Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martyna00123

Zakątek białkopochłaniaczy, czyli z dietą Dukana za pan brat :)

Polecane posty

Ja też otręby wcinałam ale została mi łyżka więc dorzuciłam sobie pół łyżki zarodków pszennych i myślałam że puszczę pawia.. wyjątkowo mi nie smakowało ale popiłam owocową herbatką i jakoś poszło ;) Kasiu, sprawdź skład tych parówek, zazwyczaj sporo w nich tłuszczu, a zgodnie z dietą można spożywać produkty do 3%, max 5% tłuszczu. Ja parówek nie jem. Właściwie żadnej wędliny nie jem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie za bardzo jestem w stanie sprawdzić składu bo te akurat nie są paczkowane , tylko na wagę...słone były jak cholera, raczej więcej ich nie kupię. Ja wędlinę lubię więc muszę bardziej przyłożyć się do zakupów. Martynko czy Ciebie też "suszyło" ? wczoraj po powrocie z pracy prawie całą butelkę wody na raz wypiłam ... Dieta z Dukanem 10.01.2011 r. - 95 kg :( 10.02.2011 r. -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suszyło i suszy cały czas. I niestety często mam "kapcia" w buzi, dlatego często popijam miętę, bo mi pomaga. W książce jest napisane, że to objaw chudnięcia.. Jak tak sobie podsumuję, to na pewno ponad 2 litry płynów wypijam. Najgorzej mnie suszy wieczorem, a później kursuję w nocy do toalety, a wracając z toalety do kuchni napić się wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie naszło na faworki. Ale zupełnie nie na jedzenie tylko robienie. Kurcze, ja to uwielbiam gotować, tylko znowu mój małżonek będzie marudził, że smażone na tłuszczu.. że biała mąka i że może zjeść max 3. Czy dla 3 faworków opłaca mi się chociażby miskę z szafki wyciągnąć? Ech, mój tata łakomczuch (z resztą chudzielec.. jak oni to robią? :) ) by z pewnością docenił świeżutkie faworki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, uwierzysz że ja nigdy, ale to przenigdy kaca nie miałam :) nawet pijana nie byłam, zawsze kieliszek dobrego winka albo drink i starcza mi na całą imprezę :) O kurcze, wina wieczorem też bym się napiła.. a tu nie można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a co z owocami?? bo wlasnie zajadam sie mandarynka i pomyslalam ze przez 1,5 roku nie wytrzymam by ich nie jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Mogę sie przyłączyc? Na dukanie jestem od wczoraj . bardzo chcialabym schudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, w książce jest 5 dni protein i 5 dni proteiny + warzywka... ale są jeszcze inne warianty dniowe które podawałam już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę o tej diecie i II fazie... że miło będzie szaszłyka wciągnąć... takiego z piersi kurczaka z cebulką i papryką w piekarniku w folii zrobionego lub na ruszcie... nie wspominając o rybce pieczonej w folii na cukinii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mam jeszcze pytanie, bo na liście nie ma pstrąga z tego co wiem czy jego też można jeść?? Nie ma go w zakazanych też więc nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu wszystkie rybki można :) samo zdrowie!!! tezchceschudnac witaj w naszym gronie im nas więcej tym lepiej :) i jak Ci idzie w 1 dniu? Dziewczyny właśnie robię rybkę na parze a może jakieś klopsy wymodzę, kupiłam mięsko mielone z indyka. Nie można przecież w kółko jeść kuraka....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tezchceschudnac ale ja czytam...jak Ci mija 2 dzień diety? my też od wczoraj. Martyna a co do alkoholizacji to ja za piwem przepadam...lubię no i co na to poradzić ale w naszej diecie zakaz tak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, z tego co przeczytałam to wcale nie można alkoholu. Ja lubię winko wieczorem z mężem wypić.. najchętniej różowe, białe, zazwyczaj mołdawskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) dziś wzięłam urlop bo niania chora i z małą siedzę.... jak tam moje towarzyszki niedoli ?;) dziś kolejny dzień - 3 diety , ja czuję się ok :) jak na razie żadnych zawrotów głowy ani mroczków przed oczami nie zarejestrowałam! Właśnie gotuję jajeczka na miękko na śniadanko mniam...:) acha kolejne pół kg mniej !!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny :) Ja oczywiście od 6 na nogach, mój synek niestety tak wstaje świątek, piątek czy niedziela :) Od dziś znowu same białka :) Myślałam, że rzucę się na warzywa ale chyba zakodowałam sobie w mózgownicy, że jak dużo będę jadła, to nie schudnę. Więc wczoraj warzywka też były z umiarem :) Nie odczuwam już wcale głodu czy tęsknoty za czekoladą. Mąż wczoraj jadł przy mnie ciasto i popijał sokiem i nawet mnie to nie ruszyło :) A słodkości to była moja zmora. Ciekawa jestem czy waga mi wzrosła, czy w miejscu stoi, bo w książce napisane jest, że niestety waga raczej nie spada kiedy jemy białka i warzywa. Najszczęśliwsza jestem z tego powodu, że "po ubraniach" czuję, że troszkę schudłam, a dziś dopiero 7 dzień diety :) Co u Was dziewczęta słychać? Kasiu, jak Ci idzie? Bo na razie my dwie dietkujemy i czekamy na dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna nawet nie wiesz jak się cieszę że coś drgnęło w dobrą stronę :) ja już naprawdę straciłam nadzieję że wezmę się znowu za odchudzanie...już widziałam siebie za rok 100 kg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... ja uwielbiam pstrąga i bardzo mnie cieszy że można go jeść :) laski już wam zazdroszczę tych kilku kilo mniej i jednocześnie gratuluję :) A powiedzcie mi czy tabsy anty mogą jakoś wpływać na ta dietę?? Ja do nich biorę asequrelle żeby nie zatrzymywać wody w organizmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, już niedługo będziesz miała 8 z przodu, najważniejsze żebyś nie zrezygnowała :) Jak ja sobie pomyślę, że ważyłam prawie 20kg więcej niż teraz pod koniec ciąży to mnie zimny pot oblewa i myślę o sobie z obrzydzeniem.. Po mnie od razu widać jak przytyję 2-3kg, a co dopiero tyle. Dobra, koniec smęcenia..;) Olu, myślę że najlepiej będzie jak sama zaobserwujesz co z wodą w Twoim organiźmie będzie się działo. Jeśli teraz nie masz z tym problemów, to podejrzewam, że na diecie nic się w kwestii zatrzymywania wody nie zmieni :) Trzeba by było zapytać o to dziewczyny, które trochę dłużej są na Dukanie, chociaż jeden cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też właśnie na tym się zastanawiałam...od miesiąca biorę tabletki i boję się że będą miały wpływ na moją utratę wagi....może jakaś dziewczyna ma w tej kwestii doświadczenie i się wypowie. Martynko już nie mogę się doczekać tej 8 z przodu ... a pamiętasz jak na początku się odchudzałam i wypatrywałam 7 z przodu...tak niedawno to było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, chyba jakoś latem.. Ja też się odchudzałam i nic nie schudłam. Ciągle 65kg na liczniku było.. Oby tym razem się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, może mi podpowiecie do 11-latkowi na urodziny można kupić, poza grą na PS lub PC, bo rodzice i tak go nie mogą odciągnąć od kompa :) Jakoś nie mam pomysłu, a przecież nie będę mu ciuchów kupowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam w necie że podobno nic nie powinno się dziać z wodą w organizmie... warto dodać do tabsów asequrelle żeby mieć pewność że nie zatrzymuje wody... A co do 11-latka na urodziny to może jakąś książkę dobrą, grę planszową lub płytę?? Nie wiem... dobrze że mój ma dopiero 2-latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak a pro po... zrobiłam sobie plan dietki na 3 tygodnie z góry :) a co tam... przynajmniej wiem co mam kupować i w tej naprzemiennej to sobie zrobię 5/5... chyba wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej dziewczyny :/ chyba juz jutro sie do was przyłaczam, mialam w poniedzialek ale juz nie moge na siebie patrzec i jakos wytrzymam ta impreze rodzinna w weekend. chociaz moze jestem w ciazy i dlatego przestaje miescic sie w spodniach :( znaczy wchodza, ale z problemami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luska.luska więc albo ciąża albo obżarstwo.. zrób test to będziesz wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ja też będę robiła 5/5 a uderzeniówkę pociągnę 10 dni, wytrzymam bo już to kiedyś przerabiałam...:) Luska ja też myślę że powinnaś test zrobić bo jeśli masz jakieś wątpliwości....nie ma co ryzykować! Martynko ja mam sam babiniec w rodzinie :) nigdy nic dla chłopaka nie kupowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×