MÓJ "MĘŻCZYZNA" TAK MNIE TRAKTUJE

Witajcie, mam faceta przez którego chyba mam ciągłą depresje.Teksty w stylu "wszystkie baby to kurwy" - i to przy naszym synku...,wrzaski na porządku dziennym, zero miłego słowa, nigdy komplementów, a według niego przytulają się "tylko pedały" - on jest męski i mnie nie przytula chyba,że pierwsza położe mu głowę na ramieniu... To trwa bardzo długo minimum 2-3lata i nie zapowiada się na zmiany, on mówi "że taki jest i chuj"

to nie widzialas jaki jest jak sie z nim zwiazalas? albo zanim sie dziecko urodzilo??? trzeba bylo odejsc.

Facet Cię nie kocha. I chooj :(

też się tak zastanawiam czy mnie kocha??? ale mieszkam z nim, on nie ucieka nigdzie, nigdy na noc sam nie wyszedł i do tego jest gruby wa 110kg i nie wiem czy miałby okazje zdradzać ale mówie wam przykro mi, codziennie siadam samotnie przed kkomputerem- on chrapie, smutno mi i mam depreche

i tak z nim bedziesz bo nalezysz do glupich pizd ktore lubia byc szmacone i ponizane. Narzeka placze ale nie odejdzie bo w glebi duszy potrzebuje takiego traktowania Tak poplacz sobie na forum i czekaj az zacznie cie lac. To nic ze dziecko na to sie patrzy i pozniej wejdzie w dorosle zycie ze skrzywiona psychika. Wazne przeciez ze ma tausia nie?

co ja moge zrobić? dodam,że mam jakies tam powodzenie nie jest,że jestem jakąś tam byle jaką dziewczyną i jestem na ostatnim roku studiów, jednak ostatnio z tego wsztsrkiego prztło mi się troche zawsze byłam superszczupła - uważam,że to przez depresje

to tylko niektóre z przykładów jego zachowania ale moze on taki jest i juz?

ostatecznie utwierdzilas mnie w mojej opini. Szkoda klawiatury na takie jak ty, zegnam

exo jakaś ty mądra.. nigd pewnie nie bylas w takiej sytuacji więc nie wypowiadaj się, ja poprosze o wypowiedzi poważnych ludzi

ptasiek- to co ja mam niby zrobić? wiesz co wydaje mi się,że troche w tym prawdy - no ale z drugiej strony jakby chciał mnie to by sie starał czasem pocieszył, usmiechnal sie do mnie itp. :(

Weź się ogarnij dziewczyno i zastanów czy chcesz tak do końca życia. Żebrzesz o jakieś ochłapy i się poniżasz tak żyjąc

czego TY sie dziewczyno spodziewasz tutaj uslyszec od ludzi? facet traktuje Cie jak szmate, sma to zauwazasz, wiesz ze tak byc nie powinno i nic z tym nie robisz dalej: dziecko sie oczy zachowan od ojca, pozniej dorosnie i kiedys np. zgwalci jakas mala dziewczynke, bo bedzie mial zakodowane ze kobiety to k**** i tak jek nalezy traktowac - chcesz zeby wyrosl na kolejnego s*******?? przez takie jak ty chodza potem meskie scierwa po tym swiecie, bo tak ich matki wychowaly, albo przygladaly sie jak im ojcowie g*wna kladli lopata do glowy

mże to troche głupie: ale w sie nie spotykacie na codzień z takim zachowaniem?

może udajecie tylko,że nigdy tak nie miałyście bo wam głupio się przznac? /bez urazy.../

NIE. a czy sie spotkalas z takim zachowaniem wlasnego ojca do Twojej matki?! :o bo jak tak, to wszystko jasne. jak by mi maz powiedzial, ze jestem k**** (no bo skoro WSZYSTKIE kobiety takie sa, czyli ja tez i de facto bezposrednio mi ubliza) to bym mu odpowiedziala, ze nie bede go skazywac na zycie z k*****, niech sie biedak nie meczy, i wnosze o rozwod :o

up

nie mialam rodziców

Chcesz tak żyć? Długo jeszcze wytrzymasz? Czy też wolisz dać sobie szansę? Decyzja należy do ciebie.

jesteś. Ale jak zaczniesz szukać na nowo to nie rzucaj sie tak rozpaczliwie na pierwszego lepszego :)

no czyli wszystko jasne nie mialas nigdy zdrowych wzorcow wiec nie wiesz, jak powinny wygladac relacje miedzy ludzmi, ktorzy sie kochaja wiec Ci napisze jeszcze raz, moze to w koncu do Ciebie dotrze: NIE TO NIE JEST NORMALNE - ON CIE NIE SZANUJE, NIE KOCHA i BEDZIE CIE PONIZAL JESZCZE BARDZIEJ BO MU NA TO POZWALASZ, O CZYM SIE SAMA Z CZASEM PRZEKONASZ JAK OD NIEGO NIE ODEJDZIESZ.

ptasiek: Ty tak na powaznie, czy z ironia piszesz? :o

No to my cie tu uświadomimy. Uciekaj z synem, póki mu życia nie zniszczys zi psychiki. Ojciec, to wariat, by towarzyszkę życia od kurw nazywać pośrednio. W życiu bym z takim gościem słowa nie zamieniła.

szkoda mi tylko dziecka autorki. Jego los juz jest przesądzony bo jakie wzorce moze ono wyniesc z domu? To bledne koło praktycznie bez wyjscia. Ta kobieta sama pochodzi pewnie z dysfunkcyjnej rodziny jesli sugeruje nam ze takie zachowania są normalne i nieprawdopodobnym jest ze moze byc inaczej, zwiazala sie z jakims imbecylem na jej poziomie i wychowują dziecko tak jak umieją. Niektorzy poprostu nie powinni miec dzieci

ale on po prostu uważa,że koiet są dziwkami

kobiety*

nawet jesli odejdzie, w co nie wierze to znajdzie kolejnego fagasa o podobnym usposobieniu. Nie rozumiecie ze problemem autorki nie jest to ze facet przestal ja szanowac tylko to ze sama takiego wybrala bo nie zna innych modeli zwiazkow i zachowan

nie, ja osobiście się nie spotkałam:/

ptasiek a jak miałabym zaczac mu pomagać?

to tylyko ja mam takie szczęście? :(

aha. czyli Ty tez, bo jak wszystkie to wszystkie. uwazasz ze to prawda? tak o sobie sama myslisz? :o No ale skoro on Cie kocha i tak mowi to musi byc prawda, przeciez by Cie nie oklamywal. Wiec zyj sobie z nim dalej mecz sie, Twoja sprawa. Szkoda tylko dziecka, bo mogloby wyrosnac na wartosciowego czlowieka :o NO ale rodzicow sie nie wybiera, prawda? Wiec jednym sie trafiaja normalni, a innym po****ni ojcowie i matki ktore sie temu bezczynnie przygladaja.