Miesięczne dziecko...

Czy miesięczne dziecko można zostawić samo w domu na 15 minut? Moja znajoma, samotna matka, wychodzi po zakupy i zostawia córkę samą w domu.

żadnego dziecka anie zostawia sie samego w domu

Iść do sklepu z dzieckiem na ręku, jedną ręką płacić i targać siatki, a potem otwierać drzwi zębami?

jak śpi to nic mu się nie stanie przecież tak czy siak nikt nie siedzi przy śpiącym dziecku non stop

Dziecko do wózka a matka robi zakupy, otwiera drzwi itp. Dziecko można samo zostawić jak będzie w wieku szkolnym.

jak potłuczona. Przy takim szkrabie może i nie siedzi się non stop ale albo się ma uchylone drzwi do pokoju w którym śpi i nasłuchuje, albo ma się nianie elektroniczną i z nią chodzi po domu. Wystarczy kilka chwil żeby dziecku się ulało i żeby się udławiło. Taki maluch nie umie sam przekręcić główki wiec po prostu się udławi i tyle. Nie wolno zostawiać dzieci samych nawet na 15 minut. To jest nieodpowiedzialne i z tego co mi wiadomo karalne!

tak!!! robić zakupy z dzieckiem

takie dziecko może się zakrztusić śliną !! aż strach pomyslec moj syn ma 3,5 roku i co roku zostaje sama na lato od rana do nocy i robie z dzieckiem zakupy i nawet ze śmieciami nie pójdę jak śpi

A w nocy też trzeba siedzieć przy takim dziecku non stop i sprawdzać czy się nie ulało? Czy można się trochę przespać i ewentualnie co pół godziny ustawiać budzik i sprawdzać co z dzieckiem?

Matka ma tzw intuicję , wyostrzony instynkt i po prostu budzi się co chwilę żeby sprawdzić co z maluchem. Nie śpi kamiennym snem. To raczej takie senne czuwanie. Budzik ci nie potrzebny. Jak usłyszysz szamotanie z łóżeczka, dziwne dźwięki itd to na pewno się obudzisz. Będąc w sklepie nic nie usłyszysz!

ja bym nie zostawila- pamietam jak moja corka miala miesiac i o maly wlos by sie nie udusila przez ulewanie pokarmu jakbym wtedy poszla na 15 min do sklepu to brrrr masakra

pieprzysz madzianka trochę kultury ja tylko wypowiadam swoje zdanie!!!!! Zgadzam się z A tak w ogóle.. w nocy tez siedzicie nad dzieckiem???

Aha, wydawało mi się, że jak dziecko już się urodzi to po paru tygodniach będę padać na twarz ze zmęczenia i zasypiać kamiennym snem:)

tak czuwałam nad dzieckiem potrafiłam w nocy siedzieć do 2- 3 potem mąż

Będziesz padać ze zmęczenia, ale każdy szmer cię obudzi. Moje dzieci to już "stare konie" w porównaniu z miesięcznym niemowlakiem, ale od chwili kiedy pierwszy raz mi położyli dziecko na brzuchu po porodzie, do dziś śpię w nocy jak pies przy budzi. Mały szmer w pokoju dziecięcego a ja już jestem na nogach i nasłuchuje czy coś jest nie tak. Najczęściej takie nocne akcje oznaczają u moich gorączkę wiec jestem bardzo na to wyczulona. A wiem z rozmów ze znajomymi, ze one po porodzie też tak zaczęły reagować więc to nie tylko moje wymysły. Wraz z pojawieniem się dziecka kobieta dostaje "nowe siły" i uwierz mi, ze dużo jest się w stanie znieść i przy tym normalnie funkcjonować.

po pierwsze zostawianie dziecka bez opieki jest karalne po drugie jak jej ciezko na zakupy z dzieckiem w wozku czy na rekach to niech sobie kupi chuste i wsadzi dziecko do chusty wtedy obydwie rece ma wolne

a jak ktoś jest śpiochem i zasypia kamiennym snem??

jak ktos jest spiochem to przy małym dziecku siła rzeczy przestaje nim byc:P w nocy obudzi cie glosniejszy oddech dziecka nigdy nie zostawiłabym dziecka na 15minut samego!! moje samotne wyjscie ogranicza sie do wyjscia ze smieciami przed dom (jednorodzinny dodam- kubeł w bramce) a zakupy albo z dzieckiem albo jak ktos przyjdzie to matka moze wyskoczyc do sklepu

ja wlasnie jestem spiochem a do tego teraz zmeczenie zwiazane z zajmowaniem sie noworodkiem. Moja corka ma 4 tyg. owszem w ciagu dnia, po karmieniu zawsze czekam az sie odbije i pozniej co jakies 15, minut wchodze do pokoiku i sprawdzam czy oddycha i czy nie ulała. W nocy jednak mimo tego, ze biore ja do siebie do lozka do sypialni to i tak zasypiam. Budzi mnie dopiero płacz malej na karmienie. Nawet ustawiam budzik by nie przegapic karmienia( dokarmiam butla). Ukladam mala na boczku, jednak i tak stres jest.....

Ja jestem śpiochem niesamowitym, nawet mój mąż się śmieje że narkoleptykiem, syn ma 1,5 roku skończone, snem takim prawdziwym zaczęłam zasypiać niedawno, do roczku nie ma szans. Sen kamienny miałam jak mąż wstawał do małego rano i zabierał go do salonu :D.

to zupełnie nieodpowiedzialna wariatka. Dziecko do wózka i na zakupy, chyba, ze popilnuje dziecka ktoś, ale absolutnie nie może zostać bez opieki!!!! A co d snu, to też się zgadzam. Jak synek był mały to jakimś dziwnym trafem "słyszałam" jak zaczynał intensywniej machać rączkami (tak robił przez sen jak zaczynał być głodny) jeszcze w wieku 9 - 10 miesięcy, a wówczas już spał w pokoju obok... matka ma instynkt.

Autorko, ta Twoje koleżanka mój ssie kciuka jak jest głodny przez sen i ja słysze :) choc w dzień jak jest świadomy to woła "am"