Dzieciństwo :)

Akurat ja doświadczyłam i pewnie stąd część moich przemyśleń;)

A wiecie co jest najgorsze, że to do mnie wraca momentami to wszystko co było i gdy ją spotykam, nie rozstalismy sie w zgodzie bo wydaje mi sie ze ona nie zasluguje na moje zrozumienie bo mnie oszukała ale cholera była w moim sercu i jest i tego nie zmienie mimo ze juz nie chcialbym z nia byc. Wiem troche pogmatwane ale to prawda :o

Proponuje zalozyc kolko zlamanych serc :D Jest juz nas trojo :D

troje*

MARY, ja bylem w kilku zwiazkach i za kazdym razem po rozstaniu jest tak, ze myslisz, ze nie spotkasz juz takiej osoby z jaka sie bylo to jest normalne... Zobaczysz, ze przyjdzie taka chwila kiedy kogos pokochasz, kto pokocha Ciebie... Pamietaj, ze czas koi rany:)

I jeszcze jedno mnie trapi w zwiazku z moja byla a mianowicie moja siostrzyczka cioteczna sie z nia zadaje i czasami wkurza mnie to jak moja byla ja wykorzystuje, sama mi sie czasami siostra żali ale i tak z nia sie koleguje. I nic z tym nie moge zrobic ehh...

Wogóle ten topik to jakiś kącik rozmów o sprawach sercowych i problemach :D

Ej mnie nie wiazcie w zadne kolo, ja jestem tu przypadkowo, mam dziewczyne, raz jest lepiej raz gozej:) takie jest zycie:) trzeba podchodzic do tego optymistycznie..

To ja jeszcze zapycham po goraca czekolade i cieple kapcie zeby bylo juz w ogole tak swojsko hahaha :P

go woork jutro:( Spoko, dobrze że Ty chociaż jesteś szcześliwy :)

Napisalem troje - Mary , Deadman i ja :P

Ja ze swoim byłym studiuje, więc to jest dopiero porażka, bo widzę jego ryj na co dzień:P Go work...tylko że ja z nim już nie jestem 2 lata. Nie czuje do niego w tej chwili już nic, prócz sentymentu i czasami wracam do miłych chwil gdy byliśmy razem, ale w życiu już bym nie chciała z nim być. Natomiast parę miesięcy po rozstaniu z nim spotykałam się parę miesięcy z pewnym chłopakiem i nie wiem czy to kwestia tego że wszystko było 'za świeże' czy czegoś innego, ale po prostu nie potrafiłam się w nim zakochać, lubiłam go bardzo i myślałam że wszystko przyjdzie z czasem, ale później zaczęłam mieć wyrzuty sumienia że nie jestem fair i się skończyło...od tamtej pory nie spotkałam nikogo kto by mi zawrócił w głowie:)

Go work i oby dalej Ci było tak dobrze jak jest teraz:)

,,bo widze jego ryj na codzien" dobre:) nie no szalu nie ma ale jakos nam sie uklada:))

Wiecie co ja jakiś czas temu w tamtym roku tez probowałem coś z pewna dziewczyna ale dalem sobie spokuj bo ona jasno powiedziala ze nie szuka nikogo itd ale czasami i tak piszemy ze soba bo przynajmniej byla uczciwa i za to ją szanuje :)

Kółko wzajemnej adoracji się zrobiło:D Tak sobie myślę że przybrałam jakąś pozycję obronną, bo niby mi brakuje miłości, a z drugiej strony boję się zaangażować...

Nie wiem gdzie wy mieszkacie ale mi nawalnica tu napiepsza, taras caly w wodzie...

Ja sie ciesze bo przynajmniej moja siostra jest szczesliwa i sie jej pomyslnie uklada życie :):)

No co:P Kiedyś ten ryj kochałam, ale teraz niekoniecznie chciałabym go widywać tak często;)

Do mnie też pewnie dojdzie niedługo ta nawałnica :o Zreszta mówili że idzie jakiś orkan czy coś takiego o nazwie Victor :o

U mnie cichutko i suchutko:) Centralna Polska jak coś:D

Qrwa, najgorsze, ze spac mi sie nie chce, tzn chcialo mi sie ale teraz mi przeszlo a jutro do pracy fuck, mam taki pomysl! koniec zwalowania z jakimis milosciami itd zaraz wam posle cos dobrego:))

Ja Slask , a nawalnica w mym sercu jest od dawna , ale taka lipna , nie ze szczescia na pewno :(

No właśnie ja nie wiem co tu jeszcze robię:P Powinnam już dawno zapadać w fazę Rem:D

A pogodowo , cisza.....

Sebuś nie smuć się...przyjedzie taki dzień że i my powiemy że jesteśmy szczęśliwi:)

Ej wiecie dlaczego huragany nazywaja imionami kobiet? bo kiedy przychodza szaleja za toba a kiedy odchodza zabieraja Ci dom i auto:)

A do slubu jedziesz limuzyna , a po rozwod tramwajem ;)

go woork jutro:( Dobre :D

A to tak dla was zebyscie siedziemi mniej przy tych laptopach http://mistrzowie.org/263630/Uraz-kregoslupa ...........