TAKI JEST WASZ OBRAZ

itilinka powiem ci wprost: nie naleze do tych kobiet ktore poswieca dziecku cały dzien: synkowi wystarczy jedna bajka pzreczytana wieczorem, corka (1,5roku) pol godziny zabawy i KONIEC nazwiecie mnie wyrodna lecz kocham swoje dzieci ale nie poswiece im całej siebie pytasz co zrobiłam naprawde dla siebie: skonzcyłam studia po urodzenia syna i zrobiłam prawko po urodzeniu corki- to sa rzeczy tylko dla mnie nie oddam im całego mojego swiata pozwolę sobie skomentować bo mnie jasna krew zalewa skończyłaś studia ?? po urodzeniu??? to uważasz za osiągnięcie?? ja mam dwa fakultety w tym studia o których Ty możesz jedynie pomarzyć i nie uważam tego za osiągniecie tylko normę. synkowi wystarcza bajka przeczytana wieczorem i to wystarcza? a skąd Ty to wesz co jemu wystarcza ? w zasadzie wali mnie to. jednak jego rozwój intelektualny nie nastawiony jest na słowo rozwój pisząc takie bzdety nie masz pojęcia jak wychowywać własne dzieci i tak najbardziej to jest żałosne mam nadzieję że ty i osoby tobie podobne nie udzielają tu nikomu rad córka pól godziny zabawy dziennie? aż pozazdrościć też się rozwinie nie ma co nie oddam im całego świata ?? no po tym co napisałaś to nie oddałaś im jednego dnia ze swojego życia. ciekawi nie jak to jest bo inni nie oddając całego swojego świata potrafiąc poświecić czas swoim dzieciom tu nie potrzeba turbodymomena by cie ośmieszyć sama to skutecznie zrobiłaś.

córcia tatusia tak otoz uwazam studia za swoje osiagniecie bo kosztowało mnie to wiele wyrzeczen i pisałam juz ze mozecie mnie nazwac wyrodna matka i nazwiecie ale nie bede kłamac ze przyjemnosc sprawia mi gotowanie obiadkow, uczenie dzieci wierszykow itd

**jan3sobieski** po takiego wała (słownictwo matki polki :o ) że skoro piszesz bzdury na mój temat to proszę Cię abyś je poparła argumentami - ale ty tylko potrafisz napisać "no bez przesady" - to nie jest przesada tylko prośba o uargumentowanie Twoich poprzednich wypowiedzi.

ehhhhbaby durne powinnaś założyć topik :) szanowne forumowiczki napiszcie co robicie by wasze dziecko się uwsteczniało, czyli moje opowieści czego nie zrobiłam będąc mamą dla swojego dziecka. obraz nędzy i rozpaczy a ja myślałem naiwny że się czegoś mądrego tu dowiem. teraz jestem przekonany ze moja dzidzia jest wybitna:):) i może o to chodziło, grunt to sobie podnieść samoocenę :) bo na tle tych mam echhhh szkoda słów:)

tylko cymbał otwiera taki głupi temat......

A mi sprawia przyjemność uczenie młodego nowych rzeczy, dziś ucieszyłam sie jak głupia bo przyszła paczka z bajeczkami http://www.aksjomat.com/index.php?s=wyniki&k=dzialy&id=142 polecam, super bajeczki :D tylko szkoda że jest ich tak mało bo już wszystkie przeczytaliśmy :( ale denerwują mnie takie komentarze "idealnych" i zaglądanie komuś do garnka (obiadki) , łóżka (mąż sobie znajdzie inną) , portfela (nieroby itp.) Dlaczego jesteście takie przesiąknięte jadem, przekonane o swej doskonałości, żałujecie cudzych dzieci, pouczacie, moralizujecie? może minęłyście się z powołaniem?

ehhhhbaby durne annnnnnnnaaa Masz prawie 2500 postów, to samo świadczy... tak od połowy 2006 roku, kiedy to przygotowywaliśmy się z męzem do wyjazdu za granice i szukałam informacji o życiu w UK na temacie "poza polską ...", założonych tematów 35 - faktycznie jestem tu przodownikiem pracy :D dziecko urodziłam w 2009 ;)

ehhhhbaby durne widzę że faktycznie poszłaś robić coś produktywnego, podczytywać co ludzie Ci odpisują :D :) Wyżej pisałam że pisze tylko na czarno ale jak widać nie przyswoiłaś tej informacji ;)

a gdzie tu jad , portfel ?? no cóż możne niektórzy mają porostu kompleksy ehhhhbaby durne życzę ci jednak by się burza rozpętała może niektóre mamy zmusi to do myślenia.

bo cenię anonimowość.... czasem siedzę tu cały dzień, później tygodniami nie wchodzę... mam 2 dzieci 9 lat i 19 miesięcy... Moim zdaniem autorko trochę przesadzasz - ja pracuję przy komputerze - prowadzę portal regionalny i obrabiam grafikę.... nigdy nie przeszkadzało mi to w wysprzątaniu mieszkania czy ugotowaniu domowego obiadu ... jak się ma dobrą organizację czasu to nie jest żadna filozofia :P

córcia_tatusia a gdzie tu jad , portfel ?? a to co napisałam w nawiasach czytałaś? To że nie pracuje to znaczy że jestem nierobem yhmmm , a ja Ci powiem że na chwilę obecną a) nie oddam dziecka do żłobka bo pracowałam w takich instytucjach opiekuńczo-wychowawczych i na temat czy dziecko powinno być w przedszkolu czy nie mam inne zdanie od Twojego ;) b) nie opłaca mi się wracać do pracy dopóki mały nie skończy 3rż , musiała bym dołożyć do tego "interesu" a na emeryturę i tak mam składki odprowadzane.

do jakze "kulturalnej" autorki... po pierwsze to zmien nick, jesli chcesz kogos pouczac bo chamstwem wieje na kilometr....durna to mzoe byc twoja matka ze takie bezdennie zakochane w sobie cos wychowała:O a po drugie to nie przyjmujesz zadnych argumentow i oprócz wznoszenia ochów i achów na swój temat nic nie wnosisz ani w temacie wychowania dziec,i ani ich rozwoju...jedno wielkie nic...podobnie jak ty:D jesli ten budyn ma byc twoimtak wielkim oiągnieciemze azpostanowiłas o tym napisac na kafe to wspołczuje dziecku zalosnej mamusi :D bez odbioru bo z zadufanymi w sobie wariatkami nie dyskutuje:D

annnnna, witaj :) po co sie im tlumaczysz? kazdy zyje po swojemu i kazy ma wlasny poglad na zycie. Tego sie trzymajmy. Ja tez nie pracuje bo nie musze , skaldki an emeryture maz mi placi i tez dzecka do przedszkola nie posle wczesniej niz po 3rz. Ale jak kiedys napisalm to na kafe to sie taka jadka zrobila ze hej. :D A ja mam to gdzies. annnnnna, pamietasz jak zalozylas temat o nieidelanych matkach ? oD razu sie zlecialy takie pokroju autorki i nam cala zabawe popsuly swoim perfekcjonizmem. :P

Aytorko masz rację i w sumie cię podziwiam, bo mnie ciężko jest zrobić wszystko na raz jak nie mam przy sobie kogoś do pomocy.Dałaś mi do myślenia, bo ostatnio zbyt często podsiaduję sobie na necie, dzięki;)

fakt ;) nie ma co dyskutować z osobami które na pytanie o domowe sposoby na przeziębienie u dziecka odpowiadają * "na siedem zdrowasiek do piekarnika" - no ręce opadają

odpowiem Ci tak (ponieważ kobietę traktuję jak partnera wiec taryfa ulgowa nie przysługuje ) tak jesteś nierobem sama właśnie to mi udowodniłaś . oczywiście nierobem w moim postrzeganiu , a one nie jest powszechnie obowiązującym. wyrywasz zdania z kontekstu co już o Tobie jak najgorzej swiadczy ale: a) ja nie pracowałem w tego typu instytucjach , ale skoro Ty tam pracowałaś to oznacza ze jesteś kiepska skoro jest tam tak beznadziejnie. Czy dziecko powinno być w przedszkolu to niech decydują rodzice ja nie namawiam nikogo do tego, mogę tylko oceniać rozwój dzieci tych w przedszkolu a tych poza ( na pewno nieobiektywny) a teraz czemu jesteś nierobem:) b ) czytałaś dlaczego tak twierdzę? szkoda ze tego nie napisałaś to Ci przypomnę kobieta pracująca możne się realizować i rozwijać zawodowo wtedy jest dla mnie partnerem , Ty tylko przeliczasz co się opłaca ile dostaniesz socjalnego becikowego i takie tam zero ambicji no i najważniejsze a na emeryturę i tak mam składki odprowadzane to pokazuje jak jesteś naprawdę szkoda tylko ze ja moja żona i znajomi musimy na takich jak Ty pracować bo chyba nie łudzisz się że siedząc w domu sama sobie opłacasz te wszystkie przywileje na które my normalni ludzie zapierniczamy. ulgi podatkowe przyszłe świadczenia które Ty wykorzystujesz mówiąc ale ale przecież mąż na to pracuje - jasne a swistak siedzi ......... sorka ale takie podejście socjalne do życia mnie mierzi a ludzie Tobie podobni młodzi bez ambicji doprowadzają do pasji, bo co do jednego masz rację w Twoje życie niech nikt się nie wtrącą to fakt tylko czemu ja mam walić takie podatki na takich jak Ty?? za nie wolałbym kupić sobie kolejne mieszkanie a tak muszę z innymi utrzymywać rzesze nierobów ot cała prawda mówisz o jadzie ??? to nie jad to przejaw bezsilności na to jaką młodzi w tym kraju przyjmują postawę brać i tylko brać ale koniec dyskusji bo ani Ty mi partnerem ani ja ci autorytetem , zostań przy swoim zdaniu a czas sam to oceni kto ma racje

coreczka tatusia...ojej tylko nie placz:O

do jakze "kulturalnej" autorki... po pierwsze to zmien nick, jesli chcesz kogos pouczac bo chamstwem wieje na kilometr....durna to mzoe byc twoja matka ze takie bezdennie zakochane w sobie cos wychowała chcesz być kulturalna:) zacznij od siebie :) gośka co ma ktośka

pozdrawiam was lenie i obiboki spadam zająć się ważniejszymi sprawami

córcia_tatusia Po pierwsze ;) Ty piszesz o p przedszkolu a ja o żłobku - zasadnicza różnica polega w moim przypadku na 1,5 roku życia dziecka. Jeśli chodzi o przedszkole jestem jak najbardziej na tak (od 3 rż) jeśli chodzi o żłobki jestem na nie, tyle w tym temacie. Na temat rozwoju intelektualnego i społecznego dzieci w żłobku rozmawiać chyba nie będziemy bo nie ma za bardzo o czym. Po drugie, Ty na moją emeryturę nie zarabiasz, ani podatków nie odprowadzasz, mieszkasz w Polce a moje składki emerytalne nijak się mają do państwa polskiego więc niech Cię o to główka nie boli. Mnie dotyczy: HRP (Home Responsibilities Protection) HRP jest to program obejmujący osoby pobierające Child Benefit i niepracujące. Rząd brytyjski uznał, że praca wykonywana w domu polegająca na wychowaniu dziecka, równa się pracy zawodowej. I w ten sam sposób jak w przypadku pracy zawodowej, każdy rok pobierania CHB liczy się do emerytury. Czyli, jeżeli w rodzinie mąż pracuje a żona zajmuje się wychowaniem dziecka, Child Benefit powinien być pobierany przez żonę, gdyż w ten właśnie sposób, mimo że nie pracuje, buduje sobie swoja emeryturę. Jeszcze coś?

zgadzam się w 100%. ja studiuję, jestem w ciąży i nie zawsze mam siłę na wszystko, a jednak obiad goracy jest zawsze jak narzeczony wraca z pracy,mieszkanie posprzatane, zakupy drobne też zrobię. I upiore, poprasuje i ciasto domowe upieke i to nie bylejakie. Czasem zerkne do kompa, poszukam czegoś czy zwyczajnie dla rozrywki, ale wstyd by mi było jakby facet wracał z pracy a ja zapyziała w kuchni, jeszczce w szlafroku, obiadu brak a w łazience sterta prania. Nie każda w ciąży ma zdrowie, ale ja mam dzieki Bogu i oby jak najdłużej.

xdsdfsfjedni wstydzą sie brakiem obiadu na stole inni posiadaniem dzieci nieślubnych :D

krytykuje siedzenie na kafeterii ... siedząc na kafe. Brawo. Ps. idz mężulkowi pod nosek podaj obiadek. Widać ze jakaś kura domowa bez ambicji skoro jej świat kończy się na kaszce i obiadku dla mężusia. Do roboty!!!!