mezczyzni z sympati-są bardzo konkretni!!

Fakt, zgadzam się, że nie patrzą. Mialam przez jakiś czas konto, napisałam, że mam faceta, nie szukam przygód, seksu, tylko przyjaźni, a zaczepiali mnie i pytali czy chce zaszaleć, ewentualnie, że szukają miłości. Chyba tylko jeden facet się znalazł, któremu w ogóle odpisałam :) A konto miałam przez może 2 m-ce

Witam Do autorki i innych dam...:) Jeśli wymagacie od innych wymagajcie również od siebie... Ja także chciałbym spotkać kobietę, z którą mógłbym porozmawiać na interesujące tematy - niekoniecznie o tym co wydarzyło się w ostatnim odcinku "Na Wspólnej". Pozdrawiam

ja wcale nie szukam jakiegos zarozumialego intelektualisty co bedzie ze mna rozmawial o fizyce atomowej(bo takich tez nie trawie)Ale wystarczy ze bedzie jakis polot w tej wiadomosci,cos oryginalneo...A nie "lubie pilke i motoryzacje"Ale jezeli juz mezczyzna nie jest kreatywny(to rozumiem)to niech konkretnie o sobie napisze pare słów tak zebym miala jego obraz. A nie na odwal sie:lubie pilke i motory. Ja np pisze cała prawdę o sobie..ze mam ciezki charakter,ze wiecznie czegos szukam,ze drugi raz probuje zdaje prawko i zawsze oblewam za to ze parkuje uderzajac w auto obok..Ze pracuje na infoli banku i nienawidze tej pracy Byc moze kogos to odstraszy ale ma pelny obraz mnie i albo bedzie chcial sie umowic albo nie...Ja takiej mozliwosci nie mam.Bo mezczyzni piszą tak ogolnikowo...ze nic on nich nie wiem

A autorka jakie ma pasje ? :) Ja doświadczeń w internetowych portalach randkowych nie mam ale chyba niemiałbym przekonania do napisania o sobie wszystkiego. Internet już dawno przestał być anonimowy... Poza tym nie da się kogoś poznać wirtualnie tak do końca.

co w tak sie tych pasji uczepiliscie..Ja nie musze miec faceta z pasjami bo wiem ze kazdy ma takie same..Ale denerwuje mnie ze piszą rzeczy ktore NIC o czlowieku nie mowią! W internecie sie nie pisze wszytskiego?Ale wy nie piszcie nic!!ja nie pytam o adres firmy czy nazwisko...mniej wiecej pracuje w biurze...To taki problem?skoro zdjecie dają na portal to juz nie ą anonimowi.!Jak ja mam spotkas sie zkims kto nic o sobie nie napisał bo che byc anonimowy..To ja sie boję...bo nie wiem z kim wychodz ei jeszcze mnie zabije i zgwalci!!jak sie zaklada profil na sympatii to rownoznaczne to jest z wyzbyciem sie prywatnosci Panowie daja chetnie swoje profile na nk i okazuja zdjecia na nk..ale szkoly maja poukrywane i co robią na codzien obok pilki i tego ze lubia narty to nikt nie napisze

nbie da sie poznac wirtualnie do konca ale mneij wiecej jakis iobraz zebym miala ochote wyjść. Bo ja mam mase wpisow od facetow co lubia pilke i muzyke i mam wyjść ze wszystkimi???Chce wiedziec czy osoba z ktorą wychodzę ma srednie czy wyzsze czy podstawowę.Co to za tajemnica?ja nie pytam o adres uczelni i oceny na dyplomie.Moge spotkac sie z kims po zawodowce jezeli bedzie sie fajnie pisalo..(chiociaz to sie raczej nie zdarza)ale mam prawo wiedziec.Mezczyzni oczekuja zdjęć domagaja sie tego ja je mam.A ja chce wiedziec jakie ktos ma wyksztalcenie i czy pracuje na stanowisku biurowym czy fizycznym.Czy to tak duzo????

typu sympatia, czy fotka. Tam pelno bydla. Ciezko znalezc kogos wyjatkowego i porzadnego. Wiekszosc to metr mulu i wodorosty - szukaja przygod i tyle.

ktos, kto jest tajemniczy i nie odkrywa wszystkich kart jest bardziej atrakcyjny od kogos, kto po 5 minutach napisze o swoich wszystkich pasjach, zainteresowaniach, podejsciu do zycia i swoim zyciu erotycznym.

osobnik Regres - 14257 postów Licząc na każdy nawet 20 sekund to: 3,3 dnia pisania Czy Ty wiesz Regres gdzie byś mógł na motorze zajechać w trzy godziny? Albo jakiej fajnej muzyki posłuchać, albo artykułów o motoryzacji przeczytać, ew. jakaś jazda próbna. A Ty siedzisz i się wymądrzasz!!! ewwwew sympatyczna i rozsądna osoba z Ciebie

tfu tfu tfu na motorze zajechać w trzy dni nie w godziny tfu tfu

ktos tajemniczy -to ja wole tego mneij ciekawego nie chce niespodzianek!! Spotykalam sie z facetem tez tajemniczym i po jakims czasie wyszlo ze to ochroniarz w agencji towarzyskiej. Z drugim wyszlam na spotkanie stracilam czas pociagnelam go za jezyk ma 30 lat i studiuje 3 kierunek nigdy nie pracowal nawet fizycznie!NIGDY Ja wole mneij ciekawago ale nie tajemniczego.Jak sie cos ukrywa to znaczy ze sie tego wstydzi ale to nieuczciwe zagranie,bo ja chce wiedziec zkim wychodzę i jezeli ktos chce na prawde kogos poznac powinien szczerze pisać

To niech autorka napisze coś o sobie...:)

Ja mam za soba znajomosc z pewna 'kobieta' poznana na sympatii, ktora miala bujna przeszlosc i sporo za uszami. Okazalo sie, ze jest bez wyksztalcenia, bezrobotna (tzn. pracowala na czarno w jakiejs hurtowni przy wykladaniu towaru - ciekawe skad miala pieniadze na BMW e46, na pewno nie z tej pensji), nie ma rozwodu (z mezem obcokrajowcem nie utrzymuja kontaktow od przeszlo kilku lat - podobno), a flirtuje i romansuje z facetami poznanymi na necie. Jak sie z nia spotykalem, to rownolegle ciagnela kika srok za ogon i perfidnie mi powiedziala, ze jest ktos kogo nie potrafi kochac i ten ktos wie o moim istnieniu, ale do pewnego stopnia. Niezla agentka. Podobnie z innym znajomosciami za posrednictwem tego portalu. Wiec dalem sobie spokoj i zaczalem szukac w realu. Nie zaluje, bo trafila mi sie wyjatkowa kobieta, ktos komu moge zaufac i planowac przyszlosc.

Właśnie gdzie znaleźć taka kobietę... Mi się nie zdarzyło jeszcze trafić na odpowiednią a mam już kilka lat na karku. :) Z tego co piszecie portale randkowe to nie najlepszy pomysł...

Zycie potrafi zaskakiwac. Moja obecna kobiete poznalem przez przypadek w jednej z kawiarni kolo mojej pracy :)

Czy Ty wiesz Regres gdzie byś mógł na motorze zajechać w trzy godziny? Albo jakiej fajnej muzyki posłuchać, albo artykułów o motoryzacji przeczytać, ew. jakaś jazda próbna. A Ty siedzisz i się wymądrzasz!!" nie wiem bo mnie jazda na motorze nie interesuje siedzę tutaj bo lubię a że do 15.00 jestem w pracy i mi za to nieźle płacą to cóż chcieć więcej ? :D

a ja poznałam cudownego faceta na sympatii i zastanawiam sie jak to sie mogło stac,ze wczesniej przezylismy tyle lat bez siebie... Wniosek z tego,ze można, wiec przestancie pierdolic, ze portale randkowe to kicha, po prostu macie pecha.

"ciekawe skad miala pieniadze na BMW e46" No jak to skad? Moze ma seks-uklad z szefem, albo wyrywa na necie bogatych i przystojnych facetow, nadstawia im tylka, wyciaga kase, a pozniej znika i mowi: nie potrafie cie pokochac. Musimy zakonczyc nasza znajomosc. :)

po prostu macie pecha." albo za wygórowane wymagania :D

te portale to o kant tylka potluc.

to sa dobre portale na wyrwanie laski na seks bez zobowiązań ;) Pełno tam naiwniar :P

Ale nie brak tam tez prostytutek, ktore sie oglaszaja i ukrywaja pod plaszczykiem biednej, zagubionej dziewczynki :)

też :)

'Ja mam za soba znajomosc z pewna 'kobieta' poznana na sympatii, ktora miala bujna przeszlosc i sporo za uszami. Okazalo sie, ze jest bez wyksztalcenia, bezrobotna (tzn. pracowala na czarno w jakiejs hurtowni przy wykladaniu towaru - ciekawe skad miala pieniadze na BMW e46, na pewno nie z tej pensji), nie ma rozwodu (z mezem obcokrajowcem nie utrzymuja kontaktow od przeszlo kilku lat - podobno), a flirtuje i romansuje z facetami poznanymi na necie. Jak sie z nia spotykalem, to rownolegle ciagnela kika srok za ogon i perfidnie mi powiedziala, ze jest ktos kogo nie potrafi kochac i ten ktos wie o moim istnieniu, ale do pewnego stopnia. Niezla agentka. Podobnie z innym znajomosciami za posrednictwem tego portalu. .' Przeciez da sie wyczuc, czy ktos sciemnia i niewiele tak naprawde soba reprezentuje, czy jest ciekawym, rozsadnym czlowiekiem szukajacym interesujacych znajomosci. No chyba ze wpisala sobie w profilu studia ukonczone na Harwardzie i prace w dyplomacji ;)

"-Jancio Wodnik- Ale nie brak tam tez prostytutek, ktore sie oglaszaja i ukrywaja pod plaszczykiem biednej, zagubionej dziewczynki " każda dziewczynka marzy o wielkiej miłości, więc skoro została prostytutką to jest biedna i zagubiona

"Przeciez da sie wyczuc, czy ktos sciemnia i niewiele tak naprawde soba reprezentuje" Niektorzy sa bardzo dobrymi aktorami.

ja się zgadzam z autorką. swego czasu poznawałam facetów przez różne portale i miałam ten sam problem, zero konkretów tylko jakieś nudy bla bla bla :P a nie, przepraszam, zawsze był jeden konkret, tj. pytanie czy się spotkamy. a po jaką cholerę ja mam się spotykać z facetem, który dwóch zdań do kupy złożyć nie potrafi i jedyne, co go interesuje we mnie to jak wyglądam? zgadzam się również z tym, że kobiety wcale lepsze nie są :P jeden mój znajomy po rozstaniu z wieloletnią partnerką zaczął szukać w sieci i czasem zdawał mi relacje ze swoich rozmów z kobietami :P nic tylko pokładać się ze śmiechu albo załamywać ręce

A mozesz przytoczyc jakies konkrente historie tego Twojego kolegi z kobietami poznanymi na necie?

A może tutaj na forum jest jakaś miła koleżanka, którą można znaleźć bez pośrednictwa randkowych portali ? :)

tu same prozne ksiezniczki, badz pasztety. Wyjdz do ludzi, zapisz sie na jakis kurs i nie szukaj w necie!