Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam już dosyć

Nie wytrzymuje nerwowo z moim synem

Polecane posty

Gość mam już dosyć

Już brak mi sił i przypłacę to zdrowiem psychicznym. Nie wiem czy on jest ograniczony. Cały czas leje w majtki. Proszę, mówię, błagam. Nic nie pomaga. Właśnie naszczał na nowy dywan :( Mam dosyć. Mąż mi zrobił awanturę że mu kupiłam ten dywan bo niepotrzebny wydatek to był, a ja się cieszyłam ze dziecko będzie miało a on co? Zsiurany cały, śmierdzi. Po 10 razy dziennie zmieniam majtki, piorę, przebieram, tłumaczę że się sika do nocnika. 3 razy w ciągu dnia zawoła, a reszta w majtki. Tak mi żal tego dywanu i mam już dosyć dzisiaj. Siedzę i ryczę i się poddaje. Nie wiem dlaczego on jest taki opóźniony w rozwoju. Dlaczego ludzie mają normalne dzieci, a ja nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjaaaaa
ile syn ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalle
W jakim wieku jest dziecko.moze nie jest jeszcze gotowy.Olej dywan, zwiń go po prostu i tyle, albo załóż mu pampersa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to jak?
NO GADAJ ILE? moze to wyjasni problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
2 i pół roku. Uczę go od 8 miesiecy i nie widzę postępów. Są tygodnie kiedy wszystko jest super i sika do nocnika, chwalę go wtedy, a są takie, ze leje w majtki i sama nie wiem dlaczego. I nic wtedy nie pomaga. sika po sobie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak urodzilas
Takiego niedorozwoja to teraz sie mecz! Dziecko inteligencje odziedzicza po rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
Nie pojmuje tego. On rozumie ze trzeba do nocnika bo sam mówi jak go pytam gdzie się sika ze do nocnika wiec dlaczego sika w majtki? Tak go proszę żeby wolała i czasem wola a innym razem nie wola wcale, sika pod siebie i nawet nie powie ze się posikał. Po prostu łazi taki mokry jak nie zauważę od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może poprostu zajęty zabawą zapomina o sikaniu. znajomi tak mieli, co poł godziny sie małego pytali czy siusiu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalle
No właśnie chłopcy są leniwi troszkę. dziewczynki szybciej się uczą.Zwiń dywan i tyle, nie krzycz nie upominaj,może za bardzo zajmuje się zabawą i zapomina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowo? Pal licho dywan.Można spokojnie wyprać i schować! Jeśli dziecko nie kontroluje swoich potrzeb to nie zaszkodzi jak pójdziesz z nim do lekarza i zrobisz badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalle
Wygląda na to że nie jest gotowy skoro nawet nie zauważa, że zrobił siku. Ja bym odpuściła na kilka tygodni a potem wróciła znowu do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
nie zajmuje bo ja go pytam czy chce siku a on mówi ze nie i sika po nogach. Teraz też pytam czy chce mówi ze nie to mowie to idź synku pozbieraj klocki i będziemy lepić z plasteliny. Pobiegł do pokoju i nasikał na dywan. Mam wrażenie, że robi to naumyślnie. Bo wczoraj cały dzień sikał do nocnika bo mu powiedziałam, ze jak ładnie będzie wołał to tata go zabierze do pracy wiec wolał, a dziś mu nie zalezy to leje w majtki od rana żeby mi na zlość zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
ale to już 8 miesięcy. Byl okres że wcale nie używaliśmy pieluch, poźniej zaczął sikać w nocy wiec na noc zakładałam, ale sika tak dużo ze pielucha nie wytrzymuje i muszę w nocy pościel zmieniać. Jestem zmęczona ludzie mają normalne dzieci a ja się czuje jakbym miala niemowlaka. Nadal wstaje w nocy, przewijam, zmieniam pościel i piżamę. W dzień jak ma ochotę to sika do nocnika a jak nie ma ochoty to leje po wszystkim. Chodzę ze ścierką i całymi dniami nic nie robię tylko ścieram, piorę, przebieram. I tak już 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lej po doopie
szczocha, to sie nauczy... jak dostanie klapsa, to nic mu sie nie stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź z nim do lekaża zrób badania czy wszystko jest ok. jak sie okaże że jest zdrowy i robi to złośliwie to niech ci pomaga w tym sprzątaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
Nie jest chory. Mial badania moczu robione i wszystko jest dobrze. Lakarz mi powiedział, ze chłopcy są tacy i nic nie poradzę i ze ona by wolała 10 córek niż jednego syna. Bardzo pocieszająco to zabrzmiało i kompetentnie, ale chyba przyznaje jej racje. Mam go dosyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomaniaczka
jesteś zwyczajnie kretynką, której puszczaja nerwy as to jest jeszcze małe dziecko i jaki Ty masz język kobieto- przeczytaj te swoje wypociny jeszcze raz naszczał itd a najbardziej Ci dywanu żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to trwa już
8 miesięcy, to może jednak zasięgnij porad lekarza. 2,5 roku to nie jest znowu takie duże dziecko - pod warunkiem, że dopiero zaczyna się naukę nocnika. ale skoro to juz trwa ponad pół roku... radzę lekarza. wiesz, ja mojego syna zaczełam uczyć jak skończył dwa lata. powoli, stopniowo. jak doszedł do etapu majtki w domu i na dwór (pielucha tylko na noc), to bywało różnie, tez prałam, szorowałam, a jak siedział < klockami czy jakakolwiek siedząca zabawa, podkładałam pod niego pupę ceratę. żeby nie prać (znowu) dywanu. i tak naprawdę pomogło przedszkole. zaczął tam chodzić jak miał 2,5 roku (mieszkamy poza Polską), nauczycielki powiedziały, że niech nosi majtki w przedszkolu skoro w domu też nosi, żeby nie mieszać mu w głowie. one miały taktykę - zaprowadzać "oporne' dzieci do wc co 30 minut. oczywiście nie na siłę. w jego przypadku - pytały go co 20 minut, a i tak każdego dnia przynosił do domu 2-3 sztuki osikanych majtek. ale nie krzyczały ani nic. ani one, ani ja. synek zobaczył jednak, że to nie jest wymysł mamy ale że wszystkei dzieci naprawdę chodzą do wc i wołają panie lub same idą ,jak chcą. siusiu i po 2 tygodniach było idealnie. w nocy jeszcze sie moczył sporadycznie (1 raz na 2-3 tygodnie), ale od 3 miesiecy suche także noce. a teraz ma niewiele ponad 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxgfvxbx
wiesz co?? ja bylam takim dzieckiem ja twoj syn,nawet ja mialam 4 lata a nawet 5 zdarzalo mi sie takie akcje,pisze serio, były awantury,wrzaski ,lanie, i nic, jeszcze gorzej,dopiero po sczegółowych badaniach wyszło że mam ostre zapalenie pecherza,od zawsze mialam infekcje,niekidyd nie czulam ze chce mi sie siku,normlanie bawilam sie dajmy na dywanie,i dopiero zaczynalam czuc cieplo w majteczkach poczytam doznawalam szoku ze zsikalam sie, naprawde ja nie czula pedu moczowego,dopiero jak juz cieklo po nogach było zapozno,do tej pory biore furagine i 4 razy lezalam w szpitalu na to, poprostu juz mam taki uklad moczowy podatny na infekcje do tej pory,wiadomo teraz juz nie, jestem dorosla, ale potrafi misie niekiedy pare kropelek popuscic,sa to kropelki,lecz przypomnialy misie tamte czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to trwa już
a widzę, że lekarz już był. w takim razie może daj spokój na 2 tygodnie.... może pomoże. na pewno nie krzycz (chociaż wiem, że czasami łatwo się dać ponieść nerwom) ani nie bij za sikanie na dywan !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
nie bije, nie krzyczę. "Wykrzyczałam się" tutaj i stad moje słownictwo. Musiałam dać ujście nerwom. A dywanu mi żal strasznie bo poprzedni wyrzuciłam bo byl przesikany i śmierdział, nic nie pomogło pranie i nawet czyszczenie u specjalisty. Syn przestał sikać w majtki wiec kupiłam nowy, cieszył się z niego i co? Znów śmierdzi, caly osikany. Moze i jestem kretynką ale nie mam już siły i pomysłów. Jak mu założę pieluchę to on nigdy się z nią nie rozstanie. Pojdzie w niej do zerówki bo on kocha pieluchy. Mają fajne obrazki i go cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lej po doopie
trzeba ostro wpi..lić to się oduczy specjalnie lać, on ma z tego radochę, z tego że ty się denerwujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem , ze jestes teraz wsciekla na swoje dziecko (mnie tez sie to zdarza) ale powiem Ci, ze przykro jest czytac jak piszesz o wlasnym dziecku. :( moglabym przekopiowac caly Twoj post bo jest obrzydliwy ale wybralam najgorsze moim zdaniem zdanie: " Nie wiem dlaczego on jest taki opóźniony w rozwoju. Dlaczego ludzie mają normalne dzieci, a ja nie!" Ja bym w zyciu o wlasnym dziecku czegos takieg nie pwoiedziala. Nie dziwie sie , ze dziecko ci nie chce do nocnika sikac jesli w domu jest taki terror. Zastanow sie nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
a czy twoj bartus nie szczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziurawca
kobieto, jesli to nie prowokacja, a raczej rzeczywiscie nie, to jestes ponizej poziomu podstawowej kultury - biedne to twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
jaki terror jagoda? 8 miesiecy chodzę i zmywam, piorę, mówię nic się synuś nie stało ale wołaj tłumaczę gdzie jest nocni, do czego służy, chwale jak zawoła mowie ze z niego taki dzielny chłopczyk i jestem z niego dumna. A dziś mnie już to przybiło i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko , moj Bartus sika a nie szczy :O z jakiego domu ty pochodzisz , ze tak sie wyrazasz dziecku? Az zal czytac co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze bardziej przejmujesz sie nowym dywanem niz dzieckiem. Moja ponad dwulatka tez nieraz zrobi w majtki, tez nieraz zmoczy wykladzine w swoim pokoju. No i co z tego? Po prostu porzadnie zapieram i nie ma prawa nic smierdziec, a jak zacznie dobrze kontrolowac pecherz, kupie jej wtedy porzadny dywan. Sądzisz, ze nikt oprocz Ciebie nie pral po 10 razy zsikanych majtek? :O w kazdym razie nigdy w zyciu nie przyszloby mi do glowy nazwac moja corke "ograniczona" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
to nie ja pisałam tylko jakiś podszyw. Pochodzę z normalnego domu a żeby dać upust swoim emocją użyłam specjalnie takich słów jakie mi płynęły prosto z serca pisząc tego posta i bardzo się cieszę, ze tak zrobiłam bo dzięki temu poczułam się lepiej. Niestety nie jestem chodzącym ideałem, nawet nie wiem czy chciałabym nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×