Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WeronikaaWuuu

ZOSTAWIŁ MNIE, TERAZ TO DOPIERO DOCIERA..

Polecane posty

Gość szalonaaaa
Jezeli masz myśli samobojcze to od tego są lekarze moja droga,bo to choroba psychiczna,poprostu jestes słaba i potrzebujesz kogoś kto cie wysłucha,kto ci pomoze i doradzi co zrobic.Odbierac sobie zycie przez faceta??!!Przemyśl to!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja z nim zrywałam a on już nawet nie brał tego do siebie, wiedział że to moje gadanie bo jestem strasznie nerwowa, co nie do konca jest moją winą, no ale ok. Nie to był powód rozstania.. on uważa, że dośc ma mnie takiej, czego dokładniej nie sprecyzował, wczoraj wymigał się od spotkania textem że chce psychicznie i fizycznie odpocząc co też było dla mnie dziwne, bo nigdy tak nie mówił... nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika zglosilam to do moder
acji i wkrotce pojawi sie policja i zapewni ci pomoc psychologiczna:) moze jak dowie sie ze na forum chcialas sie zabic to wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, ze się będę zabijac przez faceta, ale że miewam takie myśli... wiem, że jestem słaba... czego większosc osób by o mnie nie powiedziało, bo mam cięty język i innym wydaje sie, że jestem super pewna siebie, co jest bzdurą.. tak naprawdę niesamowicie łatwo mnie zranic.. nie wiem co robic, telefon milczy.. moje życie to był on, nie ma jego to wszytko nie ma sensu...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazjaaaaa
Kopnij go daleko,swiat sie nie konczy na takich egoistach.Mialam takiego i zaluje ze nikt mi nie powiedzial ze mam go olac,ale kazdy mial radoche z mojego nieszczescia widocznie.Teraz jestem szczesliwa w innym zwiazku,nie ma dnia zeby nie powiedzial jak bardzo jest ze mna szczesliwy i mnie kocha najbardziej na swiecie-codziennie!Nawet kilka razy dziennie,(on)na telefon wydaje fortune bo dziela nas chwilowo duze kilometry,ale jak jest blisko to co drugi dzien kwiaty dostaje.Jest inne zycie,z kawa co rano z miloscia podana w jego oczach gdy jestesmy razem..moze byc calkiem inaczej ale to zalezy tylko od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie strasznie agresywni w stosunku do autorki..spokojnie!! chcemy jej pomoc a nie jej "dowalac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retteeeerr
Aha czyli te teksty to tak dla jaj byly? Super. Wierz mi ze chociaz wiedzial ze mowisz to zeby sobie pogadac to i tak go to ruszalo. Jak moj byly z czyms takim wyskakiwal to mnie trafial szlag. Facet po prostu ma dosc Twojego rozchwiania, tego ze grasz mu na uczuciach. Powiedzial Ci ze ma dosc Ciebie takiej,no to sie zastanow jaka jestes dla niego. Bo ja widze tu obraz laski ktora jest slaba psychicznie i odbija to sobie na swoim facecie, manipuluje nim zeby robil to co ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie wyobrażam sobie innego faceta przy mnie....jestem w totalnej rozsypce, nie wiem co dalej.. jeszcze chwila a napisze coś do niego, bo mam dośc tej głuchej ciszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, że to tylko jego wina.. bo sama święta nie jestem i się z tym zgadzam.. wiec co mam teraz zrobic??? czekac na jego ruch, milczec?? czy samej się odezwac...? Ostatnimi czasy właśnie chciałam byc lepsza, bardziej czuła, a on mi wyjechał z takim textem, nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
Wiesz mialam podobna sytuacje do Twojej , zostawialam swego chlopaka kiedy chcialam (tez na kilka godz) pozniej mi przechodzilo i znow bylismy razem, nawet ostatnio mialam taka sytuacje. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale najpierw zachowuje sie tak wrednie, egoistycznie,nie milo a pozniej tego bardzo zaluje. Mysle, ze gdybys jednak nie unosila sie swoim honorem i ambicjami to moglibyscie naal ze soba byc i tworzyc piekny zwiazek. Sprobuj jeszcze z Nim porozmawiac i wyjasnic sobie ta cala sytuacje, skoro nadal Ci na Nim zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy mi bardzo, ale może zabrzmi to egoistycznie, ale wolałabym aby to on przemyślał i doszedł do wniosku, że źle robi i wtedy ewentualnie z nim pogadac, bo wiem że jak teraz zacznę pokazywac mu swoją słabośc to potem będzie znowu tak robił. Wiem, że robiłam źle, ale czasu już nie cofnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
nadal*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia tralalalalal
mysle ze cie odsunie na miesiac ale i tak wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce się tłumaczyc, ale wydaje mi się, ze to moje zrywanie na kilka godz, czy tam na dzien było wynikiem tego, ze brakowało zainteresowania ze strony rodziny, może jego, mało adoracji i ja tym zerwaniem chciałam "wymusic" aby mnie błagał o powrót, aby dużo pisał i dzwonił i się tym dowartościowywałam.. przy czym nie chciełam go ranic.. to był mój sposób na większe zainteresowanie moją osobą.. jakże zakompleksioną zresztą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
Pomimo tego,ze nie chcesz pierwsza wyciagnac do Niego reki, radzilabym Ci zebys jednak to zrobila, bo to moze duzo zmienic, wkoncu On bedzie mogl zobaczyc ze Tobie tez na Nim zalezy i ze chcesz sie dla Niego starac, tak jak On dla Ciebie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reuioinn
Po co Tobie taki facet?Wogole to jestes niedojrzala psychicznie,wiesz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie to, czy zakładacie wątki na tym forum dla żartów, czy traktujecie to bardzo poważnie. Obawiam się, że jednak to drugie. Naprawdę pomaga wam wyżalanie się, zwierzanie i szukanie pomocy na forach internetowych? Nie lepiej, zamist siedzieć i czekać aż któryś z łaskawych internautów raczy odpowiedzieć (niekoniecznie poważnie) na waszego posta, porozmawiać ze znajomymi, przyjaciółmi o problemach i starać sie rozwiązać je? Czy zachowując się tak nie obieracie biernej postawy wobec swoich problemów? Poniekąd tak się dzieje. Wyjdźcie gdzieś z domu, porozmawiajcie o swoim życiu z godnymi zaufania osobami, którym rzeczywiście zależy na tym, żeby wam się wiodło jak najlepiej. Istnieje jeszcze jedno życie poza życiem internetowym, które w przeciwieństwie do internetowego, jest realne i wywiera większy wpływ na ludzi. Jeśli tak nie jest, to już chyba choroba. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
A tak wgl to po ile macie lat? I jaka jest miedzy Wami roznica wiekowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
Hmmm...to niewielka tak naprawde. A dlugo sa miedzy Wami takie spory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
Weroniko z tego co piszesz to naprawde nie masz wesolo musisz czuc sie podle i wogole..ale z facetami tak jest nigdy nie wiadomo co im do glowy uderzy..moze on poznal inna dziewczyne czy co?? nie podejrzewasz takiej kwesti??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weroniko, a uważasz, że tutaj znajdzie sietoś, komu zależy na Twoim szczęściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś komu zalezy na moim szczęściu- pewnie nie ale ktoś z dobrymi radami - owszem. Pytałam go, powiedział, ze zwariowałam chyba.. (o inną dziewczynę) .. nigdy nie dawał mi powodów aby myślec, ze jest ta 3.. telefon wciąż milczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka nadzieji...
A czemu ktos by jej mial radzic zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mówisz, że nie masz z kim porozmawiać - nie masz rodziny, przyjaciół? W takim razie świadczy to o Tobie, może Twój ukochany miał powód, żeby Cię zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
Weroniko musisz czekac nic na sile moze on potrzebuje czasu i wogole..napewno zateskni i wroci do ciebie..nie mozesz go naciskac i wogole narzucac sie mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×