Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladka23

Mój chłopak zauroczył w innej!

Polecane posty

Gość to proste .................
jemu na tobie nie zalezy, jest z toba bo te ktore on chce nie chcą byc z nim, ale spokojnie w koncu trafi na ta ktora szuka i ty pojdziesz w ostawke zanim sie obejrzysz i nie bedzie zalowal nawet przez chwile. Dziewczyno jestes tylko na chwile , zapchaj dziura. On wie ze tobie na nim zalezy i dlatego moze sobie pogrywac w taki sposob , wie ze zniesiesz wszystko! Dlatego pokaz mu ze tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
257 89 242 jak chcesz napisz do mnie na gg pogadamy o zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala007
Uciekaj poki nie jest za pozno. Trafisz jeszcze na takiego, dla ktorego to Ty bedziesz ksiezniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
bdbb zaskoczyłaś mnie, bo mój bardzo podobnie uważa! Że to ja przesadzam, bo to tyko koleżanka, która z resztą jest zajebista, jak on to mawia :( A ja jakby to wyglądało.... no własnie, ale ja nawet nie mam ochoty calować w policzek moich kolegów jakkolwiek bym ich lubiła, tak jak on ją w rączkę jak księżniczke :( więc to mnie też boli, że ja nie mam na żadne skoki w bok ochoty, a on jara się innymi! To smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
no ja też się czułam niewidzialna dla mojego faceta od innych dostawałam dużo komplementów ja bym nie mogła obejmować czy całować na przywitanie kolegów bo po pierwsze on były zazdrosny jak cholera a po drugie dobrze wiem jak dziewczyny tych chlopakow reagują w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
teraz mam chłopaka dla którego jestem wszystkim i on dla mnie też i myślę że tak właśnie powinno być w poprzednim związku czułam że wszystko jest ważniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
A co myślicie na temat tych Jego określeń kierowanych w moją stronę, których uważa za słodkie zdrobnienia. I może wyda Wam się to śmieszne, ale dla mnie to przykre gdy słysze jako coś słodkiego określenie zwierzątka? No wiem, może zabawne ;] ale neutralizowałoby się gdybym słuyszała od czasu do czasu coś na prawde miłego :( że podobam mu sie, że jestem ładna, a nie tylko że chce ze mną być itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
to już kwestia tego jak kto podchodzi do zdrobnień mi tam pasuje jak chłopak mój mówi do mnie Śnieżynko :) a jakiś zwierzątek zdrobnienia nie przeszkadzały by mi raczej ale wiadomo taki zwykły komplement że ładnie wyglądasz jest najfajniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
bdbb Jest jeszcze coś o czym zawsze marzyłam - żebym była dla Niego najwazniejsza. A wciąż jeszcze nie - najpierw jest jego rodzina - i ja to wiem, bo to czuję. I tylko jedno słowo złe z ich strony i jest kłotnia, on na mnie naskakuje, że mam byc normalna :] Mam się nie malować, bo wygląda to opusto, mam byc dla Jego znajomych miła i nie fochać się, a na imprezach mam nie robić akcji, bo nawet jrsli on z kims zatanczy to nic złego, ale jak ja tańcze to od razu muszę zle coś robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
I już nawet nie chodzi o taniec, niech tańczy! Tylko, że on od razu idzie w podtekst erotyczny - podnosi, zaczepia itp. a to nie jest miłe dla mnie! Jak mam to tolerować kiedy widzę ze trzyma inna klijentkę nna rękach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklklkl
Ja bym nie wytrzymała z takim facetem...:/ Jesteś jeszcze młoda, po co się z nim męczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
masakra u mnie tak wyglądały imprezy z moim Eks 1. w klubie poszedł po piwo i wrócił 40minut poźniej bo sie zagadał z koleżanką on tańczył z 3 swoimi koleżankami ,ze mną nie chciał bo mu się PIOSENKI NIE PODOBAŁY no ale cóż nic nie powiedziałam na tej samej imprezie podszedl do mnie jakiś koleś poprosił do tańca ,powiedział że nie chcę ,ale mój chłopak do niego podszedł i zaczął go dusić i bić wróciłam do domu sama 2.IMPREZA -DOMÓWKA przebierana wszystkie laski były w gorsetach bo taki był przewodni motyw imprezy i mi nie pozwoił zdjąć swetra jak zdjęłam to zrobił awanture .mimo że wszystkie inne chodziły w gorsetach i chętnie na nie spoglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
I nie chodzi mi o zdrobnienia typu : Misiaczku, Koteczku - a Kaczorek, bo uważa że tak pozuje do zdjęć, Koziradka bo podobno tak jem - no i nawet sama się teraz uśmiecham jak to pisze, ale jest to przykre kiedy wciaż mmi na coś zwraca uwage! :( że to jest złe, że tamto złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co Ci związek w którym czujesz się brzydsza i gorsza od innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje, że Ty już w momencie pisania tego na forum sama w sobie wiedziałaś co powinnaś zrobić w tej sytuacji. Wierz swojej intuicji, Ty przecież najlepiej znasz tego chłopaka, a na pewno o wiele lepiej niż ktokolwiek z nas tutaj. Obiektywnie dla mnie zachowanie Twojego chłopaka jest niedopuszczalne. Możliwe, że się opamięta i znowu nie będzie widział świata poza Tobą. Ale możliwe również, że Twoje obawy się sprawdzą, a czym dłużej w tym będziesz, tym trudniej będzie podjąć radykalne kroki. Najważniejsze, żebyś wiedziała czego oczekujesz i miała do siebie szacunek, który nie pozwoli Ci tkwić na własne życzenie w unieszczęśliwiających Cię sytuacjach. Nie sugeruje niczego, aczkolwiek mam jedno radę - rób to co uważasz za słuszne i bądź w tym konsekwentna. Co kolwiek nie postanowisz, życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
mój też żartował podnosił itd i takie to były zabawne ,tylko szkoda że tylko dla niego czekoladko widzę że masz takiego faceta jakiego ja miałam eks PIES OGRODNIKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Czuję się przy nim bezpieczna jako związek, ale kompletnie niedowartościowana jako kobieta! Kompletnie!!! Teraz nie mogę się molować, bo podobno robię to za mocno :] Ale jak już ubieram się pospolicie, czyli tak jakby mu się to podobało, to śmmieje sie że nosze buty EMU. Czuję się przy nim tak bardzo niekobieco :( Kiedyś tak bardzo cieszyły mnie moje blond włosy, teraz już nie umiem! Kurde..i w ogóle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklklkl
buty EMU czy EMO? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zacznij sie malować, co z tego, że jemu sie to nie podoba? Tobie się podoba. zacznij sie ubierać jak lubisz. Zrób coś dla siebie a nie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdbb
wiesz co powiem Ci tak ja w związku poprzednim musiałam ciągle udawać ubierać się tak jak on chce to za bardzo obcisłe a to jak worek a to takie jak sobie kupiłam ładna seksowna bielizne to powiedział że wyglądam jak DZI*KA musialam ciągle udawać ciągle kogoś kim nie jestem a jeśli tego nie robiłam czułam się brzydka, nieakceptowana TERAZ nie maluje się chodzę w traperach a dla mojego faceta jestem pociągająca nawet w dresach ps.zastanów się dobrze nad obecnym związkiem ja w poprzednim nabawiłam sie nerwicy i trafiłam do szpitala ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeterter
Granica konczy sie tam gdzie zaczyna sie bol i cierpienie drugiej osoby. Jak widac u was ta granica zostala przekroczona. Twoj facet nie widzi niestosownosci swojego zachowania,ma gdzies Twoje uczucia wiec w jaki sposob chcesz go zmusic do tego zeby sie tym nagle przejal? Widac ze jest cwanszy od Ciebie, zmanipulowal Cie tak ze zaczynasz sie zastanawiac czy wypada Ci zwrocic mu uwage i czy nie przesadzasz :o A jak on czuje w jakis sposob zazdrosc to robi Ci wyrzuty. Dziewczyno obudz sie i zacznij zmiany od siebie. Bo ja bym na Twoim miejscu nie liczyla na to ze Twoj facet nagle stanie sie swiety. Facet ktory kocha swoja dziewczyne nie zwraca uwagi na inne kobiety,a juz na pewno nie w taki sposob. Wiadomo ze kazdy z nas spotyka na swojej drodze wiele atrakcyjnych osob,nawet bedac w zwiazku. Ale jak ktos szanuje uczucia partnera to nie robi takich akcji jak Twoj facet. Dobrze to ujelas,on sie zauroczyl i w tym stanie raczej bardziej jara go to ze ona poddaje sie temu flirtowi niz to,ze Tobie jest przykro. Mozesz stac z boku i sie zastanawiac czy zwrocic mu uwage,ale mozesz tez pokazac ze nie pozwolisz sobie na takie traktowanie i ze na nim swiat sie nie konczy.Wybor nalezy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś jest chyba nie tak. To przecież facet powinien dodawać nam skrzydeł, przy nim mamy czuć się piękne, inteligentne i wyjątkowe. Twój się zdecydowanie zepsuł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropny związek
Facet babiarz (z tego się nie wyrasta), każda miska piękniejsza niż jego własna, z której się najada, a trawa bardziej zielona poza domem. Do tego odbieranie poczucia wartości własnej kobiecie (te wszystki kaczorki oznaczają po prostu, że nabija się z Twojego wyglądu). Zrobisz, jak zechcesz, ale ja bym z takim gościem nie była. A kokietowanie innych kobiet, kontakt fizyczny z nimi, to jest w ogóle niedopuszczalne. Pogoniłabym dziada po pierwszym podniesieniu koleżanki :O Szok, szok, szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Kilka tyg temu w porywie złości i rozgoryczenia kiedy powiedziałam, że że zapomniałam wziąć ostatnich dwóch tabsów - kazał mi się ubierać "i zapieralać" po recepte albo tabletki po do apteki, bo się kochaliśmy tego samego dnia. Nie interesowało go to, że mam lekarza w inny mieście, że mogłby mi zaszkodzić - musiałam to załatwić od razu. Takie zachowabie względem ukochanej osoby też jest niedopuszczalne :] Wiem i tym bardziej jest mi przykro i zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargr
kurwa chwalisz sie czy zalisz? sorry ale denerwuja mnie takie topiki, jak wiesz ze jest pojebany (a jest) to odejdz od niego zrob cos ze swoim zyciem, a jak nie to siedz i cicho i mecz sie z nim, dawaj soba pomiatac i juz. Sama pomysl, co Ci po tym ze bedziesz tutaj pisac jak on C traktuje, jak bardzo jest zły, skoro i tak zadzwoni to polecisz do niego z wywalonym jezorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
gargr Kurde...nie obrażaj mnie proszę. Może dla ciebie to takie proste, ale tu chodzi o ważna decyzje w moim życiu. I się nnie użalam nad sobą, w żadnym wypadku! Nie uważam, że to byłby mój koniec świata. Po prostu jestem tu by porozmawiać i podjąc rozsądną decyzje! Dla siebie tym razem. A jestem tu bo pozwoliłam troszkę się zamknąć w Naszym świecie, do ktorego on namietnie dążył na początku, a teraz już szuka uciech w innych. Tego czego hja nie mam i przecież ja to widzę! Nie jestem bna tyle ślepa, nie oszukuje sie. I potrzebuje normalnej porady, spostrzeżenia innych i tyle, a nie obrażania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
reeterter Przecież ja mam świadomość, że to co on robi jest złe - krzywdzi mniie i ja długo na to pozwalać sobie nie pozowole! Dochodzi to do mnie, choć wcale ne musi, bo ja to wiem. Tylko mam właśnie tą watliwość: czy taki facet jak on może się zmienić? Czy to że on ma świetny kontakt z koleżankami to zreeterter z nimi flitruje i nie uważa tego za nic złego, bo to sposob jego bycia, bo jest zabawny, towarzyski - czy on to bedzie umiał kiedykolwiek zrozumieć, że mnie to rani? Bo co z tego ze gdy rozmawiałam z nim o tym zaprzestałych kontaktów, alle tym razem wróciły i sa potajemne, by mnie nie denerwować. Ale jak mam się nie denerwować kiedy on zachwyca sie wowczas nimi! Bo one bedą z nim gadac o pierdołach, a ja o Jego problemach - bo przeciez z kim ma o nich gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
A kiedy z nim rozmawiam na temat Jego pracy wzkazane jest bym tylko przytakiwała! Jakaś negatywna opinia z mojej strony powoduje albo zdenerwowanie z Jego strony i zarzut, że Go w ogole nie słucham i jak tak dalej bedzie to ktoś inny zacznie chcieć go słuchać. Albo mówi do mnie "dziecko pracowałaś kiedyś w takiej firmie???" To jest takie złe :( Ja się wowczas z nim kłocę, ze sobie nie życze i ze jesli jajco wiem na ten temat, to nich ze mną nie rozmawia w tym temacie - ale co to nam daje? Nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno dlaczego Ty się nie cenisz????jakby mój mi powiedzialo że mam zapierd.....gdzies to pokazalabym mu gdzie są drzwi.tymbardziej dlaczergo ty masz sie truć piepszonymi hormonami(uwierz mi wiem cos o tym),niech on gumę zakłada( to po pierwsze).Po drugie niech zapindala za tą zaje*** ,piękną ,wspaniałą dziunią-zaraz mu się zapewne znudzi.po 3 znajdz sobie pracę,zacznij się modnie ubierać,idz do fryzjera i olej frajera.Zobaczysz że wnet jakiś fajny,uczciwy i porządny człowiek Cie wyhaczy i bedzie Cie nosił na rekach.Będziesz dla niego ta jedyną i najwspanialszą Kobietą.Moze dopiero wtedy Twój eks zobaczy kogo stracił.Nie męcz sie z nim,prosze Cię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Nie chodzi o moją samoocenę :) Ja zawsze podobałam się innym i potrafie zadbać o siebie. Jestem na ostatnim semestr i pracuje - nie w tym rzecz! Po prostu jest mi zle, bo to chyba ja jemu sie nie podobam, bo przy nim nie szuję się atrakcyjna! I tak jak już pisałam - nie cieszą mnie rzeczy, które cieszyły mnie wcześniej. I może nie wyglądam jak 1mld ale czułam się tak wczesniej - teraz jest mi to udowodniane - nie pamietam kiedy cokolwiek ot tak od niego, bo przecież liczy się gest..po prostu on nic takiegoo w sobie nie ma! Nie potrafi mnie zaskoczyć czymś, niczego zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×