Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pełna wiary

myśli samobójcze/samobójstwo

Polecane posty

Gość pełna wiary

Mam takie myśli:( ale kto ich nie miał? Wiecie co? zawsze można zacząć od nowa...myślę, że można pokonać i zaskoczyć wszystkich...ja spróbuję:) nabrałam optymizmu po wpisaniu MOTYWACJA na you Tube:) http://www.youtube.com/watch?v=3lrsXqUkqCc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=Iskjc3qcVew&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=Ulll8H9h75c POSZUKAJCIE INNYCH ZANIM ZROBICIE TO O CZYM MYŚLICIE...PROSZĘ... chcę żeby nie tylko mi się udało...napiszcie proszę a pomożemy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
ja też miałam, nawet próbę rok temu, ale dostałam psychotropy i w obecnej chwili jestem innym człowiekiem-jestem szczęśliwa; najdziwniejsze jest to, ze ja miałam te myśli bez powodu, nic się nie działo,żebym musiała tak myśleć, a ja miałam je jednak; same próby pozytywnego myślenia nie wychodziły, aż dostałam lek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfukiyt
a jaki to lek? bo ja tez dostałam, ale dalej mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
seroxat, tj. paroksetyna, a ile bierzesz swój, skoro dalej się tak czujesz? bo antydepresanty mają to do siebie, że zaczynają działać po dłuższym czasie; u mnie w lutym minie rok odkąd biorę, natomiast znaczna poprawa pojawiła się tak dopiero gdzieś w sierpniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfukiyt
ja dostałam asertin, brałam rok, wielkiej poprawy nie bylo, a teraz wszystko wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
to bardzo współczuję:( może warto jakiś inny lub wizyty u psychologa, czy Twoja depresja ma jakieś realne przyczyny? bo może problem nie minął i dlatego ta depresja nie przeszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfukiyt
do psychologa tez chodziłam przez rok, brałam lek + psycholog. nie wiem co jest przyczyną mojej depresji, a czuję się coraz gorzej. cieszę sie bardzo, że Ci jest lepiej:) ja przestałam wierzyć i w psychologów i w leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykoria
Mi pomógł Velafax XL. Spytaj lekarki, co o nim myśli. No i terapia zajęciowa. Zacznij najpierw robić to co lubisz najbardziej. Nie wiem: spacery koniecznie, ksiązka, wycieczki, muzyka, gotowanie, czy co tam lubisz najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
no, trzeba robić na siłę rzeczy przyjemne; ja się zmuszałam do tańca, a w czerwcu planuję jechać z moją grupą na mistrzostwa polski i widać zmuszanie sie wyszło na dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjentka była wariatkowa
a mnie na depresje pomogła praca:) odkąd zapiertalam po 12 godzin przestałam mieć problemy emocjonalne,właśnie zbieram się do roboty :) miłego dnia nieroby:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja a mysli
samobójcze depresja bierze sie zbraku witamin b lub biotyny a mysli samobujcze sa od szatana wystarczy powiedzieć odejdz szatanie do piekła w imie jezusa lub w cos tym stylu tylko ze to bydle po jakim czasie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
co ma depresja do biotyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
depresja może być z powodu życiowych okoliczności lub tak jak moje-endogenna, tzn. z niedoboru serotoniny w mózgu, a co ma do tego biotyna(wit h) lub wit b?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do was pytanie bo sama nie moge sobie poradzic z pewna sprawa ( rozstalam sie z chlopakiem po 6 latach, bylam zdradzana,manipulowana ciagle oszukiwana ale nadal go kocham chociaz juz nie chce z nim byc ale ciagle mysle o nim to sa mysli no ciagle mam juz tego dosc ciagle placze i mam nerwice wszytko mnie boli wyszukuje u siebie roznych chorob ale z badan nic nie wychodzi, kazdy mowi ze to nerwica, mam lodowate rece i nogi cale zasztywniale boli mnie zoladek, robi mi sie czarno przed oczami, nie wychodze z domu itd to jest straszne ja taka nerwice mam od roku bo od roku on mna manipulowal wmawial mi wiele zeczy ciezka sprawa i mam tak ze nie chce mi sie zyc.. wybieram sie do psychiatry po jakies proszki wlasnie i boje sie jak taka wizyta wyglada czy ja bede musiala mu wszystko opowiadac? boje sie ze to bedzie dla niego smieszne bo inni ludzie maja naprawde problemy a tu problem jakiejs glupiej milosci nie wiem czy isc co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
słuchaj, lekarz nie ma prawa wyśmiewać się z pacjenta, bo to by było niezgodne z etyką zawodową- to po pierwsze; ja chodzę do psychiatry od roku, mam bardzo fajną lekarkę, nie wstydzę sie tego, że tam chodzę; nerwica to nie jest głupia sprawa ani przyczyny, które ją wywołały-w Twoim przypadku jest to toksyczny związek, w moim był przerost ambicji związanej ze studiami; ja mam nerwicę depresyjno-lękową; to, jakie leki dostaniesz, zależy od tego, jak bardzo są nasilone fizycznie objawy tej nerwicy; ja na początku nie mogłam spać ani jeść, cała drżałam, co chwila wpadałam w ataki histerii z płaczem i krzykiem; dostałam więc depakine-tj. kwas walproinowy normalnie stosowany przy padaczce, ale dodatkowo stosowany właśnie w silnych napadach paniki; pobrałam to może parę dni; byłam jak przepita; potem dostałam seroxat; to co dobierze Ci lekarz, będzie zależeć od tego co uzna za stosowne, od wywiadu, który z Tobą przeprowadzi, żeby dokładnie poznać objawy; pewnie też coś z inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, bo one mają stosunkowo mało objawów niepożądanych i nie otępiają; początkowo może dać np. hydroksyzynę-atarax, to benzodiazepina-jest to silny lek, dobrze się po nim śpi i nad ranem niestety ma się kaca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz idz jak najszybciej
..moją koleznkę piekną zgrabna i mlodą dziewczyne zdradzal mąż z 11lat strasza paskudną kobitą-pocieszali sie w ANGLII a ona z dzieckiem malutkim byla w PL Dostala tka depresje,wpadla w taki kanał,ze sama przyznaje ze malo sie nie wykonczyla,bo znalis ie od 16roku zycia i byli dla siebie wszystkim.... jakby nie syn..to ja nie wiem co by zrobila psycholog nic jej nie pomogl... a pani psychiatra tak plus lekkie leki i po 3 mcach wielka poprawa.... miewa "doły" ale jest o niebo lepiej.. a ja mam podobnie jak TY...ROZSTALAAM SIE Z facetam,bo mnie nei szanowal,klamal i chyba zdradzal,jest to wielki bół,poniewaz to zwkly prosty chlopak ze wsi,inteligentny ale... i czym jestem dalej od decyzji o rozstaniu tym mi gorzej... do tego juz nie wiedzilam wczoraj co sie ze mna dzieje,jakas placzliwa bez hummoru a ja jestem wulkanem energii i smiechu.... wiec stwuerdzilam ze nalezy sie udac do lekarza... ale moze byc i tak...sie kapnęlam ze barkuje mi magnezu,mam wiele sttresu w pracy,drży mi powieka,cierpna rece,i jestem zmeczona.. wiec stany depresyjne to tez braki mi eralne w organizmie i zaburzona gospodarka elektrolitowa... poza tym jaks ie ma problemy i stresy to zuzucie magnezu bardzo sie zwiekasza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
no i to , że wyjdziesz z tego stanu , w jakim się teraz znajdujesz, będzie też zależeć od odcięcia sie od osoby, która wpędziła Cię w nerwicę; bo bez tego możesz brać leki bardzo długo, ale zostając przy toksycznej osobie , one Ci nie pomogą; czeka Cię sporo pracy , ale da sie zacząć żyć od nowa, chociaż chwilami możesz w to wątpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
tak, fizjologia przy depresji ogólnie zmienia się na gorsze, ale brak elektrolitów i witamin nie jest przyczyną depresji,tylko jedna z jej konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfg54465
ja biorę Citabax(40) mg no i ostatnio dorzuciłem sobie 1tab Asparginu poprawa jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
citabax ma w sobie citalopram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfg54465
Tak citabax to citalopram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do kogo lepiej do Pani czy do Pana mysle ze moze kobieta bardziej by zrozumiala mnie sama nie wiem co radzicie a znacie moze jakiegos psychiatre z Warszawy prywatnego dobrego? nie wiem co robic dodam jeszce ze w nocy nie moge spac biore zolpic na sen, a co do odciecia sie od tej osoby to wlasnie to jest moje postanowienie noworoczne zmienialm nr koma,gg wszytko nie ma on juz ze mna kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfg54465
ja myśle że i taki na NFZ psychiatra by ci pomógł - chodzi przecież tylko o przepisanie leków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
niestety, z Warszawy nie znam, bom z Białegostoku; może rzeczywiście lepiej do kobiety w Twoim wypadku, kobieta prędzej zrozumie kobietę, chociaż generalnie to bez różnicy teoretycznie; i dobrze , że już się odcięłaś , życzę, żebyś wytrwała w tym postanowieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak wyglada taka wizyta? bede musiala mu od poczatku opowiedziec cala historie czy co mam powiedziec ze mam takie objawy i zeby mi cos dal co radzicie? boje sie tam troche isc:( ale nie mam juz sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
ale wiecie co, psychiatra prywatnie więcej czasu poświęca pacjentowi niż ten z nfz, moja lekarka mnie prywatnie trzyma przez godzinę, a wiem, że lekarze z nfz starają się w 15 minut załatwić pacjenta, więc jest różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfg54465
dostaniesz proszki SSRI i po miesiącu lepiej się poczujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
no musisz opowiedzieć fizyczne objawy i powiedzieć następnie, co Cię do tego doprowadziło; ja też się bałam, po roku stwierdzam, że pojście tam, to była z najlepszych moich decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
i jak bierzesz ten zolpic, to benzodiazepinami nikt Cię faszerować nie będzie, tylko powiedz, że go bierzesz na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×