Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Dzien dobry wszystkim :) Misia, ja tez mysle, ze dobrze zrobilas stawiajac na swoim.. Teraz jestescie na swoim i nikt sie nie wtraca w Wasze sprawy, a jak bysie mieszkali z tesciowa to jestem pewna, ze zawsze cos byloby nie tak. Niepotrzebne nerwy dla Ciebie i tesciowej pewnie tez, a maz posrodku "miedzy mlotem a kowadlem".. A tak wlasciwie to kto bardziej naciska na te przeprowadzke maz czy tesciowa? Ja rozumiem, ze jest po chorobie, ale skoro sobie niezle radzi i nie brakuje jej energii to znaczy ze sobie radzi. Co innego babcia, osoba starsza i schorowana... Mam nadzieje, ze dojdziecie w koncu do porozumienia. Ania, fajnie, ze Twoja siostra ma juz tyle gotowch ciuszkow po innych dzieciach. Na pewno starczy i dla Ciebie jak juz urodzisz :) Ja niestety nie mam tu nikogo, kto moglby mnie obdarowac uzywanymi ciuszkami itp. Dzieci znajomych sa juz duze, a te male dopiero co sie urodzily wiec nic z tego... Ale udalo mi sie z krzeselkiem do karmienia, bo sasiedzi, ktorzy maja corki w wieku szkolnym wciaz przetrzymywali je w garazu i nam podarowali :) Bardzo milo z ich strony. Hmm wlasciwie moglabym zorganizowac tzw. "baby shower", na ktory zaprasza sie rodzine i znajomych, przygotowuje sie w sklepie liste rzeczy, ktore by sie chcialo dla dziecka i goscie przychodza wlasnie z tymi prezentami, ktore wybralas... ale dla mnie to jest takie troche nie na miejscu i naciagane... Jakos trudno jest mi prosic znajomych, zebu kupowali mi wyprawke. Moze jeszcze za krotko tu jestem, zeby sie przyzwyczaic i traktowac to jako norme, ale poki co w moim odczuciu to jes po prostu impreza, na ktora zapraszasz jak najwiecej osob, zeby dostac jak najwiecej rzeczy dla dziecka... O Kasia, ladnny wozek wybralas :) Ajlin, jak tam u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim :) Misia, ja tez mysle, ze dobrze zrobilas stawiajac na swoim.. Teraz jestescie na swoim i nikt sie nie wtraca w Wasze sprawy, a jak bysie mieszkali z tesciowa to jestem pewna, ze zawsze cos byloby nie tak. Niepotrzebne nerwy dla Ciebie i tesciowej pewnie tez, a maz posrodku "miedzy mlotem a kowadlem".. A tak wlasciwie to kto bardziej naciska na te przeprowadzke maz czy tesciowa? Ja rozumiem, ze jest po chorobie, ale skoro sobie niezle radzi i nie brakuje jej energii to znaczy ze sobie radzi. Co innego babcia, osoba starsza i schorowana... Mam nadzieje, ze dojdziecie w koncu do porozumienia. Ania, fajnie, ze Twoja siostra ma juz tyle gotowch ciuszkow po innych dzieciach. Na pewno starczy i dla Ciebie jak juz urodzisz :) Ja niestety nie mam tu nikogo, kto moglby mnie obdarowac uzywanymi ciuszkami itp. Dzieci znajomych sa juz duze, a te male dopiero co sie urodzily wiec nic z tego... Ale udalo mi sie z krzeselkiem do karmienia, bo sasiedzi, ktorzy maja corki w wieku szkolnym wciaz przetrzymywali je w garazu i nam podarowali :) Bardzo milo z ich strony. Hmm wlasciwie moglabym zorganizowac tzw. "baby shower", na ktory zaprasza sie rodzine i znajomych, przygotowuje sie w sklepie liste rzeczy, ktore by sie chcialo dla dziecka i goscie przychodza wlasnie z tymi prezentami, ktore wybralas... ale dla mnie to jest takie troche nie na miejscu i naciagane... Jakos trudno jest mi prosic znajomych, zebu kupowali mi wyprawke. Moze jeszcze za krotko tu jestem, zeby sie przyzwyczaic i traktowac to jako norme, ale poki co w moim odczuciu to jes po prostu impreza, na ktora zapraszasz jak najwiecej osob, zeby dostac jak najwiecej rzeczy dla dziecka... O Kasia, ladnny wozek wybralas :) Ajlin, jak tam u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik mi tez jakos te baby shower podkapcaja naciaganiem, ale skoro oni tammaja taka trdycje to czemu nie skorzystac;d;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie Kasia, wiele osob mi mowilo, ze powinnam skorzystac, bo tutaj to jest normalnie i nikogo ponoc to nie razi.... Ale powiem Ci szczerze, ze jak bylam na takich imprezach u znajomych i wczesniej mialam wybierac prezent to jakos tak w niektorych momentach ogarnialo mnie dziwne uczucie, szczegolnie jak na liscie pojawialy sie produkty o wartosci 200 czy 300 dolarow... (typu fotel bujany, laktator, wozek z fotelikiem, kojec czy monitor oddechu...)... Ech moze sie zdecyduje na baby shower przy drugim dziecku.. Bede miala troche czasu na przemyslenie sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu mi się podoba coś takiego: http://www.chicco.com/ProdottiChicco/SchedaProdotto/tabid/87/ProductID/386/language/en-US/Default.aspx Głównie podobają mi się kółka, bo są małe i wydaje się lekki ten wózek. No i na allegro są dużo tańsze niż w sklepach. Ale jeszcze mam czas żeby poszukać :) Madzik z jednej strony fajna sprawa z tą imprezą, ale z drugiej rzeczywiście tak dziwnie robić listę prezentów i wymagać ich kupna od gości :) Fajnie jak ktoś odwiedzając Was już po porodzie coś przyniesie dla dziecka :) Bo na pewno tak będzie. Decyzja Twoja. Ale skoro tam jest taki zwyczaj to może się zastanów nad tym. U nas raczej czegoś takiego nie ma. Ale raczej jak idzie się w odwiedziny do dziecka to zawsze ja coś kupuję :) Stresuję się trochę przed wizytą, dopiero za 2 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane dziewczyny dziękuje ze mogłam sie wygadać bo kiedy w domu cisza to szału można dostać. mój to wydaje mi sie ze woli jak sobie mieszkamy sami w domku. tylko to dręczenie matki go wykańcza ale do tego mi sie nie przyzna. ajlin cudnie ze nareszcie są dwie kreski przynajmniej na tescie owulacyjnym. jeszcze sie będziemy śmiać jak wszystkie w tym roku bedziemy mamusiami. jeśli chodzi o wózek to ja mam coś bardzo podobnego do kasi tyle ze koła z przodu ą takie duże jak z tyłu. gondoli nie mam bo myśle ze w zimie to zbytnio mi sie nie przyda a duże koła na wsi to mega wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co napisać bo od wczoraj baaardzo bolą mnie jajniki i mózg odmawia posłuszeństwa więc tylko daje znać że żyję i was czytam :) a jak do jutra mi nie przejdzie to sobie wygryzę chyba te jajniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak Misia, duze kola przydadza Ci sie na pewno. Ja tez chcialam wozek z duzymi kolami, ktore mozna pompowac, ale niestety nie udalo mi sie znalezc tutaj nic takiego w sklepach. Pewnie moglabym zamowic przez internet, ale tego typu wozki sa bardzo drogie... Jedyne z duzymi kolami, ktore sa w rozsadnych cenach i z duzymi kolami to trzykolowce, ktore babki do biegania uzywaja... Moze jak juz dojde do siebie to sobie taki sprawie i zaczne znowu na rolkach smigac z wozkiem :) Ajlin, dobrze, ze chociaz znak zycia dalas :) trzymam kciuki oby bol szybko zniknal... Ania ladny wozek, bardzo mi sie podoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz dziewczynki przygotujcie się na lekki szok - taka była moja wczorajsza reakcja na wizycie u gin. Okazało się że są dwa zarodki więc ciąża bliźniacza. Powiem Wam że mój mąż w nocy nie mógł spać. Trochę się martwi jak sobie poradzimy finansowo w takiej sytuacji, bo ja nie pracuje, on co chwila zmienia pracę, ale dobrze że są rodzice to na pewno nam pomogą. Serduszek na razie nie słyszałam bo to 6tydz 4dzień. Były zmierzone tętna, wszystko jest w porządku. Dostałam luteinę na wzmocnienie macicy. Dziewczyny zawsze mi się marzyły bliźniaki ale teraz ciężko mi się przyzwyczaić. Wiadomo że taka ciąża to też większe ryzyko powikłań więc to chyba normalne że się boję. No i chyba muszę poszukać wózka podwójnego. A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANiau, no naprawde niesamowita wiadomosc. Pewnie jestescie w szoku:) Nie ma co sie martwic na zapas:) Nie jestescie sami, napewno dacie sobie rade:) Mi gin tez mowil, ze cize blizniacze sa ciezsze, ale napewno bedzie ok, poprostu wczesniej bedzie rozwiazanie:) Pozatym, oczywiscie nie chce Ci straszyc ani nic, ale jest mnostwo przypadkow, ze na takjim wczesnym etapie jeden z zarodkow sie wchlania, i podobno jest to normalne i bardzo bardzo czeste:) Ale sama mowisz, ze myslalas o blizniakach, wiec trzymam kciuki:) A z tym wozkiem, to raczej bym Ci go nie polecala:) Wiem, ze madzik ma podobny, ale u niej zimy inaczej wygladaja:) A u nas raczej ciezko bedzie Ci przejechac z takimi koleczkami:) no ale coz, teraz chba innego wozka musisz poszukac;d;d X lander ma w ofercie taki blizniakowe:) Misia a Ty jaki wybralas? A na kiedy masz termin? A piszesz, ze nie chcesz gondoli, to nie bedziesz wychodzila z mała na spacery??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dzięki:) Następną wizytę mam 10.10 i wtedy ma być już widać czy będą dwa łożyska czy jedno. Moja gin mówiła że raczej będą dwa. Oby, bo z jednym to często są jakieś powikłania. No zobaczymy jak to będzie, żeby tylko było wszystko w porządku. U mojego męża kiedyś gdzieś były bliźniaki, u mnie w rodzinie nie było. No właśnie patrzyłam te wózki, oj dużo droższe niż te pojedyncze. Teraz czekam na następną wizytę. Na razie to przez ten szok i stres to mam większe mdłości. Ale jakoś damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, ale miałam tyle zajęć że nie miałam czasu pisać. Jeszcze teraz miałam problem żeby znaleźć ten topik, ale mi się udało :) Na wstępie gratuluję Ani, super że Ci się udało. Trzymam kciuki za Dianę i Aljin, wierzę że w tym roku zobaczycie swoje upragnione 2 kreseczki na teście :) U mnie wszystko ok, zaczęłam 30-ty tydzień ciąży, maluszek rozwija się dobrze, jedynie wagowo jest duży, w 29 tc ważył 1,300 więc może będzie dużym chłopcem :) Lekarz powiedział,że obwodowo głowka i brzuszek maluszka też są duże jak na ten tydzień ciąży, także nie wiadomo czy będę mogła urodzić normalnie, to się może unormować ale nie ma się co martwić jak na razie. Widzę, że większość dziewczyn ma już wyprawki :) Ja nic nie mam jeszcze, mam kilka ciuszków, ale to raczej jak maluszek będzie większy. Muszę zacząć się rozglądać za czymś, chociaż termin mam na koniec listopada więc jeszcze troszkę czasu mam :) Co do wagi, to niby przytyłam 10 kg, wg mnie dużo, ale mieszczę się jeszcze w spodnie biodrówki które nosiłam przed ciążą, nie mam boczków, nie mam grubszych nóg, jedynie brzuszek mam bradzo duży, moja mama też miała bardzo duży brzuszek w ciąży, I wcale się nie opcyham, jem normalnie, nie mam zachcianek, czasem jak jestem w sklepie to wtedy coś mi się zachce, ale generalnie jem bardzo dużo owoców, na nie zawsze mam ochotę :) Pozdrawiam Was bardzo gorąco i obecuję częściej zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniauu ale super! gratuluję :) podwójne szczęście :) suuuuper :) no to gratuluję gorąco :) na pewno dacie radę! ale zazdroszczę :) mnie teraz jak te jajniki bolały to mąż się śmiał, że najpierw zrobimy dzidzię z jednego a potem z drugiego jajnika i będą bliźniaki :P gratuluję gorąco! monique222 fajnie, że nas odwiedziłaś :) duży synek się szykuje :) fajnie :) MISIA 83 ANULKA jak tam z mężem? mam nadzieje, że zostaniecie na swoim 🌼 Madzik983 a Ty jak się czujesz? Kici Kasia a Ty już gotowa na przyjście Boryska? Dziewczyny duże macie brzuszki? :) czy da się żyć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monique fajnie, ze jestes:) Nie martw sie wielkoscia, moj w 30 tyg wazyl rowno 2 kg:) i tez wielkosc glowki jest w chwili obecnej na 41 tydz:( martwie sie tym troche:( a imie juz wybraliscie? bo chyba mi umknelo:) ajlin a Ty chcialabys blizniaki?:) Ja jezeli chodzi o przygotowania to jestem gotowa,ale psychicznie nie bardzo:) a to moj brzuchol, tam po prawej to blizna po wyrostku:) nie rozstep:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/33c5724dae8d3ef2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laseczki. Kasiu jaki fajny brzusio, Borysek się rozpycha? Aniauu jaka wiadomość, czeka Cię podwójne szczęście, nie martw się , wszystko będzie dobrze. Dziewczyny jak ten czas leci,wyprawki macie prawie gotowe, wkrótce będziecie witać swoje skarby na świecie. Ajlin, masz owulke widzisz jak się pomalutku układa, małymi kroczkami, powolutku , ale mam nadzieje , że wkrótce i nam się uda. Misia a Ty kochana tak trzymaj bo to przede wszystkim ty masz być szcęśliwa a teściową możecie odwiedzać. Moniue, dziękuje. Ciesze się , że u ciebie wszystko dobrze i maluszek zdrowo się rozwija. Ja już w poniedziałek kolejna druga inseminacja. Tym razem szybciej mój pęcherzyk urósł, organizm lepiej reaguje na zastrzyki. Zobaczymy co będzie, czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj dianka rozpycha sie, czasami bardzo to boli:) w takim razie w poniedzialek trzymamy kciuki:) ale to szybciutko minelo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kici Kasia oj brzuch po zbóju :) ale co się dziwić wielki chłopak w środku :) ja tam bym chciała bliźniaki :) ale co ma być to będzie, żeby chociaż jedno się udało. A jak nie to będziemy zbierać staż małżeński na adopcję :) diana22 to trzymam kciuki by tym razem się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, nie mam jeszcze imienia dla mojego chłopczyka, mi się podobają inne, mojemu mężowi też, także na chwilę obecną jesteśmy w punkcie wyjścia, zwracamy się do niego - tzn do brzusia :) od tak po prostu - maluszek, rybka, łobuziak jak za bradzo mnie kopie :), skarbek :) Właśnie maluszek zaczyna swoje wieczorne wygibaski, i cały brzuszek "chodzi" :) Ale ładny Twój brzuszek Kasia, mój jest troszkę mniejszy, ale to pewnie kwestia tygodnia, dwa i będę mieć też taki duży, bo mój brzusio jak na ten tydzień wydaje mi się strasznie wielki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia brzuszek na zdjęciu wygląda na duży ale skoro mały to lepiej dla ciebie. co do wózka to mój jest głeboko spacerowy co krótko mowiąc rozkłada sie na płasko i dobrze za budowany wiec bedzie jej cieplutko - możemy iść z małą na spacer a po za tym obawiam sie ze i tak mało bedziemy spacerować bo u mnie na wsi to drogi w tym czasie to masakra. generalnie miasto w tym czasie wygrywa. a wiosną bedziemy szaleć na całego. miłego wypoczynku i udanej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Monique jak fajnie że się odezwałaś. Ale u Ciebie szybko mija ciąża, dopiero co zaczynała się a tu już 30tydz. No to musicie się wziąć za wybór imienia bo coraz mniej czasu zostało :) Kasia brzuszek chyba akurat taki jak na Twój tydzień ciąży :) Ale jesteś szczupła w ciąży, pozazdrościć:) Przytyłaś coś oprócz brzuszka? Ajlin jak tam u Ciebie? Już po starankach? Misia wstaw jakiś link z wózkiem, bo mi też się takie spodobały:) A fotelik sam. też kupujecie? Misia a jak tam sprawa przeprowadzki? Diana mam nadzieję, że tym razem się uda:) Trzymam kciuki i koniecznie daj znać jak się czujesz po inseminacji. Buziaki dla Was dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u mnie już po owulacji :) teraz pozostało mi czekać na @. Bardzo bym chciała, żeby się udało, ale jakoś boję się że znów się zawiodę. Kici Kasia na zdjęciu brzuszek wygląda na spory :) aniauu a Ty jak tam? ochłonęłaś już po tej niezwykłej informacji? :) MISIA 83 ANULKA przyznam się, że nie rozumiem o co chodzi z tym wózkiem :) jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, że jest to spacerówkowo - głęboki. Nie widziałam nigdy takiego :) monique222 a w ogóle jakiś pomysł na imię macie, czy kompletnie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki. i jak tam u Was po weekendzie? U mnie troszke zabiegany byl i nawet nie mialam kiedy do Was zajrzec. Ania- noooo wspaniale wiesci, ciesze sie bardzo i nie martw sie, na pewno sobie poradzisz. Nikt nie mowi, ze bedzie lekko-szczegolnie na poczatku, ale jestem pewna, ze wszystko dobrze sie ulozy. Monique, fajnie, ze sie odezwalas i ze z synkiem wszystko w porzadku. Ajlin, noooo to jak owulka byla to teraz tylko trzymac kciuki :) Kasia, ladny brzusio :) Moze faktycznie na zdjeciu wydaje sie duzy, ale zdjecia nie zawsze oddaja fakty ;) Mi tez wszyscy mowia, ze mam maly brzuch wlacznie z lekarzem... a mnie sie wydaje, ze jest ogromny i za chwile eksploduje... Chociaz moja znajoma jest na tym samym etapie co ja a brzuch ma dwa razy taki jak moj i juz ledwo sie porusza takze moze cos w tym jest. Misia a jak u Ciebie, dalej nieciekawa atmosfera w domu? Mam nadzieje, ze juz lepiej i doszliscie z mezem do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jak po weekendzie? Kasia, na zdjęciach brzuszek wydaje się być duży, ale w rzeczywistości może faktycznie masz mały. Ja np uważam, że mam duży brzuszek, taka piłeczka która co chwile sobie skacze :) Co do imienia dla maluszka, to mamy kilka opcji i oczywiście jakoś nie możemy się zdecydować, podoba mi się imię Kordian, Ksawery lub Ksawier, Igor, Aleksander, Filip, a mój mąż sobie wymyślił że mały będzie miał imię po nim - czyli Paweł :) Ale ja nie chcę by mały był Juniorem, jakoś nie przekonują mnie imiona po rodzicach :) WIęc na razie nasz maluszek jest bezimienny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monique jezeli chodzi o Twoje typy imion wszystkie mi sie strasznie podobaja:) a ostatnio po glowie chodzil mi wlasnie Aleksander, choc wolalabym Aleksa, ale moj M mial jamnika o takim imieniu:) no ale juz wybralismy:) Ja dzisiaj po wizycie:) maly wazy 3500 i jest juz gotowy do przyjscia na swiat:) szyjka skrocona, malutkie rozwarcie, a Borys jest juz bardzo niziutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kasia to ladnie synek urosl, i pewnie jeszcze urosnie :) W koncu masz jeszcze troche czasu, 3 tygodnie czy jakos tak? Monique, mi sie bardzo Filip podoba, ale np mojemu mezowi juz niekoniecznie... Tak czy sik nie mamy co gdybac, bo bedzie panienka i moj maz bardzo lubi imie, ktore wybralismy. Ech, ja dzisiaj jakies dziwne napiecie mam w brzuchu i od czasu do czasu dopada mnie takie dziwne klucie w dole macicy... ale zostalam wczesniej ostrzezona, ze tego typu sensacje moga pojawiac sie juz nawet od 30 tygodnia wiec sie za bardzo nie przejmuje. Tylko takie to nieprzyjemne troszke... Ale nic to, za dobre 15 minut ide do domu to sie wyciagne na kanapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, jak się czujecie? monique222 jeszcze macie czas to na pewno jakieś imię wam się spodoba Kici Kasia to tylko czekać kiedy Borysek zawita :) super ;) Madzik983 to życzę miłego odpoczywania w domku :) wiecie muszę się pożalić :( mam problem z mężem nie wiem o co mu chodzi. Mamy jechać w przyszłym miesiącu do rodziny do USA na 3 tyg. Mówiłam mu, że jak zajdę w tym miesiącu to nie pojedziemy bo nie chciałabym ryzykować (w końcu to ok 11h lotu). I niby ok, a tu wczoraj mój do mnie że jak się nie uda w tym miesiącu to w przyszłym będziemy uważać najwyżej... mówię, że przecież nie po to biorę leki i staramy się o dziecko żeby uważać... mówię, że myślałam, że on chce dziecka...a on do mnie, że chce, ale pojechać też chce! potem twierdził, że chodziło mu jedynie o to żeby się (w razie ewentualnej ciąży) dziecku nic nie stało. Może jestem przewrażliwiona ale było mi przykro. Myślicie, że przesadzam? Że się tylko przejęzyczył? Dziwnie to zabrzmiało. Jakbym z tym wszystkim sama była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin, hmm no troche trudna sytuacja, bo faktycznie w pierwszych tygodniach ciazy latanie moze byc ryzykowne, bo nie wiadomo jak to sie pouklada. A nie moglibyscie troche przesunac tego wyjazdu? Ja mysle, ze Twoj maz mial dobre zamiary i nie mial na mysli nic zlego, a na pewno nie chcial Ci sprawic przykrosci, moze po prostu on chce jechac, zeby Ciebie oderwac na chwile od zmartwien.. Ciebie i siebie pewnie tez, bo mysle, ze on tez sie martwi ta cala sytuacja.... ale z drugiej strony ja pewnie tez bym tak zareagowala, malo tego pewnie bym wyrzucila mezowi, ze mu nie zalezy albo jeszcze jakies inne glupstwa by mi przyszly do glowy.... A tak w ogole dokad lecicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin kochana ja mysle ze Twoj M wcale nie mial zlych zamiarow:) i pewnie dzidzia wcale mu sie nie odwidziala:) napewno chcial dobrze,a taka wycieczka to pewniemega urlop dla was:) a jezeli chodzi o latanie we wczesnej ciazy ja przed swoim wylotem pytalam kilku lekarzy i stwierdzili ze nie ma zadnych przeciwwskazan:) wiadomo, ze to nieporownywalny czas, ale to bardziej chodzi o to, czy Ci bedzie wygodni, czy bedziesz sobie mogla wstac itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×