Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość the_glow

wysokość alimentów

Polecane posty

Gość do podliczenia
mam nadzieję że odpowiesz uczciwie na zadane pytanie - czy pracujesz i ile zarabiasz chyba nie jesteś strusiem -dupy nie wystawisz chowając głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale po co ma ci odpowiadac na Twoje pytania i kogo obchodzi to, ze sobie nie radzisz moze jeszcze to wina tez meza twego ? Biedne kobiety ktorym los ciagle płata figle ojjjjjjjj ... Sama odpowiadasz za swój los ! sama !! jesli Ci sie nie wiedzie jest to tylko Twoja winą , brakiem wykształcenia , pomysłowosci , kreatywnosci az do lenistwa o ktore już cie nie posadzam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podliczenia
po co? bo widzisz każda z was drze mordę-umoralnia,krytykuje i wytyka błędy innym jeśli paniusia nie pracuje albo pracuje i zarabia np do 1450 zł to prócz tych alimentów ma jeszcze 1) zasiłek rodzinny 2) dodatek d mieszkania (wiesz ile wynosi taki dodatek?-12 % twoich zarobków musisz płacić za czynsz ty resztę dopłaca miasto czy gmina oczywiście jesli spełniasz dodatkowe warunki na osobę kwota nie może wynosić bodajże koło 900 zł-do niedawna było 750 i masz mieszkanie na dwie osoby chyba 42 m !!) 3) taka osóbka może się ubiegać o pomoc z mops-u-może otrzymać żywność unijną-np kasze,ser,mleko, (do niedawna był cukier)płatki,mąkę,jogurty,serki topione!! 4) taka osóbka również łapie sie na odzież z unii czy uważasz że te wszelkie dodatki nie pozwalają godnie żyć? i o co ona ma walczyć skoro otoczka jest dużo większa niżeli to co faktycznie otrzymuje!! a musisz wiedzieć że taka mamusia co tak niby uczciwa jest nawet jeśli oficjalnie nie pracuje to dorabia na czarno-np sprzątając,pilnując dzieci,czy opiekując się starszymi!! czy to tobie cos mówi?!! po co ona ma walczyć o miesięczne 10 zł na remont skro ma pomoc od męża (ja jej nie mam!!),ma wszelkie dodatki do mieszkania i otoczkę socjalną (ja nie dostaje złotówki w żadnej postaci-a dlaczego? bo zarabiam aż 1800 i przekraczam próg dochodowy!!) dlatego walczę aby tatuś płacił w większej części na utrzymanie dziecka bowiem dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności i wymaga ciągłej rehabilitacji!! ja daje opiekę a tatuś pieniądze i jeszcze jedno-ja potrafię odpowiadać za siebie-mam trudności z odpowiedzialnością ojca za nasze wspólne dziecko-nie mam alimentów i nie mam wpływu na to by on je płacił-on wyjechał a mój kraj nie pomaga mi w ściganiu bandziora mającego wyrok sądu w sprawie karnej z art 209 KR-za uporczywe uchylanie się od obowiązku płacenia alimentów!! mój kraj otworzył granice wstępując do unii i tym samym umożliwił ucieczkę kryminalistom!! każdy nim może zostać jeśli tylko będzie miał taka możliwość :) aaa mieszkanie mam zbyt duże-kilka metrów za duże-dopłaty nie dostaje- czy mam je teraz zamienić na mniejsze? i jeszcze coś-remont w bloku przebiega szybko-wymalujesz czy tez położysz tapety raz dwa remont w starej kamienicy przebiega zupełnie inaczej ja aby wyremontować pokój musiałam najpierw kupić wełnę i go ocieplić,położyć na to folię a następnie płyty gipsowo-kartonowe-na ściany i na sufit-skoro pokój ma 20 m i wysoki jest na 3 to łatwo sobie można obliczyć koszt wełny i płyt-płyta ma 120 cm szer x 2,60 dł-kosztuje około 20 zł!! przy tym należy położyć nową nitkę energetyczną bo stara to aluminiowa podłoga w starej budzie skrzypi a więc również i należy albo wymienić dechy albo położyć panele-te najtańsze? szybko się zetrą-tej średniej klasy? ok 40 zł za m 2 a gdzie remont łazienki z której dziecko przede wszystkim korzysta bo ma w wannie masaż na jego schorzenie-a wannę należy kupić b buda stara takiej nie ma!! dość!! nie mam zamiaru wyliczać ani sobie ani paniusi ale proszę nie zaglądaj nikomu do kieszeni a nikt tobie zaglądać nie będzie a swoje mądrości wsadź do lamusa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie tak !
nie mam zamiaru wyliczać ani sobie ani paniusi ale proszę nie zaglądaj nikomu do kieszeni a nikt tobie zaglądać nie będzie a swoje mądrości wsadź do lamusa!! ooOoooooooOOO dobrze powiedziane NIE ZAGLADAJ NIKOMU DO KIESZENI ! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
No cóż ...cały czas ktoś chce liczyć na kogoś zamiast na siebie. Jak by tak ich zebrać do kupy.....ciekawe ile by się ich zebrało????? Oczywiście ...każde z nich ma swoje usprawiedliwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
Widzę, że musze sie wyspowiadać:-D ok.żaden problem! Od razu piszę ,że nie zarabiam 1450zł. Doplaty do mieszkania nie mam. zasiłku z opieki spolecznej w zyciu nie wzięłam. Moja pensja to 3500zł netto. wykształcenie wyższe. Ex mąż płaci alimenty miesiąc w miesiąc> Kontaktuje sie z córka regularnie. ze wzgledu na odleglośc jest to 2 razy w miesiącu.Poza tym dzwoni do córki raz w tygodniu. Wakacje- a róznie to bywa- kiedy moze zabiera córka na tydzien 10 dni i nie zawsze co wakacje. Kobieto masz do mnie pretensje oto ,ze twój mąż jest takim ani innym czlowiekiem? przeciez ani to moja wina ani tym bardziej twoja. Napisałam,ze mozna inaczej, a głównie miałam na mysli to ,ze opieka nad dzieckiem nie powinna odbywać sie na zasadzie wyliczania co ty co ja. Chcesz zebym cie przeprosiła ze źle w zyciu wybrałaś? Ja tez źle wybrałam dla siebie, bo jak widac nastapil rozwód. Ale to nie zmienia faktu ,ze pracowałam nad tym by dla dzieci był ojcem a nie gnojem. strasznie sie wkurzyłas na mój los.Ok. A ja mam prawo sie wkurzyc na wpisy niektorych tutej piszacych kobiet i tez moje prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
a jeszcze w kwesti remontu bo widze ze i to cie zbulwersowało. napisałam ,na remont czekałam 5 lat. odkładałam pieniądze. tapet nie przyklejałam. ale było prucie scian w wielkiej płycie, bo instalacja elektryczna do wymiany, plus, wymiana rur w łazience,plus nowe ściany w lazience , plus kafelki, plus malowanie , plus inne sprawy.No to zgodnie z twoja filozofia tez powinien dołozyc sie do łazienki, wc bo przeciez córka korzysta dzień w dzień. wiesz gdybym miała opierac swoje zycie o pomoc ex męża to daleko bym nie zaszła. Twój ucieka przed alimentami, przed prawem bo sama napisałas ze ma wyrok. opierasz swoje zycie o jego opieke? Nie, wiec co mi tu imputujesz??? mam przpraszać cie za to ,ze potrafiłam sie z nim dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
a tak poza tym, to ty mi zajarzałas do kieszeni, zadając pyatnia. Po czym sama wyliczyłas swoje wydatki. Moja córka tez jest chora, da sie zyc z ta choroba,ale nie stekam ,ze jestm z tego powodu pokrzywdzona przez los. Bo to nie ja , tylko ona zostala pokrzywdzona. Z wielu zyciowych udogodnien musi zrezygnowac, przeszła operacje i do konca zycia bedzie brała tabsy. i tez ze wzgledu na nią przystosowałam lezienke do jej potrzeb. wanna jest dla niej niebezpieczna, wiec musiałam zaistalowac natrysk z siedziskiem. jeszcze cos????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, wyliczenia, twój ex jest w porządku i wydaje ci się, ze wszyscy faceci tacy są. Tymczasem tak nie jest. Nasze relacje też są dobre, nie rozstaliśmy się w gniewie, nie było zdrady, nasze uczucie po prostu wygasło. Co z tego, ze nasze relacje sa dobre, skoro uczucie ex do syna to tylko słowne deklaracje? ostatnio prosiłam go, aby poszedł z synem na mecz, bo to jego marzenie. W odpowiedzi usłyszałam "Nie pójdę, bo nie lubię tego typu imprez". Zupełnie tak, jakby mnie po całym tygodniu pracy, zajęć, odrabiania lekcji, prania, gotowania i sprzątania bawiło stanie między wrzeszczącymi kibolami. Wakacje, wycieczki? Przez te wszystkie lata były aż TRZY dni wspólnych wakacji, kiedy jeszcze byliśmy razem. Choć i tak nie mogę narzekać, bo dostaję alimenty i tauś się zjawia raz na jakiś czas. Moich koleżanek mężowie poszli w siną dal, o alimentach mogą pomarzyć, a rozwody załatwiały przez pełnomocników. i niestety, w moim otoczeniu tacy faceci przeważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podliczenia
no to zmienia postać rzeczy!! ty śmiesz innym tu na forum wypominać że walczą o 10 zł na remont pokoju dziecka?! TY PODŁA KOBIETO!! Co ma zrobić matka kiedy zarabia 1600 zł i nie dostaje alimentów a na zasiłki po prostu z uwagi na dochód nie może liczyć?! Co ma zrobić kiedy ojciec jej dziecka tak jak ten zniecierpliwiony płaci jedyne 400 albo i nie płaci?! Wiesz!! Najpierw policz swoje a później licz innym!!Twój dochód podzielny na 2 osoby to masz po 2000 tys na osobę!!! Możesz się wkurzać na różne wpisy ale nie na te które mówią o alimentach,o wyliczaniu na co one maja być przeznaczone!! MĘŻCZYŹNI WŁAŚNIE DO TAKICH ABSURDÓW DĄŻĄ-to oni chcą wyliczenia na co matki trwonią te 400 zł twierdząc że pewnie jeszcze z tego na fryzjera im starcza!!! Śmieszyło ciebie kiedy ojciec w ogóle nie chce płacić a matki wyliczają wszystko i żądają 800 czy 1000 zł alimentów bo ojciec ma możliwości zarobkowe a licytuje się o każdą złotówkę!!!TAKICH KOBIET TU NA FORUM JEST WIĘKSZOŚĆ!! Skandal aby ktoś kto nie zna biedy wypowiadał się o innych z taka pogardą i ironią jak ty!! Nie sądzę aby matki które tu walczą o alimenty w kwocie 800 zł czy 1000 wliczając wszelkie koszty zarabiały ponad 3 tys !! Tak jak napisałam-zarabiam 1800 zł-nie dostaje NIC OD NIKOGO-zsumuj to i podziel na dwa- ile wychodzi? Tylko pamiętaj że mieszkam w kamienicy i mój czynsz wynosi 800 zł a jeszcze muszę opłacać dodatkowo gaz,ogrzewanie,wodę i inne media!! Ile mi zostaje? Ciebie dziwią arkusze i rubryczki!!!A zachowanie ojca który ma możliwości zarobkowe ale je ukrywa i twierdzi w sądzie że więcej niż 400 zł na dziecko dać nie może to ciebie nie dziwi!! I nie śmieszy!! Jestem przekonana że gdyby każda kobieta tu zarabiała ponad 3 tys i miała na utrzymaniu tylko jedno dziecko forum by nie istniało-nie byłoby o czym gadać!!! I oby była jasność-nie zazdroszczę tobie twoich zarobków i fajnie że możesz się dogadać ale nie przyrównuj innych do siebie bo inni mają sytuację zupełnie inną niż ty PS: Ty nie zajrzałaś do cudzej kieszeni? -a kiedy śmieszyło ciebie wliczanie 10 zł do miesięcznych alimentów czym było? a mówienie o remoncie które przebiega ciebie jak tornado to niby czym było?!! Tobie trzeba przedstawić konkretne przykłady aby dotarło do ciebie to że inni mają inaczej niż ty stąd moje wyliczenia !! Dawanie siebie i twojego układu z byłym mężem czym było jak nie wyliczaniem twojej pracy nad takimi układami-to tak jakby żadna z nas tego nie chciała a jedynie skrzeczała od świtu do noc!! Ty chyba nawet nie wiesz do czego zmusza brak pieniędzy i braku zainteresowania drugiej strony!! Uwierz że gdybym miała tylko swoja pensję i te zasądzone alimenty starczyłby mi i zaspokoiło potrzeby moje i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
Ty jestes chora z nienawiści!!!!!!!!! i ta wsciekłość na exa kompletnie zaburzyła ci obraz normalnego widzenia.poczytaj dobrze kto napisała o tych nieszczesnych 10 zl. i w ramach czego napisałam o tym tornado. od poprzedniej strony chcesz wiedziec ile zarabiam, kim jestem i jakim prawem sie wypowiadam. Jestes przekonana do siebie, ale nie badź pewna ze do kazdej, czy każdego. Alvia znam takich panow, którzy płaca i na tym sie kończy ich zainteresowanie. I ex mezowie moich dwóch kolezanke jeszcze ze studiów tez poszli w sina dal. A ex mojej bardzo bliskiej kolezanki nie dolozył sie do operacji dziecka tylko tswierdzil że płaci alimenty. tych przykładów mogłabym tu dawac bez liku. Odnosze wrazenie,ze w ogóle nie powinnam tutaj pisać, bo mam sie dobrze i zakłócam tej "do podliczenia" jej dziwny obraz zycia ludzi. Wykrzykuje, jak śmiem po czym dodaje podła kobieto. to jest chore. jestem podła bo zadabałam o córke, bo stanelam na głowie,zeby po rozwodzie nie poszło wszystko sie pieprzyc, bo pracuje i zarabiam na swoje i jej zycie. Moje rachunki to moja sprawa, czy ja musze pisac ile płace czynszu, ile z prad, telefon, internet, gaz? przeciez i tak zaraz doczepi sie ,że jak śmiem. tak te 600zł to jest wyłacznie kasa corki. I tak co miesiac cała ta kasa idzie na nią. Nie zawsze tak było. od razu nie zarabiałam 3500zł netto.A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenie
przeczytałam cały topik -to ty zaczęłaś się wymądrzać nawet twój nick mówi sam za siebie!! Nie widzę żadnej nienawiści w przedstawieniu sytuacji jaka została tu tobie opisana. To chyba ty masz problem-chciałaś się zniecierpliwionemu przypodobać porównując tak komfortową swoja sytuacje do sytuacji matek borykających się z problemami finansowymi? Przytaknęłaś człowiekowi który ogranicza swoje finanse swojemu dziecku z którym nie ma żadnego kontaktu a jedynym jego celem jest zniesienie alimentów na uczące się dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
a kim jest zniecierpliwiony ,zebym maiał sie mu przypodobac??? jezuuuuuuuuuuuuu, jaks ty dziecinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podliczenia, każdy może pisać, dobrze wiedzieć, ze tacy ojcowie też są. Myślę tylko, że przyjmujesz punkt widzenia serwowany tu przez facetów. Twoj ex płaci wcale nie tak mało (choć żadne kokosy tez to nie są) i interesuje się córką. I ty patrzysz przez jego pryzmat na innych ojców. Odnoszę wrazenie, ze chcesz nas przekonac, ze jeżli facet nie płaci alimentów ani nie interesuje sie dzieckiem, to jest to wina kobiety, bo nie zbudowała z nim prawidłowych relacji. Rozumiem rozgoryczenie kobiet, które nie mają z czego żyć, a musza się dochodzić o każde 5 zł. One korzystaja z tego wyliczenia - aby pokazać facetowi, że utrzymanie dziecka nie kosztuje 200 zł, bo na jego "koszty" składa się wiele różnych pozycji. Kiedyś była tu dyskusja czy np. w skład alimentów powinny wchodzić rolki czy rower. Faceci twierdzili, że nie, bo rower to fanaberia. I tak tu się ciągnie dyskusja - co jest niezbędne do życia a co jest fanaberią. Przypominam tylko, ze minimum socjalne przy gospodarstwie dwuosobowym w 2010 roku wynosiło prawie 800 zł na osobę, więc alimenty w wysokości 200-300 zł nie pokrywają nawet minimum socjalnego dziecka. Jest to żenujące, że istnieją faceci, którzy tego minimum dziecku nie chcą zapewnić (nie mówię o takich, którzy nie mogą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podliczenie
wlepiam twoje mądrości: 1-Ok skoro dzieci zjadaja w miesiacu za 500zł plus jakies150 zł za wode,,gaz,prąd to juz jest 650zł. Teraz buty, wychodzi ze co miesiąc- jakies okolo 150 zł, plus nowe ciuchy co miesiac znowu jakies 200zł.zajecia pozaszkolne co miesiac jakies 200zł.Bilety na kino,autobus, lekarz bo pewnie tez co mc chore no i dentysta tez to jakies około 500zł. No wyszło 1700zł i pewnie tez sie okaże że malo.za moment będa studia i to pewnie zaoczne bo przeciez dziecko musi pojśc do pracy, wiec wychodzi na to ze 1700zl alimnety kolejne 1300 dziecka z pracy a i jeszcze dobrze byloby gdyby studia tatus oplacił żeby w koncu nie dawac kasy do emerytury. Czyli czesne jakies 400zł mcznie. Z 1700 robi sie 2100 plus 1300 wychodzi 3400zł tak ma to wyglądać? czy juz mamusia jedna z druga odetchna z ulga ,ze teraz dadza sobie rade w opiece nad dzieckiem??? -UWAŻĄSZ ŻE TO NIE IRONICZNA WYPOWIEDŹ-CZY KTÓRAŚ Z NAS MÓWIŁA O TAK WYSOKICH ALIMENTACH?!! DOSTAŁAŚ TAKA ODPOWIEDŹ MOJĄ --skąd u ciebie taka woda droga? co ty k**wa masz spirytus w kranie? daj dziecku tylko 800,1000 zł miesięcznie-jesli jest więcej dzieci koszty rozkładają się inaczej bo na jednej nóżce ugotujesz full zupki a buty i odzież mogą nosić jedno po drugim-daj tylko tyle co napisałam wyżej i juz będzie ok...samotne matki z jednym dzieckiem mają ciężej-na nic się nie łapią więc 800 czy 1000 zł to dla nich duże alimenty i ogromne odciążenie a dla wolnego elektrona-tatusia pieniądze żadne!! 2---jestem ex żoną ,która chodzi twardo po ziemi, i moja córka otrzymuje 600zł i smiesza mnie te wyliczenia niektorych matek. Dlatego napisałam że przeraszam za sarkazm. czytalam na tym forum juz i takie rzeczy ze ojciec ma robic remonty w domu ex zony. DOSTAŁAŚ TAKA ODPOWIEDŹ MOJĄ---czytałam o remoncie-wyobraź sobie że dziecko również musi mieć remont pokoju i powiedz mi kto ma to sfinansować? dlaczego tylko jeden rodzic? dlaczego jeden rodzic ma finansować chrzest,komunię,wyjazdy,wycieczki,remonty? dlaczego to ja mam robić? dlatego są wyliczenia alimentacyjne aby uwzględnić w nich wszystkie koszty jaki ponosimy przy utrzymaniu dziecka wiadomo że remontu nie robisz co dziennie dlatego np w wyliczeniu całkowity koszt remontu który robisz np co 3 lata dzieli się na miesiące i wychodzi tobie np 10 zł na miesiąc zakładając że za 3 lata ten remont zrobisz-jarzysz?-ODPOWIEDZIAŁAŚ ZNOWU WRACAJĄC DO REMONTU!!!!--ale to twoje wyliczenie na nic sie zdaje, bo zaden ex nie bedzie robił remontu w mieszkaniu ex zony. jarzysz?????-ODPISAŁAM TOBIE TŁUMACZĄC ---ex nie ma robić remontu dziecku ani byłej żonie-on ma dać 10 zł więcej alimentów miesięcznie abyś ty za 3 lata zrobiła remont dziecku-ODPISAŁAŚ ZNOWU CZEPIAJĄC SIĘ REMONTU I KRYTYKUJĄC TE KTÓRE ZMUSZONE SĄ ZROBIC WYLICZENIA SEOIM EX BO TWIERDZĄ ŻE ALIEMNTY MATKI PRZEJADAJĄ --wiesz to co piszesz o tych 10 zl przez 3 lata to jest chore. zwłaszcza ,ze ma dać. To co sie dziwisz ,ze nie chce dac nawet 50 groszy, skoro tak sprawe traktujesz- ma dać. Myslisz ze chodzi o 10zl??? totalna bzdura. chodzi oto w jaki sposób sie ze soba rozmawia.-ODPISAŁAŚ-Remont to nie jest kwestia alimentów tylko dogadania sie rodziców.i zeby bylo jasne - nikt nic nie musi. To twój dom, czy mieszkanie i twoja brocha co z tym zrobisz. jak ex potrafi pomalowac sciany to masz klopot z glowy , a jak nie, to zapewne ci powie dostajesz alimenty. OTRZYMAŁAŚ ODE MNIE ODPOWIEDŹ BO UCZEPIŁAŚ SIĘ TYCH 10 ZŁ JAK RZEP PSIEGO OGONA jak masz się z kim dogadać to się dogaduj!! skoro masz alimenty to chyba to dogadywanie tobie nie poszło!! mowa jest o sądownie przyznanych alimentach a w nich uwzględniamy wszystkie koszty utrzymania dziecka-remont pokoju dziecka to też koszt 3-ZNOWU SWÓJ PRZYKŁAD DAŁAS ZA WZÓR INNYM Lata swoje zrobiły. Nie musze rzucac mięchem zeby cokolwiek uzgodnic z ex. My ze soba rozmawiamy, nie rozdrabniamy alimentow na czynniki pierwsze, nie ma potrzeby. Sam sie pyta w czym pomóc i nie zawsze mowie tak. Za to 18 urodziny córki były jak z bajki a najbardziej cieszyła sie ze tata jest, prezent byl mało wazny, choc bardzo sie ucieszyla. Nie mam potzreby wyliczac go z kazdej zlotowy on i tak zawsze jest kiedy trzeba. Ale gdybym mowiła mu ze ma dawac przez 3 lata po 10zł miesiecznie bo malowanie scian w jej pokoju, to daruj ale smiechem by mnie zabił i mialby prawo! ALVIA TOBIE ODPISAŁA--- --->podliczenia - tu bardziej chodzi o facetów, którzy wykłócają się o każdą złotówkę alimnetów i trzeba im udowadniać, ze utrzymanie dziecka nie kosztuje 200 zł. Piszesz, ze dostajesz na córkę 600 zł, nie jest to tak mało, więc można przyjąć, że te 10 zł na malowanie pokoju już tam jest. Starasz się być ironiczna, ale nie bardzo ci to wychodzi. 4 TY ZNOWU O SOBIE-NIE DCIERA DO CIEBIE ŻE KOBIETY NIE MAJA TAK RÓŻOWO JAK TY :PISZESZ alvia Nie jestem ironiczna zwłaszcza w świetle tego co napisze. Pół roku temu zrobiłam remont mieszkania. czekalam na ten remont 5 lat.Mieszkanie jest moje, kupilam je po rozwodzie. Nie wiem jak robia inne kobiety tak dokladnie, ale nie sądze by robily remonty pokojów dzieci z alimentów lub z tych 10 zl .Dobrze wiesz ze remont to jak tornado, nawet jesli chodzi o samo malowanie. Mój ex nawet nie wiedział ze szykuje remont. To nie jego sprawa w koncu. Dlaczego ma ładowac kase w moje mieszkanie, skoro ja tez mu sie nie dokladam.To ze córka ma swój pokój w moim mieszkaniu to nie oznacza ,ze ten pokój nalezy do niej.Oczywiście gdybym powiedziała exowi, wiesz maluje córce pokój i dolóz sie do farb, to pewnie by mi dał, ale ja tego nie robie.Potrafie zadabac o swoja corke i naprawde ale za kilkanascie metrów kwadratowych ścian nie bede dzwonic do exa i wyliczac mu co ile kosztuje. Alimenty sa takie same od momentu ich przyznania. I nie mam zamiaru latac po sądach by je podwyższac. Mój ex moze i najlepszym męzem to nie był ale jako ojciec jest w porządku, pod kazdym wzgledem. Z tym ze dobre układy same sie nie zrobily, nad tym sie pracuje i to duzo i dlugo. po remoncie zaprosilam go zeby zobaczyl ( sam prosil). Obejrzał, pochwalił i to bardzo. Bo oprócz remontu byly równiez nowe meble w córki pokoju. i sam zaproponował ,ze chciałby cos dorzucic w wystroju. Córka marzyla o toaletce z prawdziwego zdarzenia, wiec zabrał ja do sklepow, wybrała, zapłacil, przywiexli ,złozył, postawił. Myslisz ze gdybym darła morde o jakies 10zl co mc na malowanie lub w ogóle darła morde o cokolwiek jego reakcja byłaby taka własnie? ja wiem ze nie. To nasza córka i my o nia dbamy wspólnie. Nie wazne ile kazde z nas dokłada kasy, nie wazne ile czasu ja sej oswiecam ile on. dziecko jest nasze. I kiedy tzreba on jest jak na gwizdek, a kiedy ja to wiadomo,zawsze. A musze ci powiedziec ze im starsze dzieci tym problemy sa wieksze- tak proporcjonalnie. Jemui mi zalezy na dobrych ukladach i nie bedziemy spraw pieniedzy podnosic nad wszystko, bo moze i kasa jest wazna ,ale nie najwazniejsza.To mniej wiecej jak z tymi szklankami w szczesliwych zwiazkach- same sie myją. A w tym przypadku- madrzy rodzice-szczesliwe dzieci. i wcale ci rodzice nie musza byc razem by byc dobrymi. To tyle moich tlumaczen. 5 ABY PRZYPODOBAĆ SIĘ ZNIECIERPLIWIONEMU NAPISAŁAŚ zniecierpliwiony a wiesz ,że jakos mnie to nie martwi co jest dla jednych tajemnica a dla innych czyms oczywistym. Tylko jakos wkurza mnie to parcelowanie obowiazkow w zwiazku z dziećmi. Może zbyt mocno stapam po ziemi, ale gdybym miała taka sytuacje,ze nie byłabym w stanie utzrymac córki nawet z alimentami to fakt z bólem serca i rozdarta dusza matki oddałabym córke pod opiekę ojcu. On ja kocha tak samo jak ja.A jesli jej byłoby lepiej u niego, to ja sie nie licze w tej sytuacji. To wyliczanie ile czego poszło na dziecko, jakies arkuszxe w exelu na stronkach adwokatów. ja rozumiem, ze sa faceci ,ktorzy maja swoje dzieci w dupie i trzeba im dosłownie wyliczyc krople mleka, ale nie uwierze ,ze co drugi taki jest. Szczerze mówiac nie dziwie sie tym facetom. Tez bym poszła pod prąd gdyby ktos mi zaczał robic wyliczanki. celowo zrobiłam takie podliczenia na poprzednich stronach moze i troche z sufitu wziete. I co sie okazało,że jedna z druga nawet przeczytac nie umiały,ze to napisała kobieta, tylko od razu facet. W głowkach sie nie mieści ze mozna inaczej. STĄD MOJE PYTANIE O ZAROBKACH I TWOJEJ SYTUACJI-NASTĘPNIE OPISAŁAM TOBIE MOJA SYTUACJĘ KTÓRA RÓŻNI SIE OD TWOJEJ DIAMETRALNIE -CZY TY WIDZISZ RÓŻNICE? NIE DAWAJ SIEBIE ZA PRZYKŁAD-MASZ 3600 ZAROBKÓW,EX PŁACI NA DZIECKO 600 I TY ŚMIESZ ROZLICZAĆ INNYCH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
do podliczenia no chyba ty się zakręciłaś-przy takich dochodach nie wiele wiesz o trudach finansowych samotnych matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
i słusznie , ze rozlicza inne , skoro ona moze zarabiac podaną kwote , to dlaczego inne nie !!?? Odpowiedzi ewentualne znam , wiec prosze nie pisac tekstów ze nie kazdy moze .... do zycia trzeba sie było przygotowac , ale jak sie nie chciało to sie teraz ma to co ma , kolezanka sie jak widac przygotowała i zarabia 3600 żł jak by chciała dorobiła by conajmniej jeszcze z 1000 żł . Ty - tak masz zmienic miszkanie na mniejsze kawalerka jak ci tak ciezko w tej kwesti wystarczy ! a i remonty wyjdą takiego obiektu taniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kujaw
ale nikt jej nie zazdrości jej zarobków-my mówimy o niepłaconych alimentach i ich wysokości!! czy widzisz różnicę-ona ma 600 i jej wystarcza,nie wylicza ex ile wydaje-BO JEJ STARCZA kobietom nie starcza i wyliczają bo tego od nich wymaga ex one walczą o alimenty na dziecko których albo nie otrzymują albo sa zbyt małe bo nawet jesli podzielisz zarobki matki tej która tu pisała na połowę to wyjdzie po 800 a nie 400!! napisane było że starczyłoby kobiecie gdyby tylko otrzymywała te zasądzone alimenty prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podliczenia
matacz piszesz głupoty-nie każdy może zamienić mieszkanie-mieszkania kwaterunkowe są tak drogie-na co mam zamienić-dwa pokoje na dwa pokoje-poszukaj mi chętnego a z miłą chęcią pójdę do bloku z czynszem 450 zł i kosztami całkowitymi trzymania 1000 zł nie porównuj bo nie znasz sytuacji innych dla was jest tylko czarne i białe i nic miedzy tym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
alvia nie nie przyjmuje punktu widzenia facetów. Bo skoro tak to powinnam leciec do sądu po podwyzkę. I nie obwiniam kobiet za to ,ze nie zbudowała poprawnych relacji. Zbyt dobrze znam zycie. ten kto nie płaci, nie interesuje sie dzieckiem nie jest wart tego zeby na niego splunać. Opisałam swój przypadek, moze i na ten temat zbyt drastyczny jednak. Tylko zastanawiam sie po co wyrwyac włosy z głowy, jesli facet uciekł . nie ma z kim rozmawiać. wczesniej napisałam ze sama musiałam sie sporo napracowac na to zeby układy z ex były poprawne. ja wniosłam pozew o rozwód, ja wniosłam o alimenty i nie było tak łatwo zmusic go do myslenia.Przeciez nie bede teraz opisywac jak to zrobiłam, bo stron by zbrakło. Jestem typowym a moze nietypowym przykladem kobiety,dla której nie ma rzeczy nie mozliwych tylko wszystko zalezy od czasu. Oczywiście ze nic bym nie zrobila gdybym zaczał sie ukrywac lub nie chcial sie zainteresowac dzieckiem.Mialam i taka odpowiedź ,ze sama chciałam rozwodu. Rece opdałay nie raz, szlam po grudzie, ale trudno. Miał duzo czasu zeby przemysleć. O nic go nie proszę, po co? po co facet ma miec nade mna jaks przewagę, nawet mentalną. Jego sprawa, czy zrobi prezent w ramach urodzin, imienin czy świąt. Rower to nie fanaberia, rolki tez nie i wiele rzeczy nie jest fanaberia. Nie rozumiem tylko dlaczego z taka sila zaatakowała mnie ta kobieta. Mój czynsz to 640zł latem, zima 740zł, prad co 2 miesiace 250zł, internet z telefonem okolo 100mcznie, tele. mój i córki około 150złmcznie, jej lekarstwa i wizyty u lekarza miesiecznie tez okolo 150zł, gdzie tu mowa o jakimś dobrobycie. na remont skladałam 5 lat. Miedzy czasie jej operacja i pojawienie sie choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
to to ze napisalam do zniecierpliwionego ,ze nie uznaje parcelacji w opiece nad dzieckiem i tą wyliczanke ile czasu gdzie u kogo to nazywasz to przypodobaniem?? ja tego faceta nie znam w sensie zniecierpliwionego. moze sobie miec poglady jakie chce. To nie zmienia faktu ,ze on prawa nie stanowi. alimenty były ,sa i beda. a co by było gdybym zanizyła swoje zarobki na ptrzeby tego tematu?? Byłoby chyba jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
do podliczenia matacz piszesz głupoty-nie każdy może zamienić mieszkanie-mieszkania kwaterunkowe są tak drogie-na co mam zamienić-dwa pokoje na dwa pokoje-poszukaj mi chętnego a z miłą chęcią pójdę do bloku z czynszem 450 zł i kosztami całkowitymi trzymania 1000 zł nie porównuj bo nie znasz sytuacji innych dla was jest tylko czarne i białe i nic miedzy tym!! ---------------------------------------------- ja zawsze pisze głupoty :) tyle , ze ja mieszkam w Bloku rok jego budowy 2000 mieszkanie wlasnosciowe a koszty jego całkowite utrzymania zynsz gaz , prad , smieci itd. to miesiecznie 650 żł wielkosc mieszkania 50 m kwadrat - ilosc osób zamieszkujacych 4 to co mi tu piszesz o 450 i tysiacu złotych ? Wiem zalezy od miasta , regionu , itd. ale znowu ....co mnie to ? jak ci ciezko szukaj lepszych warunków zycia ! Ale ty siadłas na dupie w konkretnym miejscu i jeczysz , ze sie nie da ! a poprawe chcesz osiagnać poprzez pomoc od innych - KOZIE POMAGAJA ! tak mówi moja mama :) i ma racje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony
""""" Co ma zrobić matka kiedy zarabia 1600 zł """" Zarabia tyle a żąda alimentów w wysokości połowy swoich zarobków.Logika warta zainteresowania i uznania. :) .Czy te kobiety to w ogóle nie dysponują rozsądkiem?????? Jednocześnie twierdzą ,że to marne pieniądze. Jak takie marne to po co je chcesz??? Zarób ....i mów ,że są marne. Co nie zmienia faktu ,że są granice utrzymania dziecka. A jak tak naprawdę chcesz dobrze dla dziecka ...to tym bardziej zarób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
jestes na cos chora ? co nie pozwala Ci byc kreatywną ? to inny temat , ale jak zdrowa - wybaczyc mi musisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podliczenia
podliczenia Ok skoro dzieci zjadaja w miesiacu za 500zł plus jakies150 zł za wode,,gaz,prąd to juz jest 650zł. Teraz buty, wychodzi ze co miesiąc- jakies okolo 150 zł, plus nowe ciuchy co miesiac znowu jakies 200zł.zajecia pozaszkolne co miesiac jakies 200zł.Bilety na kino,autobus, lekarz bo pewnie tez co mc chore no i dentysta tez to jakies około 500zł. No wyszło 1700zł i pewnie tez sie okaże że malo.za moment będa studia i to pewnie zaoczne bo przeciez dziecko musi pojśc do pracy, wiec wychodzi na to ze 1700zl alimnety kolejne 1300 dziecka z pracy a i jeszcze dobrze byloby gdyby studia tatus oplacił żeby w koncu nie dawac kasy do emerytury. Czyli czesne jakies 400zł mcznie. Z 1700 robi sie 2100 plus 1300 wychodzi 3400zł tak ma to wyglądać? czy juz mamusia jedna z druga odetchna z ulga ,ze teraz dadza sobie rade w opiece nad dzieckiem??? Przy czym tatus nawet jak jest sam czytaj nie ma nowej rodziny zarabia powiedzmy 3000 na rekę. To juz chyba zadawalajacy zarobek? Bo w malzenstwach to zony sa szczesliwe ze tyle mezowie zarabiaja.tatusiowi zostaje na zycie bagatela 900zł. Przepraszam za sarkazm,ale jak czyta sie niektóre wypociny to az wlasnie kusi by przedstawic taka wyliczankę. Oj manipulujesz moim wpisem "do podliczenia" Tak myslalam ze na uzytek swojej wendety przeciwko mnie tak skrócisz moja wypowiedź. nie napisałam ze tak sądze czy myslę i przeprosilam za sarkazm. Rozumiesz co znaczy sarkazm a co ironia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
w dzisiejszych czasach to wcale nie tak mało kwota 1600 zł netto to coś pozywej niz zarabia znaczna wiekszosc innych tych z dolnej półki . Zawsze mozna dorobic ! jak juz wspominałem , mój syn siedzac na necie zarabia około 300 żł czasem wiecej - wlasciwie nawet nie wiem ile , ale musi to byc dosc troche , bo ... deske do serfingu kupił sobie sam , buty też , rolki za ponad 700 żł też i długo by troche wymieniać - ale on obrotny jest i szuka sposobów zarobienia - wy nie - wy chcecie isc na łatwizne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matacz to nie jest tak. Nie możesz porównywać chlopaka, ktory nie ma żadnych obowiązków do samotnej matki z małym dzieckiem. Dam ci jedna radę - po pracy zrób obiad, jedź z dzieckiem na basen, trening, angielski, zrób zadanie, zakupy i obiad, popierz, poprasuj, ogarnij mieszkanie, porozmawiaj z dzieckiem, pograj z nim w monopol czy szachy i tak dzień w dzień. I po roku powiedź mi ile masz czasu i sił na pracę po nocach. Zanim zacznicie innych pouczać o zmianie pracy, powiedzcie, gdzie mieszkacie. Ja mieszkam na Śląsku, a wcale tak kolorowo z pracą nie jest. A co mają powiedzieć osoby z Mazur, Lubuskiego czy innych obszarów o wysokim bezrobociu. Wbrew pozorom to nie jest tak prosto wziąć dziecko, wyjechać do obcego miast i szukać mieszkania i pracy. Jasne, są kobiety, które się na coś takiego porwią, ale to jednostki. A wy zamiast krytykować facetów, którzy nie płaca na własne dziecko, krytykujecie kobiety, które obawiają się skoczyć na głęboką wodę. Niech ojciec przyjdzie, weźmie do domu pranie i przyniesie wyprasowane, niech codziennie odrabia z dzieckiem zadanie, niech jeździ po lekarzach i bierze na ten cel urlopy. Wtedy matka będzie miała więcej czasu, aby dodatkowo pracować. Tymczasem większośc z was krzyczy - alimenty po połowie? A obowiązki? Czy ktokolwiek domaga się przejęcia połowy obowiązków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
tak sie składa kochana ze też mieszkam na slasku . a jak bys nie wiedziala , to ja wszystko to co napisałas w domu robie , zakupy , sprzatanie itd. nie piore bo robi to pralka i nie rozwieszam prania , bo cos zona robic musi , :) a moje dzieci jak były małe - cóż nikt z nimi nie siedział przy ksiazkach , ja tego nie znam ! same dawały sobie radę tak jak i ja jak byłem mały ! Na angielski kiedy zaczeły chodzic na prywatne lekcje do P. Bieckiej , moze znasz skoros z slaska :) też ja je woziłem bo wtedy były małe , potem same jezdziły bo wiecznie ich nianczyc nikt nie bedzie . Ja zyje dalej w zwiazku , ale z kobieta maruda ! taką samą jak sadze jak wiekszosc tutaj piszacych , ciagle narzeka jak nie na jedno to na drugie , jak bym mial płacic alimenty pewnie tez by była podobna do was tych tu jeczacych , bo podczas gdy ja zarabniam roznymi sposobami , a to co posiadamy posiadamy z sił i rak mojej pracy (dlatego mam rozdzielnosc majatkową ) ona tylko narzeka jak ciezko ? by jej to ułatwic i pomocy udzielic w tej jej ciezkosci kupiłem jej samochód - kolejny lepszy , ale nic to no bo ja pzreciez jezdze mercedesem , a jej kupiłem opla !:) zawsze cos ! jak w reklamie ing Banku :) wiec prosze was kobiety ! zapierdalac ! trzeba , a nie wymyslać trudnosci .... i niemożnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, a za mnie nikt nie rozwiesi prania. Więc już masz o jeden obowiązek mniej. Syna sporadycznie pilnuję przy zadaniu, bo on ma tendencje do odwalania wszystkiego byle jak i jak by wiedział, że nie zajrzę do jego zeszytów, to bazgrałby jeszcze gorzej. Są natomiast matki, które z dziećmi robią wszystko. Nie wszystkie są orłami, niektórym trzeba pomóc. Powiedź mi natomiast, ile godzin poświęcałeś mając małe dzieci na pracę po nocach? Jak długo byłeś w stanie tak funkcjonowac, jeżeli dziecko bylo chore i przez dwa tygodnie spałeś się po 3-4 godziny? Widzisz, sam piszesz, ze jestes ze Śląska, więc wydaje ci się, że z praca jest wszędzie tak samo. Tymczasem jedź sobie na wschód, zobaczysz prawdziwą nędzę i może wtedy zrozumiesz pewne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wytłumacz mi, jak do tej dyskusji mają sie twoje przechwałki, jakim to samochodem jeździsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×