Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czinkczaaaaaaaa

mam 22 lata i nadal bawie się zabawkami.

Polecane posty

wg mnie, myszy i chomiki są dobre dla każdego, kto lubi gryzonie :) fajnie, że zajmujesz się roślinkami ;) ja zawsze chciałam o wyhodowaniu różnych ziółek ;) (tzn. :D w sense, że bazylia, oregano, koperek... :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale beka :D
Nie martw się, mam 21 i też się lubię bawić bardzo :) Mam 5 lalek, każda ma imię i charakter... Mieszkam sama a mój chłopak uważa, że to urocze. Też uwielbiam się bawić w chowanego, klasy, lubię skakać na skakance, oglądam bajki dla dzieci... Jestem na matematyce na UW, najgłupsza nie jestem bo się utrzymuję już 4 roku ;) Nikomu to nie przeszkadza a i czasem kolegów czy koleżanki da się wciągnąć do zabawy - i na początek śmiechy-chichy a potem się wciągają :) Każdy z nas ma w sobie dziecko które nigdy nie dorośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajki ogladac
to jeszcze ok ale bawic sie zabawkami w takim wieku to juz jest raczej jakies nie teges

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta rocznik 87- Twoja 'zachowawczość' prosi się o wizytę u psychologa O co Ci chodzi.???jaka zachowawczość??nikomu nie ublizyłam,wypowiadam swoje zdanie.!nie było to oraźliwe w stosunku do Autorki.Nie nabijaj się z mojej powagi bo może nie jestem super poważna,ale trzymanie i ubieranie lalek Barbie i bawienie sie nimi to nie przesadzaj ale lekkie odchylenie od normy...Helloł.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubię się czasem pobawić :P Też mam 22 lata. Akurat nie lalkami barbie, ale pluszakami, autkami, klockami... Mam fajnie bo mam dużo mlodszego brata więc czasem można cos pożyczyć lub pobawić się razem z nim ^^ Nie przeszkadza mi to w życiu ani trochę więc nie zamierzam z tego rezygnować ani się tym martwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też sie lubie bawić
heh koloratka ja kocham zwierzaki, ale u mnie na podwórku pełno dziewczynek 5-8 lat z mysiami królisiami itp...pasowałabym do nich:D ludzie w moim wieku chodzą na imprezy...a ja hoduje papryke...fasole...rozmnażam rośliny... tylko nie wiem jak rozmnożc storczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czinkczaaaaaaaa
rocznik 88 w listopadzie skoncze 23. a ty ile masz? nie znam tych misów z sagi. ja to najczesciej lego i lubie tez lepic z plasteliny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czinkczaaaaaaaa
kobieta 87 ja wiem, ze to jest nienormalne.. psychologowi bym sie wstydzila o tym chyba powiedziec. w ogole komukolwiek. mowisz, zeby wyrzucic zabawki.. nie wiem czy to cos da. ja jakis czas tutaj nie mialam zabawek to sobie wycielam z papieru, albo ulepiłam ludziki z plasteliny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czinkczaaaaaaaa
Gwizd Gwizdalski - a ja wlasnie nie. nie cierpie sie bawic z kims.. jak pojade do kuzynostwa. gdzie chlopczyk jeden ma 8 lat , a moja siostrzenica 3 to nie lubie sie z nimi bawic.. meczy mnie to tak jak innych. pobawie sie 30 min i mam dosyc. uwielbiam sie bawic sama figurkami.. moze dlatego ze jestem jedynaczka i zawsze sie bawilam w domu sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotowy morderca
trochę to dziwne... ale jak ktoś wyżej napisał urocze! jak na mój gust normalne, ale ja nie psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też sie lubie bawić
misie z herbaty sagi , takie małe słodkie :) mam całą kolekcje , w ogoóle kocham misie najbardziej albo mam świnke pacynke dostalam z 13 lat temu od mamy i nadal ją trzymam i nie pozwalam oddawać moich zabawek , hah piąteczka🖐️ ja też jestem jedynaczką. moze to dlatego tworzymy swój wlasny swiat...z braku towarzystwa w dziecinstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czinkczaaaaaaaa
a ja tez trzymam roslinki.. mam bazylie, tymianek, melise, szczypiorek, ale dlatego ze lubie gotować i je zawsze dodaje i lepiej smakuja swieże. nie bawie sie w rozmnażanie i jakies wykwalifikowane hodowle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czinkczaaaaaaaa
o tych misiach z sagi pierwsze slysze, naprawde takie fajne i mozna je jeszcze gdzies dostac? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkakolkaolko
spróbuj na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska4112
Hej ja tez mam 22 lata lubie bawic sie lalkami. Ale ja to inna historia. Mieszkam z facetem ale on pracuje gdy idzie do pracy to sie bawie sprawia mi to radosc. Bardzo lubie dzieci. Gdy dowiedzialam sie ze nie bende ich nigdy miala to zaczelam sie bawic. Nikt o tym nie wie. Wybieram sie do psychologa. Ale przeciez nie robie nikomu nic zlego. Nigdy nie mialam dobrych kolezanek. Z mama tez mi sie nie ukladalo. Czasami nudzi mnie ta zabawa ale to mi daje bezpieczenstwo. Moj facet o tym nie wie ze sie bawie. Nie mam pracy jestem z dala od rodziny. Wszystko mie dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Toba
Sluchaj, jestem niewiele od ciebie starszy i podobny mam problem. Dokladnie to co mowisz: potrzeba zabawy ludzikami, ukladanie jakis historyjek zwiazanych z nimi, ogladanie bajek i tez najbardziej lubie bawic sie figurkami. Serio, jak czytalem twoj watek to mialem ochote napisac : "cho sie razem pobawimy". Tylko, ze u mnie to jest spowodowane raczej tym ze wczesniej mimo ze mialem jakies tam zabawki to zawsze chcialem cos fajniejszego czego nigdy nie mialem! Ze mnie stary wyl jak sie bawilem zabawkami w 6 klasie i z tego wzgledu wywiozlem wszystkie zabawki na wies do dziadkow i jak przyjezdzalem na weekendy to sie nimi bawilem. W liceum to przeszlo i wrocilo na studiach kiedy obejrzalem spidermana film. I w dziecinstwie sobie pomyslalem ze jak bede duzy i bede zarabial to se nakupuje to czego wtedy pragnolem. Probowalem z tym walczyc i na poczatku bawilem sie wycinanymi ludzikami ale ostatnio zamowilem se przez internet kilka figurek spidermana i normalnie nie moge doczekac sie az dojda. Najgorsze ze przez kilka lat udalo mi sie nie myslec o tym ale jak pojawily sie filmy spiderman to wszystkie wspomnienia wrocily i teraz mam bzika na tym punkcie. I zeby nie bylo to jestem zdrowy tj Ty i tez mam dziewczyne, ktora wie ze spidermana ogladam ale nie wie ze mam pier**lca na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menedżer Z
Ja też buduje z klocków lego rozmaite konstrukcje:classic_cool: A dokupujesz ludziki nowe?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Menedżer Z
he he albo ludziki-figurki ze Star Wars. Witajcie w klubie:classic_cool: Ostatnio Rebelianci znów stoczyli zwycięską wojnę z ciemną stroną mocy:classic_cool:A u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Toba
I moze w dziecinstwie ogladalas Piotrusia Pana tj ja? On tam przez cale zycie byl dzieckiem i ja zawsze chcialem tak samo, zeby nigdy nie dorosnac. I na przyklad jak mowisz, ze lubisz ukladac historyjki z figurek przedstawiajacych postacie z jakiegos filmu czy bajki to moze byc spowodowane tym, ze w dziecistwie fabula tej bajki ci sie nie podobala i chcialabys ja zmienic. Mnie np denerwowalo jak moja ulubiona postac z filmu np przegrywala walke, to wtedy bawie sie ze u mnie musi wygrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Toba
Ja tez lubie budowac z klockow albo z piasku na plazy, to czesto zabieram siostrzenca na plaze jak jest pogoda i z nim bubuje pod pretekstem ze to dla niego. Jest tak czasem, ze wku**iam sie jak on niszczy moj zamek albo chce zeby wybudowac go inaczej niz po mojej mysli. Ale nie okazuje tego tylko przytakuje. I zawsze jak przychodze do siostry na urodziny jej syna to bawie sie z nim i z jego kolegami zamiast siedziec przy stole z doroslymi.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Toba
hej, skoro nas tylu jest to zalozmy jakis fikoland dla doroslych. Polaczymy pasje z praca. Albo ja zawsze chcialem wlasne bajki wymyslac, normalnie mam taka wyobraznie ze mnie rozpiera to mozemy wytwornie bajek otworzyc, kto chetny? :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturrrcja
Ja mam 17 lat i co prawda nie bawię sie już tak na codzień, lalki i lego mam głęboko pochowane, ale do misiów nadal kocham się przytulać i sie tego nie wstydzę. Poza tym wycinanki czy plastelina to nie są tylko zabawki dla dzieci, z tego można wyczarować naprawdę śliczne rzeczy. Sama czasem mam wielką ochotę się pobawić, pobudowac domki z klocków lego, pobawić sie lalkami czy pojeździć kolejką, kiedyś w dzieciństwie uwielbiałam to, a już bajki to w ogóle, zwłaszcza, ze teraz są coraz bardziej kolorowe i jest ich coraz więcej :D.To jest taka namiastka prostego i wesołego życia dziecięcego chyba. Wszystko było fascynujące, kolorowe i piękne a teraz przytłacza nas codzienność. Sama nie wiem, jezeli nie jesteś od tego uzależniona to w porządku. Może powinnaś pomyśleć o jakiejś pracy, np. w przedszkolu, albo opiekunki do dziecka? to dałoby ci wiele możliwości i moze byłabyś taką "wychowawczynią z powołania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arnold Junior
Fikoland dla dorosłych.Chmmm fajnie.Będziemy wspólnie bawić się klockami,samochodzikami,Panie wezmą Lale no i pod wieczór się specjalnie wspólnie zabawimy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie to sa dziwni:D I nie mam na mysli tu piszacych o bawieniu sie zabawkami;) Ja sie nie bawie co prawda zabawkami, ale sama ze soba jak moge:P I nie, nie mam na mysli zaspakajania potrzeb seksualnych. mam duza wyobraznie, jak mam czas, jestem sama to wyobrazam sobie wiele rzeczy, przebieram sie (w swoje ciuchy nie meskie), odgrywam rozne role. A najbardziej wszystkich dziwi, ze spie z przytulanka:D Mam meza, jestem stara dupa, ale bez mojej przytulanki nie zasne;) Mialam w dziecinstwie zabawki, nikt mnie nie bil, nie maltretowal. Po prostu tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona789
ja jako dziecko moglam godzinami ukladac sobie w myslach bajki, szlam na rolki albo na spacer i sobie wymyslalam bezglosnie rozne opowiesci, niektore byly naprawde ciekawe,gdyby tak ktos to spisal bylby niezly tomik:) a teraz mam 23 lata i codziennie spie z wielka przytulanka,zawsze gdy jest mi zle to zawsze w nia sie wyplakuje ,i tak juz mi chyba zostanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska4112
ja zawsze z przyjaciołka wymyslalysmy historyjki.Juz od 3 dni sie nie bawie bo nie mam czasu. To fajny pomysł zeby to załozyc jestem za. Ja tez nie jeśtem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×