Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość felicjann34

Żona zaczęła traktowac mnie jak śmiecia.

Polecane posty

Gość felicjann34

Odkąd urodziła się nasza córka atmosfera w domu jest nie do wytrzymania. Żona ciągle ma o coś do mnie pretensje. Wyrzuciła mnie z łóżka twierdząc, że ona będzie spać z dzieckiem a ja na pewno dziecku zrobię krzywdę. Przez 2 dni spałem na podłodze. Kupiłem sobie materac. Żona za materac urządziła mi piekło, że zamiast kupic coś córce wydaję pieniądze na jakieś głupoty. Córka ma 2 miesiące a ja nie mam prawa do niej nawet podejść. Kiedy jestem akurat w domu i córka płacze i wezme ją na ręce żona zaczyna wrzeszczeć, że chce dziecku zrobić krzywdę. Zrobię córce mleko to zona pójdzie i je wyleje twierdząc, że na pewno źle je zrobiłem. Czepia się o wszystko. Dziś obudziłem się z lekka goraczką i bólem gardła a ona kazała mi się wynieść gdzieś z domu bo narażam córkę na niebezpieczeństwo. Nie wiem czy dziś wróce do domu, czuję się tam jak jakiś intruz. Czy takie zachowanie młodej matki jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicjann34
dodam jeszcze tak między nami, że preferuję dojrzałe kobiety po 60-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khigga
pojebalo jej sie w główce najwyraźniej, zwróć się o pomoc do jakiegoś psychologa, może poradzi Ci jak z nia postępować. Może to jakas forma poporodowych zaburzeń psychicznych. Albo usiądź z żoną i wyłóż jej kawę na ławę - dokładnie tak jak w tym topiku. Choc podejrzewam, że z nia juz próbowałes gadac i nie sprawdziło się i dlatego teraz piszesz na kafe. Jeśli sytuacja potrwa dalej to możesz jej postawić sprawę jasno - albo zacznie Cię traktowac jak ojca i męza którym jesteś, albo się wyprowadzasz na jakiś czas. Bo to co opisujesz to paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele mężczyzn by się z Tobą zamieniło? :) Nie musisz robić np. mleka, zajmować się dzieckiem, bo żona robi wszystko. :) A tak na poważnie to, to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuryku na patyku
Najbardziej prawdopodobne, że jej odje.bało na punkcie bachora. Znajdź sobie lepiej inną babę, która cię doceni i da ci to czego nie daje ci je.bnięta żoneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szałaśnica
A odbijało jej już w ciaży czy tak jak w gębę strzelił po urodzeniu dziecka? Ja jestem pod koniec ciaży, podchodzę do sprawy na chłodno i rzeczowo, ale boję się, że hormony to taka siła, ze i mnie odjebie, a tego bym nie chciała :/ Nie zazdroszczę ci. Moze jej napisz na kartce (bo w rozmowie pewnie cie nie dopuscza do głosu i zaczyna sie zaraz drzeć), co masz do powiedzenia. I niech to sobie przeczyta, jak uzna, ze ma chwilę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicjann34
Z nią już rozmawiałem ale to raczej monolog a nie rozmowa bo ona się nie odzywa, może w ogóle nie słucha tego co mówię. Gdy ją próbuję przyprzeć do muru mówi, że jak mi się coś nie podoba to droga wolna i ona mnie zatrzymywać nie będzie. Myslałem o tym aby porozmawiać np. z je mamą o całej sytuacji ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
jakoś nie wierzę, że można tak traktowac męża - jeśli to nie prowo to żona jest chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie weim czy to dobry pomysl
ale moze wyprowadz sie z domu na jakies 3 dni - moze zona w koncu sie otrzasnie z tej paranoi ? Moze taka terapia szokowa pomoze - moze w koncu przypomni sobie ze ma meza a dziecko ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam kiedyś identyczny wpis na Onecie, tam historia skończyła się rozwodem, kobiecie rzuciło się na głowę, facet też zaczął od materacu, potem wynajem mieszkania, a następnie inna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szałaśnica
To zalezy, jaką mam mamę. Jak jakąś nawiedzoną, to lepiej nie, ale jak jest kobita rozumna, a ciebie lubi i tobie naprawdę nie można nic zarzucić, to to chyba by była najlepsza osoba, ktora by mogła na twoją zone wpłynąć. Jedno to że żona cię od siebie odpycha - ale jeszcze mniej mi się podoba, że cie odpycha od dziecka. Tego nie mozesz, tamtego nie mozesz, potem zaczniesz się w ogóle bać do dziecka podchodzisz, dasz sobie spokój i na koniec bedziesz takim panem, który mieszka z mamą - zero kontaktu z dzieckiem. Akurat o to powinieneś naprawdę zawalczyć. Ona tez sie nie urodziła z umiejetnoscia obsługi dziecka, ty mozesz sie wszystkiego nauczyć tak samo jak i ona. Nie daj sobie tego odebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa
Mysle ze namiastka tego co siedzi w Twojej zonie siedziala we mnie tuz po porodzie. Mysle ze rozmowa z jej matka moze byc pomocna, ale uwaga!!! jej mama musi baaaardzo delikatnie podejsc do niej, bo inaczej to potraktuje ja jak wroga. Mysle ze skoro az takich slow uzywa wobec Ciebie to musisz szukac pomocy na zewnatrz czyli np. jej mama. Ale naprawde niech jest delikatna, niech okaze jej zrozumienie, niech nie wypomina jej niczego, niech nawet powie cos w stylu "Ja wiem, ze nikt nie zajmie sie lepiej dzieckiem niz ty, ale on jest ojcem i tez pragnie byc z dzieckiem, pozwol mu na to, naucz go tego". Nawet jesli robisz wszystko dobrze, pozwol by Cie upominala, uczyla. To jedyna droga moim zdaniem. Z czasem sie unormuje. Ale teraz ona jest jakby nie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje bardzo cii
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedak mi to wyglada na jakas psychoze :( Normalana kobieta cieszy sie jak maz/narzyczony jej pomaga..Wydaje mi sie ze psycholog..Ale najpierw moze porozmawiaj z polozna co przychodzila do was..Albo z lekarzem pierwszego kontaktu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konikaa
może jej się coś w głowę stało i może trzeba ja z lekarzem skonsultować? na pewno powinieneś cos zrobić dla dobra dziecka; znam kilka matek którym lekko odbiło na punkcie dziecka, a potem przerodziło się to stopniowo w poważny stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wmordejeza
jakbym czytała o moim koledze, az sie wierzyc nie chce ze opisales dokładnie to samo, jego zona zwariowała, dziecko ma 3 mc i nawet nie moze szybko przejsc obok dziecka bo cyt. "wiatr robi" a moze to Ty kolego? :P ja bardzo przepraszam za okreslenie ,ale nie ktore baby to naprawde wariatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
mysle, ze to hormony zbyt szaleja i trzeba do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz koniecznie porozmawiac z jej mama. Botak samo jak ona jest matka tak samo Ty jestes ojcem i tak samo kochasz to dziecko i potrzebujesz bliskosci i masz TAKIE SAME prawa do tego dziecka jak ona. Poza tym sama zacznie potrzebowac Twojej pomocy bo sama sie nie utrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicjann34
Wczorajszy dzień zakończył się ponownie kłótnią w naszym domu. Żona kazała mi wyjść i wrócić aż wyzdrowieje. Powiedziałem, ze nie wyjdę bo to jest mój dom także to zaczęła się pakować ona i przy okazji córkę. Wyszedłem, przenocowałem w samochodzie. Jutro postaram się porozmawiać z jej mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety i co z tego
Prowokacja jak nic ten temat.Przesadzone to trochę , co piszesz, a w ogóle ten dodatek, że lubisz dojrzałe po 60-tce. Wsadź sobie prowokacje gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddhdyrhry
Przykro mi to mówic ale skoro postępuje w taki sposób to chyba uważa że twoja rola się zakończyła. Wstyd sie przyznać ale moja siostra postapiła identycznie. Wzięła rozwód a teraz jest samotna matką i przyznaję żechodziło jej tylko o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evimati
Felicjan- twoja żona jeśli faktycznie tak robi to ma zespół napięcia poporodowego, który nie musi trwać dwa dni ni tygodnie(poczytaj trochę w necie na ten temat zamiast obarczać ją winą) i dlatego nie broniąc jej tak się zachowuje Zadaj jej proste pytanie czy ona chciała być z Tobą po to by móc urodzić dziecko czyli byś był dawcą i to wyjaśni ważną dla Was kwestię Jeśli tak to możesz się spakować i czekać na rozwój sytuacji gdzieś dalej od domu lub pomagać żonie nie stawiając warunków i cicho znosząc obecny stan żony a jeśli się da to idźcie do psychologa i poproś o pomoc fachowca. Powodzenia Napisz jednak co ma znaczyć zainteresowanie kobietami po 60-tce?? bo mam wrażenie że Ty nie jesteś taki słodkopierdzący i może Twoja żona wie więcej na temat... po prostu zdradzałeś ją wcześniej a teraz ma dziecko i nie potrzebuje Ciebie Co Ty na to? Dywaguje na temat acz kij ma dwa końce i wina zawsze leży po środku. Jednostronne rozważania są nieobiektywne. Myślę że inni też tak sądzą po trosze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evimati
A ile lat ma Twoja żona że tak zapytam i jak długo jesteście małżeństwem i czy długo staraliście się o dziecko? oraz jak przebiegała Wasza ciąża? to bardzo ważne kwestie np jak traktowałeś ciężarną żonę kiedy przez 9miesięcy może nie chciała lub nie mogła z Tobą współżyć? Czypodczas ciąży wspólnie rozmawialiście co będzie po porodzie ,jakie imię dacie dziecku? itd to są ważne kwestie by zbliżyć się do kobiety i swojego dziecka w łonie matki. Co Ty na to? Podejmując ten temat powinieneś odpowiedzieć sam sobie na szereg pytań i znajdziesz mnóstwo odpowiedzi mam nadzieję że trafnych a potem z tymi odpowiedziami i pytaniami o dalsze postępowanie idz do lekarza psychologa najpierw SAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZadowolona23
te tekst o kobietach po 60tce to glupi podszyw, rozpisalas tu epopeje psychologiczna a tak prostej rzeczy nie widzisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety i co z tego
No to jeśli to prawda, a nie prowokacja. Bo jakoś nadal nie chce mi się wierzyć, by kobieta tak postępowała z mężem, to musi mieć nieźle nawalone w bani. Na pewno tak się nie powinno postępować,to nie jest normalne. Rozumiem, troska o dziecko,strach, że się zarazi chorobą, czy to, że chce w łóżku spać, ale nie w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dulska
Felicjan!!! Kmiocie jeden!!! Do garów!!! Obiad nie zrobiony, śmieci nie wyniesione, pies niewyprowadzony, podłogi nie pomyte, zakupy na sobotę nie zrobione, a ty łajzo pogaduchy z babami sobie urządzasz???!!! Do czego to podobne??? 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O rety i co z tego
No i fakt, może ma depresję poporodową, i teraz jakby nie jest sobą. Jak jej minie ten szok poporodowy,zacznie zachowywać się normalnie. Tyle że Ty też powinieneś sprawę jasno stawiac, mój mąż to za Chiny nie dałby się wygnać na podłogę,czy do samochodu spać.Postawiłby na swoim i tyle.Za łatwo dajesz się manipulowac żonie. Jak Ci każe spać na podłodze, to ją wyśmiej i zostań i tak w łóżku, najwyżej ona sobie pójdzie na podłogę a córkę może położyć w jej łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×