Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam już dosyć

Nie wytrzymuje nerwowo z moim synem

Polecane posty

Gość pomoponick
opóźniona to ty jesteś skoro tak piszesz i nie wiesz, że wiek 2,5 jest najbardziej odpowiednim okresem na naukę samodzielnego siusiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci autorko
ommgodd - podla sucz to jest z ciebie. dywan jest wazny bo kupiony z miloscia. a podly gowniarz ma wszystko w dupie. zwyczajnie wykancza matke. na twoim miejscu za kazdym razem gdyby nalal na dywan albo w majty dostalby ode mnie po dupie i zabralabym bajki i ulubione zabawki. az sie nauczy! on to robi z PREMEDYTACJA, skoro przy innych sie powstrzyma albo gdy ma z tego korzysc. to podly 2,5letni terrorysta a z takimi walczy sie ich metodami - jak Kuba Bogu... i nie cackalabym sie, ze malutki, ze to czy tamto. Daj po dupie, zabierz co lepsze i niech gowniarz zobaczy kto rzadzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooo matko,
A nie prościej założyć mu pieluchę, zamiast co chwila prać dywany ? Przecież bywa, że dziecko 2-2,5 letnie jeszcze nie umie wszystkich potrzeb za każdym razem załatwiać na nocniku. Czasem dziecko potrzebuje więcej czasu, a Ty autorko wychodzisz z siebie. nie zakładasz pieluchy, to potem masz wszystko "zaszczane". Ucz go konsekwentnie, ale nie pozwalaj biegać bez pieluchy i "szczać" wkoło póki nie nauczy się załatwiać na nocnik. I poza tym faktycznie jak ktoś tu zauważył,jakaś taka anty jesteś do tego dziecka, najeżdżasz na nie jak nie wiem co, "on szcza", on niszczy mi dywany. Jak byś o psie pisała, nie o dziecku. Nawet psa się lepiej traktuje.Toż to dziecko, nie musi w tym wieku umieć się 100?% załatwiać na nocnik, nie każde umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babs289
Hej. Moj synek ma prawie 3 latka. Do nocnika zaczal siusiac gdy mial 2. Siusial, zanosil do lzienki, wylewal siuski do ubikacji. radosc wielka. Az pewnego dnia znow zaczal sikac w mjtki. Nie powiem, zebym sie nie denerwowala, ale zakladalam pampersa i tyle. Pozniej jednak maly chcial siusiac do ubikacji. Znow radosc wielka, do dnia kiedy mu sie odwidzialo i znow zaczal sikac w majtki, ale juz pampersow nie zakladalam. Jemu sie nie podoblo chodzenie w mokrych gatkach, takz po jakims czasie sie nauczyl. Musisz dac dziecku czas. Co do dywanow: w jednym z pokoi mam wykladzine dywanowa, kilka razy juz czyszczona bo siuski...jak bedzie trzeba znow ja wyczyszcze. Jeden dywan juz tez poszedl na smietnik. Takze nie rob problemu z dywanu, mam wrazenie ze jest on wazniejszy niz Twoje wlsne dziecko. Wyluzuj....pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwamamusiaHubusia
Autorko mam nadzieje, ze Twoje to na komputer przelałaś te słowa goryczy, a Twoje dziecko tego nie usłyszało. Też miałam ciężką przeprawę kiedy uczyłam mojego syneczka siusiac i kupciac do nocniczka. Mój Hubciu miał 2,5 roczku jak zaczęliśmy naukę, szybko złapał, ale kilka razy przychodził z zasiusianymi, albo zakupcianymi majteczkami i mówił tylko "Już" podnosząc rączki, żeby go przebrac, więc zakładałam mu pieluszkę, a kiedy zawołał zdejmowałam mu ją i wysadzałam, później oczywiście robiliśmy siusiaczkowe święto i bardzo go chwaliłam. W między czasie zrobiłam badania i wszystko wyszło ok, lekarz zaproponował mi żeby przetrzymała go z mokrą pieluchą, bo ja sam powiedział " jak pupa zapiecze to się nauczy" ale oczywiście z tego nie korzystałam. Na dobre zaczęło kiedy Hubcio zaczął chodzic do klubu malucha, miał ok 3,5 a tam inne dzieciaki zwyczajnie się z niego śmiały bo nosił pieluszkę, więc nie mogłam już jej zakładac, bo mały protestował i tak kolejne pół roku do 8 miesięcy moczył majetczki i się nauczył w końcu. Ale miałam w pewnych momentach już dośc, kilka razy dziennie, przebieranie, podmywanie pupci, kremowanie, pudrowanko i spowrotem do zabawy, a mamusia musi uprac, posprzątac i czekac na kolejne wyzwanie. Ale kto mówił, ze bycie matka to kaszka z mleczkiem Dzisiaj syneczek ma 6 i nadal zdarza mu się zrobic sisiu, kupcię żadziej. Najczęsciej siusia w nocy, ale rozumie ze tak nie wolno i nie pozwala sobie zakładac pampresika, ani gumowej ceratki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulusiasdr
nie chce mi sie pisac ale napisze, jestes niezle jebnieta matka, on ma dopiero POWTARZAM DOPIERO 2,5 a ty kokosów oczekujesz.olej te swoje dywany daj mu czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bJkd
siusiać? KUPCIAĆ? SIUSIACZKOWE ŚWIĘTO?! Syneczek, majteczki, pupcia, pudrowanko?! Och, kur**a.... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj no... jak Ty masz przepłacić to wszystko zdrowiem psychicznym, to lepiej udaj się już teraz do dobrego psychiatry, bo pamiętaj, że siusianie do nocnika to kazde dziecko w roznym wieku zaczyna. MOja corka jak miala 3 lata jeszcze w pieluche robila, a z dnia na dzien usiadla na kibelku, z nocnika korzystala sporadycznie, bo w pokoiku byl, wiec nocami bylo blisko. Dziecko zacznie mowic i to niezbyt wyraznie i co wtedy? Zamkniesz sie w sobie? czy sie powiesisz? Daj dziecku spokoj, bo czym wiecej mowisz, tym skutek jest odwrotny. Daj dziecku czas i szanse, 2 latka - ma prawo jeszcze pieluszke nosic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaopytanie
chyba mały czuje za duza presje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się że
ponad dwuletnie dziecko powinno już rozumieć i kontrolować pęcherz . Może trzeba wybrać się na badanie stężenia hormonu który odpowiedzialny jest za dojrzałość układu nerwowego tak by kontrolował trzymanie moczu? W tym wieku zapewne dziecko juz ma tą umiejętność ale zwyczjanie buntuje się i nie chce zrezygnować z przywileju lania do pieluchy. Moja córka ma 17 miesięcy i od 3 dni chodzi po domu bez pieluchy (13 miesiąca życia zaczęła być sadzana na nocnik ). Wysadzam córkę i często pytam czy chce siusiu na co albo odpowie tak i kroczy w stronę nocnika albo powie że nie i naleje na podgłogę , zresztą czasem stoi z butelką picia w buzi , patrzy gdzieś w dal i nagle zaskoczona spogląda na podłogę a tam leją się siuśki. Mnie też to denerwuje ale przy dziecku nie mogę tego pokazać , zwłaszcza że dotychczas miała swobodę w tej kwestii . Mam nadzieję że moje dziecko opanuje sztukę trzymania moczu do 2 roku życia i wydawało mi się że tak zazwyczaj jest (przynajmniej w moim otoczeniu chłopcy czy dziewczynki właśnie wtedy już pewnie bez pieluchy chodziły i same na nocnik siadały). Autorko, może zwiń póki co ten dywan (ja mam dwa dywany bambusowe i tylko ścieram i dezynfekuje sprayem) i częściej zaprowadzaj syna na nocnik (za rękę ) bo skoro sam nie ma ochoty alarmować to przeciez nie będziesz ciągle chodzić i zmywać podłogi bo są inne zajęcia w domu . Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczęśliwamamusiaHubusia
Czytałam i na końcu się porzygałam a tak kiedyś podobało mi się imię Hubert , teraz już nie. P.S - Ludzie nauczcie się mówić po ludzku bo dziecko choć małe to umysł ma wiekszy niż wam się zdaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×