Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Ale musiałam sobie poczytać zanim doszłam do tej strony, he he :) Cześć dziewczyny :) Kici Kasia, moje gratulacje, tak myślałam że się udało, naprawdę się cieszę z Twojego szczęścia, mam nadzieję że nas "pozarażasz" he he Ja się stresuję troszkę jutrzejszym dniem, bo idę do gin, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i niedługo będę się mogała starać o dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie nie mam jak iść do gina, bo jestem w domu (u rodziców) i będę dopiero za tydzień we wro. Wtedy pójdę. Pytałam o to lekarza i powiedział, że nie ma problemu, mogę przyjść później. Brzuch dziś boli cały dzień, więc może się @ zjawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki:) dzisiaj beta potwierdzila ciąze. wiec sie ciesze:) a jutro sie umowie do gina na wizyte:) a co tam u Was Kochane? oprócz oczywiście pracowitych staranek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Kasia masz absolutną pewność.Ale jesteście pewnie szczęśliwi.My z M właśnie rozmawialiśmy jak to byłoby cudownie mieć kruszynke.Ale póki co to czeka mnie kilka wizyt w gabinetach, ale to nic.Zrobimy wszystko co trzeba aby tylko się udało.Pisz nam na bieżąco czujesz bo zmiany będą zachodzić:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no :) Nie było mnie tu trochę i jakich to ja się rzeczy dowiaduję...:D Ale o takich rzeczach to ja mogłabym się codziennie dowiadywać;) KASIA MOJE GRATULACJE:D:D:D Dziewczyny, skoro autorka topiku daje nam taki przykład to jak nic trzeba z niego czerpać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio nie mam za bardzo czsu żeby tu systematycznie zaglądać :( I cały czas martwi mnie ta moja praca, bo już na 90% jest pewne, że muszę sobie poszukać czegoś nowego:( I to chyba nawet wcześniej niż myślałam...:( Kasia, jeszcze raz gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Misia, bede trzymac kciuki :) Pippi, mam nadzieje, ze uda Ci sie znalezc nowa prace, chociaz wiem, ze w Bydgoszczy nie jest latwo. Mocno Ci kibicuje i wierze, ze sie uda mimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, to trzymamy kciuki za Ciebie teraz :) Pippi, nie martw się na pewno coś znajdziesz, ja też po ślubie będę musiała czegoś szukać nowego bo przeprowadzam się w inne regiony więc wiadomo, że od razu nic nie znajdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świtajcie:) a co to dziś wszystkie pracujemy.hihi dziewczyny mnie coś bierze strasznie mi zimno. wieczorkiem mężuś bedzie musiał mnie wygrzać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki:) Ja na za tydzien mam wizyte, lekarz powiedzial ze Beta bardzo ladna jak na 5 tydzien:) czuje sie tak sredno, troche mnie mdli ale okropnie mnie mrowi od krzyza az do kolan. nie wiem gdzie mam nogi schowac. No i ogólnie taka wyczerpana, na nic nie mam siły tylko zawiechy łapie:) razem z Ł postanowilismy kupic wieksze mieszkanie, bo niby z niemowlakiem nie ejst tak ciezko w kawalerce, ale predzej czy pozniej bedziemy musieli zamienic, a mamy na kredyt wiec szkoda pieniedzy, poniewaz na poczatku wiekszos raty to sa odsetki a nie kapital:) juz mamy jedno na oku:) ogólnie juz nam coraz lepiej, jestesmy juz szczesliwi, Ł to ma co chwile nowy pomysl i tylko chwilami ten strach go przytloczy ale za moment jest ok:) Ja panicznie sie boje ze to jakas ciaza pozamaciczna lub ze sie nie bedzie rozwijac czy cos, ale to podejrzewam skutki czytania roznych tematow na kafeteri:) Wszystkim juz powiedzielismy, wszyscy sie ciesza, tesciowa plakala, kolega poznym wieczorem wpadl z flaszka hehe, takze teraz tylko mysle o tym zeby malenstwo zdrowo sie rozwijalo:) Misia a w niedziele to bedzie ktory Twoj dc? Trzymam kciuki:) Za reszte kobietek oczywiscie rowniez i modle sie aby kazda po koleji przezywala to samo co ja:) P.S. Ale chyba dalej nie dowierzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kici Kasia, ale Ci zazdroszczę - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Mi dzisiaj jest strasznie smutno, idę na badania cytologiczne i boję się że znowu będzie coś nie tak ;( Poza tym wczoraj się dowiedziałam o kolejnej ciąży koleżanki, a najgorsze jest to że ona tą ciąże planowała z premedytacją, bo chłopak ją chce zostawić, więc ta sobie wymyśliła ciąże i się jej udało. Jaki ten los jest niesprawiedliwy, takie osoby zachodzą w ciążę, a te osoby które bardzo pragną dziecka i czasem latami czekają na nie,muszą starać się kilka lat, czasem nawet staranie i leczenie nie pomaga... Co za niesprawiedliwość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monique nic sie nie martw, napewno wszystko bedzie wporzadku z cytologia i bedziesz mogla bezpiecznie sie starac:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he, pomieszałam moją wypowiedź :) Chodziło mi o to, że takie osoby starają się i pragną dziecka, a niestety im się nie udaje, a takim osobom które mają jakieś chore ambicje i urojenia się udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję Kasiu, bo tak bardzo chcę, tak jak ty, cieszyć się że we mnie rośnie nowe życie :) Chyba moje myśli, to efekt denerwowania się rzed wizytą a później czekania na wyniki z cytologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, cos pustawo tu ostatnio.. Monique mam nadzieje, ze wszystko pozytywnie sie u Ciebie pouklada. A fakt, ze los jest niesprawiedliwy, no coz niestety tak juz swiat zostal zbudowany i nie mamy na to wplywu.. Niektore z nas musza poczekac na spelnienie marzen dluzej niz inne. Ja tez chwilami mam problem ze soba i wpadam w rozpacz. Moze to glupie, ale nie potrafie pozbyc sie zalu do siebie, ze nie zdecydowalam sie wczesniej. Nigdy nie przypuszczalam, ze mozna pragnac czegos z tak ogromna sila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) dalej brak @ :( miałam już taką nadzieję, bo ten brzuch boli... ale zamiast @ mam tylko jakiś gęsty kłaczkowaty śluz i tyle :( trudno. Za tydzień będę u gina to mi da coś na wywołanie. Jestem strasznie zawiedziona, że mój organizm nie działa tak jak trzeba... :( szczególnie teraz, gdy byłam u taty (on ma "nowe" dzieci: 2 i 4 latka). Pojechaliśmy wczoraj z N i chłopaki się tak cieszyli, pokazywali nowe zabawki, opowiadali różne rzeczy, i przytulali się, nie chcieli nas wypuścić :) Wtedy było chyba nam najsmutniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Kasia dbaj o siebie i fasolkę no i zaglądaj do nas i pisz jak przebiega ciąża:) Pippi trzeba myśleć optymistycznie, choć wiem jak trudno jest z pracą ale trzymam kciuki żeby było jak najlepiej:) Misia trzymam kciuki za sobotnie testowanie:D pewnie masz stresa nie?? monique wszystko będzie dobrze, cytologia będzie ok, trzymam kciuki:) ja też mam znajomą która ,,zrobiła" chłopaka na dziecko i szczerze współczuję i jej że wybrała taki sposób żeby chlopa zatrzymać i jemu bo musiał się ożenić z kimś kogo nie kocha... ajlin ten śluz - zastanawiam się co to jest?? dobrze że już niedługo idziesz do lekarza. A u mnie dziewczynki z @ nadal cisza, cycki mnie od wczoraj bolą jak cholera, cały czas czuje jajniki, dół brzucha pobolewa, temp bez zmian 36.9. Wczoraj dzwoniłam do gina i na środę mam wizytę, mój organizm oszalał. Jak tak dalej będzie to w pon idę na betę przynajmniej będę miała czarno na białym bo tak to cały czas się łudzę że może jednak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, głowa do góry, bo coś mi się widzi, że jesteś największym smutasem na tym topiku, a to bardzo niedobrze..Nie zamartwiaj się tak:) Monique, wyniki na pewno wyjdą dobrze. A co do łapania czy zatrzymywania faceta na dziecko, to chyba nie można zrobić nic bardziej głupiego. Jak będzie chciał odejść to i tak odejdzie a dziewczyna zostanie sama z dzieckiem. A jeśli zaszła tylko po to żeby zatrzymać chłopaka, to może potem wcale nie poradzić sobie w roli matki i ucierpi na tym najbardziej dziecko:( Misia, trzymam kciuki za to żeby na teście były 2 kreseczki:) Gruchaweczka, a Ty kochana nie masz zamiaru testować?? Chyba, że już testowałaś a ja się nie doczytałam...Może wyjdzie na to, że dołączycie z Misią do Kasi;) Kici Kasia, jak tak się dziś CZUJECIE...??;) U mnie niestety marne samopoczucie:( Rozmawiałam z mamą o tym, że stracę pracę i powiedziała mi, że w takim razie powinniśmy zrezygnować ze starań o dzidzię...Myślałam, że mnie pocieszy a jeszcze mnie zdołowała:( Jeszcze tego brakuje żeby mój M zaczął tak mówić...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pippi, a probowalas juz rozgladac sie za czyms nowym? Moze akurat cos sie trafi... Trzymam kciuki! ...co do lapania faceta na dziecko- uwazam to za bardzo egoistyczne. Szkoda, ze dziecko ucierpi na tym najbardziej wychowujac sie w niepelnej rodzinie albo wsrod awantur i braku wzajemnego szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pippi testowałam wczoraj po południu testem z allegro - jedna kreska. Tylko że u mnie jest taka faza, że jak odstawiłam tabletki to nastawiłam się na to że cykl będzie trwał 28 dni, no i niby na 14.I. przypadałaby owulka, tymczasem ostatnio tak myślałam, i doszłam do wniosku że 18 dc też było przytulanko, a wcześniej w czasie ponad półrocznej przerwy w tabsach miałam cykle mniej więcej co 35 dni no i wydedukowałam, że gdyby tak było że owulka byłaby właśnie 18 czy 19 czyli wtedy jak było przytulanko to jest szansa:) Wczorajszy test byłby w założeniu dzień przed sopdziewaną @ która przypuśćmy miałaby być dzisiaj. Więc jest szansa że mógl wyjść negatywny. Właśnie uświadomiłam sobie że mam zjechaną psychikę:P ale kombinuje.... ale na prawdę te dziwne objawy nie dają mi spokoju. Poczekam jeszcze trochę, zmierzę jutro temp jak się będzie utrzymywać to chyba się skuszę na betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Jestem po wizycie u gin :) Wyniki z cyto mam dopiero za miesiąc, bo moja lekarka gdzieś wyjeżdża, no ale trudno. Ale powiedziała, że wierzy że będzie dobrze, poza tym dziewczyny jakiś cud się stał, he he. Miałam nadżerkę, leczyłam lekami, troszkę się zmniejszyła, ale nadal była, a dzisiaj podczas badania moja gin powiedziała że nadżerki nie ma, że się jej pozbyłam :) he he, super :) Powiedziała mi też, że na razie nie potrzeba robić żadnych badań, mam zacząć brać kwas foliowy, i zacząć starania. Powiedziała również, że wtedy będziemy się martwić, jeśli w ciągu roku, kochając się z partnerem minimum 3-4 razy w tygodniu, nie zajdę w ciąże, to wtedy będziemy robić szczegółowe badania. także dziewczyny, nie martwmy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, zaczęłam się już rozglądać, ale jeszcze nie wysyłałam żadnych CV, z resztą dopiero teraz wiem na pewno, że muszę szukać czegoś nowego. Mam nadzieję, że coś znajdę. Duża część mojej pensji szła na opłacenie studiów...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, że jestem największym smutasem :( cierpię na depresję (wraca co jakiś czas - na szczęście nie jest kliniczna) i nie jest ze mną łatwo :( przepraszam, że was pesymizmem zarażam. Obiecuję, że jak minie mi ten napad to będę bardziej optymistyczna :) a śluz to jakiś efekt uboczny tabletek, bo już raz podobny miałam w tym cyklu :/ teraz mam trochę wolnego, to już sobie odpuszczę, ale za tydzień do gin na wywołanie i starania od nowa :) skoro nic mi nie jest to mi się nie pali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, nie masz za co nas przepraszać. Każdy ma takie okresy w życiu, że widzi wszystko w ciemnych barwach (jak ja teraz na przykład...:(), ale życiem trzeba się cieszyć, bo jest takie krótkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A uśmiech podobno wydłuża życie ;) Dobranoc, miłych snów życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się cieszyć :) już i tak daje radę :) nawet leków od pół roku nie biorę :) niestety nie mam wyczucia... znajomi wiedzą co i jak a jak tak do "obcych" piszę, to zapominam, że mogę pesymizmem wiać :) a jak u was? jakieś starania, oczekiwania na @? cisza taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, nie przejmuj sie, ja tez czesto widze "na czarno"... te cale starania tez, ale jak tak sobie przemysle sprawe to sie okazuje, ze dotychczas wszystko co widzialam negatywnie okazywalo sie jak najbardziej pozytywne... Moze i w tym wypadku tak bedzie. (nie jest latwo, tym bardziej jak slysze pytanie mojej "swiezo ciezarnej" siosrty -jak tam starania....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak na razie czekam na owulkę:) Mierzę temperaturę i dodatkowo robię testy owulacyjne. Dziś jest mój 11dc, cykle mam nieregularne (22-34 dni), więc zaczęłam zaraz jak skończyła się @, ale jak na razie nic, więc raczej teraz cykl będzie z tych "standardowych" albo z tych dłuższych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ta fajnie, że coś się dzieje :) ja się zastanawiam nad zakupem testów owu :) tylko nie wiem kiedy miałabym je zacząć robić? bo ja to nawet nie wiem ile mam dniowy cykl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×