Koleżanka kąpie swoje dzieci raz, dwa razy w tygodniu !! Uważa, że ja robię źle.

"Niedawno miałam okazję robić zakupy w nowym sklepie - nowym, to istotne. I w kasie siedziała młoda kobieta, wyglądała na dwadzieścia parę lat i tak potwornie śmierdziała starym potem, że ciężko było wystać w kolejce. Ciekawe jak długo trzeba się nie myć, by osiągnąć taki efekt. Może też jest zwolenniczką mycia raz na tydzień?" Te niektóre wpisy tu są absurdalne po prostu i aż nie chce mi się w nie wierzyc. Ale niestety nie brak tu ciemnych osób i może wyjaśnię: często taki zapach może byc skutkiem choroby albo brania określonego leku. Osoby co biorą antydepresanty pocą sie znacznie mocniej, i zapach jest kwaśny i b. nieprzyjemny. Znam osobę co mówiła mi, ze po takim leku branym na noc, była tak spocona że cała pizama była mokra, jakby pływała na basenie. Więc równie dobrze ta opisywana osoba mogla się myc nawet dwa razy dziennie. Polecam trochę wiedzy, może nie tylko kafeteryjnej i wyobraxni. :p

ja sie kąpie 2 razy w tygodniu bo mnie mąz opierdala ze wode i gaz marnuje bo to kosztuje a nas jest 5 w domu i jakby tak kazdy chcial sie pluskac 2 razy dziennie to by wyplaty na oplaty nie starczylo..

a ja raz widzialam dziewczyne sprzedawala wędliny w sklepiku i miala szyje czarna od brudu , smierdziala potem i miala brud za paznokciami i drapala sie po wlosach !!!! SZOK to bylo w miescie Żary w lubuskim

A ja widziałam bezdomnego i był cały brudny i smierdział... Szok, nie?

no szok by byl gdyby sprzedawal wedliny w sklepie, nie?

Jak ich nie owijała wokół tej szyi to chyba powinno byc ok...:p Ty chyba nie wiesz, co się robi z żywnosicą. W wielu rozlewniach do piwa czy innych rzeczy sikają, w kanjpach jest powszechny zwyczaj, zwłąszcza w pizzeriach, dodawania do sosów m/in. odchodów, pracownicy McDonalda czasem spuszczają się do szejków dla jaj zwłaszcza jak je kupuje jakaś lala.....

co ty pierdolisz???????????? obudz sie>

niestety to prawda... Był to kiedys taki topik, pracownicy sami się chwalili jakie to "super kawały" robią klientom, od czasu jak go przeczytałam nie chodze już do knajp/

a ty we wszystko wierzysz? do sklepu tez nie chodz bo przeciez w kazdym zakladzie takie rzeczy robia począwszy od piekarni gdzie sraja do kadzi a skonczywszy na fabryce jogurtu gdzie wala gruche do głównego zbiornika....

nie jestem przesadną histeryczką i nie obrzydzam mnie wszystko, oczywiście że chodze do sklepu. To ty się gorszysz, że ktoś miał brudną szyję, więc nie wiem o co ci chodzi?

Dawniej problemy skorne jak najbardziej byly - chociazby swierzb, plica polonica czyli koltun polski , pchly, wszy lonowe, wszy na glowie - to przeciez nic innego jak problemy dermatologiczne wynikajace z brudu i niemycia. Np. w takich Niemczech podawanych tu az nazbyt czesto jako przyklad kraju ludzi czystych pomimo kapieli raz lub dwa razy w tygodniu , problem wszy i owsikow byl w moojej szkole na porzadu dziennym - zapewne z nadmiaru higieny :P. W mlodosci mialam tez "przyjemosc" dzielic mieszkanie z dziewczyna , ktora tez ze wzgledow ideologiczno-zdrowotnych preferowala jak co niektore tutaj jakies dziwne zabiegi i gimastyki w lazience zamiast zwyklego prysznica - no coz zapaszek niepiekny od niej bil a i pryszcze tez miala - na twarzy, plecach i dekolcie :. Wedlug mnie osoby ktore myja sie wybiorczo zdaja sobie sprawe ze swojego nieswiezego zapachu, ale obstaja przy swoim, bo albo sa zbyt leniwe by sie myc, albo nabawily sie jakiejs fobii na tym punkcie i z obawy o zdrowie cudacza nad miskami i umywalkami, lub zwyczajnie nie maja kasy na rachunki i nie myja sie , bo je na to nie stac.

Poilap - Aż Cię zacytuję: "Czeste kąpanie to marnotrawstwo wody której jest coraz mniej czystej, prądu, i szok dla skóry- chlor". No z tym szokiem to walnęłaś jak łysy grzywą o kant kuli. Będę musiała porozmawiać z moją skórą, żeby przestała być taka zszokowana. :D :D :D Ps. Dzięki za poprawę humoru nieczysta kobieto. :D

Prądu też jest coraz mniej :D:D:D a więc ludzie nie używajmy tyle wody to będzie więcej prądu na świecie :D:D:D:D

a kolezanki dalej widze gimnastykuja sie zeby przekonac kogos do swoich racji :D opinia byle kogo z netu nas nie interesuje

jvgtvfyhj a czy ty możesz powiedzieć dlaczego właściwie nie bierzesz codziennie prysznica??? wyjaw swoją ideologię, bo cały czas warczysz a zero konkretów

nie musze ci sie tłumaczyc to po pierwsze po drugie nudzi mnie juz rozmowa w kólko to samo, zagladam tu zeby sie posmiac i miec rozrywke od pracy :D chcesz konkrety to se przewin kilka stron i nie dorabiaj swojej chorej ideologii. Ale musze przyznac ze co poniektorzy maja tu niesamowita fantazje stwarzajac ciekawe wyssane z palca opowiesci. piszcie piszcie lubie czytac jak sie dwoicie i troicie z marnym skutkiem :D

wielbicielka czystości - no wiesz jedni lubią pomidory a drudzy jak im nogi śmierdzą :D kwestia gustu ;)

wielbicielka czystości one juz napisaly dlaczego chlapia sie w miskach zamiast wziac normalny prysznic . Ich argumenty: 1. Od czestego mycia mozna nabawic sie alergii. 2. Codziennie lokiec ani lydka sie nie poca na tyle aby smierdzialy i aby trzeba bylo trzec skore i ja sobie zdrapywac. 3. Gimnastyka. Jak podnosisz noge aby umyc stope w umywalce to od razu sie gimnastykujesz. 4. Czas. Prysznic to okolo 10 minut a spryskanie twarzy i rak w umywalce zajmuje im pewnie ok 2. Nie traca wiec seriali bo chlapia sie w przeriw na reklamy. (pewnie zdaza jeszcze pozmywac po kolacji bo zmywanie wyglada podobnie jak mycie - oplukac pod woda i czyste) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Nie mialam pojecia, ze polskie spoleczenstwo w tak wielkim procencie zlozone jest z brudasow.

W lato pracowałam w pralni, wytrzymałam 4 miesiace.Praca jesli chodzi o wynagrodzenie to była naprawdę dobra i nie ciężka bo to wrzucić ubrania do pralek odpowiednio posegregowane, wysuszyć i poprasować. Dopóki w usłudze były jedynie usługi specjalne czyli czyszczenie chemiczne materiałów których ot tak po prostu nie można wyprać w pralce bo się zniszczą to było super. Ale gdy pewien yntelygent wpadł na pomysł oferować zwykłe pranie codziennych ubrań to zaczął się prawdziwy horror. Wywiesilismy ogłoszenie aby przynosić rzeczy odwrócone na lewą stronę. Oczywiście mało osób się do tego stosowało więc tzreba było samemu.Przychodzi paniusia, odstrojona, obwieszona biżuterią i przynosi torbe ubrań. Chce odwrócić spodnie które przyniosła na lewą stronę i prawie padam trupem gdy w ich kroczu widzę wielką plamę, już aż brązową, chyba od upławów. Bywały tez i majtki, obesrane, poplamione z jakimiś niezidentyfikowanymi wydzielinami. Odwrócenie koszulkie też nie lada problem, pod pachami żółto. Smród nie do zniesienia. I to niestety nie był odosobniony przypadek. Człowiek mył ręce kilkanaście razy dziennie, zdarzyło się że i się porzygał. Tak wygląda czystość i schludność osób dorosłych. A dzieci? Swoich dzieci nie mam i być może dlatego jestem wyczulona na zapachy ale muszą was zmartwić - dzieci śmierdzą a śmierdzą odchodami.Wy jako matki, kobiety u których dużą rolę gra instynkt i miłość do dziecka zapach dziecka uwazacie za normalny, znam takie które mówią że dzieci ładnie pachną. Ale już dla innych osób to nie jest miły zapach i gdy takiego dziecka się nie kąpie codziennie ten zapach się potęguje. .

haha ale miałaś gówniana robote, a co myslałaś ze czyste ci przyniosa??? nie chciało sie uczyc to sie w pralni musi zapierddddalac :D

brudasy

dlatego tlumacze szanownym paniusiom-co wam da kapiel dwa razy dziennie,jak spodnie zmieniacie raz na miesiac. albo koszulki,raz w tygodniu,majtki co tydzien. to mozecie sie kapac i trzy razy dziennie a od smrodu nie uciekniecie.

Dawno tu nie byłam, bo poziom dyskusji zrobił się żenujący, faktycznie temat jet już komentowany nie tylko na Wizażu, ale i na innych forach, wstyd. I wstyd mi się w sumie tu teraz wypowiadać, ale: Weszłam teraz z ciekawości i widzę, że ktoś skomentował mój wpis : "poilap "Niedawno miałam okazję robić zakupy w nowym sklepie - nowym, to istotne. I w kasie siedziała młoda kobieta, wyglądała na dwadzieścia parę lat i tak potwornie śmierdziała starym potem, że ciężko było wystać w kolejce. Ciekawe jak długo trzeba się nie myć, by osiągnąć taki efekt. Może też jest zwolenniczką mycia raz na tydzień?" Te niektóre wpisy tu są absurdalne po prostu i aż nie chce mi się w nie wierzyc. Ale niestety nie brak tu ciemnych osób i może wyjaśnię: często taki zapach może byc skutkiem choroby albo brania określonego leku. Osoby co biorą antydepresanty pocą sie znacznie mocniej, i zapach jest kwaśny i b. nieprzyjemny. Znam osobę co mówiła mi, ze po takim leku branym na noc, była tak spocona że cała pizama była mokra, jakby pływała na basenie . Więc równie dobrze ta opisywana osoba mogla się myc nawet dwa razy dziennie. Polecam trochę wiedzy, może nie tylko kafeteryjnej i wyobraxni. " No więc odpowiadam na absurd. Taki smród może być wynikiem choroby. Ale osoba która jest chora, wie że śmierdzi i zazwyczaj stara się coś z tym zrobić. Natomiast w przypadku tej pani, to był typowy zapach niemytych pach i niepranej odzieży. Sytuacja w sklepie jest jeszcze gorsza niż była, bo doszedł do tego ogólny brud w sklepie i smród. A szkoda, bo sklep miał potencjał, a teraz odstrasza brudem i zakupów spożywczych, a szczególnie w dziale mięsnym i z pieczywem, tam nie zrobię. Ciekawi mnie tylko czemu właściciel nie reaguje?

Faktycznie temat sięgnął w swojej dyskusji absurdu. I sprowadziło się to wszystko tylko do tego,że jedna strona wymyśla coraz to bardziej absurdalne argumenty, by obalić opinię drugiej strony. No i wielką przesadą jest wyzywanie tu siebie od brudasów.

Ale słowem gratulacje dla autora tego tematu, że zyskał takie zainteresowanie i wzbudził tak żywą dyskusję:-)

a ja dodam tylko tyle ze ja sie myje zawsze rano wieczorem potrafie isc spac myjac tylko zeby, bo przeciez co z tego ze wieczorem sie wymyje nabalsamuje i umyje wlosy, skoro budzac sie rano juz czuje sie nieswieza.... w koncu w nocy czlowiek tez sie poci wiec albo prysznic 2 razy dziennie albo tylko rano, z czego ja zazwyczaj wybieram to drugie...

dbający małowiele o czystość człowiek wie , co musi z sobą zrobić, żeby nie śmierdzieć. Takie przypadki śmierdzącyh ludzi to zresztą nie norma codzienna, ja jakoś idąc do sklepu , czy gdziekolwiek nie zauwazam wszędzie smrodu i brudu, tylko czasami gdzieniegdzie. Czasem zdarzy się, że faktycznie poczuję, że przeszedł koło mnie jakiś brudas, no ale w życiu bym nie powiedziała, że śmierdzi dlatego, że nie wziął dziś kąpieli całego ciała, tylko powiedziałabym, że dlatego, że musiał się nie myć w ogóle kilka dni, albo ma jakieś brudne, przepocone ubranie. Człowiek dbający co dzień m.in. o pachy, miejsca intymne i stopy oraz zmieniający bieliznę i bluzki czy koszulki nie będzie tak śmierdział.I nie podoba mi się tu to uogólnianie, że skoro nie ma zwyczaju brać gruntownej kąpieli co dzień, to od razu jest z niego zawszawiony, śmierdzący brudas. A zresztą szczegóły i sekrety tak intymnej sprawy jak sposób podmywania się czy mycia nóg to tak intymna sprawa, że wstyd w sumie mówić o tym otwarcie.To są sprawy intymne każdego człowieka. A co do dzieci, niemowląt, to są wśród osób czystych i zwolennicy codziennych kąpieli i kąpieli co 2 dzień np. i nie podoba mi się też to, że te mamy, co kąpią co 2 dzień obrażają inne mamy kąpiące dzieci co 2 dzień i wyzywają ich dzieci od brudasów śmierdzących moczem i ulanym mlekiem. Bardzo tu się nawzajem bezpodstawnie obrażacie - z dużą dozą przesady.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,8977844,Zycie_bez_mydla.html A tutaj sedno sprawy dla tych które nie chcą czytać wszystkiego: (...) rozmowa z dr. Wojciechem Feleszką, pediatrą (...) Jak często? Szybki prysznic raz dziennie z użyciem łagodnego środka myjącego to podstawa. Mycie włosów - niekoniecznie codziennie. Może być nawet raz w tygodniu, jeśli nie przetłuszczają się za bardzo, a my nie prowadzimy aktywnego trybu życia. Żadna skrajność nie wychodzi człowiekowi na zdrowie. Najczęściej musimy myć ręce. Myć, a nie płukać. Dłonie należy zmoczyć, a potem przez 20 sekund nacierać dokładnie mydłem, by usunąć brud pomiędzy palcami, pod paznokciami i pod biżuterią czy zegarkiem - bo te miejsca to raj dla bakterii. Ręce trzeba myć przed jedzeniem i po każdym wyjściu z toalety.

Znaczy lepiej się jednak nie myć. Też nie. Dzieci, których rodzice przecierają skórę pod pieluszką tylko chusteczką jednorazową, zamiast po prostu umyć im pupę, niejednokrotnie zaczynają chorować na pieluszkowe zapalenie skóry nazywane przez niektórych odparzeniem. Dla nich jedyna rada to zwykła woda i mydło!

ale brudasek przeciez nie przekonasz !!!!!!!!!!!