Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie daje już rady

Jak z nim postępować

Polecane posty

Gość Nie daje już rady

Z facetem który mnie oszukuje. Jestem zbyt związana z nim emocjonalnie by odejść, ale już nie wytrzymuje kiedy mnie tak oszukuje. Nie będe opisywała całej histori, ale po prostu robi ze mnie idiotkę. Chodzi o byłą żonę z którą ma dzieci. Ostatnio ocieplił z nią kontakty, ja zresztą nigdy mu ich nie zabraniałam. Kontakty ociepliły się na tyle iż on zaczął nocować w tamtym domu. Potrafi się nie odzywać kilka dni, a później jak gdyby nigdy nic. A gdy staram się delikatnie mu powiedzieć że mi się to nie podoba, od razu mówi że się czepiam i jest kłótnia. NIe wiem jak z nim postepować, strasznie mnie to wszystko dołuje. Mówił że jestem kobietą jego życia, tyle obiecywał, ale ostatnio właśnie wszystko przez te kontatky się posypało. Nie wiem jak z nim o tym rozmawiać że pewne rzeczy mnie ranią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
a czemu sie rozwiodl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Niezgodność charakterów, do końca nigdy nie wnikałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybun na kafe
no własnie...zbyt związana...moze dlatego to wyczuł i ocieplił tamte kontakty? Robisz sie uzależniona i dajesz sie ponizać. Chce tam nocować? To niech wyp...ierdala. Taka moja rada. Inaczej będzie tylko gorzej. Sama nie dasz rady jak do twojego mózgu to nie trafi, więc psycholog cie czeka albo literatura w tym kierunku. Oczywiście wszystko to ma sens jesli piszesz prawde a nie ściemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Trybun na kafe - dlatego właśnie tutaj pisze aby ktoś mi coś poradził. Dlaczego miałabym ściemniać? Zanim go poznałam byłam dość samotna. Jest mi trudno to zakończyć bo wróciłabym do tamtej pustki. Z drugiej strony to jak mnie traktuje jest naganne. Próbuje z nim rozmawiać ale do niego nic nie dociera. I kłótnie są głównie o to że on tam śpi i przebywa. W tygodniu wszystko wraca do normy. On mówi że skoro nie jest wart mojej miłości to mam sobie poszukać kogoś kto będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trybun na kafe
no i masz odpowiedz i porade. czego chcesz więcej? setek opinii co masz zrobić? jak nie dotrze do głowy to bedziesz siedziec w tym bajorze dalej. on ci powiedział kjasno i sie określił a ty masz problem, bo on nie. To, że jest idiotą to inna sprawa. źle zainwestowałaś uczucia i to chyba przez strach pustki wcześniejszej, więc to tobą kierowało bardziej niż wszystko inne i nie widziałaś wad przy doborze faceta.Nic sie nie wymyśli. klamka zapadła. wątpię, żeby on chciał iść z tobą do poradni terapeutycznej.Masz juz po obiedzie.Nic nie wraca do normy jesli tam spędza czas a moze nawet posuwa byłą żonę. Tego nie wiesz na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Wydaje mi się że tak jest :( Ale jak to zakończyć z godnością? Żeby nie było wyrzutów, ani z jednej ani z drugiej. Bo on tak do mnei mówi ale tak naprawdę nie pozwoli bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfgkjh
trybun ma rację, olej dziada bo zfiksujesz przez niego. Zacznij leczyć siebie bo masz problem ze sobą, że wpadasz jak śliwka w cudzy kompot. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
jfgkjh - co masz na myśli mówiąć że wpadasz jak śliwka w cudzy kompot? Wiesz być może masz rację, ale to nie ja o niego zabiegałam. To on za mną latał, później wyznał miłość itd. Nawet planował ślub ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Może jeszcze ktoś sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
z jego wypowiedzi wynika jasno ze albo przyjmiesz jego warunki albo baj...szukaj sobie innego.Ni boi się ,ze Cię straci. szkoda tylko ,ze chyba chial tez zapelnić jakąś pustke albo sie dowartosciowac zdobywając inną kobietę i kladł ci do głowy klamstwa. On chyba wyczuwa ze boisz sie być sama i to wykorzystuje. Nie wiem co mozna zrobic w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
Jedyne co mi przychodzi do głowy...to to że musi poczuc ze cie traci...jak się nie otrząsnie...to nic nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
zgadzasz sie aby sypiał z inna kobietą jak ci to nie przeszkadza to zyj tak dalej chyba nie sądzisz ze tam nocuje po to by ogladac tv z była zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Prosiłam żeby był ze mną szczery. Powiedziałam że postaram się zrozumieć i zaakceptować sytuację, tylko żeby był ze mną szczery. Dlaczego mężczyzn na to nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
co chcesz zaakceptować? to że sypia z byłą zoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIe daje już rady
Oczywiście że się nie zgadzam, ale jak widać nie mam na niego wpływu. Próbowałam już kiedyś odejść, ale on zadręczał mnie smsami, wyrzutami sumienia, że pewnie kogoś poznałam itd. Gdy do niego nie pisze, to zaraz pisze że widać że mam lepsze rzeczy do robienia i różne tego typu rzeczy aby wzbudzić we mnie poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
skoro nie potrafisz postawić na swoim zawalczyc o swoje szcescie i wolnośc a przejmujesz sie smsami tego palanta to twoj problem widocznie to ci pasuje sama z siebie robisz ofiare wiec płacz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
manipilant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
na tym forum jest pełno kobiet ktore wszystko zaakceptują co im narzuci facet...i faceci to wykorzystują bo mogą sobie na wszystko z taką babą pozwolić... To jest podstawowym problemem tych kobiet...gdyby nie daly tak sobą pomiatać to ogolnie zachowanie mężczyzn do kobiet tez moglo by sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
mamy tez taką dziwną mentalnosc jako narod....ze najwazniejsze zeby chłop byl...niawazne czy pije, chleje, zdradza...wazne zeby byl bo wtedy kobieta jest chyba jakby wg nich "pełnowartosciowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Zdaję sobie sprawę iż jest głupia, naiwna i bezsilna. Boję się znów samotności po zakończeniu znajomości. On kiedyś taki nie był, non stop wyznawał mi miłość, dopiero gdy odnowiły się kontakty wszystko poszło na psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Candyma a co masz na myśli na dawały sobą pomiatać, co w takiej sytuacji zrobić żeby on zrozumiał chociaż że mnie rani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz, żeby on zrozumiał, że Cię rani? myślisz, że on o tym nie wie? wie i pewnie ma to w doopie. facet żyje jak mu wygodnie. w momencie gdy żona łaskawie pozwoli mu wrócić do domu WAS nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
tłumacz sie dalej strachem przed samotnością psuje ci to i tyle szkoda ze tak samo nie boisz sie byc zdradzaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIe daje już rady
Ale jak to zakończyć? Przestać się odzywać? żeby zasypał mnie milionem telefonów i smsów, czy wyjaśnić powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
Niestety ja tez uwazam jak : Raven..............on swietnie wie ,ze Cię to rani. Ale nie chce tego zmieniać bo :::::::Jemu::::::: jest tak wygodnie. Mozna raz porozmawiać ale jak ma ktos cos w dupie ...to ma . Kobiety za bardzo zawsze tłumaczą meżczyzn...natomiast zauwazcie męzczyzni nigdy tak nie tłumaczą kobiet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
tak.,podac powod i sie nie kontaktowac smsami i tak cie bedzie zasypyawał ale ignorowac to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie daje już rady
Dzięki że piszecie, bardzo mi pomagacie. Napisał mi smsa, ale mam ochotę wogóle nie odpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdfh
to nie odpisuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyma123456...
a co napisal?...i gdzie on jest w niedzielne popoludnie?....u zony? ja to bym sie jeszcze dowiedziala co miedzy nim a zoną zaszlo ze sie rozwiedli.... Niestety zazwyczaj jest tak ze jak facet traktowal bylą tak niestety bedzie traktowal obecną.. Tylko w sumie to on ci bajek moze nawciskać...jaka to ona zła byla... No ale z drugiej strony teraz do niej lata jak kawaler w zalotach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×