Jak z nim postępować

To co zwykle, co słychać i czy popiszemy. Tak na żone nadawał, znam historię ale jest zbyt długa by tu pisać. Ale to niby z nią było coś nie tak.

ja bym odpisala ze nie bo w tej chwili jestem zajęta. Niech wie ze oprocz niego masz jakies zycie, niech sie tez troszkę zaciekawi.......

ON w międzyczasie napisał że nie może długo pisać, bo jest zaproszony na obiad, kurwa wie jak mnie dobić

manipuluje tobą. Daj sobie z nim spokój, to palant. Moim skromnym zdaniem sprawdza na tobie swoją męskość.

Kurwa...to faktycznie jest palant....wei ze juz mu mowilaś ze cie tym rani, zresztą sam też na pewno zdaje sobie z tego sprawe i napisze jeszcze ze jest zaproszony na obiad- rozumiem z e do zony.... On nie liczy się wogole z twoimi uczuciami. Wiesz co ja mysle ze to nie z zoną byl problem tylko z nim, tak samo nie dbal o nią i jej uczucia jak teraz o ciebie. U nich emocje ucichły, zapomnieli jak to bylo...i on ją chce chyba zdobyc od nowa. Tylko znow potem bedzie robil tak samo...bo tacy się nie zmieniają.. a długo juz jestescie razem....

Będzie rok, z tymże pół roku było wspaniale, jak w bajce, a ostatnie pół koszmar, czuje że mnie oszukuje. I też tak myśle że to raczej z nim był problem. Kurwa już nie wiem co robić, strasznie mnie niszczy. Chociaż z drugiej strony jest dobrym człowiekiem, czułym, opiekuńczym itd. Tylko teraz postępuje jak ciul.

no bo te pierwsze pol roku to grał...zeby Cię zdobyć...potem pokazal swoją prawdziwą twarz. 2. Nie wiem dlaczego mowisz ze jest czuły ...skoro o twoje uczucia nie dba( on i jest czyły moze ale chyba na wlasnym punkcie) 3. Nie wiem dlaczego mowisz ze jest opiekunczy ---skoro ci zle i wylewasz zal na kafe.Gdyby było dobrze to dziś w dzien wolny nie mialabyś czasu na siedzenie przy kompie.Spędzalibyscie ten dzien razem. 4. Moze pusc wolno jak wroci bedzie bardziej twoj.Pisze bardziej bo takie typy potrafia wrocić znow omamić słowami i jazda sie zaczyna od poczatku. No ale moze w twoim przypadku bedzie inaczej,. Z dorosłą osobą mozesz tylko pogadac i wyznaczyc granice , ultimatum bo skoro kurwa sam nie wie na ile mozna sobie pozwolić to trzeba jaksno o tym powiedziec

Masz rację powinnam napisać że był taki. Nie wiem czy przeczekać jeszcze jakiś czas i zobaczyć co będzie, czy po prostu go olać, co będzie ciężkie, ale jak ktoś dobrze wcześniej napisał wykończe się przez takie jego zachowanie.

olać.

Raven - tylko to nie takie proste :( Gdyby tak było obróciłabym się na pięcie i odeszła.

wiesz, że facet sypia z żoną i robi wszystko, żeby znów z nią być. na co czekasz? aż upodli Cię jeszcze bardziej? wiem, ze nie jest łatwo, ale sama widzisz, że teraz jesteś w tzw. rezerwie. ile casu spędzacie razem? spotykacie się pewnie tylko na seks albo nawet to już nie. Nie ma dla Ciebie czasu. Jak spędziłaś święta? Pewnie bez niego, bo on był u żony...

Najgorsze że ja mam w pamięci czasy, kiedy było dobrze i to mi tak bardzo nie pozwala go kopnąć w dupe :/

chce miec po prostu dwa w jednym, ciebie od bzykania a zone ze względu na dzieci (albo moze nawet stara milosc), jak facet wraca do bylej zony (a nocowanie u niej to tak czy srak powrot) to jest bardzo zle, przemysl to lepiej

Nie wiem czy mu sprawia satysfakcje takie poniewieranie mną :/

Strasznie mnie boli że jest teraz tam :(

a Ty siedzisz w domu i płaczesz za nim... święta i sylwka tez z rodziną spędził? ile czasu w tygodniu spędzacie razem?

Wiem że nie powinnam ale to jest silniejsze. Niewiele bo oboje pracujemy, plu on dojeżdza dość daleko do pracy. Nie wiem może gdybym ja stała się taka w stosunku do niego to może by zobaczył jak to boli. Dziś już pewnie się nie odezwie.

odpowiesz mi na moje pytanie?

pyt o święta i sylwester.

Nie spędził ich ze mną, ale uprzedził mnie że na święta przyjeżdza większa rodzina. W zamian przed zabrał mnie na weekend w góry.

postaw mu ultimatum: albo zakaz sypiania tam i wizyty okolicznosciowe albo ty... to mzoe dać odwrotny skutek ale nic innego nie przychodzi mi do głowy skoro cierpisz i szukasz pomocy na kafe..

Wydaję mi się że moim problemem jest też brak zajęcia, wiem że on jest tam, pewnie wogóle nie ma poczucia czasu. A ja jak stara kwoka siedze w domu, wgapiona w telefon :(

to Ty raczej jako jego kochanka robisz, bo jego partnerką znów jest żona. skoro jesteście razem to mogliście święta spędzić razem, lub chociaż sylwka. CZy sylwka też z babciami i wójkami spędził? Kobieto ile Ty masz lat, że taka naiwna jestes?

Wiem że jestem naiwna. Oczekuje od niego tylko szczerości, chciałabym aby powiedział wprost jeśli zamierza wrócić do żony, ale nie wiem czy to od niego wyciągne, bo za każdym razem mnie zbywa i zmienia temat.

no pewnie ze Cię zbywa bo nie chce zostać na lodzie i chce miec otwarta furtkę.

wogole rozsmieszylo mi to co napisalaś...ok hobby jak najbardziej ale w twoim wydaniu to sile sobie chcesz zając mysli zeby nie myslec co oni akurat teraz robią i w ten sposob dać mu przyzwolenie na to co robi. Bo wtedy moze cie bolec troche mniej. to oklamywanie siebie samej....

Więc co mam zrobić? Wpadłam w taką pułapkę. Naprawde nie jest tak łatwo po prostu zapomnieć i go olać. Chciałabym tak umieć.

a co ci podpowiada intuicja?

Znajdz se nowego faceta,taka jestes szpetna ze kurczown rozwodnika sie trzymasz?:o

Podpowiada że mnie okłamuje. I że dokładnie tak jak piszesz nie chce zostać na lodzie. Dawniej było cudownie tak jak pisałam, zabiegał, starał się, szanował. Teraz to wszstko diabli wzieli. Ale jak mam odejść? Najlepsze że on nie widzi w tym problemu że tam przebywa bo mówi że robi to dla dzieci, ale przecież dzieci w nocy śpią. Jutro jak będzie szedł do pracy to jak zwykle odezwie się jak gdyby nigdy nic.