farbowanie włosów jest dla starych bab. APEL DO KOBIET-przestancie sie oszpecać

sluchajcie no. kobieta z farbowana czupryna wygląda paskudnie :o przecież z daleka widać, ze ma ufarbowane włosy. jeszcze najczęsciej wybieracie kolory nie pasujace do typu karnacji i wyglądacie naprawdę komicznie. najgorzej wygladają tlenione blondynki i nie mowie blacharach, ale normalne dziewczyny sie blondem oszpecają. jasny blond pasuje do naprawde okreslonego typu karnacji i wygląda to smiesznie i zalosnie taka laska z ciemnymi oczami, ciemniejsza karnacja, z ciemna oprawa oczu i taki oczojebnym kontrastem w postaci jasnego blondu. jak juz musicie i wam zylka w dupie peknie to wybierajcie kolory niewiele ciemniejsze i jasniejsze od swoich naturalnych, wtedy to jeszcze jakoś wygląda, ale i tak przykre, ze nie potraficie zrozumiec/zobaczyc, ze wasz naturalny kolor wlosow jest najidealniej dobrany do waszego typu karnacji. juz o niszczeniu włosów nie bede wspominać.. zostawcie sobie to farbowanie na lata w ktorych wam wlosy beda siwiec, wtedy jest to zrozumiale :o

bullshit

podpisuję się w całej rozciągłości choya

mamy XXI wiek heloł na pewno wszystkie wezma se to do serca

bo jakas pipa na kafe tak napisze ? Przepraszam cię dziecko ale w dupie mam to co ktoś obcy myśli o farbowaniu włosów czy czymkolwiek innym , proponuję zając się swoim życiem

piertolish farmazony. bardzo niewiele kobiet ma naturalnie ladny kolor wlosow. wezmy np gwiazdy zanim staly sie gwiazdami, albo kobiety po tzw "metamorfozach". zawsze lepiej wygladaja.

Ja farbuję włosy na bliżej nieokreślony odcień czerwieni i wzbudzam tym spore zainteresowanie. Wiele osób chwali mój kolor, zaczepiają na ulicy... I na pewno nie wrócę do swojego naturalnego - szary blond. Czerwień to jest to, co kocham :) A Ty sobie bądź naturalna, tylko nie oceniaj czegoś, czego nie rozumiesz... Są dziewczyny, które chcą mieć swój własny styl i chcą się wyróżniać :) Do tlenionych blondynek też nic nie mam, to ma swój urok :)

ja nie farbuję bo mi szkoda włosów mam długie i wiem że po farbowaniu pozostają odrosty które albo się toleruje i czeka albo trzeba znowu nakładać farbę żeby jakoś wyglądać a przy długich włosach pozostałoby mi je tylko ściąć ....od czasu do czasu nakładam szampon koloryzujący który sam schodzi po iluś tam myciach i wracam do swojego koloru ....dlatego ja zawsze polecam szampony a nie farby

ja sama nie farbuje, ale jesli wlosy za zafarbowane na kolor zblizony do naturalnego to jest ok, obrzydliwe są za to odrosty blond i czapira ufarbowana na czarno - fuj :O

taaa nie farbować włosów... dobrze ktoś napisał - mało kto może sobie na to pozwolić bo typowych blond piękności z włosami w kolorze złota, bądź czarnych huanitt jest jak na lekarstwo - większość to dziewczeta o mysim ni to blondzie ni to ciemnym - nie ma nic gorszego niż takie lelum polelum więc nie pisz bzdur. te co nie farbuja, to ich wybór ale niech się nie łudzą że wyglądają dzięki temu lepiej :P to wyjątkowa rzadkość

Ja mam długie włosy i nie widzę problemu, farbuję raz na miesiąc. Odrost nie wygląda specjalnie źle...

szał ciałłł pierdolisz. najladniej kobiecie w naturalnych wlosach jak ma ladny kolor :o ja nie mam zadnego nimysiego nisrakiego tylko piekny ciemny brąz. naturalny i nie mysle o farbowaniu. szkoda mi wlosow..

Strasznie uogólniasz. Jakby włosy można było farbować tylko na tleniony blond lub kruczą czerń. A przecież pomiędzy tymi kolorami jest jeszcze cała paleta odcieni, każdy może sobie wybrać to, co do niego pasuje. Ja tez mam mysi kolor włosów i jak nie farbowałam to wyglądałam po prostu nijako. Obecnie farbuję na różne odcienie czekolady i włosy wyglądają bardzo naturalnie, ale mają jakiś konkretny kolor. To tak jak ze strojem czy makijażem, jak ktoś nałoży kilo tapety to wygląda komicznie, ale delikatny makijaż dopasowany do typu urody upiększa kobietę.

no i wezcie pod uwage ze naturalne wlosy najczesciej nie mają jednego odcienia. taki efekt ciezko jest uzyskac farbujac i wiekszosc ma takie tzw. hełmy. cale wlosy w jednym odcieniu. wyglada to bardzo sztucznie i nienaturalnie :o

Ja tam nie mam hełmu, bo farbuję szamponem koloryzującym i to na odcień raptem parę tonów ciemniejszy od naturalnego. Szampony sa delikatniejsze od farb i nie ma bata, żeby włosy wyszły bez refleksów. Kwestia umiejętnego doboru kosmetyku. Jakbyś mnie zobaczył na ulicy to w zyciu byś nie pomyślał, że farbuję włosy:D

oihfoikdhfpi A to bzdura akurat... Mi nigdy jednolity odcień nie wychodzi, choć bardzo bym tego chciała...Zwykle moje włosy mienią się paroma odcieniami. Jednolite to chyba tylko czarne wychodzą albo bardzo jasny blond.

oihfoikdhfpi --- to że Ty masz naturalnie ladny kolor, nie oznacza ze inni tez mogą sie tym poszczycic :P ciesz sie ze nie musisz farbowac, jednak zdaj sobie sprawę że jestes w mniejszosci :P

jesli ktos umie ufarbowac wlosy tak, ze kompletnie nie widać ze farbowane to ok. to nawet nie wiem, ze takie kobiety sa ufarbowane i zaliczam ich do kategori -naturalne i takich dziewczyn sie nie czepiam. topik jest skierowany do tych co sie farbuja i to widac!!! a nie konkretnie do ciebie :o w temacie tez jest chyba wyraznie napisane, ze jak sie ufarbuje o niewiele cieni jasniej badz ciemniej to wyglada to jeszcze ok :o

Pierwszy lepszy link jaki znalazłam, parę zdjęć A. Jolie z różnych imprez, niedowiarki moga sobie zobaczyć, że da się ufarbować włosy i wyglądac przy tym naturalnie, bo ona prawie na każdym zdjęciu ma inny odcień. http://www.pudelek.pl/artykul/29837/angelina_jolie_kocha_versace_duzo_zdjec/

heh jakos z czasow gimnazjum i liceum jeszcze pamietam jak dziewczyny mialy niepofarbowane wlosy i w wiekszosci mialy brązowe. zadne mysie itp. ladne brązowe wloski. dopiero potem sie pofarbowaly i wygladaja tak, ze pozal sie panie boze :o

oihfoikdhfpi --- to miło że nam wyjaśniłaś, ale tak w zasadzie to co Cię obchodzi jaki kto ma kolor włosów? przecież to każdego sprawa, Ty lubisz miec naturalny kolor, ktoś tam wyżej napisał ze ma czerwien i jest super zadowolony. nie rozumiem gdzie tu temat do dyskusji? kazdy ma na swojej glowie to co sam sobie życzy

" i w wiekszosci mialy brązowe" No właśnie, wszystkie były takie same :o Rad babci się nasłuchałaś chyba

ja tam widze jeden odcien ktory inaczej wyglada w zaleznosci od swiatla.. ale ona to ma miliony dolarow na koncie i nad nia pracuje sztab specjalistów. nie porównujcie przecietnych polek do jolie bo pierdolne ze smiechu :D

no nie wiem, moim zdaniem tekst "jak juz musicie i wam zylka w dupie peknie to wybierajcie kolory niewiele ciemniejsze i jasniejsze od swoich naturalnych, wtedy to jeszcze jakoś wygląda nie swiadczy o tym, że farbowanie o parę tonów wygląda łądnie, tylko, że autor (ka) ma jakieś zaściankowe poglądy. Pomijając już wszystko, to strasznie rażą mnie na wszelkiego rodzaju forach takie śmieszne "apele" i zdania w trybie rozkazującym. No jakim prawem autor tematu będzie mi mówił co mam z włosami zrobić???? Jak już dawac komuś rady, to pisać w formie rady ("lepiej zostawić farbowanie na później" zamiast "zostawcie farbowanie na później"), bo w trybie rozkazującym do obcych ludzi po prostu się nie pisze:)

szałl ciał mam prawo do wlasnego zdania. co cie w tym boli? mam tez prawo je wyrażać. tak samo jak ty uwazasz, ze niefarbowane sa gorsze to ja odwrotnie.. a co z tego ze wiekszosc ma podobny kolor wlosow? no kurwa.. ale skóre tez wszyscy mamy w kolorze cielistym. wszyscy mamy oczy, nos, usta... mam sobie isc ni wiem.. palce obciąć byle tylko sie wyróżniac i nie być taka sama jak inni? :o

wypierdalaj naturalna ''ślicznotko'' :D Uwierz, że faceci mają w dupie twoje naturalne włosy :)

a u mnie w liceum wszystkie dziewczyny uważane za ładne i typowane na różne idiotyczne konkursy typu "szkolne wybory miss":) lub po prostu mające powodzenie u chłopaków miały włosy farbowane. Oprócz może jednej, naturalnej blondynki, ale to był wyjątek. Więc nie ma reguły.

ja tam i tak uwazam, ze naturalne sa ladniejsze, ale do tych co umieja ufarbowac wlosy specjalnie nic nie mam. jak dobrze dobiora kolor itp. ale duzo dziewczyn spotykam na ulicy co wygląda po prostu komicznie w zle dobranych kolorach.. o tyle w temacie. ciap

niestety ale nie mogę się z Tobą zgodzić we wszystkim... masz rację co do blondynek które np są "zbyt" opalone ale nie masz racji co do tego że każdy rodzi się z dopasowanym odcieniem :) są dziewczyny np z bardzo ciemną oprawą oczu a rodzą się blondynkami i zdecydowanie ufarbowanie włosów na czarno dodaje im charakteru.. ja z natury jestem czarna, ale mam jasną karnację i bardzo mocno niebieskie oczy i czasem farbuję się na rudo, na czerwono, dobrze mi jest też w ciepłych brązach, w zeszłe lato miałam blond taki jak biały jak kartka papieru, krótką fryzurkę do tego i też wyglądałam dobrze... do wszystkiego trzeba potrafić się ubrać i umalować ewentualnie.. większość dziewczyn które się farbują nie mają tego szczęścia i nie są posiadaczkami żywych kolorów np czarny, rudy, albo ładny blond tylko dziewczyny maja tzw "mysi" kolor który ja zgasza... jeśli ty takowe posiadasz zakładaczko tematu to gratuluję :) nie każdemu dobrze jest w "swoim" kolorze włosów :) Wszystko zależy od charakteru, kolor przeważnie do niego jest dobierany tak samo jak do karnacji :) ale masz trochę racji, co do wytapetowanych blondynek się zgadzam :) lubię jasny blond tylko w przypadku zimnego odcienia plus zimna uroda i super styl.. typu PINK :)

owszem, ja uwazam odwrotnie jednak jest to tylko moje osobiste zdanie. nie zakładam tutaj bzdurnych topików, nie wyrażam prostackim słownictwem swoich poglądów i nie obrażam nikogo! tym samym nie narzucam swojego zdania nikomu. widzisz różnicę? troche kultury przede wszystkim zanim zabierasz głos na publicznym forum jezyk Twoich wypowiedzi oraz argumenty typu "co pamiętasz z gimnazjum" (:D) sprawiają że utwierdzam się w przekonaniu że nie ma co z Tobą dyskutować ;)