Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PLOTKA(taka rybka)

Dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko!

Polecane posty

hej dziewczyny wczoraj bylam na usg i widzielismy z mezem nasze sloneczko kurcze az nie moglam uwierzyc ja w 10 tyg moze byc juz duze bylo widac jak sie rusza i slyszelismy serduszko niesamowite uczucie dziewczyny jeli czytalyscie moja historie to wiecie ze 3 lata walczylismy i uwierzcie mi ze najlepsza matoda jest naprawde poprostu odpuszczenie sobie my tak zrobilismy i zaszlam wtedy kiedy teoretycznie mialam nieplodne dni naprawde.poprostu przestalismy sie starac po diagnozie lekarza i juz udalo sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, zaloze sie ze to niesamowite uczucie gdy slyszy sie serduszko dziecka ktore nosisz pod wlasnym sercem :) Moze kiedys bedzie mi dane odczuc to na wlasnej skorze :) U mnie znow d... ale w sumie to juz przywyklam. W poniedzialek rano przyszla @ o 5 dni za wczesnie. Tylko taka jakas dziwaczna, bo dzis jest juz 3 dzien a ja nadal tylko skompo plamie na brazowo wiec nie wiem co jest. Dobrze ze gin zarzadzil u mnie przerwe na clomid bo to pewnie przez te leki tak mi organizm bzikuje. Nigdy nie mialam plamien, jak sie @ pojawiala to odrazu krwawo i obficie a teraz takie dziwadlo. Brzuch tez nie boli tak jak zawsze tylko duzo lzej. Poczekam przez weekend, moze sie rozkreci a jak nie to skontaktuje sie z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 91malutka
plotka ja tez @ i tez dziwna pierwsze dni skape plamienie jak nigdy a pozniej tak mnie zalalo ze masakra no i wczoraj juz po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka, u mnie 4 dzien i nadal tylko plamienie. Nie wiem co jest, ale mam juz dosyc niespodzianek i dramatow. Musze dac sobie z tym wszystkim spokoj. Nie mam juz sily. Dziubasku, Zagladasz tu jeszcze? Co u Ciebie? Dziewczyny odezwijcie sie! Dajcie znac, co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
Plotka odpowiadam na Twój apel i piszę co u mnie: dopiero w poniedz. odbiorę wyniki badań w kieruku chlamydii i spółki :-) a poza tym okres nadciąga wielkimi krokami. tzn. w zasadzie spóźnia się -aż o jeden dzień - ale spokojnie - wczoraj zrobiłam test i nic, więc czekam. mój cykl był zawsze jak w zegarku -28 dni, ale od marca płata mi figle - w marcu 26 dni, w kwietniu 27, w maju 26, a dziś 29 dzień cyklu i czekam. poza tym dużo pracy, troche rozrywki, planujemy wakacje... próbuje nie dać sie zwariować, choć to takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajac na Tosie, Milo, ze zajzalas. Widze ze u ciebie podobnie jak u mnie. Duzo pracy, troche badan i jak narazie malo efektow ale coz... Zaczelam we wtorek nowa prace, a wlasciwie to poprostu na nowym miejscu, ale robie to samo. Staralam sie o przeniesienie do glownej siedziby banku, w ktorym pracuje i choc troche to trwalo i nie bylo latwo, bo kandydatow na te pozycje bylo multum to dopielam swego :) Co do cykli to moje zawsze maja 31 dni a tu nagle 27 nie wiadomo skad i od 4 dni tylko te brazowe plamienia. Nie wiem sama co myslec, ale martwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
nie lubie takich sytuacji... czuję, że okres jest "tuz tuż" do tego mam strasznie wrażliwe piersi, a tu nic.. chyba powinnam zmienić nick na czekając na okres... najgorsze jest to, ze martwię się że coś mi się rozregulowało, a od tego cyklu mieliśmy podjąć działania w kierunku inseminacji. w poniedziałek byłam umówiona z pania doktor - bo byłam pewna, że będę już po okresie, ale muszę przesunąć wizytę. oby tylko jakieś choróbsko sie mi nie przyplątało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzesska27
Ja tez nie pisze bo ciazy brak i nic nowego sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ------------))))))))
Helenka - odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące dr Karwackiej. Mam znajomą, która do niej chodziła - i kiedyś z czystym sumieniem odradziła mi tą panią dr....Może i jest sympatyczna ale strasznie łapczywa na kasę...No ale to opinia tylko jednej pacjentki....Poszukaj na jakimś forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nie wiem czy zrobiłam dobrze, @ spóźniała mi się 3 tyg i wziełam na własna rękę tabsy na wywołanie @, wczoraj jak nigdy jeden wielki "skrzep" poleciał i teraz nie wiem czy mogłam być w ciąży ale z moim szczęściem sie nie da :( i teraz dręczy mnie to wszystko... :( co mam robić teraz? :( wiem jestem głupia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
oi_karola a zrobiłaś test? nie wiem co Ci powiedzieć. mi okres spóźniał się jak nigdy - kilka dni - no i dziś zaczęłam plamić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie nie robilam bo nie miałam już sił patrzeć ciągle na jedną kreskę :( jutro ide do gin. dawno nie odwiedziałam wiec wypada, ciekwe co ona mi powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ------------))))))))
Karola - jeśli można zapytać to co brałaś na wywołanie @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też @ się spóźniała ale jak zwykle pojawiła się, od wczoraj biorę wiesiołek i siemię lniane może to pomoże. za kilka dni mam wizytę u pani doktor i zobaczę jaka jest i co nowego powie na forach ma różne opinie ale sama ją sprawdzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, Karola, najlepiej bedzie jak skonsultujesz to z lekarzem i nie zadreczaj sie! Ten skrzep mogl byc wynikiem sporego opoznienia @. Nie martw sie na zapas tylko idz do lekarza. Czekajac na Tosie, to jednak @ przyszla :( Ale wiesz, tak sobie mysle, ze twoje opoznienie zostalo wywolane tym, ze czekasz juz na te przygotowania do ins. Zaloze sie ze wszystko z toba dobrze. U mnie niestety nadal kompletna niewiadoma. @ miala byc w piatek i nie ma nadal. Od ubieglego poniedzialku plamilam na brazowo i trwalo to az do wczoraj, ale zero krwi, wiec chyba nie moge tego traktowac jako @. Test dzis rano nadal negatywny, a to juz 34dc. Bylam w sobote na pobraniu krwi na morfologie i chcialam zapytac czy moga mi zrobic bete, ale stwierdzilam, ze to bez sensu, bo to raczej nie ciaza. Do lekarza zadzwonie po poludniu i moze on mi cos poradzi bo nie wiem zupelnie co robic. Nigdy tak nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
okres przez duuuuże O! i tak się nie poddam. działm dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, U mnie nadal cisza, oprocz tych brazowych plamien przed terminem @. Teraz jestem w 37 dc i nie mam zadnych objawow na @ wiec nie wiem co jest. Dzwonilam w srode do gina i powiedzial ze cysta ktora wychodowalam na clomidzie mogla spowodowac zaburzenia i plamienia wiec czekam az @ laskawie sie pojawi. Co sie ze mna dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
Plotka, a robiłaś test ciążowy? może coś jest na rzeczy. z doświadczenia wiem, jakie to wkurzające jak się @ spóźnia, robi nadzieje, a potem i tak przychodzi.... dlaczego nie może być tak, że jeślli i tak ma przyjść, to niech chociaż przychodzi w terminie! ja we wtorek odbieram wyniki i lecę do lekarza. Zobaczymy, co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekajac na Tosie, Co kilka dni robie testy i nic :( Dzis jest 41dc a @ wciaz nie ma. Rano zrobilam kolejny test i jak zawsze jedna kreska. Gdyby mialo byc cos na rzeczy to juz by test cos pokazal. Co prawda ludze sie jeszcze troszke, ze moze te testy sa jakies trefne, bo zamowilam je przez internet jakis czas temu, tylko takie paseczki i za 50 zaplacilam smieszne pieniadze, ale to raczej nie testy :( Obawiam sie ze moje PCO stwierdzone tylko na podstawie stosunku lh do fsh, przerodzilo sie w prawdziwe PCO z objawami :( Przytylam ostatnio i to zatrzymanie @... Oh... dlaczego to sie musi dziac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
Plotka, głowa do góry - przecież się nie poddamy, prawda? każda z nas już tyle czeka, a przecież kiedyś nam sie uda. dziewczyny, czy któraś z Was mogłaby mi powiedzieć, jak wyglądało przygotowanie do inseminacji? i co zaraz po? leży się na fotelu kilka minut czy od razu do domu? czy mąż jest obecny...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekając na Tosię...wróć kilka postów do tyłu ja tam opisywałam cały przebieg inseminacji , jeśli jednak by Ci czegoś zabrakło to dopowiem...ale nie chce mi się znów wszystkiego powtarzać:)...a jeśli chodzi o męża to czekał na korytarzu...:)...powodzenia! Plotka a idziesz do gina?....bo moze warto byłoby Cię obejrzeć?...trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak od 16 kwietnia popatrz na moje wpisy, 18 miałam inseminację ale 16 pisałam o stymulowaniu ....a potem tez komuś opisywałam swój zabieg...buźka pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka, Umowilam sie z moim ginem, ze jesli @ nie przyjdzie do poniedzialku(czyli do wczoraj) to mam przyjsc na wizyte zeby zobaczyc co sie dzieje. Jade dzisiaj w czasie pracy, mam godzine przerwy, wiec moze zdaze. Dzsiaj jestem juz w 42 dniu cyklu, ale zaczynam sie zastanawiac, czy to moje brazowe mazanie to nie byla poprostu jakas dziwna @ po trzech miesiacach na clo. A ja ty sie czujesz kochana? Wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
anula dzięki, istotnie, przecież opisywałaś wszystko.... więc ja już wiem - dostanę zastrzyki z hormonami - 3 a potem jeden na pęknięcie pęcherzyka... Rany, na dworze zrobiło sie ciepło i wszystkie mamy wyjechały z wózkami - a ja tak sie im przyglądam, jakbym miała już op co wybierać wózek i co widzę jakiś, to myśle - o ten fajny, a tamten za male koła....rany, co za schiza... anulla napisz jak sie czujesz kochana i jak maleństwo. nkiedy spodziewacie się go na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po wizycie. I wiem tyle co wczesniej. @ jak nie bylo tak i nie ma, ciazy tez nie ma :( Jest za to cysta na prawym jajniku, ktora z 3.0cm w maju urosla do 4.8cm i ani mysli pekac! Dosc mam juz dziewczyny! Jestem umowiona na sobote, na pierwsza wizyte do kliniki nieplodnosci i nawet nie chce juz tam isc. Zmeczona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plotka kochana! rozumiem Twój stan Twoje zmęczenie ja tak miałam przed inseminacją, ale spróbuj idź do kliniki powalcz jeszcze troszkę....moim zdaniem na każdego przychodzi czas, a raczej na każdą:)...ja cały czas trzymam kciuki...wiem, że nie łatwo w to wierzyć jak jeszcze się czeka...wiem to doskonale, ale też wiem, że los jest sprawiedliwy mimo wielu dni lęku, niepewności i łez...Ja po inseminacji miałam taki plan, że jeśli się nie udało to odpuszczam daje sobie luz bo mam dość,ale w głębi duszy liczyłam też kasę czy starczy...:)na następną.ale moje nastawienie było troszkę inne, byłam spokojniejsza, wyciszona, nie wkręcałam się, nie do końca nastawiałam, że uda się za 1 razem...może to pomogło?ale każda z nas jest indywidualna i w indywidualnym czasie przechodzi przez pewne etapy, emocje....dlatego kochane damy radę!!!!:) dzięki, że pytacie dziewczynki jak tam u mnie:)...ja tak do końca nadal nie wierzę, że jestem w ciąży...:) jak patrzę na zdjęcie mojej całkiem już kształtnej dzidzi i jak widziałam ją jak się rusza we mnie ( na usg) to wtedy dopiero czuję, że to nie sen:)....fizycznie jest różnie od rana niestety mdłości i wieczorem też, czasem total brak mi sił, ale poza tym nic złego się nie dzieje więc chyba wszystko oki:0 pani doktor też tak mówi...więc muszę jej wierzyć:) Mało mam czasu na odpoczynek bo ciągle coś się dzieje poza tym mam sesje więc musze być mega aktywna a nie mam siły:(....w przyszłym tyg zdaje egz na prawko ( praktyczny) nie wiem jak to przeżyję:).... trzymajcie się kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anullka, tak, ja wiem, ze nie powinnam sie poddawc, ze powinnam walczyc do konca, ale to juz prawie 3 lata(we wrzesniu bedzie dokladnie) Znam swoje cykle juz tak dobrze, ze nie dam rady wyluzowac, nie liczyc itd. Zbyt dlugo to trwa. Jestem najzwyczaniej, psychicznie tym zmeczona. i jeszcze teraz ta cysta i ogromne opoznienie @. To juz 44 dc i nadal nic a ciazy brak! Lewy jajowod niedrozny, PCO, Cysta, i brak @... Boze, Moze juz wystarczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×