co sądzicie o beatyfikacji Jana Pawła II?

s adze po przeczytaniu Żywotów świętych, że na tle innych świętych, to będzie taki spokojny święty, nawet w porównaniu do św Franciszka z Asyżu.......

Jak dla mnie robił tyle samo dobrego ile złego. Np. ekumenizm. Straszne szkody to wyrządziło, wytyczył drogę, którą podąża też Benedykt. Upadek Watykanu (a właściwie Watykan zawsze był lipny - nie inaczej, skoro jest najbogatszym państwem świata). Co robił dobrego, np. beatyfikował męczenników od Franco z okresu hiszpańskiej wojny domowej z lat 30 XX wieku. I wiele innych.. Cały proces zmiany ustroju to było zaplanowane działanie, dlatego wybrano papieża Polaka.

ja podzielam poglądy M. Lutra i nic to dla mnie nie znaczy, kolejna średniowieczna szopka.

1 maja - bardzo wymowna data, ale wcale niedobrze. 1 maja 1776 to data założenia Zakonu Iluminatów, którzy teraz rządzą światem. To oni "zrobili" komunizm, oni go obalili, oni postanowili beatyfikować JPII. Wszystko oni ustalają. Plan III wojen światowych też już paręset lat temu napisali. III WŚ będzie między muzułmanami (światem arabskim), a syjonistami (Izrael). Zresztą to nic dziwnego. Izrael od dawna się kotłuje z Palestyną. W godzinę dżihadu muzułmanie zaatakują, także Europę (przecież już się nam wlewają, dzięki przepisom UE - aha, Unia Europejska to także dzieło Iluminatów i im podobnych, masonów). A więc dżihad, ale muzułmanie (Arabowie) zostaną zgładzeni przez państwo Izrael, które posiada głowice nuklearne. Oto co sądzę na temat beatyfikacji JPII.

memento mori terra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

palant i tyle :P