Dzieciństwo :)

Ja jedynie to pilem kawe Inke jak bylem w szpitalu ale kiedy to bylo ostatnio jakos 1998 dokladnie pamietam to byl styczen jak lezalem na zapalenie ucha :)

a ja nawet tego nie, żeby to nadawało się dla mnie do wypicia to bym chyba z 10łyżeczek cukru wsypać musiała:D

Ostatnio bardzo czesto a praktycznie cały czas pije wode a konkretnie Muszynianke jakos mi smakuje bo wydaje mi sie ze to jedna z lepszych wód :D Serki Fantazja są pyszne ;) Kurcze dawno tez Chispówe nie jadłem i coś czuje że jutro sobie duzo pake kupie takich ostrych Czili Lays i zjem :D

*Chipsów

ja właśnie zagryzam tego drinka laysami strong:D

Zazdroszcze :P Ale jutro to sobie pojjem że hej :D

spokojnie zaraz bede u Ciebie to się podziele:p

Już sie doczekać nie moge :D

przygotuj coś do picia bo troszkę pali:p

Mam całą zgrzewke wody i coli takze nie martw sie o to :D

o już widze pomyślałeś o mnie z ta colą nie no to musze grzać tym poldolotem nie ma co:D

To grzej grzej ja czekam :D Ale coś czuje ze za chwile odjade w kraine snu bo mnie cos łóżko woła ale jeszcze dam rade wkoncu musze Ciebie ugościć ;);)

nie no spokojnie to idź spać:) jak dojadę to Cie obudzę piskiem opon poldolota pod Twoim oknem:D

Nie no aż tak bardzo to mnie do łózka nie ciagnie wkoncu jutro wolne wiec moge sobie pozwolic na dluzsza posiadówke :D

Kurcze dobrze że przynajmniej mi złość przeszla ;) Myślałem że nie wyrobie

ale wiesz jak na mnie czekasz to to jeszcze troche potrwa bo tak grzałam że mi się poldek zagotował :D

Nie ma sprawy sen moze poczekac czasami mozna poswiecic sie ;) A gdzie dokladnie jestes ?

Ty się Deadman nie złość tylko wiesz co masz robić;)

tak szczerze to cholera wie, na nawigacje mnie nie stać, orientacja w terenie zerowa:D ale przypuszczalnie bliżej jak dalej

Po ciemaku to ciezko ;)

a korzystając z przerwy w drodze to tak spytam, jak tam kociaki Deadman?;)

A wiesz co że chyba dobrze ale kotka je gdzies wyprowadzila to znaczy narazie tylko dwojke i nie wiem gdzies ale pewnie tez niedlugo kolejne wyprowadzi zreszta ona tak zawsze robila moze dlatego że jest dzika :o:)

ale ma się rozumieć jeden jest tam dla mnie zarezerwowany jakby co? :D

No cóż taka jej natura nic na to nie poradze...zreszta juz dawno sie skonczyla u mnie Kocia Dynastia takze juz sie przyzwyczailem do tego że koteczków nie ma :o

No jak sie uda jednego odbic to pewnie tak :)

oj ja to do braku kotów bym się nie potrafiła przyzwyczaić, były koty co zdziczały i się wyniosły, ale za niedługo znów jakąś znajdę przyprowadzałam do domu;)

Dookola mnie jest pelno kocurów ale wiekszosc to dzikusy takze nie ma co liczyc na powrot poprzednie stanu na podworku, Kocia Ferajna :D Tak jak ta bajka ;)

u mnie teraz 3 koty są ale typowo domowe teraz, prawie wcale na podwórko nie wychodzą;)

To nie dobrze dla nich bo jak wyjda to inne koty moga je atakowac :o Ale wiadomo kazdy kot to leniuch :D

ale ja mieszkam na takim odludziu:D że tu innych kotów nie ma:)