrzymanie związku/narzeczeństwa bez uprawiania seksu? Chodzi mi tu o poważny związek, normalnych osób, które chca się ewentualnie kiedys pobrać, a ze względów np religijnych chca zachować przed slubem czystość. Jestem młodą osobą i patrząc na związki osób podobnym wieku widzę, że takie coś nie istnieje... Czy naprawde czystość przed slubem to abstrakcja w dziesiejszych czasach i nie da rady znaleźć normalnego chlopaka, który by to uszanowal? czy może ktoś jednak byl w takim związku i pozwoli mi mieć jeszcze nadzieję?:)

oazy, kosciol tam szukaj

jasne , że tak. ja podziwiam takie związki. moja koleżanka jest z chłopakiem już 8 miesięcy , znali sie wczesniej 2 lata...spia razem ale tylko pieszczoty i pocałunki :) pytała mnie co jej radzę, a ja jej powiedziałam by czekała z seksem jak długo się da. bo to przyjemne ale niszczy związek (bo facet sie pozniej juz tak nie stara :/ )

Takie sytuacje często prowadzą do różnych problemów w życiu seksualnym. To było do przyjęcia w czasach gdy ludzie pobierali się dość szybko, w dość młodym wieku. Obecnie kiedy "chodzenie" czy narzeczeństwo trwają latami to niestety ale może to powodować różne problemy.

Osobiście znam tylko jedna taka parę i wydaja się być szczęśliwi:) Ale to tylko jeden taki wyjatek na tle miliona innych:/ tylko że mam tu pytanie do facetów- czy tak trudno jest wam wytrzymac bez seksu (np 2 lata) czy jednak będziecie zdradzać? ( zakladając, że kochacie dziewczynę)

i będąc z dziewczyną przez te 2 lata??? :D Szukaj impotenta i oziębłego faceta.

znam taką parę ona jest zagorzałym światkiem jehowy i, kilka lat są już ze sobą, jest to możliwe:)

istnieje seks bez związku

facet który tyle wytrzyma to albo mu nie staje z powodów zdrowotnych(przykre...:o) albo jest gejem i bedziesz tego załować w przyszłości...

Meewa chcesz kogoś męczyć 2 lata bez seksu? Ja rozumiem, że tak możesz być wychowana, ale normalni ludzie potrzebują seksu, tak się okazuje sobie uczucia. Skoro jeszcze do tej pory tego nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć to nie jesteś gotowa na związek i po co masz kogoś męczyć swoją osobą ?

no cóż, świadka jehowy nie szukam, oziębłego też nie:) Ech... fanatyków religijnych tez nie za bardzo... Czyli jednak bedzie mi trudno kogos takiego znaleźć:/

Wiesz co, szkoda czasu, bo juz wyzej sama sobie odpowiedziałaś

na da się tak

raczej trudno ale jeżeli chlopak będzie cie naprawde kochał to uszanuje twoja decyzje. Powodzenia :)

no ale facet ze wspomnianego przeze mnie zwiazku wcale na nieszczęśliwego nie wyglada, no chyba że jest cos o czym nie wiem... Uważam że takie postanowienie jak moje to troche jak filtr na nieodpowiednich facetów, chcialam wierzyć że jak kocha to poczeka. Czy ani jeden facet nie dalby rady żyć w czyms takim?

Nie trzeba być fanatykiem, świadkiem jehowy czy mieć za chłopaka geja, bo TO JEST MOŻLIWE i świadczy tylko o szacunku dla drugiej osoby i prawdziwej miłości.

Przeciez zycie polega na tym, by byc szczesliwym i zaspokajac swoje potrzeby. Potrzeba seksu jest jedna z wielu, zatem po co sobie odmawiac przyjemnosci? Nie rozumiem tego zupelnie. Poza tym jesli sie kogos kocha to chce sie tej osobie sprawic przyjemnosc ;) Juz nie wspomne o dotyku ... i o sprawie jaka jest poped seksualny. A wzgledy religijne ... czasami nie warto wierzyc w to, co ktos mowi ... co ktos napisal ;)

Rzecz nie w tym czy się uda czy się nie uda. Wytrzymać bez seksu ileś tam czasu może i się da. Ale konsekwencje tego mogą później rzutować na całe życie.

"czy tak trudno jest wam wytrzymac bez seksu (np 2 lata) czy jednak będziecie zdradzać?" zdradzac nie bede :) ale tak zwiazek zakoncze.

Autorko musisz mieć bardzo poważne problemy z głową, że zadajesz takie pytania. Facet może i tyle wytrzyma bez seksu, ale ty? Nie znam żadnej kobiety, która wytrzymalaby bez tego mając faceta. Z resztą, po co się powstrzymywać? Zakładam ze jesteś jeszcze bardzo młoda osobą i sama nie wiesz co piszesz.

Meewa tylko później nie zadawaj głupich pytań w stylu: "Czemu dajki mają przystojnych facetów, a ja z moim wielkim celibatem nie znalazłam sobie żadnego chętnego", ale to Twoje wybory i Twoje życie.

Heh w takim razie będę naiwnie i skutecznie albo nieskutecznie szukać kogoś odpowiedniego, ale bedę! :) No ale nie wydaje wam sie że seks troche zniekształca spojrzenie na zwiazek? Ludzie czesto sa ze soba tak naprawde tylko dlatego ze jest im swietnie w lozku, a pozniej okazuje sie ze wystarcza problemy z impotencja lub rozstepy po ciazy i okazuje sie ze nic ich oprocz seksu nie laczylo

""Czemu dajki mają przystojnych facetów, a ja z moim wielkim celibatem nie znalazłam sobie żadnego chętnego"" To jeszcze pół biedy. :p Może się okazać, że facet jest aseksualny :p ona się rozbudzi (dla nierozbudzonej dziewicy wytrzymać ileś tam nie będzie trudno), jeszcze po 30 libido jej skoczy i będzie zakładać tematy: "Dlaczego mąż nie chce uprawiać ze mną seksu? Nie pociągam go?" :o

Meewa a spójrz na to z drugiej strony. Znałem pary że dogadywali się ze sobą, a jak poszli do łóżka to rewelacji nie było i też, się później nie układa. Do tego znam mężatkę która po latach dopiero przekonała się co to jest dobry seks i teraz dopiero ma problem.

to możliwe ale to jak szukanie igły w stogu siana, módl się o takiego partnera a znajdziesz

perwersja nie piertol a związek taki jest możliwy, o ile świadomie obydwoje tego chcą, jeśli nie wymaga to od nich zmuszania się, jeśli nie jest męczące i jest z im z tym ok to tak - istnieją takie związki, moja kol. jest przykładem, była z facetem 5 lat - od 15 roku życia, a w wieku 20 lat pierwszy raz poszli do łóżka, teraz mają 23 i są szczęśliwą parą

''No ale nie wydaje wam sie że seks troche zniekształca spojrzenie na zwiazek? Ludzie czesto sa ze soba tak naprawde tylko dlatego ze jest im swietnie w lozku, a pozniej okazuje sie ze wystarcza problemy z impotencja lub rozstepy po ciazy i okazuje sie ze nic ich oprocz seksu nie laczylo'' Dziecko drogie, a po co kobieta chce być w związku? Właśnie tylko po to żeby mieć seks, pomijając zapewnienie sobie bytu materialnego.

Meewa - a moze Ty to troche jednostronnie postrzegasz, w sensie, ze uwazasz, iz nie mozna sie wzajemnie kochac, szanowac ... a seks jest tylko dopelnieniem. Poza tym rozni ludzie = rozne potrzeby. Ja bym bez seksu nie wytrzymal, bo mam takie libido ... zatem jesli bede na etapie szukania partnerki, to pierwsze co zrobie, to sie spytam o jej temperament, bo najlepszy zwiazek jest wowczas, gdy dwie strony posiadaja podobne potrzeby. Jesli Ty takich potrzeb nie wykazujesz, to najlepiej szukac osoby, ktora podobnie podchodzi do tych kwestii. ... czyli szukasz partnera ... ktoremu z gory powiesz, ze seks bedzie dopiero po slubie ... i do tego momentu wstrzemiezliwosc?

"była z facetem 5 lat - od 15 roku życia, a w wieku 20 lat pierwszy raz poszli do łóżka, teraz mają 23 i są szczęśliwą parą " Mówimy o dzieciach czy o dorosłych ludziach? :o Też poszłam pierwszy raz do łóżka mając prawie 20 lat. Ale co innego wytrzymać bez seksu mając kilkanaście lat, a co innego ponad dwadzieścia :o

cóż niektóre Borsuki Morskie żyją dla przyjemności i zaspokajania potrzeb a inni szukają czegoś więcej, zgadzam się z tobą autorko, bądź wierna swoim przekonaniom i wartościom, szukaj partnera we właściwych miejscach a spotkasz tego jedynego, który nie zdradzi cię w 2 roku małżeństwa albo wtedy kiedy zmienisz się po ciąży, powodzenia:)