Mój chłopak powiedział,że płaci mi za oral!!!!!

Od kilku dni jestem u chłopaka w Irlandii. Szukam pracy. Wczoraj w rozmowie powiedział,że któryś już raz zaczepia Go na ulicy, niedaleko Naszego domu jakaś stara prostytutka i proponuje 'zrobienie laski' ... zażartowałam sobie aby następnym razem odpowiedział jej,że On za takie cuda nie musi płacić... Na co On ....żartem.... no jak nie muszę? Bardzo mnie to zabolało...zniesmaczyło? Sama nie wiem... Wzięłam to bardzo do siebie...aktualnie jestem na Jego utrzymaniu....i będzie tak dopóki nie znajdę pracy....jak znajdę On chce rzucić to,co robi i szukać czego innego i będziemy się utrzymywać z mojej wypłaty... No w każdym razie poczułam się urażona... wiem,że żyjemy teraz za Jego pieniądze... Mam Jego portfel do dyspozycji ale używam go tylko do zakupu najpotrzebniejszych rzeczy,nie kupuję nic sobie... Poczułam się jakby mnie ktoś obuchem walnął w łeb:] Jakby to,że mnie utrzymuje było w zamian za to,że się kochamy czy uprawiamy sex oralny...Wiem,że to był żart....powiedział coś jeszcze w stylu,że czytał taki dowcip...że facetowi bardziej by się opłacało iść na dziwki bo i tak 'płaci' żonie...Wiem,że nie dokładnie o to mu chodziło, że nie wypomniał mi pieniędzy z akich żyjemy aktualnie....ale mimo to, nawet jeśli to był żart to był nie na miejscu... poczułam się upokorzona... Mam rację? Wyolbrzymiam? Nie wiedziałam co na to odpowiedzieć więc po prostu udawałam,że zasypiam bo rozmowa była przed snem, w łożku... widzę ,że mu głupio....pisze sms'y z pracy, zagaduje....tematu nie zaczepia... Nie zamierzam się obrażać czy fochać...ale jest mi zwyczajnie przykro i nie wiem jak się zachować... Przepraszam,że tak długo i chaotycznie... Będę wdzięczna jeśli ktoś spojrzy na to obiektywnym okiem... Pozdrawiam

wydaje Ci się to przykre bo sama masz widocznie wyrzuty z tego powodu, że to on zarabia ale z pewnością on nie myślał poważnie nie stresuj się tym, szkoda nerwów na drugi raz dodaj, ze za mało płaci i chcesz na nową sukienke :P

moim zdaniem to co tu napisałaś powinnaś powiedzieć swojemu chłopakowi powinniście rozmawiać o swoich uczuciach i o tym co wam nie pasuje bo inaczej wasz związek się rozpadnie

to ja podczas kłótki powiedziałam "wychodze" a on "idziesz do innego co?" ja mowie "no pewnie, żeby tylko do jednego!" a on "i co pewnie masz ich zapisanych 'portfel 1' portfel2' itd" strzelilam mu w pysk i juz nie jestemy razem;) tak sie kobiet nie traktuje bo ja nigdy od niego grosza nie wzięłam.

daj na luzik, on chcial wprowadzic humorek wwasza rozmowe, aty tu robisz sensacje, jak tylko takie cos cie zranilo, to zostaw faceta nie zawracaj mu glowy glupotami, kazdy ma prawo pozartowac:-) A TY SIEDZISZ W DOMU I SIE DOMYSLASZ CUDOW; luzik ciotka

Oczywiście,że mam wyrzuty sumienia,że żyjemy z Jego pieniędzy! Niestety aktualnie innej możliwości nie ma ... To był Jego pomysł bym przyleciała ... Niestety nie miałam zaplecza finansowego ... To był spontan... Nie jestem przyzwyczajona być na utrzymaniu faceta... Zawsze starałam się być niezależna....Mam nadzieję,że jak najszybciej zmieni się ta sytuacja... Rozmawiamy o uczuciach... Nawet wczoraj była rozmowa na temat tego,że czuję się niedobrze korzystając z Jego portfela...On powiedział,że zdaje sobie z tego sprawę... ale aktualnie innego wyjścia nie mamy.... Czyli przesadzam? Po prostu to był głupi żart?

Hmmm...On nigdy wcześniej nie dał mi odczuć,że jestem Jego 'utrzymanką' .... to jest pierwszy taki głupi żart ... Może rzeczywiście wzięłam to za bardzo do siebie bo naprawdę źle się czuję w tej sytuacji....:] He...żarty żartami...ale kiedy wczoraj byłą rozmowa na ten temat,że czuję się owym faktem zażenowana a On wieczorem wyskakuje z takim tekstem ...:] Żartów jest naprawdę dużo w Naszym związku...za niektóre od innej by dostał po ryju .... mam dystans do siebie i poczucie humoru ....ale zwyczajnie źle się poczułam :] Ale dostosuję się do Waszych rad ;) Zapewne będzie chciał o tym pogadać bo widzę,że Go trochę to męczy (w sms'ach) .... nie będę robiła sensacji....po prostu powiem,że to było nie na miejscu i tyle :] Dzięki za obiektywy!

Ona23IRL niestety,jezeli nie i macie wspolnych dzieci i ty nie pracujesz,jestes na jego utrzymaniu,to ty płacisz seksem jemu za utrzyamnie,a on utrzymuje cie za seks i na pewno za to,ze zrobisz to i tamto w mieszkaniu,gdy on jest w pracy.

Ona23IRL po co leciałas do Irlandii jezeli nie miałaś zapewnionej pracy.

Można powiedzieć,że związek polega trochę na robieniu dla siebie czegoś za coś....jak najbardziej :] Leciałam bo On chciał.... ja też nie wyobrażałam sobie bycia z Nim na odległość....niestety On na razie do kraju wracać nie chce... Napiszę wiecej bo kończę robić obiad :] Tak dla Niego.... zapewne za to,że mnie utrzymuje :] Ale myślę,że przede wszystkim dlatego,ze Go kocham i wiem,że jest glodny po pracy.

Ona23IRL owszem,zwiazek to robienie cos nie tylko dla siebie,ale ty i on nie ejstescie małzenstwem i nie macie wspolnych dzieci,wiec mozecie w kjazdej chwili sie rozstac i neic was dosłwnie łączyc nie bedzie. Ty nie masz ambicji po prostu aby byc zwykła dziewczna,nawet mozesz byc narzeczona i nie pracowac i zyc z pieniedzy chłopaka.Ciekawa jestem czy ty bys jego utrzymywała.

Ona23IRL leciałas,bo on chciał :-) jak on zecxhce to sesrtasz sie na srodku ulicy? Co z tego,ze on chciał abys prtzyleciała.Trzeba było pomyslec,ze bedziesz jego utrzymanka jezeli nie bedziesz pracowac.Tylko,ze tobie chyba na tym zalezało i jest ci z tym dobrze. I jak na dzien dzisiejszy twoj chłopak płacu ci za ploda i za seks i robote w domu tym,ze cie utrzymuje.

A czy Ty czytasz ze zrozumieniem? Jestem tu dopiero 4 dni ... Przez te 4 dni udało mi się założyć konto w banku, zarejestrować się w agencji, załatwić ubezpieczenie ... Nie mam ochoty siedzieć i nic nie robić...nie jestem do tego przyzwyczajona. Poza tym znam siebie...dopiero skończyłam studia, studiowałam dziennie a oprócz tego pracowałam i uprawiałam sport. Daj mi trochę czasu na obycie się w tym kraku i znalezienie pracy....naprawdę mi na tym zależy... Pytasz czy ja bym Go utrzymywała... Nie wiem czy czytałaś wyżej, ale napisałam,że jak znajdę pracę On rzuca swoją i zanim znajdzie coś nowego będziemy na Jego utrzymaniu... Masz rację: nie mamy dzieci....ale co to ma do rzeczy? Przyleciałam do Niego bo miałam mniej do stracenia (dopiero skończyłam studia, praca była na pół etatu do tej pory, marne pieniądze....), On ma tu lepsze perspektywy i nie chce na razie wracać.... więc można powiedzieć,że 'podłożyłam' się ja .... Nawet jeśli ową pracę będę miała to i tak nadal będę Nam gotowała i sprzątała....więc wtedy za co to będę robiła? A seks sprawia mi taką samą frajdę jak i Jemu i nie robię tego na siłę przecież....

ojej... :( ...

a może domyślił się że w tajemnicy przed nim uprawiam taką samą profesję jak tamta stara baba?:(

no bo ci płaci, ty się jeszcze nie obudziłaś tylko dalej śpisz sobie w świecie pełnym miłości

alinsaaasa strasznie dużo jadu w Tobie....a może zazdrościsz,że facet po prostu chciał mieć mnie blisko wiedząc, że na początku więcej będzie musiał pieniążków wyłożyć ....zwyczajnie dlatego,że mnie kocha... jest na tyle przystojny i w porządku,że jakby mu zależało na sexie tylko znalazłby sobie jakąś pannę tam ... Kochamy się chcemy być blisko siebie... Napisałam,że On chciał bym przyleciała bo to On wpadł na ten pomysł...jak byłam na początku średnio chętna....chciałam spróbować w PL.... ale tęknota wygrała... Mam nadzieję,że przyjdzie mi Go trochę poutrzymywać jak znajdę pracę a On będzie szukał nowej ....poczuję się trochę lepiej :] a Tobie życzę mniej jadu i toksycznych facetów na swojej drodze :]

* wyżej miało być,że będziemy się utrzymywać z mojej wypłaty , nie Jego

* a jeszcze wyżej miało być że sram mordą

Ona23IRL przykro mi,ale jak na arzie jestes utrzymanka,nawet przez te 4 dni,a poza tym i tak bedziesz szukała pracy długo. A to,ze piszes wtej chwili,ze jak on straci lub zrezygnuje z pracy,a ty bedziesz go utrzymywała,mto gornolotne pisanie,bo jak do tego dojdzie ,to max 1 m-c go utrzymasz,a potem rozowe okulary ci spadna.

co za bzdury, ze on ja utrzymuje dla seksu :o skad to zalozenie, ze to kobieta daje seks facetowi a nie odwrotnie? a moze to autorka nie dosc, ze ma od niego kase to jeszcze penisa na wyłączność...

Według mnie jesteś hipokrytką... piszesz, że chcesz być niezależna, niby głupio ci że nie dokładasz się do życia i że żerujesz na swoim facecie, a mimo tego poleciałaś do tej Irlandii nie wiadomo po co chyba tylko po to, aby robić swojemu facetowi problemy. Wina nie leży po stronie twojego faceta i tego że chciał mieć cię blisko to ty powinnaś mieć na tyle honoru aby ustąpić...

powiedz, że jak znajdziesz pracę, to mu oddasz te pieniądze .A jak on będzie na twoim utrzymaniu później, to co? Ty będziesz jemu płacić? Masz rację, to było bardzo nie na miejscu. Powinien się ugryźć w język ten twój chłopak. W żartach pomiędzy facetami, takie coś by przeszło. Porechotali by sobie i tyle, ale do ciebie wyskoczyć z takim tekstem? Zawsze już będziesz się tak czuła jak będziesz chciała coś kupić z jego kasy. Wyglada, że niechcący palnął to, co myślał. I ciekawe, co on będzie myślał siedząc potem u ciebie w kieszeni.

przepraszam za int coś mi się przecinek nie wciska :o

uuu lipny ten twój chłoptaś to nei lipny chłopas,tylko on po prostu dał jej do zrozumienia,ze jezli dłuzej bedzie na jego garnku,to bedzie po prostu utrzymanka ktora dupa płaci za utrzymanie jej.

Mnie taki tekst by na maksa zniesmaczyl i obawiam sie, ze bylby to koniec seksu oralnego, chyba zeby szczerze przeprosil za ten tekst...

a cos takiego jak milosc jest wam obce? dlaczego z gory zakladacie, ze stwarza mu problemy? nie wiecie ile zarabia przecież.. moj facet swego czasu zmienial robote i trwalo to 4 miesiace i jakos ja go utrzymywalam i nie widzialam w tym najmniejszego problemu. kocham go i tyle i nigdy mi do glowy nie przyszlo rozliczac go z pieniedzy. tak samo on teraz zarabia 3 razy wiecej ode mnie i tez mnie z zadnej kasy nie rozlicza. jestesmy razem i kase mamy wspolna.

p jebannnneeee weź ty przestan z ta miłoscia :-) Facet wyjechał do Irlandii aby sie dorobic kasy i zmiłsoci do dziewczyny utrzymuje ja i bedie ja utrzymywał ;-) Przeciez w taki sposob niczego sie nie dorobi. Na razie to u nich jest słodko,ale jak dzeiwcze przez połowe roku nie znajdzie pracy i bedzie zyła na jego koszt,to i z miłosci nie bedzie nic.

żartował, więc wyluzuj, chociaż prawdę mówiąc zobrazował ci być może mimowolnie stan faktyczny...

p jebannnneeee jak ty FACETA przez 4 m-ce utrzymywałas,to ejstes frajerka i tyle.Bo tylko kobiety,frajerki utrzymuja nierob facetow. Facet jak zechce to nawet dorywczo znajdzie prace,nawet najbardziej meczacą,ale znajdzie.