Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdołowanaaaaa

Pomocy, upierdliwe koleżanki ;/

Polecane posty

Gość Zdołowanaaaaa

Na wstępie proszę o rozsądne opinie i porady, bez wulgaryzmów. Chodzi o koleżanki z klasy. Wymyśliły sobie, że mam wziąć udział w ich przedstawieniu teatralnym i nie dociera do nich moje "nie". Boję się takich rzeczy i wiem, że nie podołam. Mam fobię społeczną, ale z nią walczę. Wychodzę do ludzi, do sklepów, do jakichś pubów. Staram się pokonywać ograniczenia jakie narzuca mi ta choroba. Idzie mi powoli, ale na przestrzeni czasu można zaobserwować postępy. Wystąpienia publiczne są dla mnie bardzo wielkim stresem, nie mogę oddychać, robię się bardzo blada i blisko mi do omdlenia. Choruję także na reflux, więc skutki takiego stresu odczuwam przez kilka następnych dni ;/ Jednak one tego nie rozumieją, nie dociera do nich, że nie chcę, jest za wcześnie, nie dam rady. Moja choroba jest dla nich abstrakcją i moim wymysłem, żeby się wykręcić. Gdy nie przychodzę na próby, dzwonią i obrażają się. Proponowałam inne osoby na moje miejsce, ale nie - to mam być ja. Nieraz się o to pokłóciłyśmy. Proszę, niech mi ktoś doradzi, jak im wytłumaczyć, że nie chce czegoś robić, bo ja już nie mam pomysłów... Zerwanie kontaktów nie wchodzi w grę, chodzę z nimi do jednej klasy, a te ciągłe telefony i są nie do wytrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkannnnnn
Ja powiedziałabym nie, telefon wyłączyła jak zaczną być upierdliwe. Coś je*nięte masz te "koleżanki" :o. Raz i dosadnie powiedz im, że nie wystąpisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowanaaaaa
Żeby to było takie proste ;/ do nich "nie" nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że powinnaś DOSADNIE im to powiedzieć, tak, żeby zrozumiały raz i na zawsze. Zapytaj, czy naprawdę nie mogą zrozumieć tego, że jesteś chora, że odczuwasz dyskomfort, jeśli chodzi o tego typu publiczne wystąpienia i, żeby naprawdę sobie darowały, bo nie każdy jest w stanie czuć się dobrze na scenie, przed przypuszczam, naprawdę dużą publicznością. Najlepiej będzie, jeśli pójdziesz na próbę i wtedy im to powiesz, tak twarzą w twarz, bo nie wiem, czy rozmowa przez telefon coś by tutaj dała. Powiedz im to i nie unikaj ich, bądź normalna, tylko postaw je przed tym faktem, że NIE DASZ RADY i po prostu... No, NIE. A kiedy będziesz im to tłumaczyć i wbijać, zapewne do pustych łbów, to poproś, żeby Ci nie przerywały. Nie wiem, czy coś Ci tutaj pomogłam. Pewnie już tego próbowałaś, ale w gruncie rzeczy masz głupi problem i niekumate koleżanki, naprawdę życzę Ci powodzenia! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdołowanaaaaa
Dziękuję Wam za wypowiedzi. Będę próbować dalej wbijać im to do głów, może w końcu zrozumieją -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×