Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak_to_jest?

Studenci prawa zapraszam :)

Polecane posty

Gość jak_to_jest?

Witam ;D Właśnie zaczęłam II klasę LO. Już przed liceum wiedziałam że chciałabym studiować prawo, lecz dopiero teraz (!) dowiedziałam się że na każdy uniwersytet jest mi potrzebna matura z historii (wcześniej myślałam o zdawaniu wosu, bo jestem dość dobra) no i w tym tkwi problem, bo historia nie należy do łatwych przedmiotów, nigdy nie interesowałam się nią na tyle, na ile chyba powinnam... Fajnie byłoby więc, jakbyście mi napisali, jak to z WAMI było. Czy faktycznie aż tak ciężko jest się dostać na ten kierunek, czy naprawdę na jedno miejsce jest tylu ludzi? Możecie poopowiadać jak sobie radzicie i wszystko co Wam przyjdzie do głowy :) Będę wielce wdzięczna i z góry dziękuję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
czy są tu o tej porze jacyś studenci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
UP UP !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze zastanów się czy dasz sobie rade skoro historia nie jest Twoją mocną stroną to podstawa na kierunku jakim jest prawo Pierwszy rok i drugi prawa to nauka wyłacznie historii:prawa rzymskiego,historii powszechnej panstwa i prawa,historii Polski i prawa polskiego,prawo konstytucyjne,historia doktryn politycznych,najstarszych praw swiata itp.to cała podstawa prawa To bardzo trudny kierunek Ja zdawałam historię i wos na poziomie rozszerzonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
ooo dzięki że odpisałaś :) tzn. nie to że nie lubię historii, tylko po prostu (może jak na razie) uczenie się jej nie sprawia mi przyjemności, bo z wosem to już jakoś inaczej ... ; / Ty zdawałaś rozszerzenie ;O podziwiam Cię, pewnie miałaś dużo nauki.. ;) a podstawa wystarczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuje na UŁ .Dostać się na prawo jest trudno ale to i tak nie oznacza sukcesu.Po 3 latach studiowania moja grupa to 1/4stanu początkowego.Na 4 roku już jest z górki. To kierunek który wymaga ogromnej chęci i mobilizacji do nauki.Nauki na pamięć.Od deski do deski. Dużo materiału a co za tym idzie bardzo dużo pracy i mało czasu wolnego. Wiele osób które nie dostaną sie na studia dzienne idą studiować zaocznie żeby póżniej po 1 czy 2 roku przenieść sie na dzienne.Jednak nie myśl że studia zaoczne sa łatwiejsze.Nauki tyle samo i egzaminy takie same. Za to mniej czasu no i czesto studiowanie trzeba pogodzić z pracą bo za miesiąc nauki trzeba zapłacić ok.800-900zł. Jednym słowem ciężki kawałek chleba. Mnie się udało ale też miałam momenty kryzysowe.A nawet miałąm ochotę rzucić studia bo to ogromny wysiłek.Wszystkiego trzeba nauczyć sie na pamięć a wiele rzeczy sie zmienia i czasem to co wryłam na pamięć zarywając noce okazało się być już nieaktualne:-) Nie próbuję Cie zniechęcić ale uświadomić,że to bardzo trudny kierunek i bez historii i umiejętności przyswojenia dużej partii materiału raczej nie dasz rady,ale masz jeszcze czas...matura z historii nie jest taka straszna i trudna a wystarczy zdać ja dobrze na podstawie... ogólnie matura to pikuś w porównaniu z egzaminami na prawie...które w wiekszości sa w formie ustnej i do łatwych nie należa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988 popieram z
tym ze jedna poprawka napisalas ze miasiac nauki na prawie kosztuje 800-900 zl no co za bzdura ja przenioslam sie z dziennych na zaoczne i place na 3 roku za sem 1900 zl a sem to 4 miesiace przeciez a co do studiow zaocznych jest ciezko ale polecam bo po 5 latahc obudzicie sie z reka w nocniku Bedziecie juz dorosle z planami na zycie a nie bedie was naet stac na pare majtek nie mowiac o zkaupie mieszkania czy wyprawieniu sobie jakiegos slubu i z pewnoscia ok roku bedxziecie szukac jakiejkolwiek pracy marzac o czyms w zawodzie co czesto bedzie zludnym marzeniem bo pracodawca wybierze absolwenta studiow zaocznych z doswiadczeniemw pracy w zawodzie a ty bedziecie miec tylko glupi papierek W mojej kancelarii na 10 osob pracuje tylko jedna po dziennych reszta jest po zaocznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matura rozszerzona z historii to nic w porównaniu z np. egzaminem powszechnej historii panstwa i prawa...podrecznik liczy ok.600stron plus mnóstwo tekstów zródłowych...owszem nie musisz umieć wszystkiego ale to nie zmienia faktu ze historia jest na prawie bardzo ważna...egzamin ustny. studia to coś wiecej niz matura...Ok 8 egzaminów rocznie na dośc wyskokim poziomie...studiowanie prawa do czegoś zobowiązuje tu albo jesteś dobry,dokładny,systematyczny albo nie ma Cie wcale:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ile kosztują studia na zaocznych bo od października ze względu na to iz jestem mamą przeniosłam się...płacę 900zł na UŁ i wolne od opłat mam tylko wakacje...wiele zależy od uczelni i roku studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyrektore tyle że nie sztuką jest odwalić ta historię bo wiele na tym bazuje a nauka prawa:karnego,administarcyjnego,cywilnego do łatwych też nie należy jest jeszce trudniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od października jestem na zaocznych ...zjazdy niemal co tydzień ćwiczeń jakieś 7 godz tyg.za dziennych sporo więcej ale wiadomo tu trzeba nadrobić w samemu domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
Dziękuję Wam wszystkim za odp. Piszcie dalej, ja jutro to wszystko przeczytam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do studiów zaocznych choć sama na nich jestem nie zgodzę się z poprzedniczką,bo niestety sa gorsze...i nikt nie wmówi mi,że jest inaczej bo mam porównanie.Możliwośc zdobycia doswiadczenia owszem jest zaletą ale prawda jest tak,że jesli student dzienny chce to też je zdobędzie. Jo obecnie tez parcuję w kancelerii ale mój"pracodawca' mimo wszystko nakłania mnie do powrotu w przyszłym roku na studia dzienne z możliwością zdobywania praktyki. Studenci studiów dziennych są wyżej cenieni. I w odróżnieniu w kancelarii w której ja pracuje wszyscy sa po dziennych. Student zaoczny nie jest gorszy ale zawsze będzie gorzej postrzegany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecie jak grzyby po deszczu rosną różne"kancelarie"choć może wcale tak nazywać sie nie powinny...i takim bez znaczenia jest kto u nich pracuje ale przecież nie o to chodzi...znajdz mi dobrego,znanego i cenionego specialistę w dziedzinie prawa,który skończył zaoczne studia???można skończyć studia zaoczne i zaraz po nich isc do pracy w jakiejś kancelarii...można skończyć dzienne,zdobyć praktykę i może dopiero w wieku 35 lat być kiks albo i dalej...wszystko zależy od ambicji... nie mam aż tak może ambitnych planów ale cenię takich ludzi...niezależnie od kierunku nauki jaki obrali...nie każdy pos tudiach myśli o zakładaniu rodziny pracy mieszkaniu dzieciach ...niektórzy mają jeszcze chęć iść dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988 pieprzysz
jak potluczona mloda i glupia jestes zycia dziekco nie znasz ja mam kolezanki ktore sa adwokatami sedziami i maja rodzine i dzieci myslisz strasznie stereotypowo ze niby jak ktos chce rodzine to juz pewnie ambicji nie ma kancelarie rosna jak grzyby po deszczu buhehehehehe oj dziekco dziecko a co do zaocznych studiow tak znam w tej chwili dr po zaocznych ktorzy wykladaja na panstwowoej uczelni i maja etat z wizja profesury w odpowiednim czasie i zapamietaj dziecko ze teoria jest gowno warta bez praktyki i lepiej zbey taki prof glosu nie zabieral jak w zyciu tylko ksiazki widzial i gratuluje jak dla ciebie zyciowa wartoscia jest jedynie ambicja i ksztalcenie do wieku sredniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pineska1988 pieprzysz
a o tym postrzeganiu studentow zaocznych to mnie rozbawilas gratuluje srodowiska w jakim sie obracasz widac samych snobow i bufonow znasz zreszta moja droga na dyplomie jesli nie wiesz nie jest napisane w jakim trybie ktos studiowal jest tylko tytul i kazdy ma ten sam a czlowieka ocenia sie po tym co potrafi a nie co skonczyl musisz sie dziekco jeszcze wiele o swiecie nauczyc albo zmienic srodowisko ktoro jest zepsute i powiem ci cos kazdy z moich znajomych po studiach dziennych (prawniczych oczywiscie) zaluje ze byl taki glupi i nie poszedl na zaoczne bo to strata czasu wiec cos w tym jest ale ty musisz do tego dojrzec i skonczyc to zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia jest bardzo wazna na prawie - bahahahahahaha :P:P:P jasne, na 1 roku kiedy trzeba przejsc przez powszechną historię państwa i prawa oraz pańswta polskiego pozniej juz nic na niej nie bazuje 🖐️ a Ty pineska nie siej fermentu i nie opowaiadaj głupot :O a noa matura z historii ( w ogole nowa matura) to nieporozumienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze ja nikogo nie obrażam i należy czytac ze zrozumieniem nie napiałam ze ludzie z rodzina czy dziecmi nie maja ambicji...bo sama mam męza i dziecko wiec wypraszam sobie a prawda jest taka ucząc sie historii poznajemy wiele nazw,terminów,systemów..itp...i łatwiej jest sie uczyć prawa,kojarzyć pewne rzeczy...poza tym co to za prawnik ,który nie zna historii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relissto
a co pineska uważasz że będziesz prawnikiem ? :D skończysz jako jakaś księgowa w kancelarii albo notariusz czy cuś🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naucz sie kultury też sie przyda i panowania nad emocjami...strasznie narwana jesteś nie obrażam nikogo i nie nazywam głupimi i nie mam nic do ludzi którzy studiuja zaocznie ale widać Ciebie to jednak boli skoro tak reagujesz... kazdy ma swoj pomysl na zycie,jedni wola czyatć ksiazki inni praktykować i co masz do tego? sama napisałać,że nie należy oceniać ludzi po tym jakie studia skończyli a robisz to? czy ktoś kto ma 40 lat tytuł profesora i nie ma rodziny jest gorszy? każdy wybiera zycie zgodne z jego ambicjami i marzeniami...nie dla kazdego rodzina czy dziecko to szczęście takie jak np dla mnie? ale ja takich nie oceniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na I roku mialam tylko przedmioty ze tak powiem historyczne czyli prawo rzymskie, historie doktryn polityczno - prawnych, historie powszechna prawa i historie prawa polskiego i prawoznawstwo. II- IV rok przedmioty typowo prawnicze najgorzej wspominam postepowanie cywilne kodeks ma ponad 1000 artykulow. V rok w sesji zimowej bylo cos takieggo jak teoria panstwa i prawa a pozniej juz tylko pisanie pracy Ogolnie to powiem tak jakby czas sie cofnal ;-) nie poszlabym na prawo . Wybralabym inny kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam nic do ksiegowej jeśli chcesz zatrudnie Cie u siebie:-)akurat moja od marca rezygnuje bo zaszła w ciąże i szukamy kogoś na zastępstwo o swoją przyszłość prawnika martwić się nie muszę gdybym mie miała możliwosci nigdy bym nie poszla na te studia:-) Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ktos chce sie nauczyc a nie tylko odwalic to prawo to jednak ciezki kawalek chleba praktyka jest wazna ale bez teorii nie jest ytez mozliwa amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka nie gadaj z tymi
durniami na kafe prawie sami nieudacznicy zyciowi zobacz na tego kretyna dyrektore kiedy nie wejdzie sie na forum ten przyglup jest pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prawie...
pineska888 chcesz to zapodam pare topikow z innego dzialu , tam mysla jak ty , mozna sie posmiac . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
ten topik jeszcze nie umarł! :P piszcie dalej, wszystko czytam, na prawdę dzięki że się tak zainteresowaliście tym tematem ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
pineska! :) dzięki za Twoje zaangażowanie na ten temat, myślę że gdyby wszyscy studenci prawa byli tak sumienni i pracowici jak Ty, nie byłoby ówczas mowy o niesprawiedliwych wyrokach, korupcjach, bezsensownym "odwalaniu roboty" dla klientów i wielu innych badziewiach... ;] napisałaś jednak coś, co zastanowiło mnie, mianowicie: "o swoją przyszłość prawnika martwić się nie muszę gdybym mie miała możliwosci nigdy bym nie poszla na te studia" - co to znaczy? że masz prawnika w rodzinie i jak ktoś nie ma to już ma wielki problem, czy że możliwościami nazwałaś po prostu pieniądze, które pozwoliły Ci studiować i ogólnie chęci...? Błagam Cię, mam nadzieję że jeszcze tu wejdziesz i odpiszesz mi. Tak w ogóle gratuluję Ci wszystkiego i życzę szczęścia, oczywiście nie tylko w życiu zawodowym :D:D Bardzo przepraszam ale dopiero teraz mam możliwość odpisania Wam :( Folklore - ty napisałaś że nie poszłabyś na prawo.. dlaczego? za dużo nauki czy jakaś może inna przyczyna..?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialammm
zastanow sie dobrze czy bedziesz miala sile sleczyc nad ksiazkami kodeksami kiedy inni znajomi studia sobie przeimprezuja. zeby studiowac prawo musisz miec w sobie duzo samozaparcia i determinacji. odpornosc na stres i umiejetnosc wykucia ksiazek na pamiec, mimo wszystkich wysilkow mozesz nie pracowac w zawodzie. idz, jesli cie to naprawde interesuje i jesli jestes osoba uparta, potrafiaca systematycznie wkuwac. jesli bedziesz miala jakies pytania postaram sie odpowiedziec pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analattack
ja mysle nad lewem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak_to_jest?
do zapomniałam :D właśnie moje koleżanki wybierają się na matematyczne kierunki więc ja będę "musiała radzić sobie sama" tzn. będzie to trochę dobijające, bo jak one będą sobie imprezować a ja w tym czasie nie będę mogła to na pewno mnie to będzie irytować... ogólnie - do tej pory dość dobrze radzę sobie z nauką, ale to co tu wszyscy piszecie - przyznam - przeraziło mnie i to nawet baaardzo :( słyszałam chyba zbyt wiele opinii że studia to pięcioletnie wakacje, a zbyt mało nt. studiów prawniczych... nie wiem, mam mętlik w głowie, ale jak na razie nie zmieniłam zdania i raczej nie zamierzam :) możesz mi opowiedzieć coś o sobie? na przykład co zdawałaś na maturze, jak wielu chętnych, ilu z nich się NIE DOSTAŁO? ohhh :( czy masz w rodzinie prawnika albo kogoś "z branży" ? no i co dokładniej wkuwacie na pamięć (nie dziwcie się, jestem nieobeznana) możesz po prostu podać mi przykład, bo chyba artykułów nie uczycie się na pamięć? yy :D INNYCH TAKŻE ZACHĘCAM DO DYSKUSJI ! :d:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×