Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elsev

Bylam kochanką,teraz on sie rozwodzi a jego zona próbuje nam zniszczyć życie

Polecane posty

Gość Elsev

Bylam kochanką przez jakieś 3lata o ponad pol roku oficjalnie jestesmy razem, on wszystkim powiedzial ja poznalam jego syna który mnie bardzo lubi (ma 18lat) za jakies 2tygodnie zamieszkamy wszyscy(ja, moj Kochany i jego syn) ale jego żona zatruwa mi życie w nastepujący sposob: opowiada ludzią brednie że on ją bil chodzi po znajomych i mowi ze jestem młodą K***wą robi awantury nie tylko jemu ale ich synowi co boli mnie najbardziej bo syn juz prawie nie chce jej znać i może nic nie mowi ale uważam ze cierpi. Ostatnio wyjechalismy na weekend to w ciągu kilku godzin dzwoniła ponad 100razy a telefon musial być wlaczony. grozi że bedzie nachodzila moich rodziców i mnie samą, pisze sms'y że mnie zabije i rożne wyzwiska. ona od 15lat ma niby stwierdzoną depresje i bierze psychotroby dlatego na poczatku wszystko szło delikatnie. Nigdy nie pracowala ale byla rozpieszczana przez niego i teraz chce mu zabrac majątek chociaż teraz ma już jakiegoś faceta. musimy wynajmowac mieszkanie bo wiekszosc rzeczy ona juz sprzedala i chce resztę zabrać. niekiedy dzwoni do Mojego Faceta i placze ze sie chce dogadac a na drugi dzien go wyzywa i mu grozii najgorzej ze bedziemy mieszkac w tym samym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerty
ich majątek nie Twoja sprawa, natomiast to, że dręczy Ciebie, po prostu zgłoś na policję- oficjalnie, niech widzi że nie jest bezkarna, chuj z jej deprtesją jak może doprowadzić i Was do takiej( Ty , syn,facet) a może niech mąż spróbuje pogadać z jej owym facetem, że wydzwania i takie tam- być może tamten nią wstrząśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walduś spod żeszowa
no ale co chcesz nam powiedzieć że starego dla kasy a młodego dla kutafona wzięłaś :D życie to ty z tym chujem tej kobiecie zniszczyliście wiec co się dziwisz:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
ja nigdy nie zaakceptowałabym kochanki ojca, gdyby taką posiadał...sama też nie umiałabym być niczyją kochanką...ta kobieta nienawidzi ciebie, bo uważa, że to ty rozpierdoliłaś jej rodzinę, nawet, jeżeli tak nie było...nie dziw się, że szaleje, bo człowiek jak cierpi, a do tego ma tą depresję, o której wspomniałaś, to potrafi być wredny...ja nie chcę być też wredna, nie znam ciebie ani twojego faceta ani tej żony, ale powiedz mi, czy wolnych facetów nie było? musiałaś akurat związać się z żonatym? po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
dlaczego niby ja jej zycie zniszczylam skoro oni tak naprawde byli fikcyjnym małżeństwem, oboje nie byli szczęśliwi nawet ze sobą nie sypiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
może to glupie ale jak go poznałam to po pierwsze nie wiedzialam ze go pokocham a po drugie nie wiedzialam ze jest żonaty, po paru miesiacach zaczelo sie cos wiecej dziac zaczelismy sie czesciej spotykac, fakt to on byl wobec mnie nie uczciwy ale na poczatku oboje sie nie traktowalismy powaznie a ja mu ta nieuczciwosc wybaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
bo znajomość z tobą spowodowała, że zamiast się pogodzić, to jednak się ich małżeństwo tym bardziej rozlazło, aż przestało istnieć...ani ja ani ty nie możemy mieć pewności, że ze sobą nie sypiali, bo może tylko ten twój facet tak ci powiedział, a prawda mogła być zupełnie inna, lub też ta kobieta mogła inaczej odbierać ich małżeństwo, może dla nie nie był to problem... łóżko to nie wszystko w małżęństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
Jola skoro Ty nigdy byś nie zaakceptowala kochanki ojca a jego syn przedstawia mnie kumpla jako nowa mame rozmawia ze mna wiecej niz z nia przez cale zycie i pomaga w przygotowaniu obiadu to chyba widac czarno na bialym ze ona nie byla i nie jest dobra matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
ja bym nie wybaczyła, pokochanie to żaden argument to nie wszystko, są ważniejsze wartości, odpowiedzialność, rodzina, szacunek, szczerość itd.,i ta właśnie więź to jest prawdziwa miłość a nie zauroczenie z pociągiem fizycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
bo to wszystko przez jej depresję, i ten mąż i syn nie umieli z tym żyć, dlatego w ich oczach jesteś lepsza, bo jesteś zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
mam wyrzuty sumienia , przyznaje sie. ale im czesciej ona wtraca sie do naszego zycia tym bardziej jej nienawidze i boje sie tego przede wszystkim boje sie przed ich synem zebym tego nie okazala tego, pare razy rozmawialam z nim na ten temat i tlumaczylam mu ze mama go kocha i napewno bylo by jej przykro gdyby sie nie odezwal czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrrdy
to chyba widac czarno na bialym ze ona nie byla i nie jest dobra matka. >>> poczekaj pare lat i zobaczymy jaki to miod zycie z tym panem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był nie wskakiwać do wyra żonatemu facetowi. Ja nie wiem co tak do prawdy Ciebie dziwi w jej zachowaniu... Ty lepiej doceń i podziękuj jej, że jest tak dobra i łagodna, bo ja już dawno bym Ci buźkę kwasem oblała. Żona to jest świętość tak samo jak mąż i w wojnie z kochanicami wszystkie chwyty dozwolone. Ponadto pamiętaj, że na czyimś nieszczęściu szczęścia nie zbudujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtetre
rozbiłas rodzine. zycze ci jak najgorzej i mam nadzieje ze ta zonka da wam jeszcze popalic. całym sercem chocby nie wiem jaka była jestem za nia. a ty jestes zerem i mam nadzieje ze w zyciu cie spotka kara za rozbice małzenstwa czyjegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
osobiscie uwazam ze ta depresja to sciema bo ona przed ludzmi z zewnatrz gra taka skrzywdzona, placze i jak strasznie cierpi a jak sa w domu w 3 to wyzywa swojego meza przy dziecku od najgorszych nawet z lapami na niego idzie, czy normalne jest udawanie kogos innego niz sie jest, Moj facet czul sie bardzo winny i chcial jej oddac wszystko ale ona chciala zeby placil jej pensje miesieczna na zycie i utrzymywal jej mieszkanie i wtedy przyznala ze da nam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololololo
"dlaczego niby ja jej zycie zniszczylam skoro oni tak naprawde byli fikcyjnym małżeństwem, oboje nie byli szczęśliwi nawet ze sobą nie sypiali." taka bajeczke ci oczywiscie sprzedal twoj kochaś jak chcial cie zaciągnąć do wyra. naiwniara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbla04
nie zbudujesz szczęścia na cudzym nieszczęściu odebrałaś tej kobiecie rodzinę postaw się w jej sytuacji i pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo on powinien oddać jej wszystko i płacić jej tą pensję! Kto rozwala małżeństwo i idzie układać sobie życie od nowa to niech sobie układa... ZUPEŁNIE OD NOWA! Znam prawnika, który mógłby jej to załatwić... daj do nie niej jakieś namiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elsev
rtetre myśle ze jestes bardzo nieszczesliwą zdradzoną kobieta powiem Ci ze bede z nim szcześliwa bo kocham go ponad zycie I tyle ile razem przeszlismy to wszystko nas zblizylo owszem chcialabym miec spokoj ktorego ona mnie pozbawia ale z tym tez sobie poradze bo nie jestem tak zgorzkniała jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmela
nie daj sobie wmowić, że to Twoja wina. jestem podobnej sytuacji. tylko mój ze swoją żoną nie jest od roku. też mi to robiła, co robi wam, ale przez wzgląd na syna nie chciałam jej nic robić. prawda jest taka, że to nie Ty rozbiłaś to małżeństwo a Twój obecny partner, to on zdecydował się je zakończyć. ona unosi się dumą i honorem. i była żona mojego mężczyzny również jest chora psychicznie, uwierz, że najlepiej wziąć ją na przetrzymanie, dasz radę. tylko najgorsze co możecie zrobić, o zamieszkanie w tym samym mieście. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
wiesz, depresji często histeria i agresja towarzyszą...także nie dziw się jej fazom; mi i jej szkoda, ale i ciebie też, bo najbardziej w tej całej historii śmierdzi mi ten facet...gdyby był porządny i uczciwy, zostałby z żoną,nie mamił by ciebie...mi się wydaje, że on ciebie nie kocha, że jesteś dla niego atrakcyjniejsza i ma więcej spokoju przy tobie niż przy żonie, ale on nie czuje do ciebie miłości, bo podejrzewam, że on tak naprawdę to kochać nie potrafi...wiesz czego ci życzę? żebyś spotkała kogoś wartościowego, wolnego i żeby ten facet został sam...a kobieta jest jak zraniony tygrys, i nie dziwię się, że się obawiasz, bo może być nieprzewidywalna przez swoje cierpienie... masz 100% pewność, że ten twój wspaniały mężczyzna nie doprowadził tej kobiety do depresji i załamania nerwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilusiowata5
ja myślę ze każdy ma prawo do miłości. dlatego nie mniej wyrzutów sumienia. jesli ona nie dawala im szczęścia a ty je dajesz to chwala Ci za to. co jest najważniejsze w związku? właśnie miłość i poczucie bezpieczeństwa. to ciepło rodzinne. tylko kochający sie ludzie potrafią to stworzyć. ona nie umiała ale ty umiesz ze swoim mężczyzną zbudować atmosfere i chłopak to czuje. ona nie umiala dlatego zero poczucia winy. nie powinnas miec wcale. a na nią naślij policje. każda miala z was szanse. tylko ze ona przez tyle lat nie umiala jej wykożystać. ty umiesz wiec ciesz sie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrrdy
poczekaj jak jemu sie znudzi nowa c...a (przepraszam za doslownosc), bo znudzisz mu sie na pewno. Oszukiwaliscie te kobiete 2,6roku i to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
nie umiała wykorzystać, lub ten fagas ją wykończył...dupa nie miłość...żonę też prawdopodobnie kiedyś "kochał", aż wpędził ją w chorobę i mu zbrzydła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
miłość? wy wiecie wogle co to znaczy?odróżniacie od pociągu fizycznego? a synek prawdopodobnie może mieć geny po tatusiu i lubi nowości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esmela
ludzie zdajcie sobie sprawę z tego, że żadna kobieta nie chce się wiązać z żonatym ale miłość nie wybiera! jeśli jesteś szczęśliwa to nie pozwól sobie tego szczęścia odebrać. uwierz mi, wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
skoro miłość nie wybiera, to chyba dupa wybiera? człowiek ma rozum, ma sumienie, samodzielnie podejmuje decyzje...a ja się pytam, gdzie jest miłość, która spowodowała że ten fagas poślubił w przeszłości swoja żonę? tam wtedy gdzieś kiedyś też miłość nie wybrała? a potem co się z nią stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw Ty jej zycie
zniszczylas. Nie rob drugiemu co Tobie niemile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×