Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muskatnuss

Czy to miłość?

Polecane posty

Gość muskatnuss

Czuję się dziwnie, jak tylko o niej pomyśle to chciałbym żeby była ze mną, żebyśmy tylko byli razem. Gdy widzę zakochane pary to wyobrażam sobie że to moglibyśmy być my. Czuję taką pustkę jak tylko o niej pomyśle, samotność. Jak bym się dowiedział że ona teraz jest z jakimś chłopakiem to zazdrość by mnie zżarła od środka. Wszystko straciło dla mnie sens. Podoba mi się jej głos, buzia, ogólnie wszystko. Jest taka naturalna i skromna, z deczka nieśmiała. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Co mi jest. Jak myślicie? Zakochałem się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona 2
narazie raczej zauroczyłes ale jak to niemija przez jakies 3 mies to poczatek zakochania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceregielicie...
a kręcisz śmigło myśląc o niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
nie, nie kręcę śmigła myśląc o niej bo za bardzo ją szanuje i było by mi głupio tak pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moskotikovo
opisz ją;) z ciekawości jak wygląda,jak się zachowuje ,jakieś miłe sytuacje z nią związane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
za bardzo z nią kontaktu nie miałem więc też żadnych jakichś tam sytuacji nie było specjalnie tylko taka krótka wymiana zdań, jakieś spojrzenia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie koniecznie
zakladales juz tu taki temat ;) moze to byc tylko zauroczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Lilia*
mam ten sam problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
opisz swoj problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Lilia*
jestem w kims zakochana od kilku miesięcy.poznalam go na treningu na ktory chodze....on jest instrukterem.Zawsze ktos jest i nie ma mozliwosci zebysmy zostali sam na sam i pogadali,poza tym jestem troche niesmiała i tak to wygląda:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moskotikovo
wiesz co ..ktoś mi kiedyś na kafeterii pomógł i ja chce się odwdzięczyć w bardzo podobnej sytuacji byłam ,chłopakowi czulam,ze się podobam,ale z czasem coraz bardziej zaczęłam sie bać własnie tych spojrzeń i tego wszystkiego,bałam się poważnego związku..więc go odtrąciłam ,stwierdzilismy,ze lepsza jest przyjaźń niż zero kontaktu bo naprawde świetnie się zawsze rozumieliśmy,a pociąg nadal był,ale niedostępny dla nas... tak długo to trwało,ze aż 3lata aż w końcu coś wyszło od nas,a w sumie to ode mnie..okazało sie,ze przez te całe 3lata nawet kiedy był w długim związku,ciągle o mnie pamiętał i miał nadzieje..nawet wyjechał,a kiedy wrócił w odwiedziny to się spotkaliśmy..studiuje jakies 2h drogi ode mnie ;) teraz jestesmy szczęśliwi ..co prawda od niedawna,ale uczucie tak się spotęgowało,ze nie umiem tego opisać..żałuje tylko,ze tyle czasu to trwało..ja potrzebuje czyjejś namowy,nacisku ..gdyby na mnie naciskał i uświadamiał mnie coraz to bardziej jak mu na mnie zalezy,powiedziałby mi żebym się nie bała to...myśle,ze juz od dawna byśmy byli razem;) dodam,ze mam 18lat ,a on 22 i tez było mi ciężko stwierdzić,czy to miłość..także do roboty się zabieraj jeśli Ci na niej zależy i rób wszystko,zeby ona się nie bała,ze wchodziła w to i emocjami i uczuciem...z tego co piszesz jestes fajnym chłopakiem,który szanuje kobiety ..teraz to rzadkość i nie mówie,ze wy macie lepiej z nami ..też jestesmy trudne,często puste i bezwzględne,ale nie warto się mścić bo człowiek człowiekowi nie jest równy ..powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muskatnuss
no dzięki za radę tak sobie myślę że lepiej zaryzykować i postawić na odważny krok niż żyć ciągle w tej nadzieji że kiedyś nasze drogi się zejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×